konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Jerzy K.:
Magda Kaseja:
Marta Sokołowska:
Magda Kaseja:
Wiesz, ja w sumie bardzo ugrzeczniona sama jestem po moich doświadczeniach ;) i o ile względem męskich znajomych mojego chłopaka jestem bardzo otwarta, o tyle o damskie zawsze jakoś zazdrosna... Zresztą on mi nigdy o "koleżankach " nie mówi i tak sobie myślę czy ich nie ma? ;)

chyba każdy ma koleżanki/kolegów, tylko mam wrażenie, że mężczyźni nie widzą powodu, by się tym chwalić..;)
Ha! No właśnie! W tym sęk! Ale pamiętam, że miałam sytuację, że kolega do mnie przyjechał. Pierwszy raz po kilku latach go wodziałam, miał paraliż i nie za bardzo poczucie czasu, więc się zasiedział do godziny 23 opowiadając o swej chorobie, wspominając liceum itd... Nie powiedziałam mojemu partnerowi, że był sam, a że był z koleżanką... Why? Ponieważ pomyślałam, że nie będzie zadowolony, że koledzy u mnie do tej godziny przesiadują... Ja sama sygnalizowałam owemu koledze, że czas do domu już wcześniej, ale po chorobie niezbyt reaguje... :( Zatem mała tajemnica się zrobiła. Niegroźna. Ale tajemnica.

Magda, czytajc to, co napisze, PAMIETAJ, ze nie oceniam Ciebie, tylko zaistaniala RAZ u Ciebie sytuacje!!!!!
Pamietaj!

Wg mnie zrobilas glupstwo, klamczuszkujac partnerowi, ze sie zasiedzial itd

Albo mowisz, ze byl i nie wchodzisz w szczegoly takie jak godzina wyjscia i jest OK.
Albo mowisz, TAK JAK NAM (!) ze byl chory, ze sie zasiedzial, ze stracil poczucie czasu, ze sie rozgadal itd. O jest jeszcze bardziej OK, bo powiedzialas mu CALA prawde. Zrozumialby - zapewniam. My zrozumielismy.

Ale klamanie, ze byl z kolezanka jest NIEPOTRZEBNE. Po co? Na co?
Popatrz ajkie klamstwo ma krotkie nozki:
- zalozmy, ze partnera zainteresowalo to, co by np. zainteresowalo wiele osob: jak to: taki chory, a ma dziewczyne/olezanke? Widac jaki super gosc z niego musi byc! Paraliz, ciezkie przezycia, a tu "kolezanka" z ktora przychodzi do Ciebie... Z tej dziewczyny tez musi byc nielicha postac, skoro trzyma sie z takim facetem... Dla wielu osob to by bylo naprawde interesujace.
No i partner zaczyna cCie wypytywac. Kto? Jak? Dlaczego? Po co? Co z tego maja? Itd.
A Ty?
Sklamalas, wiec musisz klamac dalej.
Klamstwo rodzi klamstwo.
- druga mozliwosc. Po jakims czasie spotykacie sie w trojke: Ty, partner i sparalizowany kolega. Parner pyta o "kolezanke" i...
I co, Magda?

;)

Magda - dals swietny przyklad, jak postepowac sie nie powinno.

:)
Odpowiadam zatem ;-) Rzeczywiście nie powinno. Sama się z tym źle czułam, że mam chłopaka i kolega siedzi do tej godziny... Z tym że żadne wspominanie koledze, że czas do domu, nie przyniosło rezultatów... Tak jak zauważyła Kasia J. mi też byłoby smutno w takiej sytuacji... A co do "wymyslonej" koleżanki, to nie była wymyślona-miała przyjechać, ale nie dotarła ;-) Miała być nasza licealna grupka, a się okazało, że była tylko dwójka...

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Myślę, ze sam temat już narzuca odpowiedz. Nie!, nie powiniśmy miec tajemnic przed parterem, bo to właściwie przekreśla związek. Tajemnice mają to do siebie, ze prędzej czy później ujawniają się w najmniej odpowiednim momencie. I nawet jezeli tajemniaca była "malutką tejemnicą" (np. mam 30 lat a nie 25:) ... robi się z tego wielka afera.

Moze temat powinniśmy rozpatrywać w odrobinę w innym ujęciu ... czy w związku powinno byc miejsce na "osobistą intymność" ... czy powinniśmy wszystkim dzielić sie z partnerem, czy jednak pozostawieni "miejsca tylko dla siebie".

Tutaj uważam, ze tak!, powinna być "strefa tylko dla nas"

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Monika K.:
Myślę, ze sam temat już narzuca odpowiedz. Nie!, nie powiniśmy miec tajemnic przed parterem, bo to właściwie przekreśla związek. Tajemnice mają to do siebie, ze prędzej czy później ujawniają się w najmniej odpowiednim momencie. I nawet jezeli tajemniaca była "malutką tejemnicą" (np. mam 30 lat a nie 25:) ... robi się z tego wielka afera.

Moze temat powinniśmy rozpatrywać w odrobinę w innym ujęciu ... czy w związku powinno byc miejsce na "osobistą intymność" ... czy powinniśmy wszystkim dzielić sie z partnerem, czy jednak pozostawieni "miejsca tylko dla siebie".

Tutaj uważam, ze tak!, powinna być "strefa tylko dla nas"

Myślę Moniczko, że podanie nie swojego wieku nie jest małą tajemnicą... Poza tym chyba właśnie tą strefę dla siebie, niektózy z nas nazywają tajemnicą :D A co to jest dla Ciebie osobista intymność? O czym Twoim zdaniem można nie mówić?

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

a tak na marginesie, co w tym złego, ze przyjdzie w odwiedziny kolega? ... i nawet będzie siedział do 3 nad ranem! czy to oznacza, ze poszłaś z nim do łózka? ... nie przesadzajmy. Nie powinno sie z odwiedzin kolegi robic tejemnicy.

Głupotą jest okłamywanie faceta, ze niby przyszedł z kolezanka, ale jeszcze większą to, ze uwaza się, ze jest to cos złego, ze wogóle przyszedł. Rozumiem, ze jak wizyta trwa do 21, jest ok. po 22 to juz perwersja i grzech:)

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Ha! No i właśnie tutaj się kłania wątek o granicach w zwiazku, któe chyba sami sobie wyznaczamy... Fakt, zachowanie dziecinne bać się powiedzieć, że kolega itd, ale takie zachowania mają korzenie...w złych doświadczeniach z innych relacji...W moim przypadku...
Agnieszka Musialik

Agnieszka Musialik Stowarzyszenie
Aletheia, Zajęcia
Twórcze i Warsztaty
Arty...

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Monika K.:
I nawet jezeli tajemniaca była "malutką tejemnicą" (np. mam 30 lat a nie 25:) ... robi się z tego wielka afera.


Mam wrażenie Monika, że pomyliłaś tajemnicę z kłamstewkiem.

Co do mnie, to uważam, że tajemnice generalnie tworzą bariery. Ok, nie powinno się mówić o wszystkim, w sensie, o pewnych błahych rzeczach nie koniecznie trzeba, ale rzeczy ważne zatajone są naprawdę miażdżące dla związku. Lepiej odbyć choćby najtrudniejszą rozmowę, niż gnieść w sobie i oddalać się od tej drugiej osoby.
Takie rzeczy jak zdrada, jak kłamstwo, jak fascynacja (no bo zauroczenie, to, że spotkałam dziś super-mądrego gościa, który mi się bardzo spodobał) dlaczego mam nie mówić?
Ok, tutaj kłania się wiedza o drugiej osobie, jeśli partner jest nad wyraz zazdrosny i apodyktyczny, to takich rzeczy nie wolno mówić, żeby nie zostały ograniczone nasze prawa do wolności (ja w każdym razie na pewno spieprzam z takiego związku).
Ważne - rozmawiam z moim partnerem o moich przeszłych związkach, a on rozmawia ze mną o swoich przeszłych - na tej podstawie uczymy się tego jacy jesteśmy, to niejednokrotnie pomaga poznać się, rozumieć swoje traumy, szanować się nawzajem.

Dużo by można jeszcze pisać na ten temat, a na razie tyle tylko.

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

nie wydaje mi się zeby podczas rozmowy o "przeszłych" związkach ktos z Was byłby obiektywny. raczej to mało prawdopodobne. kazdy z Was ma inną teorię dotyczącą rozpadu poprzednigo związku. owszem, mozna rozmawiac ... ale nie przesadzajmy z taką szczerościa.

A co do tajmenicy/kłamstwa w kwestii wieku ... partner pyta się ile masz lat ... odpowiadasz -5, to kłamstwo. nie pyta się, więc masz tejemnicę?

nie wiem ... i nie będę nawet probowała podejść do tematu, czy kłamstwo rodzi się z tajemnicy, czy tajemnica z kłamstwa.

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Magda Kaseja:
Ha! No i właśnie tutaj się kłania wątek o granicach w zwiazku, któe chyba sami sobie wyznaczamy... Fakt, zachowanie dziecinne bać się powiedzieć, że kolega itd, ale takie zachowania mają korzenie...w złych doświadczeniach z innych relacji...W moim przypadku...


więc nie powielaj ich, bo z tego wynika, ze nie wyciągasz wniosków i nie uczysz się na blędach.

bo jezeli taka sytuacja "wyjdzie na jaw" to raczej nikt juz nie uwierzy Tobie, ze nie skoczyłaś do łózka z kolegą:)
Agnieszka Musialik

Agnieszka Musialik Stowarzyszenie
Aletheia, Zajęcia
Twórcze i Warsztaty
Arty...

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Monika K.:
nie wydaje mi się zeby podczas rozmowy o "przeszłych" związkach ktos z Was byłby obiektywny. raczej to mało prawdopodobne. kazdy z Was ma inną teorię dotyczącą rozpadu poprzednigo związku. owszem, mozna rozmawiac ... ale nie przesadzajmy z taką szczerościa.

Dla mnie szczerość jest podstawą budowania zdrowej relacji.
Staram się mieć wgląd w to, co ja złego zrobiłam, żeby związek się rozpadł, ten wcześniejszy oczywiście, nie rzucam jedynie uroków i pastwię się nad moimi byłymi mężczyznami. To jest zdaje się zdroworozskądkowe podejście, pewnie, że jest szansa, że nie do końca obiektywne, zawsze trochę musimy siebie potłumaczyć.
Oczywiście nigdy i nikomu nie każę w TAKI SPOSÓB rozmawiać, nie każdy jest na to gotowy. Chcę jedynie podzielić się z Wami moim wrażeniem, jestem w moim mężczyzną bardzo blisko i jestem szczęśliwa. Szczerze i naturalnie kształtujemy naszą codzienność bez owijania w bawełnę i bez pozerstwa. Jesteśmy przyjaciółmi poza tym, że "seks nam wychodzi" - to ostatnie stwierdzenie jest przenośnią - gdyby ktoś usiłował się prczyczepić do niego! :)

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Magda Kaseja:
Monika K.:
Myślę, ze sam temat już narzuca odpowiedz. Nie!, nie powiniśmy miec tajemnic przed parterem, bo to właściwie przekreśla związek. Tajemnice mają to do siebie, ze prędzej czy później ujawniają się w najmniej odpowiednim momencie. I nawet jezeli tajemniaca była "malutką tejemnicą" (np. mam 30 lat a nie 25:) ... robi się z tego wielka afera.

Moze temat powinniśmy rozpatrywać w odrobinę w innym ujęciu ... czy w związku powinno byc miejsce na "osobistą intymność" ... czy powinniśmy wszystkim dzielić sie z partnerem, czy jednak pozostawieni "miejsca tylko dla siebie".

Tutaj uważam, ze tak!, powinna być "strefa tylko dla nas"

Myślę Moniczko, że podanie nie swojego wieku nie jest małą tajemnicą... Poza tym chyba właśnie tą strefę dla siebie, niektózy z nas nazywają tajemnicą :D A co to jest dla Ciebie osobista intymność? O czym Twoim zdaniem można nie mówić?


cos co dotyczy Twojej przeszłości. osobistych spraw Twoich przyjaciół/znajomych. spraw rodzinnych. nikt nie powinien od Ciebie wymagać żebyś ze wszystkiego zdawała dokłądną relację. Ty również nie powinnaś wymagac tego od innych. jezeli będziesz chciała albo On będzie czuł taka potrzebę powie Tobie o tym sam.

