Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Beata Brzezicka:

Patrycja J.:
Wlasnei to robimy:) zaczynamy remont za miesiac. Nasza wlasna lazienka, przenosimy sypialnie a nastepnie powiekszamy poddasze a w tym kuchnie i robimy miejsce na moja silke:) Tez tak pomyslalam, ze moze wtedy bedzie troche lepiej, gdyz generalnie bedziemy juz wtedy samowystarczalni

No to po dylemacie!:)))

Możesz pograć trochę na potrzebie bycia potrzebnym rodziców i co rusz ich wciągać do różnych prac. Np. teściu niech popilnuje fachowców raz na jakiś czas, jak Wy jesteście w pracy. Teściowa niech raz na jakiś czas pojedzie z Wami pooglądać płytki i panele...

Wtedy nie będą mieli syndromu porzucenia. Wszystkim takie coś wyjdzie na dobre.

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Joanna W.:

Patrycja J.:
powiem Wam, ze ja jestem meidzy mlotem a kowadlem. Mieszkamy razem z rodzicami mojego faceta. Oni na dole my na pietrze. Bardzo lubie jego rodzicow, jego mama to zlota kobieta ale widze, ze czasem przesadza. Ja nawet nie muze robic mu rano sniadania jak idzie do pracy, bo robi mama. Jak nie zrobimy prania, tez zrobi mama. Obiad tez. Troche zaczyna mnie to meczyc. Jak uslyszala, ze byla mozliwosc, zebysmy wyprowadzili sie do wlasnego mieszkania to tez nie pasowalo. Czasem czuje sie, ze jego mama traktuje go jak dziecko. Mnie czasem tez - zrobi pranie, pomoze cos. Nie ma w tym moze nic zlego i to bardzo mile z jej strony, ze nam pomaga itd. Jednak to troche przesada. Rozumiem, ze jest jej synem i sie martwi, bo to normalne... Jednak.. Facet ma 30 lat... wkurza mnie to.. Przyzwyczai sie, ze ja bede jak mama podsuwac mu pod nos wszystko:/ plus jest jednak taki, ze ja taka nie jestem i nie dam sie zredukwoac do roli kury domowej..Patrycja J. edytował(a) ten post dnia 02.02.10 o godzinie 14:26

a mama nie skarży się czasem, ze sie poswieca i że wszyscy ją wykorzystują?

Wyprowadzaj sie kobieto bo jak przyjdą dzieci to pieluchy dziecku sama nie załozysz:)

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Patrycja J.:
Moze masz racje. Mam nadzieje, ze tak bedzie. Kazdy rodzic chce byc potrzebny dla swojego dziecka.

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Marzenna Michalczak:

Oczywiście widzi w swoim synu kochane dziecko ale dorosłe i samodzielne.

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Jacek K.:

Marzenna Michalczak:
Oczywiście widzi w swoim synu kochane dziecko ale dorosłe i samodzielne.

No to ja miałem gorzej :)
Moja mama stawała częściej za swoją synową niż synem :)
A wtrącała się tylko wtedy,kiedy wpadała narobić pierogów :)
A ja to odziedziczyłem :)

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Marzenna Michalczak:
Nie wpada , nawet z pierogami.
A jak upiecze drożdzowe to dzwoni ,że jest do odebrania :-))

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Beata Brzezicka:

Marzenna Michalczak:
Nie wpada , nawet z pierogami.
A jak upiecze drożdzowe to dzwoni ,że jest do odebrania :-))

No to, kurczę, rzeczywiście cywilizowana teściowa!:)))
Pożyczysz Ją kiedyś? :)))

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Marzenna Michalczak:

Nie wpada , nawet z pierogami.
A jak upiecze drożdzowe to dzwoni ,że jest do odebrania :-))

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Jacek K.:

Marzenna Michalczak:
Nie wpada , nawet z pierogami.
A jak upiecze drożdzowe to dzwoni ,że jest do odebrania :-))

Nieźle musiałaś jej kiedyś dać popalić :))))
No to ok, podaj adres, już wyślę te grzyby :)))

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Marzenna Michalczak:

Takie cuda sie czasem trafiają - widać sobie zasłużyłam.

A grzyby to miałeś przywieść

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Jacek K.:

Marzenna Michalczak:

Zachowam się jak idealna teściowa, wyślę :)))

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Marzenna Michalczak:

Nic na siłę ( wszystko młotkiem ;-))

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Jacek K.:

Marzenna Michalczak:
Nic na siłę ( wszystko młotkiem ;-))

Mam wrażenie,że teściowa go kiedyś posmakowała :)))

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Jacek K.:

A wtrącała się tylko wtedy,kiedy wpadała narobić pierogów :)
A ja to odziedziczyłem :)

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Aneta S.:

Jacek K.:
A wtrącała się tylko wtedy,kiedy wpadała narobić pierogów :)
A ja to odziedziczyłem :)

W sensie tez robisz pierogi?!?!?!

Wyjdz za mnie...

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Aneta S.:

W sensie tez robisz pierogi?!?!?!

Wyjdz za mnie...

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Aleksander Zwitowski:

Wyjdz za mnie...

co tu się dzieje!....;)

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Jacek A.:

Ania Pieczoka:

"przesadna ingerencje tesciowych w zycie ich dzieci" nastepuje gdy dorosle dzieci na to pozwola. mmausie da sie splawic, ale jka sie chce. dla wiekszosci tych mami synow taka sytuacja sie podba, jest naturalna itpitd. tak to prawda szkoda tej biednej zony. ale wiedziala, co brala, piszac kolokwialnie:)

Najważniejsza w związku jest zawsze mama :) Spławiać mamusię? Nigdy :)) Gdybyś wiedziała, jakie przepyszne obiadki moja mamusia gotuje, zrozumiałabyś. Dlatego moja mama ma prawo przychodzić do mnie do domu o której tylko zapragnie, ustawiać meble w domu w/g własnej wizji, ma przecież odpowiednie doświadczenie, ponadto często ma rację, że ta kobieta, którą wybrałem zupełnie o mnie nie dba :))

A Wam chodzi o to, że jesteście po prostu zazdrosne o nasze mamy ;D

Link do wypowiedzi

Temat: czy mama faceta do końca widzi w nim male dziecko???

Aneta S.:

Bo ja okrutnie wrazliwa na pierogi jestem...;)

Link do wypowiedzi