Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Czeslaw Kowalczyk:
Marta Sokołowska:
Lepszy model to bardzo często tylko mżonki i fantazje. Problemy w związkach się powtarzają.
guzik, albo nie mowisz z doswiadczenia albo nie lubisz wyciagac wnioskow z doswiadczen.

Mialem tych zwiazkow kilkanascie (normalka w tym wieku) i w kazdym byly troche inne jednak problemy.
Choc przyznam Ci racje, ze ciagnie sie jak nie powiem co po gaciach ten leitmotiv:
kobietka szuka opiekunczego, "odpowiedzialnego" pana ...
I to wlasnie mnie tak mdli ... I pewnie nie tylko mnie. Mlokosy jeszcze nie wiedza ...

PS
Jak chcesz rodzinke z dieciorami, to raczej nie tutaj :))
Rozejrzyj sie w zasiegu reki ...

Czesławie ja tu nie szukam rodzinki, ale do Ciebie chyba nie dociera...
Zbigniew G.

Zbigniew G. Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Aldona Kostecka:

Wszyscy jesteśmy indywidualnymi przypadkami, a nie ogólnymi tendencjami... i przepraszam za porównanie, ale takie mi
przyszło do głowy... fenomen Hitlera i II wojna, toteż ogólne
tendencje?... ten sam mechanizm... zewnętrzne czynniki powodują,
że wchodzimy w role i ktoś manipuluje...

Z tego fragmentu wynika, że w twoim światopoglądzie istnieją tylko konformiści. Nie ma miejsca na indywidualności? Wszyscy Niemcy (100%) popierali Hitlera i wierzyli mu? Wyobraź sobie, że każdym idzie manipulować ale na każdego działa inny sposób więc te "zewnętrzne czynniki" nigdy nie będa działać na wszystkich jednakowo. Osobiście jestem silną indywidualnością i nie podążam ślepo za tłumem.
no i tym sie różnimy - ja nie czuję, że coś poświęcam... ja żyję z moją rodziną... realnie

A kiedy przyjdzie Ci coś poświęcić dla tej Rodziny to nadal będziesz z Nią czy już obok?

konto usunięte

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Aldona Kostecka:
ja po po prostu niczego nie postrzegam w kategoriach poświęcenia...

Dla mnie poświęcenie, to robienie czegoś wbrew swej woli... raz, drugi, trzeci raz to zrobisz i rozwód gotowy :-)

Tu mamy jasność i zgodność Aldono:)))) Uważam, że to mądre.

Buziak
Gosiak:)
Małgorzata M.

Małgorzata M. " Nie ma rzeczy
niemożliwych, są
tylko leniwi ludzie
"

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Dlaczego jest tak wiele rozwodów?
bo ludzie sa coraz bardziej egoistyczni,zapatrzeni w siebie...liczą sie dla nich ich własne ambicje,pragnienia i zapominją że istnieje ten drugi człowiek.
Czasami warto "coś" poświęcić dla związku bo wymaga tego dana chwila,sytuacja...
Często też jest tak że jak pojawia się jakis problem to sie od niego ucieka zamiast go rozwiązać. Przykre ale prawdziwe.

konto usunięte

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Marta Sokołowska:
Czeslaw Kowalczyk:
Marta Sokołowska:
Lepszy model to bardzo często tylko mżonki i fantazje. Problemy w związkach się powtarzają.
guzik, albo nie mowisz z doswiadczenia albo nie lubisz wyciagac wnioskow z doswiadczen.

Mialem tych zwiazkow kilkanascie (normalka w tym wieku) i w kazdym byly troche inne jednak problemy.
Choc przyznam Ci racje, ze ciagnie sie jak nie powiem co po gaciach ten leitmotiv:
kobietka szuka opiekunczego, "odpowiedzialnego" pana ...
I to wlasnie mnie tak mdli ... I pewnie nie tylko mnie. Mlokosy jeszcze nie wiedza ...

PS
Jak chcesz rodzinke z dieciorami, to raczej nie tutaj :))
Rozejrzyj sie w zasiegu reki ...

Czesławie ja tu nie szukam rodzinki, ale do Ciebie chyba nie dociera...
no to moze w KONCU wyzdradz, czego szukasz??? Bo watpie zeby ktokolwiek to do konca wiedzial. Mimo tylu wypowiedzi.
A mrzonki jest chyba rz(?). Ja mam 30 lat emigracji za soba.

Lepszy model moze, acz nie musi byc mrzonka ani fantazja :))
Znam na to sporo dowodow. Choc mnie sie fakt nie powiodlo. Do tej pory ...
Zbigniew G.

Zbigniew G. Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Małgorzata Bazan:
Zbigniew Grześkowiak:
Wolę być Matką Teresą niż Piłatem.
Nigdzie nie napisałam, że trzeba być Piłatem. Bardzo proszę, abyś nie dokonywał nadinterpretacji moich słów.

Przepraszam. W przyszłości postaram się nie wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
Przeczytaj wypowiedź Marty z 20:03. Może wtedy zrozumiesz. A
jeśli nie... może z czasem. Do takiego wniosku trzeba (nie obraź się, proszę) dojrzeć.
Zbyszku, nie obraź się, ale mam wychowanków starszych od Ciebie:))))))


A co ma wspólnego wiek z dojrzałością emocjonalną? Są ludzie, którzy w wieku 18 lat są bardziej dojrzali i odpowiedzialni niż wielu 40-latków. Nie możesz generalizować! Nie trafiłaś do mnie tym argumentem. :-)
A Twoja wypowiedź bynajmniej nie jest pełna zrozumienia dla poglądów innych osób. Zadałam proste pytanie i
prosiłam o prostą odpowiedź, a nie sugestię, iż jestem niedojrzała.

Jeśli moje zdanie jest inne niż mojego rozmówcy to nie okazuję zrozumienia dla Jego poglądów? Nie mogę mieć własnych? Muszę się zawsze zgadzać z innymi?
Poza tym nigdzie nie powiedziałem, że jesteś niedojrzała tylko, że do niektórych rzeczy trzeba dojrzeć. To diametralna różnica! Czy osoba zakładająca własną firmę w wieku 40 lat przez wcześniejszą część życia była niedojrzała czy musiała dojrzeć do tej konkretnej rzeczy/decyzji?
Szkoda, myślałam, że mogę pogadać z partnerem. Nie spodziewałam się takiego radykalnego podejścia.
To tyle w tym temacie do Ciebie. Drugi raz się nie pomylę:)))))))

Dziękując za odpowiedź, pozdrawiam
Gosiak

Chcesz u mnie wzbudzić poczucie winy? To nic innego jak manipulacja! Takie zagrywki są opisywane w podręcznikach psychologii. Mam nadzieję, że nie stosujesz ich w życiu codziennym.
Aneta Wilanowska

Aneta Wilanowska Kierownik d/s
Współpracy
Międzyoperatorskiej
NOM Sp. z o.o.

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Ja osobiscie uważam, ze wzrosła świadomość kobiet, zmienił sie model rodziny. Kobiety dokładają sie do rodzinnej kasy (ba, niejednokrotni ewięcej zarabiaja niz druga połówka i nie muszą juz godzić się na kompromisy), chca decydować.
Nie musimy też juz byc ze sobą "dla dobra dzieci", nie musimy sie bac zrezygnowac z wyniszczajacych związków bo nie poradzimy sobie w życiu itd.

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Czeslaw Kowalczyk:
Marta Sokołowska:
Czeslaw Kowalczyk:
Marta Sokołowska:
Lepszy model to bardzo często tylko mżonki i fantazje. Problemy w związkach się powtarzają.
guzik, albo nie mowisz z doswiadczenia albo nie lubisz wyciagac wnioskow z doswiadczen.

Mialem tych zwiazkow kilkanascie (normalka w tym wieku) i w kazdym byly troche inne jednak problemy.
Choc przyznam Ci racje, ze ciagnie sie jak nie powiem co po gaciach ten leitmotiv:
kobietka szuka opiekunczego, "odpowiedzialnego" pana ...
I to wlasnie mnie tak mdli ... I pewnie nie tylko mnie. Mlokosy jeszcze nie wiedza ...

PS
Jak chcesz rodzinke z dieciorami, to raczej nie tutaj :))
Rozejrzyj sie w zasiegu reki ...

Czesławie ja tu nie szukam rodzinki, ale do Ciebie chyba nie dociera...
no to moze w KONCU wyzdradz, czego szukasz??? Bo watpie zeby ktokolwiek to do konca wiedzial. Mimo tylu wypowiedzi.
A mrzonki jest chyba rz(?). Ja mam 30 lat emigracji za soba.

Lepszy model moze, acz nie musi byc mrzonka ani fantazja :))
Znam na to sporo dowodow. Choc mnie sie fakt nie powiodlo. Do tej pory ...

A czy to jest kącik zwierzeń, że mam Ci mówić, czego szukam??

Odpowiedź jest prosta, więc wyjawię: rozmów, rozmów, ludzi, poglądów, rozmów. Czy to już jasne teraz???

Przepraszam za błąd ort.

konto usunięte

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Zbyszku,

:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

A teraz udam się ....

Gosiak:)Małgorzata Bazan edytował(a) ten post dnia 05.03.08 o godzinie 20:53

konto usunięte

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Zbigniew Grześkowiak:

Z tego fragmentu wynika, że w twoim światopoglądzie istnieją tylko konformiści. Nie ma miejsca na indywidualności?

Nie wynika - napisałam, że wszyscy jesteśmy indywidualnościami i każdy człowiek tak myśli, że jest jedyny w swoim rodzaju i silni ...
Osobiście, nie lubię konformizmu, ale wiem że i siebie łapię na takich zachowaniach ... typowy przykład przejście na czerwonym świetle za tłumem jak jestem zamyślona...
A kiedy przyjdzie Ci coś poświęcić dla tej Rodziny to nadal będziesz z Nią czy już obok?

Czytając to pytanie mam wrażenie, ze piszesz o zmianie obuwia bo zmokło i nadaje się na śmietnik... z moim doświadczeniem matka, macocha, dziecko wychowywane tylko przez matkę wiem co to znaczy rodzina - a tą najbliższa tworze 10 lat - nie jest to wyobrażenie... to realny świat.... codzienne problemy... rozmowa... zrozumienie... spokój wewnętrzny też.

I wiem, że między innymi dlatego, że nie postrzegam niczego w kategoriach poświecenia...Aldona Kostecka edytował(a) ten post dnia 05.03.08 o godzinie 20:56
Zbigniew G.

Zbigniew G. Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Czeslaw Kowalczyk:

Lepszy model moze, acz nie musi byc mrzonka ani fantazja :))
Znam na to sporo dowodow. Choc mnie sie fakt nie powiodlo. Do tej pory ...

Tego nie można rozpatrywać w kategori mrzonek bądź nie. To znacznie poważniejsza kwestia. "Nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe". Już chyba wszystko jasne. Jak byś się poczuł, gdyby osoba którą kochasz i chcesz z nią spędzić resztę życia zamiast rozwiązać jakiś wspólny problem wymieniła Cię na lepszy model? Poprostu uciekła od problemu a przy okzaji dotkliwie Cię zraniła?...

konto usunięte

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

bala bla, chodzi o to aby dorwac w miare atrakcyjnego partnera.
I przy dobrej okazji zamienic go na lepszy model.

NIC w tym zlego. C`est la vie. Nagminnie praktykowane, pod roznymi pretekstami (ze sam winien itd).

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Aldona Kostecka:
Paweł Niewiadomski:

Otóż to. Trwały związek polega na poświęcaniu się obustronnym, zgniłych kompromisach, akceptacji wad. Przy czym zaakceptować wady należy rozumieć jako umiejętność życia z czymś co wprost PRZESZKADZA, a nie jest tylko niedoskonałością.

optymizmem powiało :-)
Realizmem - moi rodzice mają swoje wady i sa ze sobą już prawie 30 lat.

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Aldona Kostecka:
Zbigniew Grześkowiak:

Z tego fragmentu wynika, że w twoim światopoglądzie istnieją tylko konformiści. Nie ma miejsca na indywidualności?

Nie wynika - napisałam, że wszyscy jesteśmy indywidualnościami i każdy człowiek tak myśli, że jest jedyny w swoim rodzaju i silni ...
Osobiście, nie lubię konformizmu, ale wiem że i siebie łapię na takich zachowaniach ... typowy przykład przejście na czerwonym świetle za tłumem jak jestem zamyślona...
A kiedy przyjdzie Ci coś poświęcić dla tej Rodziny to nadal będziesz z Nią czy już obok?

Czytając to pytanie mam wrażenie, ze piszesz o zmianie obuwia bo zmokło i nadaje się na śmietnik... z moim doświadczeniem matka, macocha, dziecko wychowywane tylko przez matkę wiem co to znaczy rodzina - a tą najbliższa tworze 10 lat - nie jest to wyobrażenie... to realny świat.... codzienne problemy... rozmowa... zrozumienie... spokój wewnętrzny też.

I wiem, że między innymi dlatego, że nie postrzegam niczego w kategoriach poświecenia...Aldona Kostecka edytował(a) ten post dnia 05.03.08 o godzinie 20:56

Bardzo fajne podejście. Ale jakoś je trzeba nazwać, więc nazwaliśmy poświęceniem:))
Zbigniew G.

Zbigniew G. Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Małgorzata Bazan:
Zbyszku,

:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

A teraz udam się ....

Gosiak:)Małgorzata Bazan edytował(a) ten post dnia 05.03.08 o godzinie 20:53

...spać?:-)

Kolorowych snów życze. Mam nadzieję, że moje poglądy a raczej sposób ich wyrażania nie sprawiły Ci przykrości.

