konto usunięte

Temat: celibat

Joanna W.:
rafał M.:
>


Pewnie że tak, jedna wielka farsa i tyle. Jestem zdeklarowanym ateistą
Bądx sobie buddysta, protestantem, kim chcesz, Twoje prawo ale w tym Kraju większosc ludzi deklaruje katolicyzm, uszanuj to, nic wiecej.
i również mało mnię obchodzą te zascionkowe
dyrdymały z których już się poza granicami naszego kraju śmieją.
Nigdy sie z czyms takim nie spotkałam katolikami sa równiez Włosi, Hiszpani itp i jakoś nie jest to powód do zartów. Normalni, swiadomi własnego obywtelstwa i historii ludzie sa zawsze dumni ze swojego kraju, i ten szacunek przenosza na innych, nigdy gdziekolwiek za granica byłam nie widziałam braku szacunku dla polskiej religii wiec nie wiem gdzie Ty bywasz ale moze zmień towarzystwo.

Nasz kraj kojarzony jest niestety z czyms takim. Nie wiem gdzie....
Tolerancja? niech pierw kk się jej nauczy-hahaha.
Nie musisz stosowac się do zasad KK jesli nie jetes jego wyznawca ale szanuj to, ze dla innych to jest wazna instytucja na tym własnie polega tolerancja o której z takim znawstwem piszesz.


A gdzie tolerancja kk? ma być tylko jednostronna? Czy nazywanie ateistów zwierządkami to już jej przejaw czy jeszcze nie. Jedynym katolikiem do którego miałem prawdziwy szacunek był człowiek, Polak który już niestety nie żyje. A najlepsi są ci katolicy którzy uprawiają ciemnogród i mówią tak wiele o miłosierdziu a po wyjściu z kościółka wbiliby nóż w plecy drugiemu człowiekowi tylko dlatego że nie jest takim samym robotem tylko ma inne zdanie. Papieża szanowałem ponieważ był to człowiek który owszem mówił co mu się nie podoba ale był to jedyny człowiek który nawiązywał do dialogu z wszystkimi, szanował drugiego człowieka.
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: celibat

rafał M.:


A gdzie tolerancja kk? ma być tylko jednostronna? Czy nazywanie ateistów zwierządkami to już jej przejaw czy jeszcze nie. Jedynym katolikiem do którego miałem prawdziwy szacunek był człowiek, Polak który już niestety nie żyje. A najlepsi są ci katolicy którzy uprawiają ciemnogród i mówią tak wiele o miłosierdziu a po wyjściu z kościółka wbiliby nóż w plecy drugiemu człowiekowi tylko dlatego że nie jest takim samym robotem tylko ma inne zdanie. Papieża szanowałem ponieważ był to człowiek który owszem mówił co mu się nie podoba ale był to jedyny człowiek który nawiązywał do dialogu z wszystkimi, szanował drugiego człowieka.

Rafal nie wiem z jakimi księżami miałes do czynienia ale ja z oświeconymi, takimi, którzy rozumieli, ze bładzenie jest rzecza ludzka...Jan Paweł II wogóle był poza konkurencją jedyny autorytet jaki miałam.
A co do ludzi, świnie, kretynów i palntów spotkasz wsród wyznawców kazdej religii.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: celibat

Joanna W.:
Marcin..z takim podejsciem nie zasluzysz na szacunek za granica ani nawet na GL....ogarnij się chopie!

Z takim podejściem czyli, że nie powinno mnie obchodzić co sądzą o nas Niemcy wg ciebie.
W sumie tutaj już korzystam z twojej rady i nie obchodzi mnie co o mnie myślisz.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 21:43
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: celibat

Róża Biały:
Marcin Południkiewicz:
Obrazek z demotów kapitalnie przedstawia moją tu sytuację(wyzywanego a potem proszonego o szacunek).
nie demonizuj i nie rób z siebie ofiary nietolerancji
ciekawa jestem skad Wygrzebałes te chore interpretacje
i powiedz czy na prawde tak Myślisz ...

Jesteś nowa, więc nie wiesz co tutaj się działo.
Ale głównie tak właśnie myślę i nie robię z siebie, gdyż jestem.
Grożono mi stąd nawet pobiciem za nie używanie alkoholu i nie codzienne uprawianie seksu.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 21:44
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: celibat

Róża Biały:
Marcin Południkiewicz:
Oto co Biblia mówi o seksie:
http://www.cytatybiblijne.pl/tag/seks/

Kpł 20, 15

" 15 Ktokolwiek obcuje cieleśnie ze zwierzęciem wylewając nasienie, będzie ukarany śmiercią. Zwierzę także zabijecie. "

Czego uczy nas Słowo Boże:

Zoofilia nie jest grzechem, o ile nie kochamy się ze zwierzęciem aż do orgazmu. Gdyby jednak orgazm się zdarzył, oboje kochanków musi ponieść śmierć.

wiekszej bzdury nie widziałam
co za chora interpretacja

Niestety wielu tak choro interpretuje.
I zgadzam się z Tobą.
Co nie zmienia faktu, że sama Biblia dla mnie święta nie jest.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 21:46

konto usunięte

Temat: celibat

Joanna W.:
rafał M.:

A gdzie tolerancja kk? ma być tylko jednostronna? Czy nazywanie ateistów zwierządkami to już jej przejaw czy jeszcze nie. Jedynym katolikiem do którego miałem prawdziwy szacunek był człowiek, Polak który już niestety nie żyje. A najlepsi są ci katolicy którzy uprawiają ciemnogród i mówią tak wiele o miłosierdziu a po wyjściu z kościółka wbiliby nóż w plecy drugiemu człowiekowi tylko dlatego że nie jest takim samym robotem tylko ma inne zdanie. Papieża szanowałem ponieważ był to człowiek który owszem mówił co mu się nie podoba ale był to jedyny człowiek który nawiązywał do dialogu z wszystkimi, szanował drugiego człowieka.

