Temat: Było minęło!
Joasiu ,kochana rozumiem Cie...też sie wsciekałam jak ktos mi mówił 'czas" ...ble ble...ale mija drugi miesiac a ja jakos tak sie jak to Aga powiedziala "otrzasnęlam jak pies po deszczu"
pewnei sa nawroty np.dziś....ale nie wolno nam się poddawać
kilka lat temu spotkało mnie wielkie nieszczęscie...straciłam dziecko(uff chyba pierwszy raz powiedzialam to tak głosno)
myśłałam,ze nie zdołam tego pzrezyc...,ze umre ,ze uciekne zapłaczę się...ale podniosłam się żyje i wciąż naiwnie wierze w szczęscie,ktore na mnie czeka.
daltego nie wolno sie poddawać.Płacz krzyć jeśli ma pomóc...i ten banał "CZAS" to prawda!!
jeszcze chwila...i zobaczysz różnice!!
ja jestem niepoprawna optymistka...wiele razy dostałam po tyłku...słucham serca intuicji...
nie zmienie się dobrze mi tak
wiele wycierpiałam...ale może dlatego ,że ktoś innym by tyle nie zniósł?może cierpiałam za kogoś??bo jak to jest ,że inni maja szczeście?nie wiem...ale ja na nie czekam
o i już Go widzę to Wy tutaj cudowni ludzie obcy a jednocześnie bliscy
Joanno!!patrz ile jest osoób które tak samo cierpią cierpiały ...bedę cierpieć...ale żyja i wierzą!!
ty też uwierz!!i znajdz siłe!bo ją masz, każdy ja ma ...trzeba dobrze poszukać;)
Beata