Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Ups...
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Karol Ciupa:
Małgorzata S.:
Danusiu, ale nie każda pani singiel, jak to ujęłaś, ma ludzi za nic i jest głupia, bo jest na stanowisku.

nic takowego z wypowiedzi Danusi, się nie implikuje.
Widzisz Karolu z tej jednej wypowiedzi, którą ty dobrze zrozumiałeś, a Panie nie.. wyszła cała ,,bitwa,, z obrażonymi i obrażającymi. ,,Uderz w stół, a nożyce się odezwą,,, może ktoś cos ma na sumieniu z zachowań ,,twardych menagerek,,.
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Monika K.:
09.01.08 o godzinie 16:13[/edited]
wiec skoro przynałas się sama, ze zareagowałs nie fair ... licze na przeprosiny (mogą byc na priv:)
Za określenie mnie ,,jesteś po stokroć głupsza,, to ja czekam na przeprosiny, potem ewentualnie, mogę powiedzieć, że wskazanie twojego zdjęcia..było niefortunną zbitką słowną...ani jedno określenie niekorzystne dla ciebie Moniko nie zostało użyte...dotyczące twojej prezentacji..
...Panowie już chyba wiecie, dlaczego boicie się pewnego typu kobiet....,,silnych,,
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Do Moniki
i jeszcze jedno... Moniko, nie obraziłaś mnie tak bardzo stwierdzeniem , że jestem ,,po stokroć głupsza,,(to tylko świadczy o tobie), ale tym co napisałaś o Matkach dzieci upośledzonych, że same sobie winne, bo nie zrobiły badań prenatalnych.. Czy ty wiesz co to są za badania..? Czy ty wiesz, że je się wykonuje tylko w wiadomych, zagrożonych ciążach kobiet powyżej 35 lat.. bo to nie obojętne badania dla płodu.. Wiesz ile młodych kobiet rodzi dzieci z upośledzeniem, bedąc zdrowymi i ich partnerzy też są zdrowi? To jest los i to TY powinnaś przeprosić te MATKI, które walczą o godność swoich dzieci, a nie pisać, że same sobie winne bo nie zrobiły badań prenatalnych (tak zrozumiałam twoją wypowiedź). To mnie obruszyło i to bardzo.. Kim jest kobieta, która tak myśli..na pewno nie jest silna...raczej bez serca...?

konto usunięte

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Anna M.:
Czeslaw Kowalczyk:
sorry ale w tym wieku to wystarczy pojsc do jakies dyskoteki, kawiarni, na kurs yoga (90% bab), tanca itp. czy pojechac gdzies
w gory na weekend. I w 98% kto chce juz nie jest sam :)
trudniej zapewne maja kobiety w wieku powyzej 30 lat. Pamietam jak jakis czas temu bylam sama i niebywale trudno bylo poznac kogokolwiek towarzysko:)
bez przesadyzmu Aniu! To chyba ze wysyla jakies sygnaly "stop", sprawia wrazenie krolewny nie do zdobycia przez zwyklego smiertelnika itp.
Inaczej, to przecietna, w miare sympatyczna kobietka nie bedzie nawet 10 min sama w kawiarni, na imprezie, weekendzie, w saunie itp. ;)) Panowie na to nie pozwola!
Małgorzata S.

Małgorzata S. doradztwo
inwestycyjne w
zakresie
infrastruktury
liniowej

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

no i co z tymi definicjami?
nikt się nie odważy? bo czytając niektóre wypowiedzi mam wrażenie, że stereotypowych definicji "silnej matrony" jest wiele i rozmawiając niby w jednym temacie, każdy pisze o czymś zgoła innym.

konto usunięte

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

przeciez jest - m. in. na stronie 10, nawet z przyklaskiem jednej
z pan :))
Grzegorz Kucharczyk

