Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dlaczego ?

Beata Ś.:
bo przecież nie można dostrzec u siebie winy a może po prostu wcale jej nie ma:)
albo ktos pasuje nam albo nie..i mammy oboje prawo wyboru:)

A ja pisząc tego posta odkryłam, coś o czym już wcześniej wiedziałąm, ale nie było moim przekonaniem, a teraz jest!:)))

Otóż tak naprawdę nie ma "winy", albo "pasowania" ludzi do siebie. Tak naprawdę jest coś innego: magia tworzenia własnego życia przy pomocy wybierania (wolana wola) ze szwedzkiego stołu różności oferowanych przez życie. A wybieramy tak, żeby zrealizować swój zamiar.

Czyli osoba, którą spotykamy tak naprawdę nie jest ani pasująca, ani niepasująca. Jest jakaś tam.

Jeśli nasz plan na nasze życie przewiduje A, a ta osoba może się nam przydać do nauczenia się rzeczy pasujących do A, to my ją zaakceptujemy i będziemy z nią żyć. A jak od niej nauczylibyśmy się rzeczy przydatnych do B, którego nie chcemy, bo poczujemy się gwałceni, wykorzystani, śmieszni i te pe, to taką osobę odrzucimy. Gdzie kto inny, nastawiony na cel B z przyjemnością zgodzi sie na partnera przez nas odrzuconego.

konto usunięte

Temat: Dlaczego ?

dlaczego każdy dzień jest taki sam? dlaczego nei łapiemy tej szansy?
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Dlaczego ?

Marzenna M.:
Jestem sama i całkiem mi z tym dobrze ???
Czasami tak bywa.
Dlaczego różnym osobom tak trudno w to uwierzyć?

konto usunięte

Temat: Dlaczego ?

Katarzyna Z.:
dlaczego każdy dzień jest taki sam? dlaczego nei łapiemy tej szansy?

każdy dzień jest inny, każdego dnia budzimy się, już nie Ci sami co wczoraj.
Moje wczorajsze ja zabija czas.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Dlaczego ?

Kacper Hamilton:
Jacek K.:

Ja nie szukam żony.

To czego szukasz? :)
A czy trzeba koniecznie czegoś szukać (by móc się wypowiadać)?
Jak nie szukasz to........ zamilcz?
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Dlaczego ?

Beata Konczarek:
Marzenna M.:
Jestem sama i całkiem mi z tym dobrze ???
Czasami tak bywa.
Dlaczego różnym osobom tak trudno w to uwierzyć?

Beatko to nie do mnie pytanie, ja też tego nie rozumiem .
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Dlaczego ?

Agnieszka H.:
Beata B.:
Zawsze były, są i będą kobiety, które nie dadzą sobie złamać karku tylko po to, aby z kimś być. Bylekim, ale być. Bardzo często są szykanowane przez otoczenie (tutaj było to widać już z milion razy!!) bo ludzie żyjący mało refleksyjnie wmawiają im swoje własne przekonania. Bo nie rozumieją, że człowiek może wybierać i być z tymi wyborami szczęśliwy!

No więc jeśli je dobrze zrozumiałeś (w co osobiście mocno wątpię) to nie są wcale dojrzałe, tylko robią dobrą minę do złej gry. I pewnie są desperatkami. Bywa.
kurcze Beti właśnie piekło zamarzło! pierwszy raz zgadzam sie z tym co napisałaś:)
I z tym że moga byc kobiety, które chcą byc same?
Przeciez wczesniej napisałaś, że to mogą być jedynie momenty, a ludzie chcą byc w parach.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Dlaczego ?

Marzenna M.:
Beata Konczarek:
Marzenna M.:
Jestem sama i całkiem mi z tym dobrze ???
Czasami tak bywa.
Dlaczego różnym osobom tak trudno w to uwierzyć?

Beatko to nie do mnie pytanie, ja też tego nie rozumiem .
Wytworzył się schemat, przez niektórych forsowany jako jedyny i słuszny.

Chciałabym podkreslić, ze można być samemu i byc szczęśliwym!
Niekoniecznie trzeba szukać kogoś, byle by był!

Natomiast jesli spotka się miłość, to jest to inna wartość, ale miłości nie spotyka się na każdym rogu.
Czasem mylimy przyczyne i skutek.

Jesli spotkamy kogos z kim nam dobrze, to jest to powód do stworzenia stadła; jesli natomiast miałabym szukać kogokolwiek, byle tylko z kimś być, to
1. najprawdopodobniej duzo lepiej byoby mi samej
2. i tak dostalabym w tylek

konto usunięte

Temat: Dlaczego ?