Rafal nie wiem z jakimi księżami miałes do czynienia ale ja z oświeconymi, takimi, którzy rozumieli, ze bładzenie jest rzecza ludzka...Jan Paweł II wogóle był poza konkurencją jedyny autorytet jaki miałam.
A co do ludzi, świnie, kretynów i palntów spotkasz wsród wyznawców kazdej religii.


Masz racje, niestety na takich nie trafiłem, ani nikt z moich przyjaciół niestety. Wiesz dlaczego mam do tego taki stosunek? Przez tę obrzydliwą obłudę którą można spotkać wśród wyznawców kk. Miłosierdzie, szacunek do drugiego człowieka, nie ocenianie go, nie szykanowanie za inność. Już nie wspomnę o tym ile plugawych i obrzydliwych rzeczy mają księża na swoim koncie. A co się robi żeby takiego ukarać? przesuwa się go na inne stanowisko lub też zapewnia ochronę w watykanie. Czyżby był to nadczłowiek? Którego nie dotyczy prawo? Czasem odnoszę niestety takie wrażenie.

konto usunięte

Temat: celibat

Marcin Południkiewicz:
Róża Biały:
Marcin Południkiewicz:
Obrazek z demotów kapitalnie przedstawia moją tu sytuację(wyzywanego a potem proszonego o szacunek).
nie demonizuj i nie rób z siebie ofiary nietolerancji
ciekawa jestem skad Wygrzebałes te chore interpretacje
i powiedz czy na prawde tak Myślisz ...

Jesteś nowa, więc nie wiesz co tutaj się działo.
Ale głównie tak właśnie myślę i nie robię z siebie, gdyż jestem.
Grożono mi stąd nawet pobiciem za nie używanie alkoholu i nie codzienne uprawianie seksu.
słuchaj
ja rozumiem ,ze oburzaja Cie fantazje "obcych narodów" na temat Polaków
mnie tez to oburza i śmieszy
Myśle ,ze problem tkwi w tym ,ze jakos żle Prezentujesz wszytko to co Masz do powiedzenia i wychodzi dziwadło
Swoimi kontrowersyjnymi linkami i wyrywkami cudzych wypowiedzi sugerujesz jakbys Ty tak o tym myślał ...
Nie wiem czy wynika to z faktu ,ze nie Masz okreslonego światopogladu czy po prostu nie zdajesz s esprawy ,ze se robisz kukuRóża Biały edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 21:51

konto usunięte

Temat: celibat

Marcin Południkiewicz:
Róża Biały:
Marcin Południkiewicz:
Oto co Biblia mówi o seksie:
http://www.cytatybiblijne.pl/tag/seks/

Kpł 20, 15

" 15 Ktokolwiek obcuje cieleśnie ze zwierzęciem wylewając nasienie, będzie ukarany śmiercią. Zwierzę także zabijecie. "

Czego uczy nas Słowo Boże:

Zoofilia nie jest grzechem, o ile nie kochamy się ze zwierzęciem aż do orgazmu. Gdyby jednak orgazm się zdarzył, oboje kochanków musi ponieść śmierć.

wiekszej bzdury nie widziałam
co za chora interpretacja

Niestety wielu tak choro interpretuje.
I zgadzam się z Tobą.
Co nie zmienia faktu, że sama Biblia dla mnie święta nie jest.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 21:46
o trzeba było tak od razu
widzisz w czym rzecz?

konto usunięte

Temat: celibat

Marcin Południkiewicz:
Róża Biały:
Marcin Południkiewicz:
Obrazek z demotów kapitalnie przedstawia moją tu sytuację(wyzywanego a potem proszonego o szacunek).
nie demonizuj i nie rób z siebie ofiary nietolerancji
ciekawa jestem skad Wygrzebałes te chore interpretacje
i powiedz czy na prawde tak Myślisz ...

Jesteś nowa, więc nie wiesz co tutaj się działo.
Ale głównie tak właśnie myślę i nie robię z siebie, gdyż jestem.
Grożono mi stąd nawet pobiciem za nie używanie alkoholu i nie codzienne uprawianie seksu.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 21:44

to faktycznie chore to o czym Piszesz
az sie nie che wierzyc ..
tym sie nie Przejmuj
rób jak Ci serce karze

konto usunięte

Temat: celibat

Marcin Południkiewicz:
Joanna W.:
Marcin..z takim podejsciem nie zasluzysz na szacunek za granica ani nawet na GL....ogarnij się chopie!

