konto usunięte
Temat: byłe, eks-żony, koleżanki.... pomocne przyjaciółki...
Katarzyna Ch.:
bo po co mu koleżanki po pracy?
a co jest zlego w tym, ze mezczyzna po pracy raz na jakis czas spotka sie z jakas znajoma? mozesz wyjasnic?
konto usunięte
Katarzyna Ch.:
bo po co mu koleżanki po pracy?
konto usunięte
konto usunięte
Urszula Kwiatkowska:
ktoś prowadząc wesołą rozmowę lub wykonując pewne gesty zabiera tak naprawde Twoje miejsce a Ciebie spycha na margines bycia jedynie partnerką łóżkową. Wszyscy się bawią a Ty pozostajesz jakby na zewnątrz. Dasz się cierpliwie ustawiać na boku w imię wolności partnera ?
Jak budować więź z mężczyzna jeśli za każdym razem ktoś inny wyprzedza Cię we wszystkim, bo nabył tę wiedzę latami ?
konto usunięte
Katarzyna Ch.:
zapytaj o to swoją żonę :)a gdyby twoja żona spotykała się codziennie z kolegami z pracy np po 10 godzin a potem jeszcze z 6 godzin z tymi samymi kolegami w barze przy piwie czy byłbyś z tego zadowolony i szczęśliwy
Urszula
K.
Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.
Mariusz Janicki:
Katarzyna Ch.:
zapytaj o to swoją żonę :)a gdyby twoja żona spotykała się codziennie z kolegami z pracy np po 10 godzin a potem jeszcze z 6 godzin z tymi samymi kolegami w barze przy piwie czy byłbyś z tego zadowolony i szczęśliwy
zauwazylas, ze napisalem "raz na jakis czas"??
nie napisałem codziennie
konto usunięte
Mariusz Janicki:
Katarzyna Ch.:
zapytaj o to swoją żonę :)a gdyby twoja żona spotykała się codziennie z kolegami z pracy np po 10 godzin a potem jeszcze z 6 godzin z tymi samymi kolegami w barze przy piwie czy byłbyś z tego zadowolony i szczęśliwy
zauwazylas, ze napisalem "raz na jakis czas"??
nie napisałem codziennie
konto usunięte
Urszula Kwiatkowska:
a właśnie jak jest u Ciebie ? :)))) Twoja kobieta spotyka się na kawki, piwka lub obiadki ze swoim byłym ?
konto usunięte
Katarzyna Ch.:
raz na jakiś czas może przerodzić się w codzienność
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Katarzyna Ch.:
czyli jesteś informowany o tym ,że twoja żona jeśli nadal się spotyka z byłym facetem to jednak coś do niego czuje ...fajna wizja związku
konto usunięte
Katarzyna Ch.:
Gratuluje twoja żona spotyka się z byłymi ...gratuluje
Wanda
B.
nauczycielka języka
angielskiego
Urszula Kwiatkowska:
Wszytko fajnie... to co piszecie brzmi bardzo rozsądnie i dojrzale, ale jest małe "ale". Nie chodzi o odbieraniu mężczynie wolności czy tropieniu go na piwku z koleżanką lub kolegą.
Wyobraźmy sobie sytuacje kiedy koleżanki vel byłe pocieszają w problemach Twojego faceta i rozumieją się z nim w tzw dwa słowa. Ty dopiero budujesz relacje, poznajesz jego nawyki, ulubione potrawy, poglądy, złe i dobre strony. Tymczasem podczas wspólnego wyjścia z jego gronem przyjaciół obserwujesz, ze ktoś prowadząc wesołą rozmowę lub wykonując pewne gesty zabiera tak naprawde Twoje miejsce a Ciebie spycha na margines bycia jedynie partnerką łóżkową. Wszyscy się bawią a Ty pozostajesz jakby na zewnątrz. Dasz się cierpliwie ustawiać na boku w imię wolności partnera ?
Jak budować więź z mężczyzna jeśli za każdym razem ktoś inny wyprzedza Cię we wszystkim, bo nabył tę wiedzę latami ?
konto usunięte
Mariusz Janicki:
Katarzyna Ch.:
Gratuluje twoja żona spotyka się z byłymi ...gratuluje
moja kobieta przede wszystkim nie trzyma mnie pod pantoflem i nie ustala z kim mi wolno sie spotykac, a z kim nie
Karol
Z.
Programista,
elektronik
Karol
Z.
Programista,
elektronik
Tadeusz Pyś ..czyli samo zuo ;)
Katarzyna P.:
im krotsza smycz tym wieksze pragnienie zerwania sie z niej...
osobiscie nie toleruje zadnych atakow zazdrosci u partnerow
odbieram to jako usilowanie ograniczania mnie
jesli mi nie ufa to znaczy ze byc moze sam ma cos na sumieniu
jesli z kims jestem to wylacznie dlatego ze chce byc wlasnie z ta
a nie inna osoba a nie dlatego ze nie mam okazji sie urwac
jestem za tym zeby w miare jasno komunikowac swoje odczucia a nie probowac ustawic partnera (wrzaskiem cisza czy tez innymi bardziej lub mniej dopuszczalnymi metodami)
konto usunięte
Katarzyna Ch.:
Kolegom, koleżankom mówię -nie!Ale jeśli poprosi mnie żebym z nim poszła na piwo do jego kolegów to ok:)Samowolka do niczego dobrego nie prowadzi albo razem albo osobno.Taką mam zasadę:)i jeśli mnie pięknie poprosi i zasłuży ...wiecie...tak porządnie:)to ewentualnie raz na rok pozwolę mu wyjść samemu ale musi się postarać...;)
konto usunięte
Następna dyskusja: