konto usunięte
Alina
K.
Administruję,
zarządzam, szkolę
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Tak, poznajemy się "na ulicy". Wspólnych znajomych tak naprawdę każdy wniósł w dorobku osobno wiec się i z nimi "odłączył". Owszem czasem z nimi rozmawiam na ulicy ale nie utrzymujemy innych kontaktów.Nie wiem czy się liczy, że się koleguję z eks żoną mojego eksa? :)))
Z rodziną byłego męża mam dobre układy, odwiedzamy się, zapraszamy wzajemnie na uroczystości rodzinne, jak mówią - dla nich jestem ich rodzina.
konto usunięte
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Alina K.:godne podziwu, moja tesciowa, jak przed rozwodem poprosiłam ja ostatkiem sił o walkę ze mna o nasze małzenstwo, chodziło mi o rozmowe z byłym wysmiała mnie niemalze, wtedy wiedziałam z kim mam doczynienia, nie bede juz mówiła jakie historię opowiadała na moj temat, tylko jego młodszy brat ze mna czasem rozmawia, co do kobiety byłego, nie znam jej, ale wiem,ze mnie nie nawidzi, wazne , ze ma w miare dobre stosunki z dzieciakami moimi, i ona sie stara a one chca jezdzic do nich i juz...IKA -KTS edytował(a) ten post dnia 22.10.09 o godzinie 08:34
Tak, poznajemy się "na ulicy". Wspólnych znajomych tak naprawdę każdy wniósł w dorobku osobno wiec się i z nimi "odłączył". Owszem czasem z nimi rozmawiam na ulicy ale nie utrzymujemy innych kontaktów.
Nie wiem czy się liczy, że się koleguję z eks żoną mojego eksa? :)))
Z rodziną byłego męża mam dobre układy, odwiedzamy się, zapraszamy wzajemnie na uroczystości rodzinne, jak mówią - dla nich jestem ich rodzina.
Anna Maria A. W procesie...
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Paweł K.:Pawle... powiem Ci jak jest u mnie... po chwilach "szoku" spowodowanego moją decyzją, utrzymuję kontakt, nawet zapraszam do kontaktu z dziećmi oraz zostawiam je pod opieką taty gdy mam wyjazdy służbowe. Niesamowite, że poprawił się mój kontakt (i stosunek do mnie i moich dzieci) z teściami.
Ok,
ale znów proszę o odp co ze "wspólnymi znajomymi"??
Jeśli chodzi o jego znajomych... spotykam, mają oczywiście żal do mnie, ale nigdy nie utrzymywałam z nimi większego kontaktu (po prostu nie piłam z moim eks-mężem!). Więc ich utrata czy żale nie są specjalnie dotkliwe... Co do moich znajomych... cóż... mój eks-mąż nie przepadał za nimi :) A to właśnie od nich mam największe wsparcie!
Alina
K.
Administruję,
zarządzam, szkolę
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
IKA -KTS:Ale to jest była żona, mojego byłego chłopaka :))Tak, poznajemy się "na ulicy". Wspólnych znajomych tak naprawdę każdy wniósł w dorobku osobno wiec się i z nimi "odłączył". Owszem czasem z nimi rozmawiam na ulicy ale nie utrzymujemy innych kontaktów.godne podziwu, moja tesciowa, jak przed rozwodem poprosiłam ja ostatkiem sił o walkę ze mna o nasze małzenstwo, chodziło mi o rozmowe z byłym wysmiała mnie niemalze, wtedy wiedziałam z kim mam doczynienia, nie bede juz mówiła jakie historię opowiadała na moj temat, tylko jego młodszy brat ze mna czasem rozmawia, co do kobiety byłego, nie znam jej, ale wiem,ze mnie nie nawidzi, wazne , ze ma w miare dobre stosunki z dzieciakami moimi, i ona sie stara a one chca jezdzic do nich i juz...IKA -KTS edytował(a) ten post dnia 22.10.09 o godzinie 08:34
Nie wiem czy się liczy, że się koleguję z eks żoną mojego eksa? :)))
Z rodziną byłego męża mam dobre układy, odwiedzamy się, zapraszamy wzajemnie na uroczystości rodzinne, jak mówią - dla nich jestem ich rodzina.
