konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Roberto Sochaj:
Magdalena M.:
Roberto Sochaj:
Magdalena M.:
Katarzyna Sikora:
Myślę, że to problem nie tylko mężczyzn, również kobiet. Częto wybieramy role narzucane nam przez społeczeństwo, wychowanie, nie do końca zastanawiając się, czy tak naprawdę tego chcemy.
poznanie siebie to sztuka, już w momencie samego podejmowania tego procesu:)
Dokładnie tak jest :)
cóż za zgodność w tym wątku;)
prawda jak miło:)?
Poza tym to co przedstawiłaś jedni czują że tak powinno być w ich życiu a drudzy są dojrzali emocjonalnie bardziej lub mniej i już odczuwają tego pozytywne efekty:)

konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Roberto Sochaj:
Magdalena M.:
Roberto Sochaj:
Z doswiadczenia wiem, że rację miał Pan Erikson, warto sobie to wziąć do serca, a wtedy na pewno związek bedzie udany i szczęśliwy:)
"na pewno"?
ryzykowne stwierdzenie;)
To co opisał Pan Erickson można by określić "dojrzałością emocjonalną" znacznie różną od dojrzałości wiekowej, zatem słowo na pewno nie jest na wyrost jesli związek tworzą osoby "dojrzałe emocjonalnnie", lub jedna ze stron jest "emocjonalnie dojrzała".
jedna strona przecież związku nie stworzy;)
więc jakim sposobem emocjonalna dojrzałość jednej tylko strony właśnie miałaby wystarczyć?

konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Magdalena M.:
Roberto Sochaj:
Magdalena M.:
Roberto Sochaj:
Z doswiadczenia wiem, że rację miał Pan Erikson, warto sobie to wziąć do serca, a wtedy na pewno związek bedzie udany i szczęśliwy:)
"na pewno"?
ryzykowne stwierdzenie;)
To co opisał Pan Erickson można by określić "dojrzałością emocjonalną" znacznie różną od dojrzałości wiekowej, zatem słowo na pewno nie jest na wyrost jesli związek tworzą osoby "dojrzałe emocjonalnnie", lub jedna ze stron jest "emocjonalnie dojrzała".
jedna strona przecież związku nie stworzy;)
więc jakim sposobem emocjonalna dojrzałość jednej tylko strony właśnie miałaby wystarczyć?

A właśnie tak jak powyżej juz ktos napisał że jest inspirująca? Osoba dojrzała emocjonalnie pełni rolę stabilizatora w związku, często nauczyciela (nie belfra :)), swą dojrzałościa wprost zaraża, reprezentuje wszsytko to co powiedziano o Miłości w "Liście do Koryntian". Dlaczego? bo sama siebie jest pewna i w tej pewnosci silna. Pewna swych postanowień i zrozumienia dla partnera a to w związku jest bardzo ważne:)

konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Roberto Sochaj:
A właśnie tak jak powyżej juz ktos napisał że jest inspirująca? Osoba dojrzała emocjonalnie pełni rolę stabilizatora w związku, często nauczyciela (nie belfra :)), swą dojrzałościa wprost zaraża, reprezentuje wszsytko to co powiedziano o Miłości w "Liście do Koryntian". Dlaczego? bo sama siebie jest pewna i w tej pewnosci silna. Pewna swych postanowień i zrozumienia dla partnera a to w związku jest bardzo ważne:)
używając Twojej metafory;)
gdybyśmy dojrzałość potraktowali jako zaraźliwą..;)
no cóż.. wielu jest odpornych na powyższą;)
śmiem twierdzić, że mimo niewątpliwych korzyści z dojrzałości jednej ze stron, niedojrzałość drugiej strony może stanowić przeszkodę do stworzenia związku, który miałby okazać się trwałym
choć oczywiście bywają osoby tkwiące w takich relacjach, wszystko zależy od oczekiwań jakie mamy odnośnie swojej i partnera roli w związku
Andrzej Bińkowski

Andrzej Bińkowski Kierownik ds. Sieci
Ogólnopolskich, Coca
Cola HBC Polska

Temat: autonomia a związek ;)

Magdalena M.:
Erik Erikson, psycholog rozwojowy, wysnuł tezę, że dobry związek możemy stworzyć wtedy, gdy potrafimy być autonomiczni, kiedy wiemy, kim jesteśmy i czego chcemy od życia.
Często, żeby się tego dowiedzieć, potrzebujemy pobyć samemu.
Dojrzała, pewna siebie osoba, robiąc ustępstwo na rzecz partnera, dokonuje świadomego wyboru, bez poczucia, że ulega presji.
A człowiek przyzwyczajony do zależności będzie zawsze skrycie marzył, że ktoś się nim zaopiekuje i z większą łatwością wejdzie np. w toksyczny związek.

mm.. i co Wy na to?

