konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Kłamca pozostanie kłamcą, choćby nie wiem co.
Choć przyznać muszę, że kłamstwa kobiece są bardziej wyrafinowane, mocniej zakamuflowane i jakoś trudniejsze przez to do wykrycia, co wcale nie zmienia ich paskudnego charakteru.

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

A ja zejde troszke z watku, bo jak to jest. Ja nie bronie facetow bo wiekszosc to wiadomo jaka :) ale i kobeity nie sa lepsze. Ja rozumiem podejscie subiektywne :) ale nie generalizujmy :) bo przyklady sa rozne :)

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Karol Jacek C.:
Kłamca pozostanie kłamcą, choćby nie wiem co.
Choć przyznać muszę, że kłamstwa kobiece są bardziej wyrafinowane, mocniej zakamuflowane i jakoś trudniejsze przez to do wykrycia, co wcale nie zmienia ich paskudnego charakteru.
Klamstwo pociaga zdrade i inne przykre rzeczy. Odradzam kazdemu.

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Dokładnie... Kłamią obie płcie... :( nie wiem kto lepiej, kto gorzej... Myślę, że mistrzem może być każdy :( Częściej jednak z obserwacji świata wynika, że poważne kłamstwa częściej zdarzają się facetom, a kobietom więcej, ale też tych mniejszego kalibru...

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Karol Jacek C.:
Hmmm Marto, a kobietom się to nie zdaża???

Nie wiem, pewnie się zdarza, ale ja Wam mówię, o czym słyszę, co widzę, o czym mi mówią koleżanki. Akurat tak się składa,że przyjaźnię się z fantastycznymi dojrzałymi kobietami i akurat one nie okłamują partnerów. Natomiast Wy możecie mieć przecież inne doświadczenia.

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Magda Kaseja:
Dokładnie... Kłamią obie płcie... :( nie wiem kto lepiej, kto gorzej... Myślę, że mistrzem może być każdy :( Częściej jednak z obserwacji świata wynika, że poważne kłamstwa częściej zdarzają się facetom, a kobietom więcej, ale też tych mniejszego kalibru...
:-)
widzisz, z moich obserwacji wynikałoby coś zupełnie innego, więc zapewne obydwie strony mają rację i spotkamy się pośrodku. :-D

na pewno zgodzimy się co do paskudności kłamstwa:-)

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Nie wiem, pewnie się zdarza, ale ja Wam mówię, o czym słyszę,
co widzę, o czym mi mówią koleżanki. Akurat tak się składa,że przyjaźnię się z fantastycznymi dojrzałymi kobietami i akurat one nie okłamują partnerów. Natomiast Wy możecie mieć przecież inne doświadczenia.
tak się właśnie składa...

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Dobry, uczciwy związek nie może być oparty na kłamstwie. Z tym chyba się zgadzamy, a pytanie "Czy macie tajemnice w związku przed partnerem?" można postawić inaczej "Czy nadal jesteś tajemnicą dla swojego partnera?", bo tylko o taką tajemnicę powinno chodzić ;-)
Jeśli jesteśmy wciąż interesujący, godni uwagi, jesteśmy tajemnicą do ciagłego odkrywania, to wtedy zwiazek jest trwały i udany i nie ma w nim mowy o kłamstwie czy ukrywaniu prawdy poprzez milczenie..., ale to jak pozostać tą tajemnicą jest jak widać wciąż trudne dla wielu...

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Magda Kaseja:
Częściej jednak z obserwacji świata wynika, że poważne kłamstwa częściej zdarzają się facetom, a kobietom więcej, ale też tych mniejszego kalibru...

oj tu chyba tez nie ma reguly.
male i te gigantycznie klamstwa zdarzaja sie i kobietom i mezczyznom.

inna sprawa jest to czy akceptujemy te np male, drobne, czesto glupie klamstwa, ktore powtarzaja sie nagminnie..

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

YOUR SWEET LYERS(?) DARLING!

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Agata R.:
Dobry, uczciwy związek nie może być oparty na kłamstwie. Z tym chyba się zgadzamy, a pytanie "Czy macie tajemnice w związku przed partnerem?" można postawić inaczej "Czy nadal jesteś tajemnicą dla swojego partnera?", bo tylko o taką tajemnicę powinno chodzić ;-)
Jeśli jesteśmy wciąż interesujący, godni uwagi, jesteśmy tajemnicą do ciagłego odkrywania, to wtedy zwiazek jest trwały i udany i nie ma w nim mowy o kłamstwie czy ukrywaniu prawdy poprzez milczenie..., ale to jak pozostać tą tajemnicą jest jak widać wciąż trudne dla wielu...
Teoria,a zapytam wprost potrafisz tak? :)

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Staram się...:-)i potrafię, a to nie teoria, tylko życie.

