Temat: Dlaczego faceci zawsze uciekaja jak robi sie troszke...
Kamila W.:
co z zaangażowaniem uczuciowym obojga? Już go nie ma????a może nigdy nie było...warto pogadać .....ale na pewno nie podpinac to pod :odpowiedzialność.
mogło być i się skończyć.
poza tym - on pogadał właśnie! powiedział jak wygląda sprawa i to jest odpowiedzialność właśnie.
mógł nie pogadać kręcić dalej i oszukiwać ją - rozumiem że wtedy byłaby to dla Ciebie wyjątkowa odpowiedzialność - coś w rodzaju "kłamać by nie ranić". osobliwe postrzeganie :-)
Paweł, zastanów się gdzie tu odpowiedzialność i nie pisz mi jakbys wiedział czym ona jest dla mnie, bo nadal nie wiesz..zwyczajnie...nie rozumiesz..odpowiedzialne zachowanie to w tym przypadku takie, które nie wywoła w kobiecie "doła psychicznego" i gdy nie będą już razem nie pozostanie jej trauma psychiczna. Nie wystarczy więc tylko oznajamic jej : chce odejść , bo chcę pobzykać....trzeba być odpowiedzialnym za podejmowanie własnych decyzji, za uczucia drugiej osoby, za jej stan psychiczny, tym bardziej gdy związek trwał długo....
W kwesti wiedzenia czym jest odpowiedzialność dla Ciebie to oznajmiam (odpowiedzialnie), że to sarkazm.
A w jakimś wątku była dyskusja, w której twierdzono, że ponoć baby są niezłe w posługiwaniu się nimi.
Ale przyznaję, że masz rację - kobiety nie lubią słyszeć, że chce odejść bo pobzykać, bo coś. Po co tam szczerze walić prosto z mostu. Lepiej wcisnąć słodkie kłamstwo z nutką dramaturgii i będzie odpowiedzialnie.
Jakie wymarzone kłamstwo Ty byś chciała usłyszeć? :-)
Paweł Niewiadomski edytował(a) ten post dnia 12.07.08 o godzinie 21:41