Zupełnie przypadkiem znalazłem ten wątek na GL, ale muszę przyznać, że pod tezą wysnutą przez amerykańskiego psychologa, a przytoczona przez Magdę, podpisuję się obiema rękami.
Jeżeli ktoś chce mieć porządek w życiu osobistym czy zawodowym, jasne cele, musi posprzątać najpierw swój ogródek a nie zaczynać od partnera.
Mam głębokie przekonanie, że w dużej mierze to pochodna wychowania w domu rodzinnym, przekazywanych wartości, poczucia własnej wartości, ciągłego samodoskonalenia.
Człowiek powinien mieć własną odskocznie, swoją własną jednoosobową łódkę, którą zawsze może zwodować i na której może przepłynąć wszystkie mielizny dnia codziennego, bez znaczenia czy jest w związku czy też nie.
W kwestii lenistwa Panów - mam podobne obserwację, choć dostrzegam pozytywny trend w próbach zmiany tej sytuacji.
Łukasz W.

Łukasz W.
Legal/Compliance/Pra
wnik/Inspektor
Nadzoru

Temat: autonomia a związek ;)

Również zgadzam się z powyższą teorią...moim zdaniem żeby stworzyć szczęśliwy związek sami musimy uzyskać pewną dojrzałość, wiedzieć czego chcemy od życia...a żeby powyższe uzyskać musimy być w pewnym stopniu niezależni...bo jak być jednocześnie dojrzałym i emocjonalnie zależnym od drugiej osoby?

konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Andrzej Bińkowski:
Zupełnie przypadkiem znalazłem ten wątek na GL, ale muszę
nie wierzę w istnienie przypadków
przyznać, że pod tezą wysnutą przez amerykańskiego psychologa, a przytoczona przez Magdę, podpisuję się obiema rękami.
Jeżeli ktoś chce mieć porządek w życiu osobistym czy zawodowym, jasne cele, musi posprzątać najpierw swój ogródek a nie zaczynać od partnera.
Mam głębokie przekonanie, że w dużej mierze to pochodna wychowania w domu rodzinnym, przekazywanych wartości, poczucia własnej wartości, ciągłego samodoskonalenia.
Człowiek powinien mieć własną odskocznie, swoją własną jednoosobową łódkę, którą zawsze może zwodować i na której może przepłynąć wszystkie mielizny dnia codziennego, bez znaczenia czy jest w związku czy też nie.
bardzo ładna matafora
W kwestii lenistwa Panów - mam podobne obserwację, choć dostrzegam pozytywny trend w próbach zmiany tej sytuacji.
i te obserwacje zaczynają mnie zastanawiać..

konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Magdalena M.:
Roberto Sochaj:
A właśnie tak jak powyżej juz ktos napisał że jest inspirująca? Osoba dojrzała emocjonalnie pełni rolę stabilizatora w związku, często nauczyciela (nie belfra :)), swą dojrzałościa wprost zaraża, reprezentuje wszsytko to co powiedziano o Miłości w "Liście do Koryntian". Dlaczego? bo sama siebie jest pewna i w tej pewnosci silna. Pewna swych postanowień i zrozumienia dla partnera a to w związku jest bardzo ważne:)
używając Twojej metafory;)
gdybyśmy dojrzałość potraktowali jako zaraźliwą..;)
no cóż.. wielu jest odpornych na powyższą;)
bywają też przypadki psychologicznie nieprzygotowane fakt, mające wszczepioną odporność wyniesioną z przeszłosci lub przechowywane uprzedzenia przyzwyczajenia itp. Jednakze nalezy pamietać tutaj, ze każdy z nas jest inny i właśnie osoba dojrzała emocjonalnie to widzi i dostrzega w całej rozciągłości znaczenie tego słowa
śmiem twierdzić, że mimo niewątpliwych korzyści z dojrzałości jednej ze stron, niedojrzałość drugiej strony może stanowić przeszkodę do stworzenia związku, który miałby okazać się trwałym
choć oczywiście bywają osoby tkwiące w takich relacjach, wszystko zależy od oczekiwań jakie mamy odnośnie swojej i partnera roli w związku

Piękniej tego nie można ująć:)

konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Roberto Sochaj:
Piękniej tego nie można ująć:)
dziękuję;*
Andrzej Bińkowski

Andrzej Bińkowski Kierownik ds. Sieci
Ogólnopolskich, Coca
Cola HBC Polska

Temat: autonomia a związek ;)

śmiem twierdzić, że mimo niewątpliwych korzyści z dojrzałości jednej ze stron, niedojrzałość drugiej strony może stanowić przeszkodę do stworzenia związku, który miałby okazać się trwałym
choć oczywiście bywają osoby tkwiące w takich relacjach, wszystko zależy od oczekiwań jakie mamy odnośnie swojej i partnera roli w związku

