Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???
To chyba kwestia samodzielności faceta.
Ja wyprowadziłem się z domu w wieku lat dwudziestu.
Oczywiste, że początkowo każda matka ma problem z zaakceptowaniem faktu, że jej dziecko (syn) staje się suwerenną jednostką.
Ba! Nawet problem z dostrzeżeniem tego...
Ale akceptacja tego i przyzwolenie na podejmowanie własnych decyzji przychodzi z czasem.
Nie twierdzę, że moja mama nie ma pomysłów na to jak miałoby wyglądać moje życie. Ma ich zatrzęsienie, tyle tylko, że nauczyła się, że ja nie zawsze mam ochotę o nich widzieć.
Toteż z biegiem czasu przestała mnie nimi raczyć a tym samym pogodziła się z tym, że to ja jestem autorem scenariusza mojego życia i to ja ponoszę konsekwencję własnych decyzji.
Wydaje mi się, że matka traktuje syna jak dziecko, gdy ma obawy właśnie co do konsekwencji jego postępowania. Jeśli on robi coś co te obawy może wywoływać.
Jeśli facet zachowuje się jak facet, jest odpowiedzialny, rozsądny i DOROSŁY to nie ma powodu by matka traktowała go jak dziecko.