Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...
No to wytłumacz nam Karol, gdzie się trafia na takie panny, o
jakich piszesz Ty czy Paweł??
w zyciu ;-) włąsciwie, to mijasz je kazdego dnia...
wiek, wykształcenie, inteligencja, sa zupłenie bez znaczenia. wiadomo, że wzorce przekazywane są z domów. Mogę Ci pokazać wiele małżeństw w układy finansowe, towarzyskie...
weźmy choćby naszych polskich celebrytów... Doda miała swojego Radzia i podobał się jej, gdy był na topie, by się wybić z szarości. Podobnie Mandaryna, miała swojego Wiśniewskiego. Znamy historię Pani Johnson :-) ale to jest taki swiecznik, dookoła którego muchy siadają...
Jak mam sie czuć, gdy na pierwszej randce słyszę pytanie, ile zarabiam, jaki mam samochód, gdzie mieszkam? ;-) to chyba koniec tematu. Jak mam sie czuc, gdy osoba, która poznałem chce, bym zapłacił za drinka, którego własnie wypiła i juz piętnascie minut po naszym poznaniu próbuje gospodarować bezczelnie moimi pieniędzmi. Jak mam rozumieć, kiedy umawiam się z kimś na jakiś film, a ta osoba staje obok kasy i nie wykazuje choćby zainteresowania uiszczeniem zapłaty za swj bilet. Jak mam przyjąć płacenie za taksówkę, która jedziemy obydwoje...
Moge mieć gest i nawet czasami lubię, ale nie lubię, jak ktoś próbuje ze mnie ciagnąć kasę ;-) bardzo nie lubię. Wtedy kupuję jeden bilet do kina, kazę rozbic rachunek na dwie części, nie wykazuję zainteresowania zapłaceniem za drinka w barze...
a na pytania dotyczące stanu zamożności zaczynam sie śmiać i mówię, że ankietę dla katastru prosze wysłać mailem, bo się spieszę i własciwie muszę już lecieć.
kobiet zachowujacych sie inaczej jest dajmy na to 20%, tyle że one nejczęściej nie wiedzą, czego chcą i czują się z tym nie wiedzeniem czego chcą źle i niedobrze...