Z takim podejściem czyli, że nie powinno mnie obchodzić co sądzą o nas Niemcy wg ciebie.
W sumie tutaj już korzystam z twojej rady i nie obchodzi mnie co o mnie myślisz.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 21:43
no dobra ale co My mozemy zrobic ,zeby tak o nas nie myślano ?
ja sie czuje bezsilna
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: celibat

Ok, ok.
Nie sądziłem, że urażę czyjeś uczucia religijne śmiejąc się z chorej interpretacji książki.
Co można zrobić?
Dawać przykład i być wzorem, swoją osobą pokazywać, że stereotypy są nie na miejscu.
Najłatwiej w tym mają oczywiście chyba ludzie znani, choć nie tylko.
Niestety nie da się zrobić tak by wszystkich Polaków szanowano.
Gdyż to zależy od nich samych.
Lecz im więcej ludzi będzie się zachowywało jak należy to tym bardziej opinie będą przychylne.
Co do norm społecznych w tej grupie..ok, róbcie co chcecie, ale mnie do tego nie nakłaniajcie i nie przekonujcie.
Od pewnego czasu w tej grupie zacząłem mieć sam problemy wyłapywaniem żartów i niczym Dorota potrafię się obruszyć.
Jednak niektórzy tutaj potrafili do tego tekstu podejść z przymrużeniem oka.
Więc czy totalny brak poczucia humoru z mojej strony?
Chyba jednak nie.

I jeszcze na temat norm.
Kto je niby ustala i jest wyznacznikiem?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 22:08
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: celibat

zystkimi, szanował drugiego
człowieka.

Rafal nie wiem z jakimi księżami miałes do czynienia ale ja z oświeconymi, takimi, którzy rozumieli, ze bładzenie jest rzecza ludzka...Jan Paweł II wogóle był poza konkurencją jedyny autorytet jaki miałam.
A co do ludzi, świnie, kretynów i palntów spotkasz wsród wyznawców kazdej religii.


Masz racje, niestety na takich nie trafiłem, ani nikt z moich przyjaciół niestety. Wiesz dlaczego mam do tego taki stosunek? Przez tę obrzydliwą obłudę którą można spotkać wśród wyznawców kk. Miłosierdzie, szacunek do drugiego człowieka, nie ocenianie go, nie szykanowanie za inność. Już nie wspomnę o tym ile plugawych i obrzydliwych rzeczy mają księża na swoim koncie. A co się robi żeby takiego ukarać? przesuwa się go na inne stanowisko lub też zapewnia ochronę w watykanie. Czyżby był to nadczłowiek? Którego nie dotyczy prawo? Czasem odnoszę niestety takie wrażenie.

Nie...widzisz cos się przewartosciowalo za komuny kosciól był ostoją teraz ludzie na niego plują, myslę, ze na górze w KK boja się rozlamu i dlatego zamiataja pod dywan ale powiem Ci, ze nie zawsze tak jest wobec poznańskiego metropolity wyciagnieto konsekwencje..z drugiej strony powiedz, czy którys ze sprzedajnych, skorumpowanych polityków poniósł kiedykolwiek kare? Afera Rywina i inne syfy? A to oni powinni dawac przyklad bo rządzą tym krajem bo zostali wybrani przez naród, ktory im zaufał i to denerwuje mnie o wiele bardziej bo od ich dzialan jestem zalezna, od kościelnych nie.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: celibat

O tym co się dzieje z kościołem:
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/czy-bycie-katolikiem...
http://wiadomosci.onet.pl/waszymzdaniem/23051,zaklaman...

Na pewno nie wszyscy to fanatycy czy też Dulscy.
Ale czy o porządnych ludziach jest głośno?
Kto najbardziej krzyczy?
Kto psuje wizerunek?
Nie ma dymu bez ognia.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 22:27
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: celibat

Marcin Południkiewicz:
Joanna W.:
Marcin..z takim podejsciem nie zasluzysz na szacunek za granica ani nawet na GL....ogarnij się chopie!

Z takim podejściem czyli, że nie powinno mnie obchodzić co sądzą o nas Niemcy wg ciebie.
W sumie tutaj już korzystam z twojej rady i nie obchodzi mnie co o mnie myślisz.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 21:43

Marcin, szczerze? Obchodzi mnnie tylko i wyłączie to co myslą o nas ludzie, których szanuje. Moi przyjaciele Norwegowie, Szwedzi, Niemcy , Czesi i Hiszpanie szanuja nas kraj i to jest dla mnie wazne.
Jesli sam siebie nie szanujesz nikt Cie nie uszanuje tak to dziala równiez w odniesieniu do kraju, który reprezentujesz, wiec rób to godnie.
Mnie tez nie obchodzi co Ty o mnie mylisz ale to nie zwalnia mnie z szacunku wobc Ciebie czy inngo cżowieka bo z zasdy sznuje kazdego, trzeba się naprawde mocno postarać zeby mój szacunek stracić.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: celibat

Joanna W.:
Marcin, szczerze? Obchodzi mnnie tylko i wyłączie to co myslą o nas ludzie, których szanuje.
Patrz, mam podobnie.
Moi przyjaciele Norwegowie, Szwedzi, Niemcy , Czesi i Hiszpanie szanuja nas kraj i to jest dla mnie wazne.
Wszyscy?
Chyba jednak nie.
A Francuzi, Portugalczycy i Szwajcarzy, Duńczycy już nie mogą być przyjaciółmi?
Jesli sam siebie nie szanujesz
Szanuję siebie, gdyż:
jestem wobec siebie szczery
jestem wierny sobie
znam swoją wartość.