Kiedyś ... dokłądnie RAZ, zapytałąm się faceta o jego relację z była kobietą. usłyszałam "nie wracajmy do przeszłości". do tematu nie wróciłam i nie wrócę. nawet jezeli stało się tam cos złego, jego relacja będzie stronnicza (jego byłej kobiety zersztą najprawdopodobniej tez:) ... uwazam, ze nie ma sensu babrać się w tym co było.

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

I jest odpowiedz na moje pytanie:)Marta Sokołowska edytował(a) ten post dnia 24.01.08 o godzinie 11:26

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Agnieszka Musialik:
Monika K.:
nie wydaje mi się zeby podczas rozmowy o "przeszłych" związkach ktos z Was byłby obiektywny. raczej to mało prawdopodobne. kazdy z Was ma inną teorię dotyczącą rozpadu poprzednigo związku. owszem, mozna rozmawiac ... ale nie przesadzajmy z taką szczerościa.

Dla mnie szczerość jest podstawą budowania zdrowej relacji.
Staram się mieć wgląd w to, co ja złego zrobiłam, żeby związek się rozpadł, ten wcześniejszy oczywiście, nie rzucam jedynie uroków i pastwię się nad moimi byłymi mężczyznami. To jest zdaje się zdroworozskądkowe podejście, pewnie, że jest szansa, że nie do końca obiektywne, zawsze trochę musimy siebie potłumaczyć.
Oczywiście nigdy i nikomu nie każę w TAKI SPOSÓB rozmawiać, nie każdy jest na to gotowy. Chcę jedynie podzielić się z Wami moim wrażeniem, jestem w moim mężczyzną bardzo blisko i jestem szczęśliwa. Szczerze i naturalnie kształtujemy naszą codzienność bez owijania w bawełnę i bez pozerstwa. Jesteśmy przyjaciółmi poza tym, że "seks nam wychodzi" - to ostatnie stwierdzenie jest przenośnią - gdyby ktoś usiłował się prczyczepić do niego! :)

zgadzam się z tym, ze nalezy miec "wgląd", ale tylko i wyłącznie w swój były związek. zeby uczyć się, nie powielac błędów. ale nigdy nie "miec wglądu" w byłe zwiąki swojego partera.

"co komu do domu, jak nie chata jego"Monika K. edytował(a) ten post dnia 24.01.08 o godzinie 11:26

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Ja też tak uważam Moniko, przeszłość bywa bolesna...
Agnieszka Musialik

Agnieszka Musialik Stowarzyszenie
Aletheia, Zajęcia
Twórcze i Warsztaty
Arty...

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Monika K.:

cos co dotyczy Twojej przeszłości. osobistych spraw Twoich przyjaciół/znajomych. spraw rodzinnych. nikt nie powinien od Ciebie wymagać żebyś ze wszystkiego zdawała dokłądną relację. Ty również nie powinnaś wymagac tego od innych. jezeli będziesz chciała albo On będzie czuł taka potrzebę powie Tobie o tym sam.

Nie mówię o wymaganiu, ale o potrzebie :)
Z tego co czytam Twoje słowa (mogę się mylić, bo przecież Cię nie znam, nawet z punktu widzenia czytaczki Twoich tekstów) masz po prostu inne podejście, szanuję i nie zamierzam nikomu, także Tobie narzucać czegokolwiek, stwierdzam jedynie, że można inaczej i ja tak mam i wcale nie jest źle!

Kiedyś ... dokłądnie RAZ, zapytałąm się faceta o jego relację z była kobietą. usłyszałam "nie wracajmy do przeszłości". do tematu nie wróciłam i nie wrócę. nawet jezeli stało się tam cos złego, jego relacja będzie stronnicza (jego byłej kobiety zersztą najprawdopodobniej tez:) ... uwazam, ze nie ma sensu babrać się w tym co było.


Zgadzam się, w kwestii szacunku dla czyjejś prywatności - ktoś ma prawo odmówić, a ten kto odmowę usłyszał powinien uszanować.
Jeśli obie strony nawzajem czują potrzebę porozmawiania o tym, co się zdarzyło w przeszłości sytuacja jest zupełnie inna. Wtedy nie odmówię rozmowy i wysłuchania opowieści twierdząc, że "nie ma sensu babrać się w tym co było" :) że tak sparafrazuję Twoje słowa, ale nie atakując Ciebie.

Poza tym to wszystko naprawdę kwestia podejścia obu stron.
Ludzi i scenariuszy na życie jest mniej więcej tyle samo.
Agnieszka Musialik

Agnieszka Musialik Stowarzyszenie
Aletheia, Zajęcia
Twórcze i Warsztaty
Arty...

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Monika K.:
zgadzam się z tym, ze nalezy miec "wgląd", ale tylko i wyłącznie w swój były związek. zeby uczyć się, nie powielac błędów. ale nigdy nie "miec wglądu" w byłe zwiąki swojego partera.

Zależy... bardzo zależy...
Czasem życie z partnerem wiąże się na przykład nieodłącznie z jego przeszłością, nie każdy może za sobą wszystko pozamykać.

"co komu do domu, jak nie chata jego"

:) nie rozumiem? :)

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

ten temat jest bardzo obszerny. ilu ludzi, tyle historii. przeciez łączymy sie z mężczyznami po rozwodzie, z dziećmi .... a to juz zupełnie inna "zabawa"

na pewno należy szanowac zdanie partera, czy to do ujawnienia przeszłosci lub wtręcz odwrotnie, niechęci do rozmowy.

nie naciskać, nie sprawdzac telefonów (!!!) nie odbierać ze niego jego komórki (bo jak mieszkamy razem jego telefon nie jest moim telefonem!:)byc wyrozumiałym i cierpliwym.

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Słuchajcie moim zdaniem powinno sie mówić wszystko partnerowi zostawiając mały kawałek tajemnicy o samym sobie by mógł odkrywać go krok po kroku...kobitki chyba nie myślicie ,ze oni nam wszystko mówią?Mężczyźni mają swoje tajemnice i nigdy się o nich nie dowiemy..nie mówię o zdradach czy coś tam , bo to wcale nie muszą być złe tajemnice...po prostu je mają

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

osobiscie uważam, ze nadmierna szczerość nic jeszcze dobrego nie przyniosła.

nigdy nie będziesz miała pewnosci jak druga strona zaraguje na coś co Tobie wydaje się błahostką.

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

tak sobie czytam i czytam i myślę nad wypowiedziami przedpisaczy
:-)
Zgadzam się w pełni z Moniką, że są pewne granice szczerości. W żadnym wypadku szczerość nie może zadawać komuś cierpienia. Czasami lepiej jest ugryźć się mocno w język i zachowac niektóre tajemnice dla siebie. Nie twierdzę, ze nalezy kłamać, ale są rzeczy, których nigdy, pod żadnym pozorem nie wolno powiedzieć.

Zgadzam się także z Moniką, że tajemnice partnera, to jego własne tajemnice. Czym byłby człowiek bez tajemnic. Będąc z kimś, nie chce ich nawet znać. Nie pytam się, nie drążę. Jestem z kimś tu i teraz. Nasza relacja istnieje w realnym miejscu i czasie. Jeżeli to jest dla mojego kochania wazne, to wysłucham jej opowieści, choć wcale niekoniecznie też chciałbym wiedzieć o wszystkim. Sa pewne granice.

Na pewno nie będe sprawdzał telefonu, skrzynek mailowych, nie będe podsłuchiwał rozmów. Nie widze sensu takich działań... Jeżeli ktoś jest ze mną, to zwyczajnie ze mna jest.

konto usunięte

Temat: Czy macie w związku tajemnice przed partnerem?

Magda Kaseja:
Ja też tak uważam Moniko, przeszłość bywa bolesna...
to zależy czy się potrafisz z nią uporać, czy nie...
a bez smaku bólu nie ma piękna i szczęścia:-)



Wyślij zaproszenie do