Temat: Dlaczego kobiety chcą wyjść za mąż ????
Ola Żeleńska:
małzeństwo jako bezpieczeństwo uczuciowe? Nie rozsmieszaj mnie Danusiu, albo lepiej wytłumacz co masz na myśli. Zabezpieczenia prawnego ze strony mojego meżczyzny nie potrzebuję.
ja w jakiś sposób rozumiem tok myślenia Danusi. jeśli ludzie do ślubu podchodzą jak do wyjątkowego momentu, chwili bardziej ich do siebie zbliżającej, małżeństwo ma znaczenie symboliczne, o czym już pisałam, w chwili kryzysu związku mają większą mobilizację, by o ten związek zawalczyć, właśnie w imię tamtego dnia zaślubin, przypominając sobie słowa przysięgi, może dłużej się zastanowią zanim spakują walizki i zapomną o sobie. nie twierdzę, że tak jest, ale zawsze ja tak myślałam o małżeństwie, że to coś więcej niż konkubinat, że poza mieszkaniem, kontem, samochodem, łączy ludzi tamten moment, przysięga i obietnica złożona w bardzo uroczysty sposób.
uważam, że jeśli pojawią się dzieci uregulowanie prawne rodziny jest bardziej istotne niż w przypadku związku tylko dwójki ludzi. przynajmniej ja, jako matka, chciałabym, by moje dzieci były zabezpieczone na wypadek odejścia męża, lub mojej czy jego śmierci. choć mogę się mylić. nie jestem prawniczką i nie wiem, jakie prawa mają dzieci ze związku wolnego, a jakie z małżeńskiego.
poznałam ostatnio przemiłą kobietę. twierdziła, że długo ze swoim partnerem negowali kwestię ślubu, nie była im ona potrzebna do szczęścia. gdy pojawiło się dziecko, stworzyli rodzinę nagle pojawiła się w nich potrzeba uroczystego zawiązania związku i rodziny. ślub potraktowali jako wyraz i symbol tej więzi. dlatego ja nie mówię, że nigdy nie będę chciała mieć ślubu i wesela. życie nas zaskakuje, a my sami się zmieniamy, więc...?
a Ty Ola? Jak uzasadnisz to, że nie chcesz wchodzić w związek małżeński? Skąd się wzięła ta negacja?