Moja wartość nie spadnie tylko dlatego, że komuś nie podoba się mój styl bycia, życia i myślenia.
Moja wartość nie może być mierzona cudzą miarką.
Jak chcesz to zaraz możemy zmierzyć Ciebie.
Ale czy związku z tym poczujesz się mniej wartościowa?
Czy czujesz się mniej wartościowa bo wg mnie za bardzo to nie jesteś?
Chyba nie.
Ja tak samo.
nikt Cie nie uszanuje tak to dziala równiez w odniesieniu do kraju, który reprezentujesz, wiec rób to godnie.
Godnie czyli nie chowając głowy w piasek z powodu własnych poglądów.
Godnie nie znaczy to, że mam się na wszystko godzić.
Mnie tez nie obchodzi co Ty o mnie mylisz
To możesz wyluzować i po prostu za radą Doroty zignorować?
ale to nie zwalnia mnie z szacunku wobc Ciebie czy inngo cżowieka bo z zasdy sznuje kazdego, trzeba się naprawde mocno postarać zeby mój szacunek stracić.
Niestety parę osób u mnie już tu straciło szacunek.
Szanuję Cię, gdyż potrafisz kochać, choć w pewnych kwestiach się po prostu nie zgadzam z Twym zdaniem.
Chyba mam prawo?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 22:38
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: celibat

>
>
No Marcin mam przyjciół w tych krajach, które wymieniłam:) ich opinie znam z pierwszej ręki pozostałych nie, tam bywałam co roku przez 15 lat a w Szwajcarii nie wiec tam zdązyłam sie zaprzyjaźnić ale to nie wyklucza przyjaci,oł w kazdym innym kraju na swiecie do którego pojade, nie zaprzyjaźnię sie jednak nigdy z nikim, kto nie uszanuje mojego kraju.

Masz prawo nie zgadzac się z moim zdaniem, ja dyskutuje, nie przekonje, to róznica.
Nie masz natomiast prawa obrażac innych, tak jak sam nie chces byc obrazany, dlatego ja nie napisze nigdy "bić czarnych" bo to jest obraźliwe, kumasz?:)
Dla tego dla katolików to co piszesz jest obraźliwe i mam nadzieje, ze to wreszcie pojmiesz.
A teraz za rada Twoją i Dorki ignoruje i idę spać i Ty tez sie chłopie wreszcie wyśpij bedziesz miał bardziej pozytywny przekaz:)
Jakub J Łozowski

Jakub J Łozowski ADMIKA LOZOWSKI
NORWAY

Temat: celibat

a> Sylwia C.:
osobiscie uwazam,ze powinien byc zniesony....

kochajac Boga nie mozna wyrzec sie siebie samego

co sadzicicie o takich zwiazkach?

Kim Jesteśmy
Spotkasz tutaj chrześcijan, przeważnie katolików, przede wszystkim duchownych. Większość z nas już nie chodzi w sutannie, czy habicie. Jesteśmy jednak nadal kapłanami, osobami oddanymi Bogu i otwartymi na dialog w Kościele.
Niesienie światu Chrystusowej Ewangelii jest niezmiennie naszym powołaniem.
XXVI tydzień okresu zwykłego. Św. Wincentego a Paulo, prezbitera poniedziałek, 27 września 2010
Strona główna arrow Pisma i artykuły arrow Wiersze arrow Po drugiej stronie myśli
Po drugiej stronie myśli Drukuj E-mail
Nadesłał/a Anna Halama
sobota, 10 wrzesień 2005

Anna Halama

Po drugiej stronie myśli



Czuję że nie powiedziałeś całej prawdy

rzucając mi w twarz iż nie kochasz mnie tak jakbym chciała

zatem z wielu innych powodów

nie chcesz dostawać ode mnie płyt z romantyczną muzyką

ani spotykać na tle zakrystii

to prawdopodobnie komplikuje ci plany na zamożniejszą parafię

twoja doktorancka rozprawa leży rzucona odłogiem przez moje piękne oczy



Musisz mnie bardzo kochać

skoro posunąłeś się do kłamstwa aby chronić mnie

strasząc dzwonami na sumę i konfesjonałem otwartym na oścież

zraniłeś aby jeszcze bardziej nie pokaleczyło życie i ludzie z miasteczka

dając możliwość czułości ze zwykłym mężczyzną

jednak wciąż jesteś we mnie drzazgą

zbyt mocno namieszałeś mi w głowie zakazaną fascynacją i komplementami

nie potrafię uwolnić się od ciebie

chociaż w twoim świecie niezrozumiałym dla mnie do końca

święci z fresków mają puste źrenice a nieprzystępność gotyku

może jedynie dopuścić do ledwie zagrzanych skojarzeń

wobec tego nie powinnam spodziewać się po tobie zbyt wiele

jednak twoja adoracja wywróciła mnie na drugą stronę marzeń

mam wrażenie że ratunkowa szalupa tonie po środku rwącego nurtu

nie mam siły by żyć i mam siłę aby cię jeszcze pragnąć



Ponosisz odpowiedzialność za to co się ze mną dzieje

z tą świadomością wcale nie jest mi łatwiej

twoje milczenie na pytania zostawiane na automatycznej sekretarce

boli bardziej niż poparzona skóra

jestem zła - bardzo zła

a ja myślałem ...
chciałabym tłuc talerze i patrzeć jak cierpisz

wydłubując z włosów tę przeraźliwą ciszę

niczym żądlącego szerszenia

za to że – ty i ja – to ścieżka donikąd

choć mogłoby być tak fajnie jak w filmach

ale codzienność to nie ten sam program

to okrucieństwo reportaży



Napisz komentarz
Imię:Tytuł:BBCode: Web AddressEmail AddressBold TextItalic TextUnderlined TextQuoteCodeOpen ListList ItemClose List
Komentarz:

Komentarze
Dodane przez onka w dniu - 2010-09-05 09:37:03Jutro znów się spotkamy :)
Dodane przez onka w dniu - 2010-08-22 11:40:55Kochany....wiersz jakby wzięty z naszego życia,z naszej codzienności,która trwa 8 lat...Ty i Ja:) Tylko Ty nie możesz mi się oprzeć,a Ja Ci ulegam w każdej chwili naszego bycia razem.Twoje dłonie,Twój zapach,cały "Ty" jesteś we mnie.Kocham Twoje czarne,wesołe oczy,kocham Twoje rozwiane jak u małego chłopca,czarne włosy.Kiedy uśmiechasz się do mnie świat wiruje.Świadomość grzechu zeszła na plan dalszy//przepraszam cię Boże//,wyrzuty sumienia przestały nękać //wybacz mi mężu//.Kochany...powiedziałeś,że nie oddasz mnie nikomu,że zawsze będę Twoją gwiazdą...czy miałeś na myśli "bycie gwiazdą po śmierci"? Czy nasza miłość nie skończy się wraz z życiem,lecz sięgnie poza grób????Zakazana miłość! I nie pytaj dlaczego wczoraj płakałam,dobrze wiesz jak bardzo ciężko jest kochać po cichu.Dziękuję za kwiaty,jak zwykle mnie zaskoczyłeś.Już,już idę...niedługo 12:)
jestem z wami
Dodane przez irena w dniu - 2008-08-04 21:10:46dolaczam do grona nieszczesliwie zakochanych szczesliwych przez krotka chwile a nieszczesliwych przez 23 godziny
Dodane przez samotna wśród wielu w dniu - 2008-04-23 21:34:04tak czytam te wiadomości i chce mi się śmiać... mam wrażenie że czytam swoją historię opisaną przez różne osoby... my rozstawaliśmy się juz kilka razy... i za każdym razem kończy się tak samo... ja nie wytrzymuję jego obietnic i próśb... że będzie lepiej, że jza kilka lat założymy rodzinę i bedziemy razem... szczęśliwi... czasem sobie tak myślę może rzeczywiście jesteśmy w stanie coś stworzyć wspolnie... ale jak pomyślę o wyrzutach sumienia, o tym jak bardzo czuję się za to głupio odpowiedzialna... wiem że to idiotyczne ale jednak nie potrafię przestać o tym myśleć... chce to skończyć ale boję się że mi braknie siły... czuję się wolna i lekka gdy wiem że nic prócz przeszłości nas nie łączy, ale gdy znów ulegam mam do siebie pretensję że burzę Jego życie... że grzech, że Bóg... że ja... jak zwykle na końcu... gdybym mogła wróciłabym czas... gdybym wiedziała nie poszłabym wtedy do tego kościoła... może nigdy byśmy się nie poznali... ten grzech te myśli byłyby poza mną... a tak się dobrze zapowiadało... przyjaźń... ktoś kto mnie rozumie jak nikt inny... chyba zbyt dobrze... ale wierzę cały czas że szczęśliwe życie jeszcze do mnie wróci... że kiedyś będę wolna... najtrudniejsze są wspomnienia... tyle wspólnych chwil... teraz muszę sobie radzić sama... muszę przez to przejść musze zapomnieć kim dla mnie był... pora zacząć nowe życie... być może samotnie, ale szczęśliwe
miłość
Dodane przez ania w dniu - 2008-03-07 20:07:47Zakochałam się w Nim od pierwszego wejżenia. Już w pierwszej chwili gdy wychodził z zakrystii pokochałam Go tak mocno, że teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego. Każde Jego spojżenie, uśmiech wywołuje u mnie jeszcze większą miłość do Niego. Gdy słysze Jego głos, to utwierdzam się jeszcze bardziej jak ja Go bardzo kocham. Jest w moim najważniejszą osobą i nikt nie jest w stanie tego zmienić. Cały czas o Nim myśle, w dzień i w nocy. Ciągle mi się śni i zawsze jest w każdym śnie taki uśmiechnięty, taki szczęśliwy. To również pokazuje mi moją wielką miłość do Niego. Na każdym kroku Go sobie przypominam. Gdy leci nawet muzyka w radiu, to myśle w kontekście miłości mojej do Niego. Chce by On był szczęśliwy. Chce aby zawsze był blisko Boga bo skoro obrał tą drogę, to musi Go kochać. Nie chce mu komplikować teraz jakże spokojnego i poukładanego życia. Pragne tylko Jego szczęścia. Wiem, że nie moge i nie mam prawa burzyć tego co tworzył On przez tyle lat w seminarium, a później podczas już trzech lat kapłaństwa. Mam nadzieje, że jest i będzie szczęśliwy i tego musze się trzymać.
Dodane przez Anula w dniu - 2007-11-15 20:12:54Jakże ciężko wyleczyć się z tej Miłości...
Dodane przez w dniu - 2007-03-30 17:10:13gonić gnoi do roboty to idioci bez honoru
Dodane przez w dniu - 2007-03-30 17:08:20dziewczyny to dupki !
Dodane przez muszelka w dniu - 2007-03-20 19:18:33Dzisiaj znalazłam Twoje wiersze Aniu.Są piękne,jakże prawdziwe,bez domysłów i proste zarazem.Dziękuję Ci za nie. Podziwiam Cię za Twoją siłę, która pozwoliła Ci znaleść miłość w prawdziwym mężczyźnie.Bo z tego co wszystkie piszemy to tylko sam ból,strach przed utratą Tego ks.Tak jak inne kobiety jestem przekonana,że najlepiej zostawić i odejść,ale to nie takie proste.Dzieli mnie tyle kilometrów od Niego, mam rodzinę,a On jest najważniejszy.To dopiero jest moja głupota,która powinna górować,ale nie mogę rozstać się z tą miłością.Pozdrawiam wszystkich.
do julkaszab
Dodane przez w. w dniu - 2006-11-07 18:55:32Poieram Cię. Niestety to my kobiety prawie zawsze bardziej cierpimy. Oni nie wiedzą naprawdę czego od życia chcą, są niezrównoważeni emocjonalnie a my same sobie jesteśmy winne.Trzeba mocno przedstawic plusy i minusy takich związków.Zazwyczaj jest więcej minusów.Mnie taka analiza bardzo dużo pomogła i prawie jestem już "wyleczona". :)
a co oni na to.....
Dodane przez julkaszab w dniu - 2006-11-06 16:44:10Wiersz jest piękny i przeczytałam go z przyjemnością. Czytając komentarze uderzyła mnie jedna rzecz. Wypowiadają się same kobiety!!! A gdzie są ci księża?? Gdzie są ich słowa - najważniejsze, aby nie nazywać rzeczy po imieniu. Co za egoizm i zakłamanie z ich strone! Myslę, gdyby się choć raz odważyli i mogłybyśmy przeczytać ich rozmowę - 90% kobiet odkochałoby się natychmiast. Ktoś, kto się tak zachowuje nie godzien jest być księdzem i pouczać innych jak żyć. Dziewczyny moje wspólczucia. Kobiety niestety zawsze gorzej na tym wychodzą!
Do Kasi
Dodane przez W. w dniu - 2006-11-01 15:51:17Uwierz że przejdzie...Nie kontaktujcie się ze sobą to szybciej zapomnisz. Na pewno spotkasz kogos inego na swojej drodze i wtedy będziesz szczęsliwia.Ja długo nie wierzyłam...Ale to już przeszłośc.Wchodzę na te stronę aby pomagac Wam w jakiś sposób.gorąco Cię pozdrawiam.
Czasem bywa i tak...
Dodane przez Kasia w dniu - 2006-10-26 19:45:02Czytam i jakby kamień spadł mi z serca. Bo piszesz, że to przejdzie... Mam nadzieję. To, co teraz dzieje się z moim sercem- bardzo boli... Pozdrawiam wszystkie Panie- 3majmy się razem :cry
do A
Dodane przez głupia w dniu - 2006-08-24 21:15:26Chyba się udało jestem naprawdę bardzo silna. Nostalgia przychodzi tylko...Pozdrawiam
masz racje Anno
Dodane przez reszta jest milczeniem w dniu - 2006-08-06 13:57:54Ten wiersz to moje życie, z jednym wyjątkiem: nie ma przy mnie innego mężczyzny - jestem sama i bardzo za nim tęsknię, choć to ja go zostawiłam.
Pozdrawiam
do głupiej
Dodane przez A w dniu - 2006-07-14 02:03:12trzeba byc twardą.przyjdzie taki moment że powiesz dośc.uwierz mi.pozdrawiam.
Dodane przez glupia w dniu - 2006-07-01 16:51:38co zrobić by się odkochać? juz mnie tak bardzo oczy bolą od płaczu
Dodane przez Kinga w dniu - 2006-06-08 17:13:33Wiem co czujesz. U mnie jest tak samo. Pomyśl że nie jesteś sama. Jest nas wiele. Fajnie byłoby się spotkac wtedy mogłybysmy swobodnie porozmawiac.
Dodane przez sylwia w dniu - 2006-05-08 22:09:00wiem co przechodzisz i szczerze współczuję TOBIE JESTEM TAK SAMO ZAKOCHANA W KS.
re: linette
Dodane przez aria w dniu - 2006-01-25 13:15:34Pędzę, gdy kiwnie palcem, jestem na każde życzenie- sama siebie nie poznaję- gdzie się podziała moja godność? Gdyby nie był księdzem, gdyby nie miał tego kokonu inności wokół siebie....Zgłupiałam dla niego....On walczy ze sobą, by nie "upaść"- widzę to- a że przy okazji przestawia mnie z kąta w kąt- czy to ważne? A ja się na wszystko godzę.......
do ola
Dodane przez linette w dniu - 2006-01-24 10:21:55Nie jestem i nie byłam kochanką KSIĘDZA ! Nie "dopuszczam się"( jak to określiłaś), bo jestem katoliczką. To on mi uzmysłowił, że po księdza można wyciągnąć ręce, bo on sam w gruncie rzeczy bardzo tego chce. Powiedział wyrażne- A-, potem się wystraszył i nie powiedział-B -,choć widać,że aż się palił do tego.
I" najlepsze" jest to, że nadal go kocham i pozwoliłabym na wszystko, co mu przyjdzie do głowy.
I- Ola!- mówiąc "wszystko" mam na myśli naprawdę wszystko, a nie tylko łóżko- każdą niedolę, byle przy NIM.
Marien zgadzam się z toba,
Dodane przez misia w dniu - 2006-01-24 00:13:02masz racje,że wyglada na to,jakby ich tego uczyli.Od jakiegoś czasu mnie również dotyczy taka sytuacja-wielka miłość do X i jego zapewnienia o tym samym,a z drugiej strony,zwodzenie,"szuranie"jak któraś z poprzedniczek się wyraziła.Spotka się wtedy kiedy chce,porozmawia rzadko,bo ma ogrom zajęć,ale ciągle zapewnia o miłości platonicznej-baju,baju...Zazdroszczę Ani,że potrafiła się uwolnić od pragnień,myśli i pokochała "normalnego" mężczyznę.Tylko u mnie sytuacja jest odwrotna-to X pojawił się i wypelnił pustkę po odejściu faceta "na całe zycie"
pozdrawiam was dziewczyny i jestem z wami
Do Anny Halama
Dodane przez marien w dniu - 2006-01-23 14:23:06Moze powiesz jak to zrobiłaś..?To jakis koszmar - wyglada na to jakby Ich uczyli takich rzeczy w seminarium..Kazdy przypadek jak powielony i wyjety jakby z podrecznika..Piekny wiersz - przesliczny.
Jesli mozna to przepisze go sobie..:)
Pozdrowienia..
prawda o mnie
Dodane przez Anna Halama w dniu - 2006-01-20 22:34:44Już od dawna jestem wolna od milości do księdza. Nie pragnę, nie tęsknię, nawet nie myślę o nim. Nie ma go we mnie. Z dawnych czasów zostasly wiersze.
Moje serce należy do zwyklego mężczyzny.
Dodane przez ola w dniu - 2006-01-20 09:46:46Musisz byc Anno niezwykla kobieta,podziwiam twoja poezje i twoja milosc,nie moge jednak zrozumiec jak mozesz(moglas),jak mozecie dziewczyny pozwalac sobie na cos podobnego,moge zrozumiec ze to mezczyzna ale do cholery przede wszystkim KSIADZ!wybrwl milosc do Boga nie do kobiety,a wasze adoracje wcale im nie pomagaja walczyc z zadzami.Nie potepiam ale nie znajduje wytlumaczenia dla tego czego sie wszystkie kochanki ksiezy dopuszczacie!
do Anny
Dodane przez Aga w dniu - 2006-01-06 12:16:52Jestem z Wami dziewczyny. Moja sytuacja jest podobna. Oni strasznie boja sie konkretow. Lepiej zachowywac milczenie i udawac, ze nic sie nie stalo...
do Kasi
Dodane przez pestka w dniu - 2005-12-27 10:24:24Ty masz świętą rację, kobieto- nie wiem, czy akurat kasa, ale na pewno własne instynkty, potrzeby- i tak mną szura- raz przytula, raz trzyma na odległość kija.I najważniejsze- to nie nazywać rzeczy po imieniu.
do Anny
Dodane przez Kasia w dniu - 2005-12-25 13:16:18Napisałaś coś takiego..."to prawdopodobnie komplikuje Mu plany na zamożniejszą parafię"... To jest główny powód, że tak Cię traktuje. Nie oszukuj się kobieto. Miłość miłością a kasa dla księdza jest najważniejsza. Wiem co mówię, sama tego doświadczyłam. Nie znał mojej sytuacji finansowej. Po kilku miesiącach znajomości, uznał, że czas skończyć znajomość ze mną. Ale kiedy dowiedział się, że wygrałam w lotto bardzo pokaźną sumkę, nie chce teraz ze mną skończyć...tak mnie kocha. A ja wiem swoje. Dostanie ode mnie zero ale trzeba sie teraz z Nim pobawić.
Dodane przez linette w dniu - 2005-12-20 12:42:53to też moja historia...
nie chcę nic od niego, jeśli potrafi odzyskać spokój, to życzę mu tego
ale on też pewnie cierpi i jest rozdarty
xxxxxxx
Dodane przez aria w dniu - 2005-12-20 12:36:16"zbyt mocno namieszałeś mi w głowie" ,"ponosisz odpowiedzialność za to co się ze mną dzieje"--- sam zaczął wysyłać sygnały, pokazywać jak bardzo potrzebuje kobiety--- kochałam Go od lat, ale był dla mnie nietykalny--- jestem "mocno" w Kościele i mężatka...Pozwolił mi zbliżyć się i chyba wystraszył się, wycofał, czasem ma jeszcze spontaniczne odruchy--- a ja już nie potrafię {nie chcę!} się od Niego oddalić.
Dodane przez Joanna w dniu - 2005-12-04 16:57:53naprawde znam to...i to boli gdy ten ktoś odchodzi
Jeśli ktoś chce ze mną porozmawiać, poda
Dodane przez Anna Halama w dniu - 2005-12-04 11:16:14pestka.czeresni@wp.pl
Ja też
Dodane przez MM w dniu - 2005-12-03 19:21:06ja też odnajduje siebie, w każdym wierszu Anny...tak bardzo chciałabym z Tobą porozmawiać, Anno
Wiem...
Dodane przez Joan w dniu - 2005-12-02 16:37:06Wiem co czujesz...odnajduję siebie w Twoich słowach pozdrawiam ciepło... :sigh :cry
Dodane przez :) w dniu - 2005-09-21 16:21:44pełna podziwu jestem dla księży, którzy potrafią tak postąpić. Oni prawdziwie kochają. Ponieważ widzą autentyczne dobro kochanej kobiety.Ja to rozumiem.i wiem jak może być trudne.a jednak warto...wtedy doskonali się miłość prawdziwa, umiera egoizm i szukanie siebie.
podziękowanie
Dodane przez De Bricassart w dniu - 2005-09-16 14:49:54Droga Anno dziękuję za ten wiersz wiem że napisało go życie tym bardziej jest piękny i tragiczny za razem

Powered by AkoComment 2.0!
<< wstecz dalej >>
[wróć]

Menu
Strona główna
O nas
Pojęcia podstawowe
Pisma i artykuły
Refleksje inspirowane Słowem Bożym
Ogłoszenia
Księga intencji
Forum
Linki
Poleć nas
Kontakt
Wyszukaj

Ostatnio dodane

* Za klasztorną furtą (11)
* Zakazane miłości
* Za klasztorną furtą (10)
* Za klasztorną furtą (9)
* Nasza Posługa VI - Pokuta i Pojednanie

Najczęściej czytane

* Będę wierną Jemu
* Modlitwa kochającego i kochającej księdza
* Kościelne korzenie seksualnego wyzysku zakonnic
* Żonaci księża - kwestionariusz pastora
* Czy każdy były ksiądz musi być całkiem "były"

Nowe linki

* Żyć dalej i być szczęśliwym.

* Czy Pan Bóg lubi żonatych?

* Komentarz do encykliki PawłaVI o celibacie.

* Encyklika Pawła VI o celibacie.

* Kapłani po przejściach

Odnośniki

* Wigilia na Wschodnim
* Dzień cudów
* Raz na zawsze ustalony porządek
* Przemilczenia
* Ballada o nieosiągalnym
* WSZYSTKIM ZAPOMNIANYM DZIŚ KOBIETOM
* Życzenia
* Idealizm
* Wewnętrzna walka
* Parafianka (podsłuchane zwierzenie)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: celibat

Opinie przyjaciół to nie opinie wszystkich.
Choć fajnie by było jakby każdy był przyjacielsko nastawiony.
:D

ps. wielu Polaków nie szanuje swojego własnego kraju
ale to może wina edukacji, rodziców, polityków itp., itd.

Wobec niektórych mój szacunek się kończy na tym, że traktuje ich jak ludzi.
Niektórych nawet tak się niestety nie da.
Choć bywają i tacy, którzy zaczynają być bardziej szanowani.
I mam pewien problem.
Jest koleś co pomaga mi znaleźć pracę, da nawet obiad, podwiezie..
ale okłamuje mnie, iż jestem źle postrzegany przez jego znajomych a niektórych z nich oczernia przede mną.
Z jednej strony pracowity, chętnie pomaga a z drugiej te kłamstwa i oczernianie.
Wiec mój szacunek wobec niego jest nierównomierny.
Szanuję go za pracowitość a jednocześnie podkopuje ten szacunek swoim słowem.

Zobaczymy czy sen sprawi iż będzie bardziej pozytywny, oby.
;)

konto usunięte

Temat: celibat

Marcin Południkiewicz:
Opinie przyjaciół to nie opinie wszystkich.
Choć fajnie by było jakby każdy był przyjacielsko nastawiony.
:D

ps. wielu Polaków nie szanuje swojego własnego kraju
ale to może wina edukacji, rodziców, polityków itp., itd.

Wobec niektórych mój szacunek się kończy na tym, że traktuje ich jak ludzi.
Niektórych nawet tak się niestety nie da.
Choć bywają i tacy, którzy zaczynają być bardziej szanowani.
I mam pewien problem.
Jest koleś co pomaga mi znaleźć pracę, da nawet obiad, podwiezie..
ale okłamuje mnie, iż jestem źle postrzegany przez jego znajomych a niektórych z nich oczernia przede mną.
Z jednej strony pracowity, chętnie pomaga a z drugiej te kłamstwa i oczernianie.
Wiec mój szacunek wobec niego jest nierównomierny.
Szanuję go za pracowitość a jednocześnie podkopuje ten szacunek swoim słowem.

Zobaczymy czy sen sprawi iż będzie bardziej pozytywny, oby.
;)
pewnie Cie nie rozumie ,ale szanuje jako człowieka ,wiec ma zupełnie jak Ty...
pewnie zle cie odbiera w niektórych aspektach -cos palnąłeś i nie zrozumial
czeka Cie meska rozmowa no chyba ,ze nie zależy Tobie na przyzjazni z tym człowiekiemRóża Biały edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 23:02
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: celibat

Coś tam niby źle wykonałem, ale sprecyzować już nie umiał co.
Więc z góry zakłada, że mało potrafię albo i nic.
Na dodatek chce być mym mentorem w czymś o czym nie ma pojęcia(bez podawania jego imienia i nazwiska pokazałem tu wśród wyjadaczy co on uważa za extra, poradzili by przeczytał książkę i zjechali projekt przez niego zachwalany).
Co ciekawe chce wspólnie ze mną rozkręcić biznes.
Zupełnie nie mam pojęcia czym się z kolei narazili mu jego znajomi.
Statywu nie chciał pożyczyć a wiedział, że dzięki temu będę mógł zarobić(a już razem pracowaliśmy).
Pożyczyłem swój statyw i został zwrócony przed terminem i oczywiście w tajemnicy by się nie rozgniewał.
Trzeba też czasami na niego krzyknąć by nie wszedł na głowę.
Więc przyzwyczaiłem się do kłótni z nim a on do tego, że krzyczę.
Zaraz potem razem jakby nigdy nic dalej współpracujemy.
:D
Niemniej jeśli każda nasza działalność zarobkowa będzie miała tak wyglądać to chyba zrezygnuję ze spotykania się z nim.
Ostatnio wywalczyłem by przestał być moim pośrednikiem z klientem.
W sumie to już któryś raz kiedy pośrednik się nie sprawdza.
Chyba zacznę mieć uraz do takiej formy kontaktu z klientem.

Następna dyskusja:

Drażliwy temat: celibat..




Wyślij zaproszenie do