Temat: czy 'niedopasowanie seksualne' to powód do...
Robert Mikołajek:
Robert... co Ty wiesz o kobietach? A mężczyźni to co? Inny gatunek człowieka? Czy może skoro wklejasz informację o "sfiksowaniu" to sugerujesz, że mężczyźni są zaspokojeni... no chyba, że preferują zwierzęcą chuć i robią to z kim się da, jak się da, i byle gdzie się da!
Problem polega mniej więcej na tym, że mężczyźni wyrastają w gloryfikacji siebie, swej męskości, w ramach partiarchalnych układów, samczych wizji, etc. Kobiety niestety "uczone" są pokory, uległości (tfuj!), a gdy to zaczyna się całe szczeście zmieniać rebelia męskich członków bzikuje! Okazuje się, że macie kłopoty z potencją, małe fiutki, ogłada w łóżku adekwatna do słonia w składzie porcelany, lub piły mechanicznej (przerżnąć i już!) A na dodatek niewiele potraficie zrobić bo do tej pory w życiu codziennym wyręczały was mamy, siostry, ciocie, etc. Żałosne! Podczas gdy u płci pięknej okazuje się, że całkiem dobrze radzą sobie z wyzwoloną seksualnością, rolą mamy, pracownika, etc. Potrafią godzić kilka wątków jednocześnie, podczas gdy panowie nie maja tej umiejętności. Co się wobec tego dzieje? Jest larum, żeby kobiety wróciły do swej tradycyjnej roli... niedoczekanie Panowie!
Prowadzę "małe" badania na jednym z portalów randkowych... wyniki są niestety in minus dla Panów...