Temat: czy kolor włosów u kobiet determinuje kobiecość...
Witku, problem w tym, że większość kobiet nie ma już swojego
naturalnego koloru włosów :]
ja jestem szatynką, więc ani blond ani brąz, czy dla takich nijakich też jest jakaś grupa cech? ;]
uważam, że kolor niczego nie determinuje, to tylko stereotyp, znam głupie brunetki, tak samo jak mądre blondynki, znam zimne lub bardzo namiętne blondynki, jak mało namiętne i ciepłe, kluchowate brunetki
uff
zupełnie inną sprawą jest to, jak kolor determinuje postrzeganie przez nas innych osób, szczególnie przy pierwszym spotkaniu i wrażeniu - jak blondynka to słodka idiotka, jak brunetka to namiętna seksbomba, prawda panowie? ;]
sama to odczułam na własnej skórze(włosach?) - gdy byłam brunetką traktowano mnie poważnie, z lekkim dystansem, wydawałam się być groźna, niedostępna. jako blondynka wyczuwam większe zainteresowanie mężczyzn, ale i też traktowanie z pobłażaniem lub litością, często wyczuwam zaskoczenie, że blondynka posiada wiedzę wychodzącą poza temat dbania o urodę i shopping ;]
Emilia B. edytował(a) ten post dnia 19.07.08 o godzinie 11:33