Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Cztery czasy.....

Leszek N.:
to właśnie przeszły niedokonany
Mówisz o żałowaniu....a ja nie wiem, czy właściwie można żałować kiedy się coś nie stało?
Dzieje się zawsze tak, jak się dzieje, a więc pewnie inaczej nie mogły się sprawy potoczyć, skoro się nie potoczyły.

Temat: Cztery czasy.....

Beata B.:
Leszek N.:
to właśnie przeszły niedokonany
Mówisz o żałowaniu....a ja nie wiem, czy właściwie można żałować kiedy się coś nie stało?
Dzieje się zawsze tak, jak się dzieje, a więc pewnie inaczej nie mogły się sprawy potoczyć, skoro się nie potoczyły.

wybacz ale to bzdura :)

po pierwsze - nigdzie nie napisałem że to jest "żałowanie"
po drugie - fakt - to MOŻE BYĆ żałowanie ale nie musi - może też to być "stwierdzenie faktu" itd
po trzecie - to co napisałaś, że "dzieje się zawsze tak, jak się dzieje, a więc pewnie ..." itd to STYL jaki można sobie ubzdurać w głowie ... by nie zwariować. Taki sam jak kwitowanie tego co się dzieje lub działo - słowami "Bóg tak chciał" albo gdy coś idzie nie po naszej myśli: "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" ... o przyszłości za niektórzy myślą "aaaa tam ... wszystko co zrobię - Bóg w swej Księdze już przewidział"

Beata ....
zawsze mogła się przeszłość potoczyć inaczej - decydowały SZCZEGÓLIKI, które wcale nie musiały były zaistnieć!... ZAWSZE MOGŁA INACZEJ ... tyle, że się nie potoczyła - mimo, że przecież nic nie stało na przeszkodzie, by było inaczej
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Cztery czasy.....

Leszek N.:
wybacz ale to bzdura :)
To inny punkt widzenia a nie bzdura.:)
po pierwsze - nigdzie nie napisałem że to jest "żałowanie"
Moja kulpa!:)
po drugie - fakt - to MOŻE BYĆ żałowanie ale nie musi - może też to być "stwierdzenie faktu" itd
Jeśli wciąż mówimy o czasie przeszłym, to nie ma jak stwierdzać "faktu", jeśli faktu nie było!
Co najwyżej można gdybać jakie fakty mogłyby by zaistnieć i pod jakimi nowymi warunkami, których wtedy nie znaliśmy.
po trzecie - to co napisałaś, że "dzieje się zawsze tak, jak się dzieje, a więc pewnie ..." itd to STYL jaki można sobie ubzdurać w głowie ... by nie zwariować. Taki sam jak kwitowanie tego co się dzieje lub działo - słowami "Bóg tak chciał" albo gdy coś idzie nie po naszej myśli: "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" ... o przyszłości za niektórzy myślą "aaaa tam ... wszystko co zrobię - Bóg w swej Księdze już przewidział"
Zupełnie nie tak. Wszystko dzieje się za naszymi wyborami a nie przez jakieś fatum, ale nasze wybory ograniczone są naszą świadomością.
Stąd dziś nie zrobiłabym tego, co wydawało mi się naturalne 20 lat temu, a za następnych 20 lat będę się zapewne śmiała sama z siebie co też dziwacznego zrobiłam.
Beata ....
zawsze mogła się przeszłość potoczyć inaczej - decydowały SZCZEGÓLIKI, które wcale nie musiały były zaistnieć!... ZAWSZE MOGŁA INACZEJ ... tyle, że się nie potoczyła - mimo, że przecież nic nie stało na przeszkodzie, by było inaczej
Aż takiej mocy sprawczej nie mamy, żeby wszystko toczyło się po naszej myśli. Jednak oprócz naszej woli i chęci jest druga strona medalu - wola i chęci osób, z którymi wchodzimy w relacje. A to wszystko utrudnione przez wspomniany wyżej poziom świadomości obu stron, umiejętności relacyjne, gry statusowe i te de..

A więc nie żadne "szczególiki", tylko potężna machina, w której wszystkie trybiki mają być naoliwione. Na nic zda się magiczne myślenie, że "gdybym z dzisiejszą wiedzą"... W czasie przeszłym te inne osoby też by miały inną świadomość.

Temat: Cztery czasy.....

Beata B.:
Leszek N.:
wybacz ale to bzdura :)
To inny punkt widzenia a nie bzdura.:)

racja - wybacz - nie bzdura ... to inny punkt widzenia

przepraszam

konto usunięte

Temat: Cztery czasy.....

Katarzyna B.:
skończony nie musi być stracony :)
O ile wierzy się w reinkarnację :)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Cztery czasy.....

Leszek N.:
racja - wybacz - nie bzdura ... to inny punkt widzenia
Niemaniema! :)))
Doprecyzuj swój punkt widzenia, bo może jest wart przechwycenia? :))
przepraszam
Lody na patyku się należą i jesteśmy kwita!:)

konto usunięte

Temat: Cztery czasy.....

Jacek K.:
Katarzyna B.:
skończony nie musi być stracony :)
O ile wierzy się w reinkarnację :)
o ile się umie cieszyć życiem :)

konto usunięte

Temat: Cztery czasy.....

Beata B.:
Mówisz o żałowaniu....a ja nie wiem, czy właściwie można żałować kiedy się coś nie stało?

a czym jest poczucie straty czasu? nie jest przypadkiem żalem, że nie wyszło tak jak się chciało/planowało?

widzisz, że "stracony czas" właściwie nie istnieje :)

konto usunięte

Temat: Cztery czasy.....

Katarzyna B.:
o ile się umie cieszyć życiem :)
Po zejściu ? Nooooooo.................otwierasz mi nowe perspektywy :))

konto usunięte

Temat: Cztery czasy.....

Jacek K.:
Katarzyna B.:
o ile się umie cieszyć życiem :)
Po zejściu ? Nooooooo.................otwierasz mi nowe perspektywy :))
od tego tu jestem :))))

konto usunięte

Temat: Cztery czasy.....

Katarzyna B.:
od tego tu jestem :))))
Gdzie ??!!! :)))
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: Cztery czasy.....

Witold S.:
W sumie chociaż można się czegoś nauczyć.
Mając własne mieszkanie jest się lepszym od tego bez mieszkania i jakie daje możliwości ...
Można "rozkochać" sobie jakąś laskę, posprząta, ugotuje, popierze, poprasuje, bzyknąć sobie do woli, a jak się zacznie szarogęsić poszukać następnej ...
Atrakcja nieustająca bez szarości dnia powszedniego ...
Rewelacja!!!
Czy to nie prawda, że człowiek uczy się przez całe życie? :))))
Niektórzy mają taki sposób na życie i tego nie zmienią:)
Ja tam wolę na wynajętym albo u siebie byle nie u kogoś po kątach, w strachu i zastanawiać się kiedy mu się znudzi i powie won.Anna Maria D. edytował(a) ten post dnia 21.06.12 o godzinie 19:53
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Cztery czasy.....

Katarzyna B.:
a czym jest poczucie straty czasu? nie jest przypadkiem żalem, że nie wyszło tak jak się chciało/planowało?
:)))))) Tylko czekałam, aż złapiesz mnie w moją własną pułapkę offsajdową!:)
Tak właśnie napisałam na pierwszej stronie tego wątku: istnieje czas stracony, zmarnowany, źle wykorzystany, a raczej nie wykorzystany, bo zaszło niedotrzymanie umowy.

Czyli żal.

Zgoda.

Ale z Leszkiem przekomarzamy się nt. żałowania tego, co się nie zdarzyło i nie było planowane. Czyli o tym, że nawet gdyby istniał wehikuł czasu, to efekt motyla by zadziałał i nie naprawilibyśmy przeszłości zgodnie z teraźniejszymi chciejstwami.
widzisz, że "stracony czas" właściwie nie istnieje :)
Jak tak serio mówimy, to ja uważam, że czas w ogóle nie istnieje.
Baśka D.

Baśka D. Przetrwać, przetrwać
życie, potem damy
już sobie radę!

Temat: Cztery czasy.....

Anna Maria D.:
Ja tam wolę na wynajętym albo u siebie byle nie u kogoś po kątach, w strachu i zastanawiać się kiedy mu się znudzi i powie won.
Przyznam,że to mnie trochę zdziwiło....jak można chcieć układać sobie życie z Kimś ,a jednocześnie zakładać ,że Ta osoba może w taki sposób się zachować....?
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: Cztery czasy.....

Baśka D.:
Przyznam,że to mnie trochę zdziwiło....jak można chcieć układać sobie życie z Kimś ,a jednocześnie zakładać ,że Ta osoba może w taki sposób się zachować....?
Ale mowa o konkretnej sytuacji kiedy już wiem jakie ktoś ma zamiary. Więc nie ma sensu podejmować decyzji o wspólnym mieszkaniu u niego ale jeszcze nie jego. Skomplikowana sprawa. Anna Maria D. edytował(a) ten post dnia 21.06.12 o godzinie 21:44
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Cztery czasy.....

Witold S.:
W sumie chociaż można się czegoś nauczyć.
Mając własne mieszkanie jest się lepszym od tego bez mieszkania i jakie daje możliwości ...
Można "rozkochać" sobie jakąś laskę, posprząta, ugotuje, popierze, poprasuje, bzyknąć sobie do woli, a jak się zacznie szarogęsić poszukać następnej ...
Atrakcja nieustająca bez szarości dnia powszedniego ...
Rewelacja!!!
Czy to nie prawda, że człowiek uczy się przez całe życie? :))))
'Można "rozkochać" sobie jakąś laskę, posprząta, ugotuje, popierze, poprasuje, bzyknąć sobie do woli, a jak się zacznie szarogęsić' zostać
'Atrakcja nieustająca' z szarością 'dnia powszedniego ... '
'Rewelacja!!!'
:))))
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Cztery czasy.....

Anna Maria D.:
To jest dowcip, gdzieś go już czytałam:)
to typowie, więc może od koleżanek i nie jako dowcip?;)

konto usunięte

Temat: Cztery czasy.....

Beata B.:
Katarzyna B.:
a czym jest poczucie straty czasu? nie jest przypadkiem żalem, że nie wyszło tak jak się chciało/planowało?
:)))))) Tylko czekałam, aż złapiesz mnie w moją własną pułapkę offsajdową!:)
:)))
Tak właśnie napisałam na pierwszej stronie tego wątku: istnieje czas stracony, zmarnowany, źle wykorzystany, a raczej nie wykorzystany, bo zaszło niedotrzymanie umowy.
o tym pisałyśmy na początku obie. :)
Czyli żal.

Zgoda.
jestem w stanie się podpisać pod żalem, że coś nie poszło tak... ale nie pod poczuciem straty czasu. :)
Ale z Leszkiem przekomarzamy się nt. żałowania tego, co się nie zdarzyło i nie było planowane.
poczucie żalu, bo nie zrealizowaliśmy niezaplanowanego...? czyli poczucie straty czasu, bo zrealizowaliśmy to co zaplanowaliśmy? :)
mimo innego podłoża, brzmi znowu jak poczucie straty czasu, żal że się nie wydarzyło... :) z której strony by do tego nie podejść... nie kupuję straty czasu :)
Czyli o tym, że nawet gdyby istniał wehikuł czasu, to efekt motyla by zadziałał i nie naprawilibyśmy przeszłości zgodnie z teraźniejszymi chciejstwami.
czytałaś "Dallas 63"? :)
widzisz, że "stracony czas" właściwie nie istnieje :)
Jak tak serio mówimy, to ja uważam, że czas w ogóle nie istnieje.
teraz ja sprostuję. :) tu nie o czas jako taki chodzi, a o poczucie straty wynikającej z tego, że coś poszło nie po naszej myśli. i zamiast iść dalej skupiamy się na żalu za minionym co się zmienić już nie da... zaryzykuję, że zawsze tak jest kiedy spotka nas porażka. kwestia tylko w tym, jak długo odczuwamy ten żal, stratę, melancholię, refleksję itp. Jeśli przebiegnie prze głowę, mobilizuje i zniknie, ok. jeśli to pielęgnujemy miesiącami nie mogąc przeskoczyć tego progu, to już gorzej. :)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Cztery czasy.....

Katarzyna B.:
poczucie żalu, bo nie zrealizowaliśmy niezaplanowanego...? czyli poczucie straty czasu, bo zrealizowaliśmy to co zaplanowaliśmy? :)
mimo innego podłoża, brzmi znowu jak poczucie straty czasu, żal że się nie wydarzyło... :) z której strony by do tego nie podejść... nie kupuję straty czasu :)
A to niech Leszek doprecyzuje!
Ja założyłam, że On miał na myśli żal, że nie da się cofnąć czasu i zrobić coś inaczej, żeby nie zdarzyły się rozwody, bankructwa, choroby i te pe.
Ale mogłam przecież nie trafić.:(
czytałaś "Dallas 63"? :)
Nie.
Opowiadaj!:)))
teraz ja sprostuję. :) tu nie o czas jako taki chodzi, a o poczucie straty wynikającej z tego, że coś poszło nie po naszej myśli. i zamiast iść dalej skupiamy się na żalu za minionym co się zmienić już nie da... zaryzykuję, że zawsze tak jest kiedy spotka nas porażka. kwestia tylko w tym, jak długo odczuwamy ten żal, stratę, melancholię, refleksję itp. Jeśli przebiegnie prze głowę, mobilizuje i zniknie, ok. jeśli to pielęgnujemy miesiącami nie mogąc przeskoczyć tego progu, to już gorzej. :)
A nawet chorobliwe.:(

Ale jest jeszcze inny odcień żalu....żal, że gdyby nie przedłużać tego, co i tak się posypało, tylko ciach i zacząć coś innego, to by się było ileś tam lat/miesięcy/tygodni do przodu. Z innymi ludźmi, z innym doświadczeniem.

Tyle, ze to znów jest gdybanie, czy zmiana czegokolwiek w przeszłości doprowadziłaby do bardziej szczęśliwego miejsca, niż się w nim jest dziś.
I czy wciąż by się było tym samym człowiekiem? Czy kimś całkiem innym, inaczej oceniającym i wręcz "nie pamiętającym" pewnych dylematów?
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: Cztery czasy.....

Tomasz L.:
Witold S.:
W sumie chociaż można się czegoś nauczyć.
Mając własne mieszkanie jest się lepszym od tego bez mieszkania i jakie daje możliwości ...
Można "rozkochać" sobie jakąś laskę, posprząta, ugotuje, popierze, poprasuje, bzyknąć sobie do woli, a jak się zacznie szarogęsić poszukać następnej ...
Atrakcja nieustająca bez szarości dnia powszedniego ...
Rewelacja!!!
Czy to nie prawda, że człowiek uczy się przez całe życie? :))))
'Można "rozkochać" sobie jakąś laskę, posprząta, ugotuje, popierze, poprasuje, bzyknąć sobie do woli, a jak się zacznie szarogęsić' zostać
'Atrakcja nieustająca' z szarością 'dnia powszedniego ... '
'Rewelacja!!!'
:))))
taka rewelacja to też rewelacja :)))
... a jak jeszcze piwniczkę użyczy to żyć nie umierać :)Witold S. edytował(a) ten post dnia 21.06.12 o godzinie 22:51

Następna dyskusja:

Czasy się zmieniają...?:)




Wyślij zaproszenie do