Bartosz
Bukowski
creative /
copywriter
Katarzyna
Cholewiak
fizjoterapeuta,
instruktor rytmiki i
tańca dzieci I-III
k...
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Joanna L.:akurat w moim przypadku nie musiałam bylismy z różnych miast ale nie zawsze jest tak kolorowo i tu czasem rodzi sie problem, ale rzeczywiście separacja wskazana
No własnie i sie wpadło jak sliwka w kompot.
Jeden znam taki z autopsji, odległość i czas robią naprawde swoje. Tylko trzeba swoje niestety przejść, ale potem to może być już tylko lepiej.
czyli co wyprowadzić się do innego miasta?
Bartosz
Bukowski
creative /
copywriter
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Katarzyna Cholewiak:
Joanna L.:akurat w moim przypadku nie musiałam bylismy z różnych miast ale nie zawsze jest tak kolorowo i tu czasem rodzi sie problem, ale rzeczywiście separacja wskazana
No własnie i sie wpadło jak sliwka w kompot.
Jeden znam taki z autopsji, odległość i czas robią naprawde swoje. Tylko trzeba swoje niestety przejść, ale potem to może być już tylko lepiej.
czyli co wyprowadzić się do innego miasta?
fakt, przez dłuższy czas nie pokazywałem się w miejscach, w których mógłbym ją spotkać... co trochę było frustrujące, bo bardzo te miejsca lubiłem :)))
Katarzyna
Cholewiak
fizjoterapeuta,
instruktor rytmiki i
tańca dzieci I-III
k...
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Bartosz Bukowski:
hmmm, no cóż. najpierw jasno napisała, że nie chce ze mną żadnych kontaktów. zaznaczam: to był toksyczny związek, nawzajem się bardzo skrzywdziliśmy, ale stanowczo więcej było w tym mojej winy. po tym wszystkim i paru jeszcze złych wydarzeniach stanąłem przed lustrem i zastanowiłem się poważnie, czy na pewno chcę być całe życie toksycznym dupkiem. po odpowiedzi negatywnej zacząłem się ogarniać. w każdym razie, jej odpowiedzią się nie zraziłem, ale napisałem jej dlaczego. bilans z ostatnich dwóch miesięcy to odpisanie mi na dwa maile (z 15stu), odblokowanie mnie na gg, ucieszenie się z moich życzeń na Jej urodziny, i przyjęcie do znajomości na Flickr, by pooglądać również te "prywatniejsze" fotki. nie mam wielkich nadziei nawet na spotkanie się z nią, ale uważam że to bardzo dużo. obecnie chyba się trochę wystrachała, że nadal mamy fajny kontakt ze sobą, i nie odzywa się :)))
Rzeczywiście toksyczne relacje, potrafie jednak zrozumieć,ale trzeba otrzezwieć, otrzasnąć się, obudzić, otworzyc oczy i niewiem co jeszcze.... to jest złudzenie a nie marzenie nie spelni się a niewarto sie pograzać naprawdę:)
konto usunięte
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Rzeczywiście toksyczne relacje, potrafie jednak zrozumieć,ale trzeba otrzezwieć, otrzasnąć się, obudzić, otworzyc oczy i niewiem co jeszcze.... to jest złudzenie a nie marzenie nie spelni się a niewarto sie pograzać naprawdę:)nawet nie wiesz, jak bardzo masz rację...