Jacek K.:
Ostatnio mam wiele kontaktów z kobietami, przedział wieku 40-50 lat, z którymi rozmawaim o "życiu".
I jedno zauważam, niestety, z niepokojem. One "marzą" o mężczyźnie, one w wyobraźni nie chcą być same, one nie chciałyby spędzać samotnych wieczorów i weekendów, nie chcą same kosić trawy i rąbac drzewa do kominka. Ale równocześnie , z ich ust, padają tego rodzaju komentarze :

"są chwile że juz nie chce walczyc sama z codziennoscia ale czasami
analizuje ,patrze na znajomych i stwierdzam ze praktycznie nic mi nie brakuje wrecz przeciwnie mam wiecej niz oni"

"ja wiem ze zycie to nie bajka wiec i rozczarowania muszą byc ale tu ja jestem problemem gdyż wiekszosci zainteresowanych nie daję szans"

"ja sie nie boje nikogo i niczego tylko jest jedno pytanie czy ja potrafie życ w zespole bo zawsze był z mojej strony brak zainteresowania a nie zainteresowanych"

"brak zaufania do męskiej płci"

"ja nie pisze się na dzielenie się finansami ,nawet dzieciom nie pomagam ,a nie zamierzam obniżyć swojej stopy życiowej"

Czy kobiety aż tak się boją ? Czy kobiety aż tak nie potrafią zaufać ? A może, doszły do tego, że lepiej łapać seks gdzie się da a być samej ? Bo po co dzielić się z innym, na "starość" ?

Nie rozumiem i wprawia mnie to w smutek.
Bo wychodzi mi na to, że świat dzieli sie tylko na dawanie i branie.
Uczucia umarły, pozostał rozsądek.

Witaj Jacku...kobiety marzą o mężczyźnie..to fakt,ale to ma być mężczyzna,a nie kolejne dziecko.Jest się we dwoje,by było łatwiej a nie trudniej.
Następna sprawa...jeśli kilkakrotnie jest człowiek zawiedzie się,to dochodzi do wniosku,że prawdziwa miłość to ta własna.Kto,jeśli nie ja, będzie lepiej dbał o mnie..no kto?Przychodzi taka chwila,że człowiek analizuje wszystkie "za" i "przeciw" i dochodzi do wniosku,że bycie samemu(ej),to nie koniec świata.
A może to zwyczajne wygodnictwo to życie w pojedynkę?
Mamy czas wyłącznie dla siebie..robimy co chcemy,jak chcemy,z kim chcemy.
Ja to nazywam wolnością..Oczywiście marzę o tym jedynym, ale to tylko marzenia...
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Dlaczego ?

Karol (Κάρολος) K.:
Katarzyna Z.:
dlaczego każdy dzień jest taki sam? dlaczego nei łapiemy tej szansy?

każdy dzień jest inny, każdego dnia budzimy się, już nie Ci sami co wczoraj.
Moje wczorajsze ja zabija czas.

Przypomniał mi się taki dowcip:

USA, lata 1950-te, segregacja rasowa.

Biały przyjeżdża do małego miasteczka w sprawach biznesowych i szuka hotelu. Pora późna, wszystkie hotele dla białych pełne.

Zdesperowany facet kupuje czarną pastę do butów, smaruje się, idzie do hotelu dla czarnych.

Tam dostaje pokój bez problemu, zamawia budzenie na szóstą i idzie spać, bo jest okropnie zmęczony.

Rano wstaje, idzie pod prysznic, myje się dokładnie, a tu nic - pasta nie schodzi. Bierze szczotę, szoruje, szoruje - nic.

Drapie się pumeksem, aż krew tryska - nic!

I co się okazuje?

Obudzili kogoś innego!
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dlaczego ?

Halina Lemańska:
Witaj Jacku...kobiety marzą o mężczyźnie..to fakt,ale to ma być mężczyzna,a nie kolejne dziecko.Jest się we dwoje,by było łatwiej a nie trudniej.
No już miałam dać plusa, ale....
Następna sprawa...jeśli kilkakrotnie jest człowiek zawiedzie się,to dochodzi do wniosku,że prawdziwa miłość to ta własna.
....ale z tym się nie zgadzam. Tzn. precyzyjniej: zgadzam się ale wybiórczo.

Jak będziemy nasze kolejne doświadczenia nazywali "zawodem", "przegraną", "rozczarowaniem", to niechybnie dojdziemy do wniosków, że musimy mieć twardą dupę, lub kamienne serce i te pe.

A to przecież nie tak!:)))

Dziudziuś ucząc się chodzenia, czy mówienia przechodzi przez różne doświadczenia, zanim opanuje to co chce i będzie zadowolony z siebie posługiwał sie naprawdę dobrze wyćwiczoną umiejętnością, tak?

No więc uważam, że podobnie jest z miłością partnerską. Ćwiczymy od dziecka rózne umiejętności z różnymi ludżmi, żeby kiedyś wybrać świadomie jakiego by sie chciało przyciągnąć partnera i w takim najodpowiedzniejszym sie zakochujemy.

No naturalnie to może być miłość nie na zawsze, tylko w celu nauczenia sie czegoś następnego, niezbędnego do bardziej wysublimowanej nastepnej miłości.

Tak to widzę:)))
Agnieszka R.

Agnieszka R. świat gadżetów!

Temat: Dlaczego ?

Beata Konczarek:
I z tym że moga byc kobiety, które chcą byc same?
Przeciez wczesniej napisałaś, że to mogą być jedynie momenty, a ludzie chcą byc w parach.
wiesz ja przez kilka lat chciałam być sama i dobrze mi z tym było. ale dziś mam już inne podejście do tego tematu. uważam, ze jesteśmy tak zrobieni, ze nikt na starość nie chce być sam. tak nas natura zrobiła. owszem mozesz się z tym nie zgadzać. możesz chcieć być sama. ale osób, które chcą żyć w pojedynke przez cale zycie jest zdecydowana mniejszość.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Dlaczego ?

Agnieszka H.:
Beata Konczarek:
I z tym że moga byc kobiety, które chcą byc same?
Przeciez wczesniej napisałaś, że to mogą być jedynie momenty, a ludzie chcą byc w parach.
wiesz ja przez kilka lat chciałam być sama i dobrze mi z tym było. ale dziś mam już inne podejście do tego tematu. uważam, ze jesteśmy tak zrobieni, ze nikt na starość nie chce być sam. tak nas natura zrobiła. owszem mozesz się z tym nie zgadzać. możesz chcieć być sama. ale osób, które chcą żyć w pojedynke przez cale zycie jest zdecydowana mniejszość.
z mniejszością mogę się zgodzić.
Jednak nie oznacza to, że jest to mniejszość "gorsza" i z tego powodu piętnowana.

Nie jestem w tej chwili sama i widzę ogromną ilośc plusów tej sytuacji, nie zmienia to jednak faktu, ze dobrze wspominam równiez poprzedni okres.

konto usunięte

Temat: Dlaczego ?

Dziewczyny, myślę, że to jest tak, że są momenty kiedy chcemy być sami, są monemty, że potrzebujemy mieć drugą osobę. To zależy od naszej chwilowego stanu psychicznego.
Moim zdaniem idealnie by było gdyby partner z którym się jest akceptował nas ttakim jakimi jesteśmy i my też powinniśmy tak go akceptowali.
Każdy facet jest w jakiś sposób dzieckiem, są kobiety które muszą wiedzieć wszystko najlepiej itd.... To są cechy które nas denerwują. Często narzucamy pewne zachowania naszym partnerom co dla nich jest męczące.
No i ostatnia rzecz, ludzie z upływem czasu się zmieniają, więc musimy być świadomi, że każdy może za jakiś czas nam zacząć przeszkadzać.
Agnieszka R.

Agnieszka R. świat gadżetów!

Temat: Dlaczego ?

Beata Konczarek:
z mniejszością mogę się zgodzić.
Jednak nie oznacza to, że jest to mniejszość "gorsza" i z tego powodu piętnowana.
ale czy ja mówię że ona jest gorsza? czy ja ją piętnuję? nie. uważam tylko z własnego doświadczenia, że wiele się traci żyjąc samemu. tylko tyle.
Nie jestem w tej chwili sama i widzę ogromną ilośc plusów tej sytuacji, nie zmienia to jednak faktu, ze dobrze wspominam równiez poprzedni okres.
no sama widzisz:) samotność czasem jest potrzebna. dobrze jeśli jest ona tylko "na chwilę":)

konto usunięte

Temat: Dlaczego ?

Agnieszka H.:
Beata Konczarek:

W związku też człowiek może być samotny :(

Lepiej być w związku ale dać sobie czasem od siebie odpocząć, np. wyjechać gdzieś bez swojego partnera z przyjaciółmi. Mieć swoje hobby's.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dlaczego ?

Robert N.:
No i ostatnia rzecz, ludzie z upływem czasu się zmieniają, więc musimy być świadomi, że każdy może za jakiś czas nam zacząć przeszkadzać.
Prawdę mówiąc to ta umiejętność rozumienia drugiego człowieka i dostrzegania tych zmian oraz ich łatwego akceptowania, chyba decyduje o długości związków.

Tak jak tu wielokrotnie Kathrina pisała: związek trwa długo, jeśli nie trzyma sie kurczowo człowieka za gardło, tylko jest się go wciąż, codziennie na nowo ciekawym.:))
Agnieszka R.

Agnieszka R. świat gadżetów!

Temat: Dlaczego ?

Robert N.:
Agnieszka H.:
Beata Konczarek:

W związku też człowiek może być samotny :(

Lepiej być w związku ale dać sobie czasem od siebie odpocząć, np. wyjechać gdzieś bez swojego partnera z przyjaciółmi. Mieć swoje hobby's.
zgadza się.

konto usunięte

Temat: Dlaczego ?

Beata B.:
Halina Lemańska:
Witaj Jacku...kobiety marzą o mężczyźnie..to fakt,ale to ma być mężczyzna,a nie kolejne dziecko.Jest się we dwoje,by było łatwiej a nie trudniej.
No już miałam dać plusa, ale....
Następna sprawa...jeśli kilkakrotnie jest człowiek zawiedzie się,to dochodzi do wniosku,że prawdziwa miłość to ta własna.
....ale z tym się nie zgadzam. Tzn. precyzyjniej: zgadzam się ale wybiórczo.

Jak będziemy nasze kolejne doświadczenia nazywali "zawodem", "przegraną", "rozczarowaniem", to niechybnie dojdziemy do wniosków, że musimy mieć twardą dupę, lub kamienne serce i te pe.

A to przecież nie tak!:)))

Dziudziuś ucząc się chodzenia, czy mówienia przechodzi przez różne doświadczenia, zanim opanuje to co chce i będzie zadowolony z siebie posługiwał sie naprawdę dobrze wyćwiczoną umiejętnością, tak?

No więc uważam, że podobnie jest z miłością partnerską. Ćwiczymy od dziecka rózne umiejętności z różnymi ludżmi, żeby kiedyś wybrać świadomie jakiego by sie chciało przyciągnąć partnera i w takim najodpowiedzniejszym sie zakochujemy.

No naturalnie to może być miłość nie na zawsze, tylko w celu nauczenia sie czegoś następnego, niezbędnego do bardziej wysublimowanej nastepnej miłości.

Tak to widzę:)))
Nie nazywam moje doświadczenia zawodem,przegraną,czy rozczarowaniem.Te doświadczenia pokazały mi co jest w życiu ważne.Napisałam już - miłość własna.
I nie zależy mi już na przyciąganiu partnerów,ponieważ jest mi dobrze samej..
I na plusach też mi nie zależy..wyrażam swoją opinię i to wszystko.Wydaje mi się Beatko,że przychodzi w życiu człowieka taka chwila(i tu aż się prosi zacytować Prousta,czego jednak nie uczynię,by nie przedłużać),przychodzi taka chwila,że szczęście postrzegamy inaczej niż 20 lat temu,że cenimy sobie przede wszystkim spokój...Więc marzenia niech pozostaną w sferze marzeń...
Aczkolwiek nie wykluczam,mimo swojego wieku,że może jeszcze,kiedyś....ale na pewno bardzo ostrożna,bardzo ostrożna.

konto usunięte

Temat: Dlaczego ?

No to ja dołożę. Najczęściej chwalą sobie stan pojedynczości, te kobiety, którym najbardziej nie udało sie w życiu stworzyć udanego związku. Które są rozcarowane, rozgoryczone i pełne żalu do mężczyzn.
Ja wiem, zaraz się dowiem : a do kogo maja mieć żal ? Z kobietami związków nie tworzyły.

Oczywiście. Ale byc może, będę się tego trzymał jak pijany teatru, trzeba wejrzeć w siebie. Dlaczego mi sie nie udało ?
I wiadomości, które dostaję na PRIV, po założeniu tego wątku, utwierdzają mnie w przekonaniu - że większośc kobiet tego nie potrafi - choć głośno o tym krzyczy.
Z jednej strony piszą zakochałam się a z drugiej, mnie jest dobrze samej.

Ale jak napisał Tomek L. , ja nie staram sie kobiecej logoki zrozumieć, wole Was kochać.



Wyślij zaproszenie do