Temat: Czy można pogodzić potrzebę posiadania partnera i związku...
Jacek K.:
>> Baśka. Ja znam ludzi, którzy nie wierzą w lęki. Którzy lęki
uważają za próbę "wymigania" się od odpowiedzialności.
Jak wtedy ma sie taki człowiek otworzyć ze swoimi lękami ?
Kręciłby tym powróz na własną szyję.
hmm...a nie mówiąc o nich są szczęśliwi ? Ja napisałam o Miłości nie
układzie W miłości ,nikt nikomu nie przypisuje "złych" intencji...
Nie jest to proste,czasem boli... ale mówienie to tylko moje oddala od siebie.Często przez takie pochowane w nas emocje z przeszłości,rozbija się nasza teraźniejszość i zabieramy sobie przyszłość...
Ja jestem za otwartością. Ale przeciez ten drugi, jak w wyżej opisanym przypadku, może tego tak nie rozumieć :)
więc,niech mówi jak to rozumie... ale niech mówi... kluczem jest chyba nastawienia tych dwojga do siebie,zrozumienie,że w związku to jesteśmy MY a nie JA i TY :)
Baśka D. edytował(a) ten post dnia 09.06.11 o godzinie 10:31