Dobranoc, Gosiu.

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Czeslaw Kowalczyk:
bala bla, chodzi o to aby dorwac w miare atrakcyjnego partnera.
I przy dobrej okazji zamienic go na lepszy model.

NIC w tym zlego. C`est la vie. Nagminnie praktykowane, pod roznymi pretekstami (ze sam winien itd).

c'est ta vie Czeslawie:D

konto usunięte

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Zbigniew Grześkowiak:
Czeslaw Kowalczyk:

Lepszy model moze, acz nie musi byc mrzonka ani fantazja :))
Znam na to sporo dowodow. Choc mnie sie fakt nie powiodlo. Do tej pory ...

Tego nie można rozpatrywać w kategori mrzonek bądź nie. To znacznie poważniejsza kwestia. "Nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe". Już chyba wszystko jasne. Jak byś się poczuł, gdyby osoba którą kochasz i chcesz z nią spędzić resztę życia zamiast rozwiązać jakiś wspólny problem wymieniła Cię na lepszy model? Poprostu uciekła od problemu a przy okzaji dotkliwie Cię zraniła?...
tez bylem czesciej wymieniany :))
Oczywiscie powody byly zawsze takie, ze "sam sobie winien" itp.
(zreczna manipulacja)

Z Twoja aparycja Zbigniew, bym sie tego az tak bardzo nie obawial ;)

konto usunięte

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...


Poświęcenie to rezygnacja ze swojego interesu na rzecz dobra wspólnego, oczywiście mówię o pojedynczych przypadkach. Nie jest pejoratywnym pojęciem.

Pozwolę się nie zgodzić :-) Dla mnie jest negatywne :-)

Podałam również przyklad, nie odnosilam konkretnie do Twojego stanowiska pracy.Możesz równie dobrze sytuację odwrócić. Twój mąż zostaje w kraju sam, Ty wyjeżdżasz. Chyba w ten sposób rozwód szybciej gotowy...

ale u nas nikt nigdzie się nie wybiera ... i wiedziałam o tym jak decydowałam się na ten związek... kwestia sytuacji i priorytetów :-)
Nie wyobrażam sobie, jak można sobie nie wyobrażać;) Człowiek przecież nie raz zastanawia się, jakby postąpil w danej sytuacji, poznaje siebie również przez sytuacje, z którymi nie mial do czynienia...Wyrabia sobie poglądy na dany temat, wie, na co bylby gotowy a na co nie.

Widzisz niektórzy maja inaczej... ja koncentruje się na tym co jest, ewentualnie na tym co było, żeby wyciągnąć wnioski i się na uczyć... nie wyobrażam sobie hipotetyczncych sytuacji... choć czasem marzę... ale to już inna kategoria... :-)

konto usunięte

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Paweł Niewiadomski:
Aldona Kostecka:
Paweł Niewiadomski:

Otóż to. Trwały związek polega na poświęcaniu się obustronnym, zgniłych kompromisach, akceptacji wad. Przy czym zaakceptować wady należy rozumieć jako umiejętność życia z czymś co wprost PRZESZKADZA, a nie jest tylko niedoskonałością.

optymizmem powiało :-)
Realizmem - moi rodzice mają swoje wady i sa ze sobą już prawie 30 lat.

i życzę Im kolejnych 30. :-)
Zbigniew G.

Zbigniew G. Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Dlaczego jest tak wiele rozwodów? W końcu jest odpowiedz...

Aldona Kostecka:

Czytając to pytanie mam wrażenie, ze piszesz o zmianie obuwia bo
zmokło i nadaje się na śmietnik... z moim doświadczeniem matka, macocha, dziecko wychowywane tylko przez matkę wiem co to > znaczy rodzina - a tą najbliższa tworze 10 lat - nie jest to wyobrażenie... to realny świat.... codzienne problemy... rozmowa... zrozumienie... spokój wewnętrzny też.

I wiem, że między innymi dlatego, że nie postrzegam niczego w
kategoriach poświecenia...Aldona Kostecka edytował(a)
ten post dnia 05.03.08 o godzinie 20:56

Nie, nie piszę o zmianie obuwia. Może tak kochasz swoją Rodzinę, że bezwiednie sie dla Niej nieraz poświęciłaś tak jak przeszłaś na czerwonym świetle tylko nawet o tym nie wiesz? Codziennie poświęcasz część swojego czasu Rodzinie żeby Ją pielęgnować i nie postrzegasz tego w ten sposób. W gruncie żeczy mówimy o tym samym tylko operujemy innym słownictwem, prawda? :-)



Wyślij zaproszenie do