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Agata R.:
Staram się...:-)i potrafię, a to nie teoria, tylko życie.
No to gratuluje :) Bo to dwie strony powinny brac w tym udzial :)

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Pytałeś czy to ja potrafię..., a o tym że obie strony powinny się o to starać, chyba nie trzeba dodawać ;-)

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

a co powiecie o telefonie.... nie mieszkaja ze soba, ale podczas spotkan jedno z nich ma telefon w kurtce wyciszony...., bo nie chce sie czuc jak pies na sznurku (?) Co o tym myslicie? Jakie macie podejscie do wlaczenia, wyciszania telefonu, nieodbierania rozmow?
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Hm.. ale podczas jakich spotkań? z ukochanym? czy zewnętrznych? pierwsza opcja to bardzo ladnie ze nie chce zeby slodkiej randki ktos przerywal, druga opcja jest dobrze wychowany? Wiolu , może przybliż jaką sytuacje masz na mysli:-)
Agnieszka Musialik

Agnieszka Musialik Stowarzyszenie
Aletheia, Zajęcia
Twórcze i Warsztaty
Arty...

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Agata R.:
Dobry, uczciwy związek nie może być oparty na kłamstwie. Z tym chyba się zgadzamy, a pytanie "Czy macie tajemnice w związku przed partnerem?" można postawić inaczej "Czy nadal jesteś tajemnicą dla swojego partnera?", bo tylko o taką tajemnicę powinno chodzić ;-)

Kurde, ja uważam, że jak z kimś chcesz być naprawdę i naprawdę blisko to nie da się być tajemnicą, bo to buduje fasadę i mur.
Niedopowiedzenie powodują rezerwę, powodują nadbudowywanie jakichś lęków, traum, brak zaufania.
Nie jest to dla mnie recepta na zdrowy związek.
Jeśli jesteśmy wciąż interesujący, godni uwagi, jesteśmy tajemnicą do ciagłego odkrywania,

Muszę kolejny raz zaprzeczyć :)
to wtedy zwiazek jest trwały i udany i nie ma w nim mowy o kłamstwie czy ukrywaniu prawdy poprzez milczenie...,

Jakoś jedno zaprzecza drugie dla mnie, jak tajemnice mogą pomagać w budowaniu trwałego związku, halo? :O ?

ale to jak pozostać tą tajemnicą jest jak widać wciąż trudne dla wielu...
Teoria,a zapytam wprost potrafisz tak? :)


dla mnie to taka teoria, której nawet nie warto sprawdzać :)
żeby kogoś ważnego nie stracić :)

no ale tyle recept na UDANY ZWIĄZEK, ile osób dyskutujących.

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Agnieszka Musialik:
Agata R.:
Dobry, uczciwy związek nie może być oparty na kłamstwie. Z tym chyba się zgadzamy, a pytanie "Czy macie tajemnice w związku przed partnerem?" można postawić inaczej "Czy nadal jesteś tajemnicą dla swojego partnera?", bo tylko o taką tajemnicę powinno chodzić ;-)

Kurde, ja uważam, że jak z kimś chcesz być naprawdę i naprawdę blisko to nie da się być tajemnicą, bo to buduje fasadę i mur.
Niedopowiedzenie powodują rezerwę, powodują nadbudowywanie jakichś lęków, traum, brak zaufania.
Nie jest to dla mnie recepta na zdrowy związek.
Jeśli jesteśmy wciąż interesujący, godni uwagi, jesteśmy tajemnicą do ciagłego odkrywania,

Muszę kolejny raz zaprzeczyć :)
to wtedy zwiazek jest trwały i udany i nie ma w nim mowy o kłamstwie czy ukrywaniu prawdy poprzez milczenie...,

Jakoś jedno zaprzecza drugie dla mnie, jak tajemnice mogą pomagać w budowaniu trwałego związku, halo? :O ?

ale to jak pozostać tą tajemnicą jest jak widać wciąż trudne dla wielu...
Teoria,a zapytam wprost potrafisz tak? :)


dla mnie to taka teoria, której nawet nie warto sprawdzać :)
żeby kogoś ważnego nie stracić :)

no ale tyle recept na UDANY ZWIĄZEK, ile osób dyskutujących.
Ja mysle, ze kazdy powinien albo ma i tak wlasna teorie, a jak co do czego przyjdzie to starac sie byc tym kims, dla tego kogos, bez zniewolenia i mowic cala prawde zeby nie bylo niedomowien. To moja wersja :)Dariusz K. edytował(a) ten post dnia 01.02.08 o godzinie 09:31
Agnieszka Musialik

Agnieszka Musialik Stowarzyszenie
Aletheia, Zajęcia
Twórcze i Warsztaty
Arty...

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Wioleta R.:
a co powiecie o telefonie.... nie mieszkaja ze soba, ale podczas spotkan jedno z nich ma telefon w kurtce wyciszony...., bo nie chce sie czuc jak pies na sznurku (?) Co o tym myslicie? Jakie macie podejscie do wlaczenia, wyciszania telefonu, nieodbierania rozmow?


Ja się nie zapędzam. Sama myślę, że na niektórych spotkaniach - np. z moją przyjaciółką albo na spotkaniu z szefem, promotorem, nauczycielem, kimś ważnym, komu się poświęca uwagę nie jest grzecznie mieć włączony telefon, bo to rozprasza i bywa odbierane przez różne osoby jako brak szacunku. Poza tym mam telefon, który się rozładowuje i ciągle pada mu bateria. Gdyby mój facet chciał do mnie wtedy (kiedykolwiek w zasadzie, a jest coraz gorzej:) zadzwonić, to musiałby sądzić, że to wszystko to ja tak celowo. A przecież tak nie jest.

Staram się nie zabierać czasu memu chłopu, kiedy spędza go beze mnie. Przecież to nic nie zmieni, że będę go sprawdzać, a tylko będzie gorzej. Na zasadzie - mam zaufanie i spokój, że wraca przecież do mnie, a nie musi, mamy tylko wspólny stoliczek w salonie :)

Tu zaznaczę, że to inna sytuacja, mieszkamy ze sobą.

Tak czy inaczej myślę sobie, że jak dzwonię i on nie odbiera, to może jest na papierosie (czytaj - zostawić musiał telefon w biurze), może z kimś ważnym rozmawia, może jedzie samochodem a nie ma zestawu głosnowmówiącego (bo nie ma), może cokolwiek innego.
W każdym razie dokąd mi nie powie, dlaczego nie odebrał/wyłączył/odrzucił itd. nie interpretuję, żeby się nie zapędzić w kozi róg. Czekam na rozmowę.

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Agnieszka Musialik:
Wioleta R.:
a co powiecie o telefonie.... nie mieszkaja ze soba, ale podczas spotkan jedno z nich ma telefon w kurtce wyciszony...., bo nie chce sie czuc jak pies na sznurku (?) Co o tym myslicie? Jakie macie podejscie do wlaczenia, wyciszania telefonu, nieodbierania rozmow?


Ja się nie zapędzam. Sama myślę, że na niektórych spotkaniach - np. z moją przyjaciółką albo na spotkaniu z szefem, promotorem, nauczycielem, kimś ważnym, komu się poświęca uwagę nie jest grzecznie mieć włączony telefon, bo to rozprasza i bywa odbierane przez różne osoby jako brak szacunku. Poza tym mam telefon, który się rozładowuje i ciągle pada mu bateria. Gdyby mój facet chciał do mnie wtedy (kiedykolwiek w zasadzie, a jest coraz gorzej:) zadzwonić, to musiałby sądzić, że to wszystko to ja tak celowo. A przecież tak nie jest.

Staram się nie zabierać czasu memu chłopu, kiedy spędza go beze mnie. Przecież to nic nie zmieni, że będę go sprawdzać, a tylko będzie gorzej. Na zasadzie - mam zaufanie i spokój, że wraca przecież do mnie, a nie musi, mamy tylko wspólny stoliczek w salonie :)

Tu zaznaczę, że to inna sytuacja, mieszkamy ze sobą.

Tak czy inaczej myślę sobie, że jak dzwonię i on nie odbiera, to może jest na papierosie (czytaj - zostawić musiał telefon w biurze), może z kimś ważnym rozmawia, może jedzie samochodem a nie ma zestawu głosnowmówiącego (bo nie ma), może cokolwiek innego.
W każdym razie dokąd mi nie powie, dlaczego nie odebrał/wyłączył/odrzucił itd. nie interpretuję, żeby się nie zapędzić w kozi róg. Czekam na rozmowę.
Popieram Ciebie Aga, dokladnie. Trzeba szanowac wolnosc w zwiazku ale jednoczesnie starac sie potem moze nie tlumaczyc, ale mowic dlaczego nie bylo sie dostepnym, na pewno nie co minute :) :P



Wyślij zaproszenie do