Grzegorz Kucharczyk właściciel
skokiwhiszpanii.pl

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

propozycja nr 1.
Schowana za skorupą zasad, okazywanej pewności siebie, poszukująca słabości partnera i niedoskonałości świata zewnętrznego mała dziewczynka, która miała utrudniony kontakt, lub nie miała wcale ojca. Która czeka na mężczyznę na tyle zdecydowanego, który pozwoli jej wyjść z tego pancerza i być sobą tzn. dojrzeć emocjonalnie.

propozycja nr 2.
kobieta, która zna swoją wartość, ceni kobiecość i energię kobiecą, zwraca uwagę na piękno wokół niej i znalazła balans pomiędzy oczekiwaniami i tym, co przynosi życie.

konto usunięte

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Widzisz Karolu z tej jednej wypowiedzi, którą ty dobrze zrozumiałeś, a Panie nie.. wyszła cała ,,bitwa,, z obrażonymi i obrażającymi. ,,Uderz w stół, a nożyce się odezwą,,, może ktoś cos ma na sumieniu z zachowań ,,twardych menagerek,,.

Danusiu, wiesz, że masz rację. Przerażają mnie ludzie, którzy we wszystkim szukają negatywnego drugiego dna, a co najgorsze biorą wszystko do siebie. Dziś miałem okazję z taką dziewczyną się spotkac.

To pierwsze wrażenie było tak zupełnie odpychające. Przerażające w kontaktach z taką osobą jest to, ze nie mógłbym by sobą, bo musiałbym filtrowac swoje słowa, kontrolowac swoje zachowania i cały czas uważac, czy się oby krzywo nie uśmiechnę. Co gorsze w obecności takich osób nie mógłbym się śmiac, ani sobie żartowac, nawet z siebie.

Pamiętam, że spotkałem sie kiedyś kilka razy z na prawdę śliczną dziewczyną. W końcu zaproponowałem randkę. Przyniosłem stokrotki, a ona na to, ze nie lubi kwiatów, bo to takie prymitywnie seksistowskie dawac kwiaty kobiecie. Był piękny dzień, umówiliśmy się na spacer. Miałem obmyśloną trasę z atrakcjami, a ona do mnie z pytaniem, czy nie lepiej zadzwonic po taksówkę i podjechac, na kawę do jakiejś fajnej kawiarni. Zapytałem, czy nie ma ochoty na spacer, a ona na to, że nie muszę dbac o jej linię. roześmiałem się i zostałem sam z ślicznymi stokrotkami w ręku:-)

konto usunięte

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Grzegorz Kucharczyk:
propozycja nr 1.
Schowana za skorupą zasad, okazywanej pewności siebie, poszukująca słabości partnera i niedoskonałości świata zewnętrznego mała dziewczynka, która miała utrudniony kontakt, lub nie miała wcale ojca. Która czeka na mężczyznę na tyle zdecydowanego, który pozwoli jej wyjść z tego pancerza i być sobą tzn. dojrzeć emocjonalnie.

propozycja nr 2.
kobieta, która zna swoją wartość, ceni kobiecość i energię kobiecą, zwraca uwagę na piękno wokół niej i znalazła balans pomiędzy oczekiwaniami i tym, co przynosi życie.

Dobre :-)
Małgorzata S.

Małgorzata S. doradztwo
inwestycyjne w
zakresie
infrastruktury
liniowej

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Grzegorz Kucharczyk:
propozycja nr 1.
Schowana za skorupą zasad, okazywanej pewności siebie, poszukująca słabości partnera i niedoskonałości świata zewnętrznego mała dziewczynka, która miała utrudniony kontakt, lub nie miała wcale ojca. Która czeka na mężczyznę na tyle zdecydowanego, który pozwoli jej wyjść z tego pancerza i być sobą tzn. dojrzeć emocjonalnie.
ad.1
ogólnie pojnowana negatywnie. kobieta sprawiająca wrażenie zimnej i nieprzystępnej, czasem niemiła, chociaż często zachowująca się tak z powodu własnych kompleksów. nieczuła i szukająca dziury w całym, wytykająca błędy innych żeby ukryć swoje niedoskonałości. rzadko pęka, jesli zamiast serca ma komputer. uciekająca w pracę (czego efektem mogą być sukcesy), gdy życia prywatnego brak.
propozycja nr 2.
kobieta, która zna swoją wartość, ceni kobiecość i energię kobiecą, zwraca uwagę na piękno wokół niej i znalazła balans pomiędzy oczekiwaniami i tym, co przynosi życie.
ad.2
dodałabym tylko, że taka kobieta "obraz własnej niedostępności" kreuje poza własną świadomością. wynikac to może w jakimś sensie z braku pewności siebie, z zagrzebanego gdzieś wewnątrz zakompleksienia (czasem nawet z dzieciństwa). ale mimo wszystko, zyskuje przy poznaniu, chociaz czasem broni swojego pola własnym zdaniem. zazwyczaj mądra i w moim odczuciu pozytywna osoba.
i zapewne dla wielu kobiet, które bardziej swoim zachowanie przypominają tę "silną z wyglądu", krzywdząca może być stereotypowa definicja nr 1.

konto usunięte

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Małgosiu, czytam, to co napisałaś powyżej, to odosze wrażenie, że to, co dodałaś do dwójki, zrównało dwójke z jedynką.

Kobieta opisana w pkt 2 nie będzie grać niedostępnej i nie będzie sprawiać takiego wrażenia.

Zresztą cały czas odnosze wrażnie, że Wszscy rozmawiamy o tym samym, a nie mozemy jakoś dojść do wspólnego zdania ;-]

Nie sądzę, by wszyscy mężczyźni bali się silnych kobiet. Za to wielu boi się kobiet, które graja silne. To tak jak byś kupowała na giełdzie Ferrari na kredyt.Karol Ciupa edytował(a) ten post dnia 11.01.08 o godzinie 09:52

konto usunięte

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Do Danusi:

To jest cytat z Twojej wypowiedzi:

"Czy silna jest ,,Pani Singiel,,, na menagerskim stanowisku, mająca innych za nic..NIE... ona jest po prostu GŁUPIA..."

dlaczego wszytskie "singielki - managerki" wrzuciłaś do jednego warka pod hasłem GŁUPIA? Nie będę tego komentować, bo chyba nie ma takiej potrzeby. Tym bardziej, ze juz poźniejsze wypowiedzi innych nawiązywały do jakże "trafnego" Twojego stwierdzenia.

A co do badań prenatalnych....
Spodziewam sie, ze większość naszego społeczeństwa ma właśnie takie podejście do tego tematu, wynikające przede wszystkim z braku wiedzy.

Sprawa nie jest az tak skomplikowana. Problem w badaniach prenatalnych leży w braku doświadczenia lekarzy. W polsce badań wykonuje sie tak niewiele, ze lekarze nie potrafią tego zrobić. Jezeli występują komplikacje po tym badaniu, to tylko i wyłacznie z braku umiejętności lekarza.

Moze dlatego w USA jest najmniejszy odsetek zgonów niemowląt, ponieważ jak lekarz zdiagnozuje ciąze, badania prenatlne (jak i test na HIV) wykonany jest standardowo. jak u nas OB:)

Badań nie wykonuje się tylko w określonych przypadkach, mozna wykonac na prośbę kobiety (wtedy nalezy tylko zapłacić za badanie) Wśród moich znajomych jest lekarz ginekolog (i nie ortodoksyjny katolik) który jednej z naszych kolezanek (31 lat, poprosiła o badania) powiedział wprost: ja tego nie zrobie, bo nie mam doswiadczenia, znajdę Tobie innego lekarza. tylko nie mów głosno o tych badaniach, bo szpital moze miec problemy".

oczywiście nie chcę tego problemu generalizować i jestem daleka od tego. znam przypadek w mojej rodzinie gdzie urodziło sie upośledzone dziecko, tylko dlatego, ze lekarz nie zalecił badań na toksoplazmozę (a matce zabrakło wiedzy na ten temat)
dlaczego na raka piersi w Polsce choruje co 16 kobieta a we francji jedna na 10.000, dlaczego studenci medycyny przyjezdzają do polski, bo tylko tutaj jeszcze mozna zobaczyć raka szyjki macicy? a za nami jest tylko jeszcze Rumunia!

jeszcze jeden cytat z Twojej wypowiedzi:

"Kim jest kobieta, która tak myśli..na pewno nie jest silna...raczej bez serca...?"

odpowiem: jest świadomą, wykształconą i inteligentną młodą kobietą.Monika K. edytował(a) ten post dnia 11.01.08 o godzinie 15:05
Małgorzata S.

Małgorzata S. doradztwo
inwestycyjne w
zakresie
infrastruktury
liniowej

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Karol Ciupa:
Małgosiu, czytam, to co napisałaś powyżej, to odosze wrażenie, że to, co dodałaś do dwójki, zrównało dwójke z jedynką.

Kobieta opisana w pkt 2 nie będzie grać niedostępnej i nie będzie sprawiać takiego wrażenia.

Zresztą cały czas odnosze wrażnie, że Wszscy rozmawiamy o tym samym, a nie mozemy jakoś dojść do wspólnego zdania ;-]

Nie sądzę, by wszyscy mężczyźni bali się silnych kobiet. Za to wielu boi się kobiet, które graja silne. To tak jak byś kupowała na giełdzie Ferrari na kredyt.Karol Ciupa edytował(a) ten post dnia 11.01.08 o godzinie 09:52
No a ja się z Tobą nie zgadzam Karolu.
Te definicje nie są sobie równe, gdyż tak jak napisałam - niektóre kobiety są silne w negatywny sposób (patrz 1), a niektóre są silne ale inaczej, a może nawet takie wrażenie sprawiają tylko na pierwszy rzut oka. I nie jest to czyste teoretyzowanie. Kobieta ciepła i po prostu ambitnie normalna, czasem może sprawiac wrażenie niedostępnej.
Znam takie kobiety, mało tego, sama ponoć taka jestem. I żeby nie było, że ktoś się mnie boi - takie opinie serwują kobiety kobietom, gdyż one są równie jak mężczyźni, spostrzegawczymi obserwatorami.
A mężczyźni? Odważny i mądry życiowo facet dostrzeże różnicę, jeśli tylko podejmie ryzyko i podejdzie, a nie będzie oceniał tylko "po wyglądzie" tę niedostępność.
A czy ktoś się zastanowił czemu niezarozumiała kobieta może sprawiać odmienne wrażenie? Bo może przezyła coś takiego, że trzyma dystans nauczona jakimś przykrym doświadczeniem, może lękiem.
Więc nadal twierdzę, że jest różnica w definicji nr 1 i nr 2, a Karol jest przykładem osoby, która tej różnicy nie dostrzega. I nie jest to przytyk żaden Karolu. Jedynie pokazuję jakimi niezrozumieniami nawzajem się oceniamy.

konto usunięte

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Małgosiu, odnosze wrażenie, że zupęłnie inaczej podchodzimy do tej rozmowy. Mam na myśli część kobiet i resztę. Rozmowa toczyła się na mniej, czy więcej neutralnym gruncie, a w chwili obecnej toczy się u kilu osób, w tym u Ciebie na gruncie osobistym.

Piszesz, że jesteś slina kobietą, ale się Ciebie mężczyźni boją.
Nie wmówisz mi, że kobieca siła implikuje u mężczyzny lęk.
Nie boję się silnych kobiet, ale unikam te, które nadmiernie eksponują swoją zbroję, a jak już się zbliżysz, to się okazuje, ze zamiast silnej kobiety, masz rozkapryszoną dziewczynkę, dla której nie tyle jest się partnerem, ale kochankiem, terapeutą i tatą oraz innymi. Zastanow się, czy Tobie imponują kolesie fifokujący co to nie oni. A co się później okazuje w bliższym poznaniu, że jeden na sto jest rzeczywiście taki co to nie on, a reszta jedynie pięknie grała.

