Temat: Czy okazać facetowi, że się Go kocha?
Paweł N.:
Edyta Kowalczyk:
Paweł N.:
Mężczyzna się zachowuje tak, jak wczesniejsze doświadczenie sprawiało, że mu się "opłaciło" (tzn był seks;)
No coś w tym jest... taki trening behawioralny + gra transakcyjna:)
Wniosek dla kobiet: dobrze jeśli sobie uświadomi, jakie okoliczności poprzedzają seks (nagrodę , wzmocnienie pozytywne, wypłatę - opisując to terminami behawioralnymi i z analizy transakcyjnej).
Ale, jeśli tak jest rzeczywiście, że obie strony sobie pogrywają, to nawet jeśli kobieta uwikła mężczyznę w grę, to on "wyuczony reakcji" może w konsekwencji stosować szantaż emocjonalny (manipulację), by osiągnąć swoje cele (seks), np. "jak nie będziesz ze mną uprawiała seksu, to pójdę do innej, która się zgodzi". Przy czym jest możliwa sytuacja odwrotna, gdy mężczyzna wikła w swoją grę (gry), a kobieta szantażuje go lub budzi w nim poczucie winy - "zobacz, jak przez ciebie cierpię". No i powstają chore więzi niszczące obie strony - takie "ani z tobą, ani bez ciebie".
Przypomina to motywy z Harlequinów lub produkcji serialów z kilkoma tysiącami odcinków.
Bardzo silną wypłatą (korzyścią psychologiczną) w tym typie związków są silne emocje, jakie im towarzyszą. Oczywiście, że często są one destrukcyjne, ale jednocześnie pozwalają coś poczuć (niezwykle nakręcają napięcie w ogóle, które jest rozładowywane bądź w sposób agresywny bądź seksualny - na zasadzie acting out).
Te emocje i te gry są bardzo często mylone z miłością ...
Inna sprawa, że niektórzy w tym się odnajdują i nie wyobrażają sobie, że można postępować inaczej.
I jeszcze jedna wskazówka - nikt nie tworzy tylu napięć i nie dostarcza tylu emocji, co osoby z rysem histrionicznym - potocznie mówiąc o rysie lub osobowości histerycznej. Warto mieć tego świadomość...
Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 11.02.10 o godzinie 10:20