Bartosz
Bukowski
creative /
copywriter
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Katarzyna Cholewiak:
Bartosz Bukowski:
hmmm, no cóż. najpierw jasno napisała, że nie chce ze mną żadnych kontaktów. zaznaczam: to był toksyczny związek, nawzajem się bardzo skrzywdziliśmy, ale stanowczo więcej było w tym mojej winy. po tym wszystkim i paru jeszcze złych wydarzeniach stanąłem przed lustrem i zastanowiłem się poważnie, czy na pewno chcę być całe życie toksycznym dupkiem. po odpowiedzi negatywnej zacząłem się ogarniać. w każdym razie, jej odpowiedzią się nie zraziłem, ale napisałem jej dlaczego. bilans z ostatnich dwóch miesięcy to odpisanie mi na dwa maile (z 15stu), odblokowanie mnie na gg, ucieszenie się z moich życzeń na Jej urodziny, i przyjęcie do znajomości na Flickr, by pooglądać również te "prywatniejsze" fotki. nie mam wielkich nadziei nawet na spotkanie się z nią, ale uważam że to bardzo dużo. obecnie chyba się trochę wystrachała, że nadal mamy fajny kontakt ze sobą, i nie odzywa się :)))
Rzeczywiście toksyczne relacje, potrafie jednak zrozumieć,ale trzeba otrzezwieć, otrzasnąć się, obudzić, otworzyc oczy i niewiem co jeszcze.... to jest złudzenie a nie marzenie nie spelni się a niewarto sie pograzać naprawdę:)
pfffff. powodzenia w Twoim życiu.
konto usunięte
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Problem w tym, ze nie mozna takiej osoby rozpoznac od razu, a jeszcze gorzej jak sie usidlisz uczuciem, a z tamtej strony juz wiaodmo...ale Ty nei wiesz. Nie ma sposobu na to...- - - - A jak się z tego wyplątać? ... gdy jest się już "usidlonym"? Jest na to jakiś sposób?
Hmm, niestety trzeba sie odciac calkowicie. Ja radze zerwac wszelkie kontakty. Wg mnie to pachnie toksycznie, ale moge sie mylic. Najlepiej zapomniec, zyc swoim zyciem, czas leczy rany....
A jeżeli się nie jest w stanie odciąć całkowicie, to jest jakiś sposób kończenia na raty...
konto usunięte
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Karina Dzieweczyńska:
Problem w tym, ze nie mozna takiej osoby rozpoznac od razu, a jeszcze gorzej jak sie usidlisz uczuciem, a z tamtej strony juz wiaodmo...ale Ty nei wiesz. Nie ma sposobu na to...
- - - - A jak się z tego wyplątać? ... gdy jest się już "usidlonym"? Jest na to jakiś sposób?
Hmm, niestety trzeba sie odciac calkowicie. Ja radze zerwac wszelkie kontakty. Wg mnie to pachnie toksycznie, ale moge sie mylic. Najlepiej zapomniec, zyc swoim zyciem, czas leczy rany....
A jeżeli się nie jest w stanie odciąć całkowicie, to jest jakiś sposób kończenia na raty...
odcinać członki? ;)
konto usunięte
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Ja tam myślę, że dokonuje się Wyboru - czy czuć się jak ofiara losu, czy Żyć.Decyzja.
konto usunięte
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Witek W.:
Karina Dzieweczyńska:
Problem w tym, ze nie mozna takiej osoby rozpoznac od razu, a jeszcze gorzej jak sie usidlisz uczuciem, a z tamtej strony juz wiaodmo...ale Ty nei wiesz. Nie ma sposobu na to...
- - - - A jak się z tego wyplątać? ... gdy jest się już "usidlonym"? Jest na to jakiś sposób?
Hmm, niestety trzeba sie odciac calkowicie. Ja radze zerwac wszelkie kontakty. Wg mnie to pachnie toksycznie, ale moge sie mylic. Najlepiej zapomniec, zyc swoim zyciem, czas leczy rany....
A jeżeli się nie jest w stanie odciąć całkowicie, to jest jakiś sposób kończenia na raty...
odcinać członki? ;)
a tak się da?
konto usunięte
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Bartosz Bukowski:
hmmm, no cóż. najpierw jasno napisała, że nie chce ze mną żadnych kontaktów. zaznaczam: to był toksyczny związek, nawzajem się bardzo skrzywdziliśmy, ale stanowczo więcej było w tym mojej winy. po tym wszystkim i paru jeszcze złych wydarzeniach stanąłem przed lustrem i zastanowiłem się poważnie, czy na pewno chcę być całe życie toksycznym dupkiem. po odpowiedzi negatywnej zacząłem się ogarniać. w każdym razie, jej odpowiedzią się nie zraziłem, ale napisałem jej dlaczego. bilans z ostatnich dwóch miesięcy to odpisanie mi na dwa maile (z 15stu), odblokowanie mnie na gg, ucieszenie się z moich życzeń na Jej urodziny, i przyjęcie do znajomości na Flickr, by pooglądać również te "prywatniejsze" fotki. nie mam wielkich nadziei nawet na spotkanie się z nią, ale uważam że to bardzo dużo. obecnie chyba się trochę wystrachała, że nadal mamy fajny kontakt ze sobą, i nie odzywa się :)))
pomimo obrotu wydarzeń, mądry z Ciebie gość "Kubusiu" ;)
dobrze jak człowiek w ogóle dostrzega swoje błędy :) w następnym związku będzie dojrzalej i mądrzej :)
Karino, nie wiem, podsuwam pomysł, może będziesz pierwsza której się uda...a ja mam raz tak, raz tak- z "pierwszą" przyjaciele, czasami się pozrywało, jak w życiu...Witek W. edytował(a) ten post dnia 20.03.08 o godzinie 22:45
Katarzyna
Cholewiak
fizjoterapeuta,
instruktor rytmiki i
tańca dzieci I-III
k...
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Karol J. P.:niewiedziałam ale skoro tak mówisz :)
Rzeczywiście toksyczne relacje, potrafie jednak zrozumieć,ale trzeba otrzezwieć, otrzasnąć się, obudzić, otworzyc oczy i niewiem co jeszcze.... to jest złudzenie a nie marzenie nie spelni się a niewarto sie pograzać naprawdę:)nawet nie wiesz, jak bardzo masz rację...
Bartosz
Bukowski
creative /
copywriter
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Witek W.:
Bartosz Bukowski:
hmmm, no cóż. najpierw jasno napisała, że nie chce ze mną żadnych kontaktów. zaznaczam: to był toksyczny związek, nawzajem się bardzo skrzywdziliśmy, ale stanowczo więcej było w tym mojej winy. po tym wszystkim i paru jeszcze złych wydarzeniach stanąłem przed lustrem i zastanowiłem się poważnie, czy na pewno chcę być całe życie toksycznym dupkiem. po odpowiedzi negatywnej zacząłem się ogarniać. w każdym razie, jej odpowiedzią się nie zraziłem, ale napisałem jej dlaczego. bilans z ostatnich dwóch miesięcy to odpisanie mi na dwa maile (z 15stu), odblokowanie mnie na gg, ucieszenie się z moich życzeń na Jej urodziny, i przyjęcie do znajomości na Flickr, by pooglądać również te "prywatniejsze" fotki. nie mam wielkich nadziei nawet na spotkanie się z nią, ale uważam że to bardzo dużo. obecnie chyba się trochę wystrachała, że nadal mamy fajny kontakt ze sobą, i nie odzywa się :)))
pomimo obrotu wydarzeń, mądry z Ciebie gość "Kubusiu" ;)
dobrze jak człowiek w ogóle dostrzega swoje błędy :) w następnym związku będzie dojrzalej i mądrzej :)
Karino, nie wiem, podsuwam pomysł, może będziesz pierwsza której się uda...a ja mam raz tak, raz tak- z "pierwszą" przyjaciele, czasami się pozrywało, jak w życiu...Witek W. edytował(a) ten post dnia 20.03.08 o godzinie 22:45
widzisz, przynajmniej czuję się na tyle silny, by walczyć o to, na czym mi zależy. w tym momencie, nawet jeśli mi się nie uda - już wygrałem, bo się odważyłem. jesli ktoś mi mówi, że z uczucia trzeba "otrzeźwieć" to zastanawiam się co jest do cholery z tym światem? czy wszystko trzeba traktować tak utylitarnie, nawet miłość?
Katarzyna
Cholewiak
fizjoterapeuta,
instruktor rytmiki i
tańca dzieci I-III
k...
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Bartosz Bukowski:Co by to nie miało znaczyć to również Ci zycze odnalezienia szcześcia, i żebys nie był poszukiwaczem a poszukiwanym.
Katarzyna Cholewiak:
Bartosz Bukowski:
hmmm, no cóż. najpierw jasno napisała, że nie chce ze mną żadnych kontaktów. zaznaczam: to był toksyczny związek, nawzajem się bardzo skrzywdziliśmy, ale stanowczo więcej było w tym mojej winy. po tym wszystkim i paru jeszcze złych wydarzeniach stanąłem przed lustrem i zastanowiłem się poważnie, czy na pewno chcę być całe życie toksycznym dupkiem. po odpowiedzi negatywnej zacząłem się ogarniać. w każdym razie, jej odpowiedzią się nie zraziłem, ale napisałem jej dlaczego. bilans z ostatnich dwóch miesięcy to odpisanie mi na dwa maile (z 15stu), odblokowanie mnie na gg, ucieszenie się z moich życzeń na Jej urodziny, i przyjęcie do znajomości na Flickr, by pooglądać również te "prywatniejsze" fotki. nie mam wielkich nadziei nawet na spotkanie się z nią, ale uważam że to bardzo dużo. obecnie chyba się trochę wystrachała, że nadal mamy fajny kontakt ze sobą, i nie odzywa się :)))
Rzeczywiście toksyczne relacje, potrafie jednak zrozumieć,ale trzeba otrzezwieć, otrzasnąć się, obudzić, otworzyc oczy i niewiem co jeszcze.... to jest złudzenie a nie marzenie nie spelni się a niewarto sie pograzać naprawdę:)
pfffff. powodzenia w Twoim życiu.
konto usunięte
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
trafiłaś w dzisiejszy wieczór i w moje myśli z tym stwierdzeniem...niewiedziałam ale skoro tak mówisz :)Rzeczywiście toksyczne relacje, potrafie jednak zrozumieć,ale trzeba otrzezwieć, otrzasnąć się, obudzić, otworzyc oczy i niewiem co jeszcze.... to jest złudzenie a nie marzenie nie spelni się a niewarto sie pograzać naprawdę:)nawet nie wiesz, jak bardzo masz rację...
konto usunięte
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
- - - - ale jak podjąć decyzję o końcu, wiem, że trzeba ją podjąć, ale jak to zrobić?
Karino, nie wiem, podsuwam pomysł, może będziesz pierwsza której się uda...a ja mam raz tak, raz tak- z "pierwszą" przyjaciele, czasami się pozrywało, jak w życiu...[edited]Witek
na raty to faktycznie - próbuję chyba pierwsza, ale nie działa!!! Noszę się z tą decyzją od 3 miesięcy i nie działa, na raty nie działa!
konto usunięte
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Pełnia tuż tuż..
Katarzyna
Cholewiak
fizjoterapeuta,
instruktor rytmiki i
tańca dzieci I-III
k...
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Bartosz Bukowski:
Witek W.:
Bartosz Bukowski:
hmmm, no cóż. najpierw jasno napisała, że nie chce ze mną żadnych kontaktów. zaznaczam: to był toksyczny związek, nawzajem się bardzo skrzywdziliśmy, ale stanowczo więcej było w tym mojej winy. po tym wszystkim i paru jeszcze złych wydarzeniach stanąłem przed lustrem i zastanowiłem się poważnie, czy na pewno chcę być całe życie toksycznym dupkiem. po odpowiedzi negatywnej zacząłem się ogarniać. w każdym razie, jej odpowiedzią się nie zraziłem, ale napisałem jej dlaczego. bilans z ostatnich dwóch miesięcy to odpisanie mi na dwa maile (z 15stu), odblokowanie mnie na gg, ucieszenie się z moich życzeń na Jej urodziny, i przyjęcie do znajomości na Flickr, by pooglądać również te "prywatniejsze" fotki. nie mam wielkich nadziei nawet na spotkanie się z nią, ale uważam że to bardzo dużo. obecnie chyba się trochę wystrachała, że nadal mamy fajny kontakt ze sobą, i nie odzywa się :)))
pomimo obrotu wydarzeń, mądry z Ciebie gość "Kubusiu" ;)
dobrze jak człowiek w ogóle dostrzega swoje błędy :) w następnym związku będzie dojrzalej i mądrzej :)
Karino, nie wiem, podsuwam pomysł, może będziesz pierwsza której się uda...a ja mam raz tak, raz tak- z "pierwszą" przyjaciele, czasami się pozrywało, jak w życiu...Witek W. edytował(a) ten post dnia 20.03.08 o godzinie 22:45
widzisz, przynajmniej czuję się na tyle silny, by walczyć o to, na czym mi zależy. w tym momencie, nawet jeśli mi się nie uda - już wygrałem, bo się odważyłem. jesli ktoś mi mówi, że z uczucia trzeba "otrzeźwieć" to zastanawiam się co jest do cholery z tym światem? czy wszystko trzeba traktować tak utylitarnie, nawet miłość?
a niezastanawiałes sie Bartku czy to nie jest chore uczucie, sam doszedłes do wniosku ze to był toksyczny związek. Zreszta sam wiesz co jest dla Ciebie dobre.
Katarzyna
Cholewiak
fizjoterapeuta,
instruktor rytmiki i
tańca dzieci I-III
k...
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Karol J. P.:kontunuuj :)
trafiłaś w dzisiejszy wieczór i w moje myśli z tym stwierdzeniem...niewiedziałam ale skoro tak mówisz :)Rzeczywiście toksyczne relacje, potrafie jednak zrozumieć,ale trzeba otrzezwieć, otrzasnąć się, obudzić, otworzyc oczy i niewiem co jeszcze.... to jest złudzenie a nie marzenie nie spelni się a niewarto sie pograzać naprawdę:)nawet nie wiesz, jak bardzo masz rację...
konto usunięte
Temat: Dlaczego boimy się kochać?
Karina Dzieweczyńska:
- - - - ale jak podjąć decyzję o końcu, wiem, że trzeba ją podjąć, ale jak to zrobić?
Karino, nie wiem, podsuwam pomysł, może będziesz pierwsza której się uda...a ja mam raz tak, raz tak- z "pierwszą" przyjaciele, czasami się pozrywało, jak w życiu...[edited]Witek
na raty to faktycznie - próbuję chyba pierwsza, ale nie działa!!! Noszę się z tą decyzją od 3 miesięcy i nie działa, na raty nie działa!
no uważaj, bo to nie ciąża i możesz przechodzić :) samo się nie rozwiąże niestety :(
Podobne tematy
-
Aby mieć udany związek ... » Z serii pytania: Dlaczego kobiety raczej nie zgodzą się... -
-
Aby mieć udany związek ... » Dlaczego starać się, aby związek był udany? -
-
Aby mieć udany związek ... » Gdzie lubimy się kochać..... -
-
Aby mieć udany związek ... » dlaczego ON się nie chce angażować? -
-
Aby mieć udany związek ... » Dlaczego Faceci nie chcą się żenić ??? -
-
Aby mieć udany związek ... » Dlaczego faceci uciekają gdy zaczynają się problemy? -
-
Aby mieć udany związek ... » Dlaczego nie chcemy się żenić-wychodzić za mąż ??? -
-
Aby mieć udany związek ... » Dlaczego faceci boją się rozmów na temat chorób... -
-
Aby mieć udany związek ... » Panowie,dlaczego tak się boicie??? :) -
-
Aby mieć udany związek ... » Czy kobiety potrafią się kochać? -
Następna dyskusja: