Temat: Czego i kogo pragną "wolne" kobiety?
Czeslaw Kowalczyk:
Wiesz Darek radze zyczliwie, pozostan lepiej przy forex itp.
Szkoda tez, ze zmieniles napis pod zdjeciem. Bo z tamtym bylo ci chyba jednak bardziej do twarzy. Jakos uczciwiej sympatyczniej ...
Choc wiadomo, czego sie to nie robi, zeby sobie zaskarbic sympatie np. silnych "wolnych" kobiet ;)
Ech Czesław, żeby mi się tak chciało odpowiadać jak mi się nie chce…
Mój starzyk 40 lat zyje w Reichu a nadal jest wzorem kultury osobistej
bo min wie, że miedzy bezpośredniością a chamstwem jest wielka różnica.
Co Ci przeszkadza KK? Ten model obowiązuje w Polsce już tylko na
głuchej prowincji, na GL nie zauważyłem. Chyba, że za nowoczesność
uważasz wielu partnerów i temu podobne płody rewolucji seksualnej
to… nie będę z tym dyskutował bo uświadamianie Ciebie o kosztach
takiego życia nie wydaje mi się ani celowe ani nawet rozsądne, a z
nowoczesnością ma tyle wspólnego co najstarszy zawód świata.
Wiem, ze nie masz argumentow i próbujesz zaczepiać ad personam, ale
i tu nie skończę, szkoda czasu … Zgadłeś, jestem narcyzem, w dodatku
zakochanym w sobie z wzajemnością! Heh.
Mierz wszystkich własną miarą, uważaj, że polujemy tu na kobiety (nie
pomyliłeś czasem grup???) i dalej pluj na Polskę. Mi to nie
przeszkadza bo wiem skąd wynika, znam życie na emigracji.
Na koniec cytat, prawdziwa perełka polskiej kultury, którą niech
Mi wolno będzie zacytować, pamiętasz z czego to jest? Imho pasuje
do sytuacji jak ulał:
Niechaj, kogo wiek zamroczy,
Chyląc ku ziemi poradlone czoło,
Takie widzi świata koło,
Jakie tępymi zakreśla oczy.
Starasz się przeforsować swoje poglądy, tymczasem wyglądają one
tak, że przez delikatność tego nie wyrażę ale na grupie jest
to jasne chyba dla wszystkich. Tylko my Polacy jesteśmy na tyle
grzeczni, że nie powiemy Ci tego wprost.
I tym miłym akcentem EOT.