Temat: Dlaczego Faceci nie chcą się żenić ???
Karol "Puzon" C.:
a to ciekawe;-)
prawda?
tez tak mysle ze ciekawe :)
wklejam jakbys nie mogl odnalezc
cytuje huberta
poza faktem, ze dostajesz kilka razy lepszą ochronę prawną czego jako, de facto, konkubina , nie masz. Łatwiej dochodzić alimentów jako żona, nie wykluczy Cię także mąż całkowicie przy dziedziczeniu. Mamy bolszewickie prawo spadkowe , ktore zabrania człowiekowi rozporządzać własnym majątkiem tak jak sobie tego zyczy i ustawowo przyznaje kilku grupom wieksze prawa do spadku, zonie/dzieciom/rodzicom itd. Nie-żony nie wchodzą w to wiec automatycznie po smierci męża , jesli nie umiesci ich w testamencie - cześć pieśni. Przy rozwodzie - masz prawo do częsci majątku jakiego dorobiliscie się wspolnie w trakcie malzenstwa (chyba ze zawarto intercyzę o okreslonej tresci), a jako nie-zona takich praw nie masz. To tak w zarysie.
I wiele innych - jesli nie widzisz roznicy pomiedzy byciem żoną i konkubiną - cóz... Małzenstwo to najlepsza instytucja swiata dla kobiet własnie. czesto kobiety zarabiają mniej, zostają z dziecmi w domu, poswiecają zawodowe pasje - drogie panie, NIE dajcie sie wysiudać na głupie hasełka, ze zycie na kocią łapę jest tak samo dobre jak zycie w prawnym związku - poki jest fajnie i miło, to ok. Ale gdy po 15 latach on znajduje sobie młodszą - to kokubina zostaje po prostu na lodzie, goła i wcale nie wesoła. Zona ma o niebo lepszą sytuacje. I to zaden wstyd myslec o swoim bezpieczenstwie , nawet finansowym. Niech sobie drań nie mysli, ze mu łatwo pojdzie:) Więc dla waszgo dobra, chcijcie być zonami :))
Katarzyna P. edytował(a) ten post dnia 29.05.08 o godzinie 16:31