Michał Spisak Architekt uprawniony
Temat: Czego boją się kobiety...?
Joanna Z.:
Sam przybył pod moją wieżyczkę, na białym (mechanicznym) koniu :D.... szkoda że takich facetów tak niewielu jest.....
a "zbroją" była Jego cierpliwość, dobroć i czyste serce..
Potrzebował tej zbroi, bym mogła Go dostrzec spośród innych :)
Byłam pewna, że przybędzie. Wystarczyło ufać i uważać, by nie wpaść w końską kupę ;]
Poważnie, to siła pozytywnego nastawienia ma ogromną moc. Powiedziałam sobie, że 'byle co' już miałam, teraz to już tylko księcia.. Warto było czekać trzy lata :)
a gdyby ich tak.. klonować? te 'fajne' egzemplarze oczywiście?
gdyby klonować, nie mieliby wartości...
A może po prostu wystarczy nie odrzucić, gdy przybędzie? Zwyczajnie pozwolić by był, a nie, jak to już którąś z Was na tym forum napisał... najpierw daje znak, że nie jestem zainteresowana, a później z wytęsknieniem patrzę na telefon czy On zadzwoni, przyśle sms; sama myśli czy może nie zadzwonić...
jeśli się zjawi pozwól mu być - tak po prostu...
;-DJoanna Z. edytował(a) ten post dnia 09.10.08 o godzinie 18:11