Temat: Bronic się przed namiętnością czy slepo jej ulec?Co jest...
Kasia S.:
„Namietnosc sprawia,ze człowiek przestaje jesc,spac, pracowac. Burzy nasz spokoj. Obraca wniwecz cala przeszłość.
Nikt nie lubi kiedy jego swiat rozsypuje się na kawalki. Dlatego ludzie zwykle staraja się przewidzieć zagrozenie i go unikac, bo dzieki temu udaje im się podeprzec kruchą konstrukcje, która i tak ledwo stoi. To inżynierowie minionych spraw.
Sa tacy, którzy postępują inaczej: rzucaja się na oslep w wir namiętności, w nadziei ze ona rozwiaze wszystkie problemy. Skladaja na barki innych cala odpowiedzialność za wlasne szczescie i cala wine za ewentualna niepowodzenia. Sa rozdarci miedzy euforia, bo przydarzylo im się cos cudownego, a rozpacza, bo jakies niespodziewane zdarzenie wszystko zniszczylo.
Bronic się przed namiętnością czy slepo jej ulec?Co jest mniej niszczycielskie?
Nie wiem.”
może powiem tak, obawiam się , że w danej sytuacji , jeśli jest chemia i namiętność niewielu z nas dałoby radę nie ulec !!!!
życie mamy tylko jedno :) dlaczego miałabym się bronić !!!
tylko teraz należałoby zadać pytanie o co chodzi z tą niszczycielską siłą ulegania namiętności ? jeśli czegoś pragniemy i sprawi nam to przyjemność to czy to będzie przyjemność jednorazowa czy powtarzająca się powinniśmy rozpatrywać to jako naszą dobrą decyzję - bo przecież było nam miło.....
tylko czasami sami sobie nie pozwalamy się cieszyć taką decyzją i obarczamy się winą.....a może to było najpiękniejszym epizodem w naszym życiu ? nie ważne co będzie dalej, należy się cieszyć chwilą :)
p.s.
żeby było jasne nie namawiam nikogo do zdrady !!!!
rozważałam to w kwestii odmawiania sobie przyjemności na jaką możemy/ chcemy sobie pozwolić, powinniśmy żyć w zgodzie z własnym sumieniem !!!