konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Elżbieta Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 25.03.11 o godzinie 22:44

konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Elżbieta Małgorzata Skolimowska:
Wiele lat temu usłyszałam, że "jeśli chore jest dziecko, to chora jest cała rodzina" i to nie tylko ta najbliższa,

a co, myslalas caly czas, ze jes inaczej?? ;))))) ..

konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Bardzo mądrze napisane. I dużo w tym prawdy. I słusznie wystąpiło słowo "weryfikuje". Bo niestety działa w to w dwie strony. Czasem bardzo ludzi zbliża, jednak czasem również oddala. Zdarzają się sytuacje, że najbliżsi uciekają od odpowiedzialności.

Przypomniała mi się jedna z etiud w "Zakochanym Paryżu". Widzimy restaurację, a w niej przy stoliku mężczyznę w średnim wieku, który umówił się ze swoją żoną. Chce jej powiedzieć, że odchodzi. Jednak zanim zabiera głos, ona mówi mu, że jest śmiertelnie chora. I nagle on zdaje sobie sprawę, że jednak ją kocha. Widzi jej ten sam czerwony płaszcz, jednak zaczyna ma mieć on dla niego znaczenie. Podobnie jak każda inna jej rzecz. Przeżywają miłość na nowo. I kiedy jej już nie ma, kiedy po jakimś czasie ona odchodzi z tego świata, podobny, zauważony gdzieś na ulicy czerwony płaszcz, powoduje u niego łzy w oczach.

konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

a dziecko i tak trza nowe zrobic .... :))
Monika L.

Monika L. 40 lat do emerytury
:)

Temat: Chore dziecko w rodzinie

,,i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci,,-większość Polaków jest katolikami a przynajmniej bierze ślub kościelny więc zacytowałam te słowa. Dla mnie to są piękne słowa i jeśli się w ich sens wierzy, a nie boi się ich/lub wypowiada bo tak trzeba to każdy związek ma szanse przetrwać, a co za tym idzie miłość. W przypadku tragedii znaczenia nabierają.
Zgodzę się, że życiu różnie bywa a negatywne postrzeganie rodziny z chorym dzieckiem raczej spowodowane jest brakiem akceptacji ze strony otoczenia i od tego zaczynają się problemy z miłością. Zazwyczaj najpierw między rodzinami powstają konflikty, naciskania i ktoś w końcu nie radząc sobie z presją, stresem odchodzi wręcz przestaje się byłą rodziną przejmować zbytnio.
Na szczęście ludzie są rożni i dają sobie radę. Są w życiu również sytuacje, których nikt się nie spodziewa i każdy z nas zna jakieś przypadki gdzie związki wraz z tragedią się kończyły lub nie.
Jako wzór mam jedną rodzinę- w wieku 15lat zdrowe dziecko zachorowało najpierw niewinnie a w szybkim czasie stało się leżącym szkieletem z powykręcanymi kończynami, nie mówi poza bełkotem, je przez słomkę,w pieluchach, poddawane ćwiczeniom i masażom. Obecnie ma 34lata i brak odleżyn. Z boku na niego patrząc to wesoły optymista bo wie, że jest kochany. Nie powiem też, że rodzice nagle odkryli w sobie miłość bo zawsze ich łączyła mimo 10letniej różnicy wieku. Pobierając się ona miała 18l, on 28l.
Innym przykładem jest zdrowe dziecko, które spadło z drabiny niby niedopilnowanie ale czy każdy z nas nie miał jakiejś przygody. Ta skończyła się porażeniem. Rodzice żyją razem mimo braku wiążącego papierka.
Pomagając przy organizacji paraolimpiady nigdy nie zapomnę przerażenia a zarazem dumy dziewczyny z błękitnymi w całości gałkami ocznymi i Bóg wie jakimi jeszcze chorobami, której wydawało się, że bieżnia ma szerokość (pokazywana jej dłońmi) ok10cm i ktoś jej każe po tym biegać, a ona da radę i dała :)
Myślę, że dzieci śmiertelnie chore najbardziej scalają całą rodzinę do czasu ale oby w tych przypadkach medycyna dokonała odkryć.
Jedno nie podlega dyskusji dzieci to największy skarb a nie towar na zamówienie. Tak jak one sobie rodziców nie wybierają, nie spychajmy ich na margines dlatego, że niektóre są inne. Często to się niestety zdarza gdy staramy się odwrócić wzrok na widok niepełnosprawności- postępując w ten sposób później tak naśladują nas nasze dzieci.monika L. edytował(a) ten post dnia 26.02.10 o godzinie 21:27
Monika L.

Monika L. 40 lat do emerytury
:)

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Czeslaw Kowalczyk:
a dziecko i tak trza nowe zrobic .... :))
trzeba ,nie trzeba nikt nie zmusi. jedni wchodząc w związek chcą mieć jedno, inni dwoje bo byli jedynakami, inni chcą mieć gromadkę :)

konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Trzebaloby spojrzec na swiat i ludzi oczami takiego chorego dziecka....
to trudne....

konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Agnieszka P.:
Trzebaloby spojrzec na swiat i ludzi oczami takiego chorego dziecka....
to trudne....
zrobic nowe, a tamto ...
(nie wolno mi dokonczyc .. :)

konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

zrobic nowe, a tamto ...
(nie wolno mi dokonczyc
Chcesz Czeslawie blysnac tutaj z jakiegos powodu lub dla kogos?
bo nie sadze,zebys byla az tak cyniczy
Dominik Szwab

Dominik Szwab Współwłaściciel
Firmy

Temat: Chore dziecko w rodzinie

z swojego doświadczenia wiem jedno, choroba dziecka scementuje prawdziwą miłość, a rozbije wyobrażenie o miłości. Brutalne ale prawdziwe, bo choroba jest niczym więcej niż wyrzeczeniem i kompromisem - zwłaszcza w polskich realiach. Gdy to rodzic staje się specjalistą w chorobie, silnym oparciem dla drugiej połówki i niezłomnym wojownikiem gdy dochodzi poświęcenia.
Wiem że czasem może sięokazywać że dwoje ludzi jest ze sobą nie dlatego że się kochają ale dlatego że kochają swoje dziecko, być może nie jest to do końca dobre, ale i tak warte szacunku - w dzieciach choćby nie wiadomo jak chorych jest nasza przyszłość, bo my rodzice jesteśmy już przeszłością...

konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Dokladnie,zgadzam sie w zupelnosci
Jolanta Maria Budniak

Jolanta Maria Budniak urzędnik,
dziennikarka

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Dominik Szwab:
z swojego doświadczenia wiem jedno, choroba dziecka scementuje prawdziwą miłość, a rozbije wyobrażenie o miłości. Brutalne ale prawdziwe, bo choroba jest niczym więcej niż wyrzeczeniem i kompromisem - zwłaszcza w polskich realiach. Gdy to rodzic staje się specjalistą w chorobie, silnym oparciem dla drugiej połówki i niezłomnym wojownikiem gdy dochodzi poświęcenia.
Wiem że czasem może sięokazywać że dwoje ludzi jest ze sobą nie dlatego że się kochają ale dlatego że kochają swoje dziecko, być może nie jest to do końca dobre, ale i tak warte szacunku - w dzieciach choćby nie wiadomo jak chorych jest nasza przyszłość, bo my rodzice jesteśmy już przeszłością...


Wow..pogubilam się z ta szlachetnością
robilam kiedyś badania ...i wiesz, ze do końca sie z tym nie zgadzam
a już o scementowaniu miłości...
no ale gratulje ideii.. :-)))

konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Agnieszka P.:
zrobic nowe, a tamto ...
(nie wolno mi dokonczyc
Chcesz Czeslawie blysnac tutaj z jakiegos powodu lub dla kogos?
bo nie sadze,zebys byla az tak cyniczy
nie wysilaj sie dziecinko. Idz sie lepiej wyteges ;)
Dominik Szwab

Dominik Szwab Współwłaściciel
Firmy

Temat: Chore dziecko w rodzinie

mówię w oparciu o swoje doświadczenia i innych rodziców, których pozdrawiam z oddziału IV Szpitala przy ul. Szpitalnej w Poznaniu i oczywiście OIM-u ...

być moze czasem z badaniami traf właśnie tam gdzie rodzice obserwują swoje pociechy pod narkozą, podłączone do aparatury podtrzymującej życie, co przypomina futurystyczną scene z robocopa gdzie niestety nikomu nie jest do śmiechu.

Jolanta Maria Budniak:
Dominik Szwab:
z swojego doświadczenia wiem jedno, choroba dziecka scementuje prawdziwą miłość, a rozbije wyobrażenie o miłości. Brutalne ale prawdziwe, bo choroba jest niczym więcej niż wyrzeczeniem i kompromisem - zwłaszcza w polskich realiach. Gdy to rodzic staje się specjalistą w chorobie, silnym oparciem dla drugiej połówki i niezłomnym wojownikiem gdy dochodzi poświęcenia.
Wiem że czasem może sięokazywać że dwoje ludzi jest ze sobą nie dlatego że się kochają ale dlatego że kochają swoje dziecko, być może nie jest to do końca dobre, ale i tak warte szacunku - w dzieciach choćby nie wiadomo jak chorych jest nasza przyszłość, bo my rodzice jesteśmy już przeszłością...


Wow..pogubilam się z ta szlachetnością
robilam kiedyś badania ...i wiesz, ze do końca sie z tym nie zgadzam
a już o scementowaniu miłości...
no ale gratulje ideii.. :-)))

konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

nie wysilaj sie dziecinko. Idz sie lepiej wyteges ;)
Nie przypominam sobie,zebysmy byli az w tak zazylych stosunkach....
dzieciny mozesz poszukac Czeslawie wsrod swoich

konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Agnieszka P.:
nie wysilaj sie dziecinko. Idz sie lepiej wyteges ;)
Nie przypominam sobie,zebysmy byli az w tak zazylych stosunkach....
dzieciny mozesz poszukac Czeslawie wsrod swoich
wzajemnie Agnieszko ..

konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Ja juz swoja mam wiec nie szukam:)

konto usunięte

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Agnieszka P.:
Ja juz swoja mam wiec nie szukam:)
;))
Jolanta Maria Budniak

Jolanta Maria Budniak urzędnik,
dziennikarka

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Dominik Szwab:
mówię w oparciu o swoje doświadczenia i innych rodziców, których pozdrawiam z oddziału IV Szpitala przy ul. Szpitalnej w Poznaniu i oczywiście OIM-u ...

być moze czasem z badaniami traf właśnie tam gdzie rodzice obserwują swoje pociechy pod narkozą, podłączone do aparatury podtrzymującej życie, co przypomina futurystyczną scene z robocopa gdzie niestety nikomu nie jest do śmiechu.

w tych sparwach jestem więcej jak smiertlenie poważna
nie generalizuje na takie tematy
Ja nic nie wiem o Tobie...Ty o mnie
i wydawanie opinii jest tutaj zbędne,,,
chodzi jak najbardziej o wyostrzenie świadomości, że nie zawsze jest łatwo...bo tego nikomu i nikt nie zapewni.
Znam mnóstwo przypadków,gdzie to mężczyzni zostawiją rodziny,swoje
żony....bo czują się za słabi by móc to wytrzymać....
OBY tych przypadkow było jak najmniej,kiedy tragedia jest w rodzinie
Wiadomo,chcialo by sie rzec....OBY NIKOGO to nie SPOTKAŁO..ale niestety...tak nie jest pozdrawiam tych ,którzy zmagaja sie z takimi niecodziennymi tragediami ...wiem co to znaczy wazne ,ze można sobie podac pomocna dłoń i osoba obok wie,ze może na nią liczyć..
Jolanta Maria Budniak:
Dominik Szwab:
z swojego doświadczenia wiem jedno, choroba dziecka scementuje prawdziwą miłość, a rozbije wyobrażenie o miłości. Brutalne ale prawdziwe, bo choroba jest niczym więcej niż wyrzeczeniem i kompromisem - zwłaszcza w polskich realiach. Gdy to rodzic staje się specjalistą w chorobie, silnym oparciem dla drugiej połówki i niezłomnym wojownikiem gdy dochodzi poświęcenia.
Wiem że czasem może sięokazywać że dwoje ludzi jest ze sobą nie dlatego że się kochają ale dlatego że kochają swoje dziecko, być może nie jest to do końca dobre, ale i tak warte szacunku - w dzieciach choćby nie wiadomo jak chorych jest nasza przyszłość, bo my rodzice jesteśmy już przeszłością...


Wow..pogubilam się z ta szlachetnością
robilam kiedyś badania ...i wiesz, ze do końca sie z tym nie zgadzam
a już o scementowaniu miłości...
no ale gratulje ideii.. :-)))Jolanta Maria Budniak edytował(a) ten post dnia 27.02.10 o godzinie 00:20
Dominik Szwab

Dominik Szwab Współwłaściciel
Firmy

Temat: Chore dziecko w rodzinie

Prędzej znam najgorsze wyjścia z możliwych gdzie ojcieć rodziny szarpie się na swoje życie z poczucia nie możności jej utrzymania...
Jolanta Maria Budniak:
Dominik Szwab:
mówię w oparciu o swoje doświadczenia i innych rodziców, których pozdrawiam z oddziału IV Szpitala przy ul. Szpitalnej w Poznaniu i oczywiście OIM-u ...

być moze czasem z badaniami traf właśnie tam gdzie rodzice obserwują swoje pociechy pod narkozą, podłączone do aparatury podtrzymującej życie, co przypomina futurystyczną scene z robocopa gdzie niestety nikomu nie jest do śmiechu.

w tych sparwach jestem więcej jak smiertlenie poważna
nie generalizuje na takie tematy
Ja nic nie wiem o Tobie...Ty o mnie
i wydawanie opinii jest tutaj zbędne,,,
chodzi jak najbardziej o wyostrzenie świadomości, że nie zawsze jest łatwo...bo tego nikomu i nikt nie zapewni.
Znam mnóstwo przypadków,gdzie to mężczyzni zostawiją rodziny,swoje
żony....bo czują się za słabi by móc to wytrzymać....
OBY tych przypadkow było jak najmniej,kiedy tragedia jest w rodzinie
Wiadomo,chcialo by sie rzec....OBY NIKOGO to nie SPOTKAŁO..ale niestety...tak nie jest pozdrawiam tych ,którzy zmagaja sie z takimi niecodziennymi tragediami ...wiem co to znaczy wazne ,ze można sobie podac pomocna dłoń i osoba obok wie,ze może na nią liczyć..
Jolanta Maria Budniak:
Dominik Szwab:
z swojego doświadczenia wiem jedno, choroba dziecka scementuje prawdziwą miłość, a rozbije wyobrażenie o miłości. Brutalne ale prawdziwe, bo choroba jest niczym więcej niż wyrzeczeniem i kompromisem - zwłaszcza w polskich realiach. Gdy to rodzic staje się specjalistą w chorobie, silnym oparciem dla drugiej połówki i niezłomnym wojownikiem gdy dochodzi poświęcenia.
Wiem że czasem może sięokazywać że dwoje ludzi jest ze sobą nie dlatego że się kochają ale dlatego że kochają swoje dziecko, być może nie jest to do końca dobre, ale i tak warte szacunku - w dzieciach choćby nie wiadomo jak chorych jest nasza przyszłość, bo my rodzice jesteśmy już przeszłością...


Wow..pogubilam się z ta szlachetnością
robilam kiedyś badania ...i wiesz, ze do końca sie z tym nie zgadzam
a już o scementowaniu miłości...
no ale gratulje ideii.. :-)))Jolanta Maria Budniak edytował(a) ten post dnia 27.02.10 o godzinie 00:20

Następna dyskusja:

Wasz partner ma dziecko z i...




Wyślij zaproszenie do