A teściowie? Z nimi mam najmniejszy kontakt. Ale z rodziną starszego brata eks tak. I bardzo sobie to cenię.
Caroline
K.
Przedstawiciel
Handlowy, Regional
Sales Manager
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Nie;Tomasz L. informatyk
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
jasne, że rozpoznajęaż takiej sklerozy przecież nie mam
konto usunięte
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
pewnie ze poznaję :)konto usunięte
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
jasne ;)konto usunięte
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Oczywiście. Nie tylko poznaję ale podejde i porozmawiam. Zreszta zazwyczaj związki kończą się dość "rozumnie" wiec znajomość i wzajemna życzliwość pozostaje na długokonto usunięte
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
na szczęście nie muszę...:) zero kontaktu od dawna:)
Benny
K.
Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Żaneta W.:W trakcie związku, w trakcie rozsypywania czy na końcu/po?
Co do tego czy on mnie kochał czy nie, odpowiedź brzmi nie, nie kochał mnie i powiedział mi to jasno i otwarcie.
Elżbieta J. Początek drogi
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Nie mam "ex" , nie mam problemu :)Tomasz L. informatyk
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Elżbieta J.:wszyscy nie żyją?
Nie mam "ex" , nie mam problemu :)
nie pytam nawet jak zginęli...
biedaki
Elżbieta J. Początek drogi
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
tomasz L.:Nie pytaj ;))
Elżbieta J.:wszyscy nie żyją?
Nie mam "ex" , nie mam problemu :)
nie pytam nawet jak zginęli...
biedaki
Katarzyna
Z.
....a wariatka
jeszcze tańczy ....
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Od 26 lat utrzymuję kontakty zarówno z ex, jak i ze wspólnymi znajomymi :)konto usunięte
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Widać iz przeważająca większość utrzymuje kontakt.Ja nie chcę na razie swojego zdania ujawniać żeby nie było że wątek tendencyjny:))
Zapraszam innych do wpisania się:)
konto usunięte
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Paweł K.:I tak wyjdzie, ześ tendencyjny :))
Widać iz przeważająca większość utrzymuje kontakt.
Ja nie chcę na razie swojego zdania ujawniać żeby nie było że wątek tendencyjny:))
Zapraszam innych do wpisania się:)
Czesc.
Elżbieta J. Początek drogi
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Paweł K.:Za co dostałam "+" ?
Joasia S. ;)
Temat: Czy poznajecie swoją / swojego EX na ulicy??
Sebastian B.:
...ludzie cywilizowani i dobrze wychowani nawet rozstają się w zgodzie....
Nie bardzo rozumiem, co w zgodzie miałoby znaczyć. Zawieramy ugodę i wykonujemy jej warunki? Tak całkiem na chłodno? Ludzie dobrze wychowani rozstają się kulturalny sposób. I tyle. Natomiast uczucia, które się z każdym rozstaniem wiążą - a przynajmniej powinny - na taką zgodę miejsca nie pozostawiają. Wszystko można załatwić na spokojnie. Kompromis to cudowne pojęcie. Ale ból pozostaje. I jeśli w jego złagodzeniu ma pomóc niepoznawanie byłego na ulicy, to może warto tak robić?
Podobne tematy
-
Aby mieć udany związek ... » Czy istnieje zazdrość o byłą sympatię swojego obecnego... -
-
Aby mieć udany związek ... » Czy da się uniknac błędów?? a może....? -
-
Aby mieć udany związek ... » Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi... -
-
Aby mieć udany związek ... » Czy dla dobra związku warto razem oglądać mistrzostwa w... -
-
Aby mieć udany związek ... » Kobiete, ktora zdradzila. Ukamienowac czy powiesic? -
-
Aby mieć udany związek ... » Czy kobiety potrafią jeszcze gotować? -
-
Aby mieć udany związek ... » znalazłem swoją wielką miłość, was olewam :-) -
-
Aby mieć udany związek ... » Pantoflarz - wygodnictwo czy tchórzostwo? -
-
Aby mieć udany związek ... » Wierność ideałom czy wygodnictwo życiowe? -
-
Aby mieć udany związek ... » Czy trzeba kochać tylko tę jedną wybrana osobę... -
Następna dyskusja: