konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Pół żartem...

- Kochany, tylko nie zasypiaj, dobrze? Nie lubię, jak mężczyzna po seksie od razu zasypia.
- W porządku.
- A dziś mija cztery i pół miesiąca, jak jesteśmy razem!
- Super! Na dniach trzeba będzie się wybrać gdzieś poświętować.
- A zdarzyła ci się już TAKA miłość? I tak szybko?
- Nie. Nie przypominam sobie...
- Aha... Znaczy, że się zdarzyła... A u mnie nie! Pierwsza taka prawdziwa. Słuchaj, a ta twoja poprzednia, Gośka, to od razu cię pokochała?
- Po dwóch dniach powiedziała, że mnie kocha.
- Kłamała na sto procent!
- Czemu? Ty od pierwszego dnia mówiłaś o miłości...
- CZY TY NAPRAWDĘ NIE WIDZISZ RÓŻNICY!? U mnie to UCZUCIE! A ona ci tylko makaron na uszy nawijała...
- Masz rację.
- Znaczy, że mi nie wierzysz...
- Wierzę.
- No jasne! Wiedziałam! Jej uwierzyłeś, a mi nie! I cycki ma fajniejsze niż ja... I uniwerek skończyła...
- Politechnikę!
- Jak możesz!? Pamiętasz jaką szkołę skończyła! Nadal ją kochasz!?
- Studiowaliśmy razem...
- No i co? Wiesz z iloma ja ludźmi studiowałam? I wcale o nich nie mówię!
- Jesteś od niej sto razy lepsza. Jestem z tobą, a nie z nią!
- Ze współczucia. Komu potrzebna babka z takim tyłkiem, jak mój...
- Normalny tyłek...
- CO ZNACZY "NORMALNY"!??? Znaczy gruby, tak!? Jesteś taki dwulicowy! Ciągle myślisz o swojej Gosi???
...wziąłem poduszkę, nakryłem jej głowę i przycisnąłem. Odwróciłem się na drugi bok, zamknąłem oczy i pomyślałem: Ehhh... A mówił ojciec "Zasypiaj od razu"...

Pół serio...:)

Co Wy o tym myślicie? Mi osobiście się wydaje, że tego typu sytuacje są coraz rzadsze, że ludzie ze sobą zaczęli od jakiegoś czasu więcej rozmawiać, precyzować swoje oczekiwania...:)
Małgorzata A.

Małgorzata A. Żywiołu nie da się
przewidzieć
....jestem żywiołem
.

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

-Marian a ty mnie kochasz czy nie kochasz ?
-Noooooooooooooooo..... :P:P ;)

Co do rozmów.. mam troszeczkę inne zdanie, raczej nie ..ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać.
A przynajmniej nie robią to na tyle często, żeby znać i rozumieć oczekiwania drugiej osoby.
Gdyby było inaczej , gdybyśmy potrafili rozmawiać i to na spokojnie, nie byłoby tyle rozpadających się związków. Moim zdanie sukcesem i podstawą w dobrym związku nie jest sex, a rozmowa i co za tym idzie zrozumienie i wysłuchanie :)Małgorzata Andres edytował(a) ten post dnia 28.01.12 o godzinie 14:43

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

- gniewasz się
- nie
- bardzo?
- tak...
Małgorzata A.

Małgorzata A. Żywiołu nie da się
przewidzieć
....jestem żywiołem
.

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

A naszym babskim paskudnym błędem jest to, że dyby partner pyta się dlaczego jesteś zła, odpowiedź brzmi " bo tak" :P ... już prawie z tego wyrosłam :P :D

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Ja mam wrażenie, że mimo wszystko się staramy i to "bo tak":), choć spotykane, zaczyna być anegdotą a nie stanem faktycznym....

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Katarzyna B.:
- gniewasz się
- nie
- bardzo?
- tak...


dobre:):)
Małgorzata A.

Małgorzata A. Żywiołu nie da się
przewidzieć
....jestem żywiołem
.

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Oby Kingo tak było :)
Ale muszę przyznać, że nasza kobieca natura jest dość skomplikowana i niestety trudna do zrozumienia przez mężczyzn . Ostatnio miałam niemiłą sytuację , którą później omówiliśmy z grupką zaufanych przyjaciół ..kobiety myślały tak jak ja, zaś mężczyźni mieli całkiem inny punkt widzenia .

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Ludzie w tych czasach są nieufni i boją się wyrażać uczucia.
Bez względu na to w jaką stronę zmierzają czasy trzeba być w zgodzie z samym sobą jak i innymi.
Bynajmniej dążyć ku takiemu celu.

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Małgorzata Andres:
Oby Kingo tak było :)
Ale muszę przyznać, że nasza kobieca natura jest dość skomplikowana i niestety trudna do zrozumienia przez mężczyzn . Ostatnio miałam niemiłą sytuację , którą później omówiliśmy z grupką zaufanych przyjaciół ..kobiety myślały tak jak ja, zaś mężczyźni mieli całkiem inny punkt widzenia .

Coś w tych róznicach w podejściu do tematu jest...
Kobiety wydają się bardziej emocjonalnie, mężczyźni rzeczowi:)

Chociaż o dziwo zdarza mi się, że faceci "mówią" "bo tak" !! :):)

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Kinga J.:
Pół żartem...
Na czterech i pół miesiącach bym skończył :))

Pół serio...:)
Czasami gadają aż zbyt wiele.

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Małgorzata Andres:
Ale muszę przyznać, że nasza kobieca natura jest dość skomplikowana i niestety trudna do zrozumienia przez mężczyzn .
a jeszcze cale szczescie, jak jest CO rozumiec .. :)))
Ostatnio miałam niemiłą sytuację , którą później omówiliśmy z grupką zaufanych przyjaciół ..kobiety myślały tak jak ja, zaś mężczyźni mieli całkiem inny punkt widzenia .
jak wyzej ..

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

ja rozmawiam -my rozmawiamy ... dosyc duzo ... nie tylko o tym co trzeba zrobic ale o tym co czujemy co nas w sobie irytuje czy wrecz wkurza ... mowimy otwarcie :-)

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Joanna B.:
ja rozmawiam -my rozmawiamy ... dosyc duzo ... nie tylko o tym co trzeba zrobic ale o tym co czujemy co nas w sobie irytuje czy wrecz wkurza ... mowimy otwarcie :-)
do tego trzeba dorosnąć. najpierw się czeka, że zgadnie. a z tym zgadywaniem jest różnie. :)
Anna Maria I.

Anna Maria I. Nie ma rzeczy
niemożliwych

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

ja tam od pierwszego dnia niczego nie udawałam., nie ukrywałam itd. Stwierdziłam, ze jesli ma się udać to się musi udać z taką jaką jestem a nie z "udawaną" czy ostrożną:) najpierw robi sie coś, żeby sie drugiej osobie przypodobać a później zatraca się siebie i nagle stwierdzasz, że nie pasujecie do siebie...trzeba rozmawiać i niczego nie ukrywać. u mnie działa:) a najbardziej mnmie śmieszą ludzie, którzy pytają: a skąd wiesz, że on też nic nie ukrywa?:)
taa...każdy mierzy swoja miarą:)

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Karol Michał Gralak:
Bynajmniej dążyć ku takiemu celu.


A nie powinno być napisane :

" celowi " ?

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Jan M.:
Karol Michał Gralak:
Bynajmniej dążyć ku takiemu celu.


A nie powinno być napisane :

" celowi " ?
to szczegół

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Karol Michał Gralak:
to szczegół

Całe nasze życie jest złożone ze szczegółów.I dlatego powinnismy zwracać na to uwagę.Od prawidłowego wysławiania się,aż do pracy zawodowej.
Jeżeli mechanik zbagatelizuje "szczegół" w postaci zawleczki na kole przekaźnikowym przy rotorze silnika w śmigłowcu,to będzie katastrofa.
A przecież to tylko mała zawleczka - czyli "szczegół".W mojej pracy nie mogę sobie pozwolić na takie zachowania,bo wtedy narażę zycie innych ludzi.
Natomiast w związku między kobietą i mężczyzną zawsze należy zwracać uwagę na szczegóły - jedno złe słowo może spowodować katastrofę.

konto usunięte

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Jan M.:
Karol Michał Gralak:
to szczegół

Całe nasze życie jest złożone ze szczegółów.I dlatego powinnismy zwracać na to uwagę.Od prawidłowego wysławiania się,aż do pracy zawodowej.
Jeżeli mechanik zbagatelizuje "szczegół" w postaci zawleczki na kole przekaźnikowym przy rotorze silnika w śmigłowcu,to będzie katastrofa.
A przecież to tylko mała zawleczka - czyli "szczegół".W mojej pracy nie mogę sobie pozwolić na takie zachowania,bo wtedy narażę zycie innych ludzi.
Natomiast w związku między kobietą i mężczyzną zawsze należy zwracać uwagę na szczegóły - jedno złe słowo może spowodować katastrofę.
To racja.
Małgorzata A.

Małgorzata A. Żywiołu nie da się
przewidzieć
....jestem żywiołem
.

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Joanna B.:
ja rozmawiam -my rozmawiamy ... dosyc duzo ... nie tylko o tym co trzeba zrobic ale o tym co czujemy co nas w sobie irytuje czy wrecz wkurza ... mowimy otwarcie :-)

Mam tak samo, ale czasami jednak wkrada się chochlik :)
Rozmowa jest podstawa udanego związku :) ..a lata praktyki przekonują mnie do tego coraz bardziej :)
Małgorzata A.

Małgorzata A. Żywiołu nie da się
przewidzieć
....jestem żywiołem
.

Temat: Czasy się zmieniają...?:)

Anna Maria I.:
ja tam od pierwszego dnia niczego nie udawałam., nie ukrywałam itd. Stwierdziłam, ze jesli ma się udać to się musi udać z taką jaką jestem a nie z "udawaną" czy ostrożną:) najpierw robi sie coś, żeby sie drugiej osobie przypodobać a później zatraca się siebie i nagle stwierdzasz, że nie pasujecie do siebie...trzeba rozmawiać i niczego nie ukrywać. u mnie działa:) a najbardziej mnmie śmieszą ludzie, którzy pytają: a skąd wiesz, że on też nic nie ukrywa?:)
taa...każdy mierzy swoja miarą:)

To nawet nie chodzi u udawanie czy ukrywanie czegokolwiek, a o upór i babskie zacięcie :D
Ale jak wyżej napisała koleżanka z wiekiem dorasta się do pewnych spraw :)
Ludzkie podejście ..a może ten ich punkt widzenia, zależny od punktu siedzenia ;)
Bo skoro mi się nie udało, skoro jestem zdradzana/ny to ty też..pewnie. To jest głupie i przede wszystkim przemawia przez to zazdrość i chęć zasiania podejrzliwości.



Wyślij zaproszenie do