Jestem mężczyzną i wyobraź sobie, że przez lata byłem przekonany, że kobiety się mnie boją. Sytuacje, które miały miejsce, tylko utwardzały pogłębiały to przekonanie. W końcu dostrzegłem, że to ze mną samym coś było nie tak. Ciężko pracuję od kilku lat nad tym, by to zmienić w sobie i zaczynam już odczuwac pierwsze efekty.

Ja widzę to tak, że lęk wywoływany jest przez pewnien dysonans w osobowości. U mnie tak było, że gdy dowiadywałem się, jak ludzie postrzegali mnie na samym poczatku znajomości, to szczena mi opadała. Zawsze myślałem, ze jestem inny. Teraz wiem, że chyba zwyczajnie nie byłem sobą, nawet nie starałem sie sobą być.
Chciałem akceptacji, a przerażałem. Teraz wiem, że jak ktoś będzie miał ochotę, mnie poznać, to jestem zwyczajnie na to otwarty. Jeśli mu się nie podobam, to jego poorblem.

Inna sprawa, że kiedyś brałem wszystko do siebie. Dziś już nie przyjmę krytyki nie zasłużonej, czy nie będę się obrażał, gdy ktoś mnie jakoś odpowiednio nazwie. Nie wziął bym taże do siebie, gdyby ktoś napisał, że Pan Prawnik, który nie szanuje ludzi jest zwyczajnie głupi. Co więcej przyznał bym rację takiej wypowiedzi, bo rzeczywiście ktoś, kto nie szanuje ludzi jest głupi. Broń boże nie próbował bym brac tego do siebie, bo wiem, że taki nie jestem.

Czy oby lęk i trzymanie dystansu nie są słabością?
Ja to tak u siebie właśnie widzę. W żadnym wypadku tworzenie chitynowego pancerzyka nie uznam za siłę. Chowanie się pod jakąś pozą takze jest słabością.

Oczywiście można liczyć, że ktoś dostrzeże ten diament pod twardą skorupą, ale czy nie jest wygodniej bez niej? Zresztą, znając siebie samego, wcale się nie dziwię, że kobiety ucikały. One widziały ten pancerzyk i bały się, że jak w końcu uda się rozebrac ten jeden, to pod nim będzie następny, abo zbuduję sobie kolejny.

Mocniej ranisz sama siebie nosząc niezbyt wygodną skorupę.

Pomyśl o tym, proszę.Karol Ciupa edytował(a) ten post dnia 11.01.08 o godzinie 12:22

konto usunięte

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Karolu ... najłatwiej jest jednym stwierdzeniem wyjaśnic zawiłości kobiecej natury.

ale tak nie jest. zgadzam się z Małgosią. Ja osobiscie jestem równiez przykładem kobiety silnej, mądrej życiowo, której została przyklejona etykietka. Choć mam w sobie dziecko, czesc ludzi (moze przez pryzmat pracy) traktuje mnie jak Miranda Priestly (Meryl Streep )w filmie "diabeł ubiera się u prady" ... choć usłyszeć ze jestem "suką w pracy" ... to w bizesie komplement.

a Twoje stwierdzenie "Mocniej ranisz sama siebie nosząc niezbyt wygodną skorupę" .... przepraszam, ze to powiem, ale to wyświechtany slogan.

a czy mężczyźni boją się silnych kobiet? oczywiście. nalezy się tylko zastanowić, czy boją się dlatego, ze nie są sami pewni swojej wartości.Monika K. edytował(a) ten post dnia 11.01.08 o godzinie 12:42
Małgorzata S.

