Temat: Czy miłość w was coś zmieniła?
Bea Miłowska:
"Kocham Cię nie tylko za to jaka jesteś.
Ale i za to, jaki ja jestem, kiedy jestem z tobą." -Roy Croft
lub
"Kocham Cię.. I jest ze mną coraz gorzej" Joseph Morris
lub
"Realia życiowe nas ograniczają ale miłość, wielka miłość, wprowadza nas do świata nieograniczonych możliwości" - nie pamiętam kto:)
Czy miłość coś w Was zmieniła. Czy nauczyliście się coś lubić (w sobie, w otoczeniu, w innych ludziach)... czy węcz przeciwnie...
z każdych bliższych relacji między ludzkich wynosi się dobre i złe "nawyki"
miłość mnie nauczyła:
-tęsknoty
-szaleństwa
-nadziei
-wiary
-marzeń
-stabilności
-doceniać siebie
-dostrzegać innych
-budować dom
-rozwijać pasje
-dorastać...
-i wciąż być dzieckiem
-dodała mi siły
-nauczyła mnie kobiecości
-słuchać
-mówić
-dzięki miłości pokochałam gotowanie, muzykę, herbatę, wiersze, książki, filmy i dyskusje...duże poduszki, zdjęcia, spacery, anioły
-utracona miłość tez oduczyła mnie cierpliwości, zabrała mi spokojny sen, dała znamię samotności, strachu, wiecznego głodu, policzków od łez wypalonych, bólu serca i zawrotów głowy, nieufności dzikiego zwierza...strachu spłoszonej zwierzyny i ręce kryjące twarz przed wymierzonym sierpowym...i niekonsekwencji...walki z wiatrakami...
można by długo i długo wymieniać, ale wiem, że gdyby nie one, nie była bym taka, jaka jestem...
a więc nauczyła mnie też wdzięczności.
Sylwia Zając edytował(a) ten post dnia 28.07.08 o godzinie 21:54