Temat: Czy to jest modlitwa,wieczorna, każdej kobiety?:)
Danusia Kossakowska-Rydczak:
Zuzanna Józefowicz:
Danusiu, wg Twojej metody, kobiety mniej atrakcyjne czy efektowne, których mocną stroną jest inteligencja, mają... małe szanse... Extra. Podnosi na duchu....tia...
TAK....
Jeśli tego nie widzą..to znaczy, że nie są inteligentne..tylko tak myślą..
Po za tym, nie ma mniej atrakcyjnych kobiet..Rzeczywiście trzeba być totalnym ..pasztetem...aby nie być atrakcyjną...Ja uważam, że większość kobiet może być atrakcyjna...Powiedzenie...każda potwora..znajdzie swego amatora,,,ma sens....Tylko nie przygniatajmy facetów na początku naszą super-inteligencja...Zróbmy to poźniej...Zdrowego chłopa..na dzień dobry..bardziej interesuje nasz biust..niż nasz iloraz inteligencji...
Danusiu, w taki razie nasz gust i to kogo uważamy za prawdziwego faceta, naprawdę się różni. Faktem jest, że faceci są wzrokowcami: kobiety zresztą też. Tyle, że mnie interesują tacy faceci, którzy mimo tego, że ktoś nie epatuje seksownością, potrafią zacząć rozmowę.
Jeszcze jedno:
Przeczytałam koleżance naszą wymianę poglądów. Złapała się za głowę. I prosi o przekazanie:
1. Właśnie jej uświadomiłaś, że jej facet jest "inny". Bo pierwszy miesiąc znajomości ograniczał się tylko do rozmów przez net, bez zdjęć i kamer. Więc nie było szans na ganie lasencji, za to mogła błysnąć inteligencją. I to zaprowadziło do spotkania w realu.
2. Gdyby wzrokowość facetów miałabyć wiodączym czynnikiem trwałości związku, to przerodzenie się z lasencji w prawdziwą kobietę, a także postarzenie się, nieuchronnie prowadzi do wymiany na nowszy model.
I koleżanka i ja uważamy, że mężczyznach jest mniej buractwa i płytkości.
3. Często jest tak, że to "kopciuszki" tworzą długotrwałe związki. A lasencje wydają się zbyt niedostępne, lub zbyt pewne siebie. Ale to już zostawmy do oceny Panom.
i tak: pamiętamy, że generalizowanie jest niesprawiedliwe. to także...