Małgorzata S. doradztwo
inwestycyjne w
zakresie
infrastruktury
liniowej

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Wiesz co Karol, myślałam, że teoretyzowania prawnikowi nie musze tłumaczyć. Zresztą nie mam zamiaru.
Wyraziłam opinię, że rozgraniczam dwie definicje, które moim zdaniem tutaj funkcjonują. Przykład swojej osoby, a raczej tego jak mogła być/ byłam postrzegana podałam na dowód tego, że jednak różnice istnieją. I bynajmniej nie jest to przejście na grunt osobisty na co z kolei dowodem niech będzie nie komentowanie przeze mnie pewnych dyskusji.
Tyle w temacie.
Więc jeżeli się nie zgadzasz z moją definicją, to stwórz swoją.

konto usunięte

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Moniko,
Karolu ... najłatwiej jest jednym stwierdzeniem wyjaśnic zawiłości kobiecej natury.
ale tak nie jest.
Nawet nie staram się tego uczynić. Nie sądzę jednak, że natura ta jest aż tak skomplikowana.
zgadzam się z Małgosią. Ja osobiscie jestem równiez przykładem kobiety silnej, mądrej życiowo, której została przyklejona etykietka.
Nie mi to ocenić, ale wierzę Ci na słowo.
Choć mam w sobie dziecko, czesc
ludzi (moze przez pryzmat pracy) traktuje mnie jak Miranda Priestly (Meryl Streep )w filmie "diabeł ubiera się u prady" ...
Ludzie widzą Cię, taką jaką im się pokazujesz. Traktują tak, jak Ty im na to pozwalasz. Ważne, że czujesz się z tym dobrze. :-]
choć usłyszeć ze jestem "suką w pracy" ... to w bizesie komplement.

mamy zupełnie rozbieżne zdanie na temat komplementów.
Ja wolałbym usłyszeć, że dobry ze mnie cżłowiek.

a Twoje stwierdzenie "Mocniej ranisz sama siebie nosząc niezbyt
wygodną skorupę" .... przepraszam, ze to powiem, ale to wyświechtany slogan.

Nic z tych rzeczy:-] Tez tak twierdziłe jeszcze kilka lat temu i oburzałem się, gdy ktoś mi coś takiego mówił. Jendak zmieniłem zdanie w tej materii.

a czy mężczyźni boją się silnych kobiet? oczywiście. nalezy się tylko zastanowić, czy boją się dlatego, ze nie są sami pewni swojej wartości.

Skąd masz przekonanie o takowej rewelacji Moniko?
Przeczysz moim mozliwościom zrozumiena kobiecej natury, to skąd wiesz sama, jak to jest z mężczyzną? Może on wcale nie czuje lęku, a zwyczajnie dokonał właśnie wyceny i stwierdził, że się nie opłaca. Czysto racjonalna ocena w której się bierze wszystkie za i przeciw. Na jednej szali stawia niezłe ciało i może dobry seks, a na drugiej wredny na pierwszy rzut oka charakter, ograniczoną liczbę tematów do rozmowy, brak wspólnych zainteresowań itd.

konto usunięte

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

Więc jeżeli się nie zgadzasz z moją definicją, to stwórz swoją.

już kilkakrotnie ją wyraziłem:-) w swoich wypowiedziach.
jest to definicja negatywna. Nie uważam za silnego kogoś, kto swoją siłę okazuje, bo w ten sposób okazuje jak bardzo jest słaby. Znam wiele kobiet, które tak właśnie robią. Znam tez wiele kobiet, które po prostu są silne i nie potrzebują budować i pokazywać namiastek czegokolwiek.
Małgorzata S.

Małgorzata S. doradztwo
inwestycyjne w
zakresie
infrastruktury
liniowej

Temat: czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...

rozumiem, że z definicją nr 2, którą stworzył Grzegorz, a ja trochę bardziej opisowo wyraziłam, się nie zgadzasz?
w sumie nie musisz.
natomiast warto pamiętać, że nie każdą "pozorną niedostępność" należy interpretować jako chęć okazywania przez kogoś siły (w tym negatywnym kontekście). a czesto to mylimy.



Wyślij zaproszenie do