A ja mam nieodparte wrażenie, iż jest to kwestia chęci partnera posiadającego mniejszy poziom dojrzałości we krwi.
Nie mam powodów by nie wierzyć, że przy dobrej woli, samozaparciu i samoświadomości pacjenta, kuracja się powiedzie.
Na przekór rzeczywistości mam dużą wiarę w drugiego człowieka, potrzebna jest tylko decyzja o podjęciu kuracji.

konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Andrzej Bińkowski:
śmiem twierdzić, że mimo niewątpliwych korzyści z dojrzałości jednej ze stron, niedojrzałość drugiej strony może stanowić przeszkodę do stworzenia związku, który miałby okazać się trwałym
choć oczywiście bywają osoby tkwiące w takich relacjach, wszystko zależy od oczekiwań jakie mamy odnośnie swojej i partnera roli w związku
A ja mam nieodparte wrażenie, iż jest to kwestia chęci partnera posiadającego mniejszy poziom dojrzałości we krwi.
Nie mam powodów by nie wierzyć, że przy dobrej woli, samozaparciu i samoświadomości pacjenta, kuracja się powiedzie.
Na przekór rzeczywistości mam dużą wiarę w drugiego człowieka, potrzebna jest tylko decyzja o podjęciu kuracji.
i siła pozwalająca ją przejść oraz zdolność pozwalająca wynieść z niej korzyść;) czyż nie?:)
Andrzej Bińkowski

Andrzej Bińkowski Kierownik ds. Sieci
Ogólnopolskich, Coca
Cola HBC Polska

Temat: autonomia a związek ;)

Magdalena M.:
Andrzej Bińkowski:
śmiem twierdzić, że mimo niewątpliwych korzyści z dojrzałości jednej ze stron, niedojrzałość drugiej strony może stanowić przeszkodę do stworzenia związku, który miałby okazać się trwałym
choć oczywiście bywają osoby tkwiące w takich relacjach, wszystko zależy od oczekiwań jakie mamy odnośnie swojej i partnera roli w związku
A ja mam nieodparte wrażenie, iż jest to kwestia chęci partnera posiadającego mniejszy poziom dojrzałości we krwi.
Nie mam powodów by nie wierzyć, że przy dobrej woli, samozaparciu i samoświadomości pacjenta, kuracja się powiedzie.
Na przekór rzeczywistości mam dużą wiarę w drugiego człowieka, potrzebna jest tylko decyzja o podjęciu kuracji.
i siła pozwalająca ją przejść oraz zdolność pozwalająca wynieść z niej korzyść;) czyż nie?:)

zgoda w 100 %
Przykładów w życiu codziennym aż nadto.
Ale do tego potrzebne jest uczucie, wzajemny szacunek, stąd związki bydowane na przyjaźni są tak bardzo odporne na czynniki zewnętrzne

konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Andrzej Bińkowski:
Magdalena M.:
i siła pozwalająca ją przejść oraz zdolność pozwalająca wynieść z niej korzyść;) czyż nie?:)
zgoda w 100 %
dzień zgodności z mężczyznami
mm.. :)
Przykładów w życiu codziennym aż nadto.
Ale do tego potrzebne jest uczucie, wzajemny szacunek, stąd związki bydowane na przyjaźni są tak bardzo odporne na czynniki zewnętrzne
odporność na czynniki zewnętrzne zależna jest i od siły relacji i od siły nacisku owych czynników
przyjaźń.. istotny element związku, aczkolwiek tylko jedno z wielu spoiw relacji
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: autonomia a związek ;)

Magdalena M.:
jedna strona przecież związku nie stworzy;)
więc jakim sposobem emocjonalna dojrzałość jednej tylko strony
właśnie miałaby wystarczyć?

Takim, że dojrzała emocjonalnie strona (jeśli w ogóle zechce wejść w związek z osobą niedojrzałą...) zajmuje się sobą i nie robi stresu sobie, ani innym że coś jest "nie tak", bo wszystko jest dokłądnie tak, jak byc powinno.

konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Beata Brzezicka:
Magdalena M.:
jedna strona przecież związku nie stworzy;)
więc jakim sposobem emocjonalna dojrzałość jednej tylko strony
właśnie miałaby wystarczyć?
Takim, że dojrzała emocjonalnie strona (jeśli w ogóle zechce wejść w związek z osobą niedojrzałą...) zajmuje się sobą i nie robi stresu sobie, ani innym że coś jest "nie tak", bo wszystko jest dokłądnie tak, jak byc powinno.
nie przemawia do mnie "wszystko jest (...) jak powinno"
jednostronna harmonijna egzystencja jako fundament związku?

Temat: autonomia a związek ;)

nie podoba mi się nadużywane określenie "związek". Chociażby z powodu tematu jaki jest tu poruszony to określenie jest nieodpowiednie. Wszyscy mówią tu jak stworzyć udane małżeństwo.
Związków próbują małolaci pijący Coca Colę i oglądający MTV, dojrzali ludzie szukają partnera na całe życie, w spół małżonka.Arkadiusz Żukowski edytował(a) ten post dnia 21.09.09 o godzinie 11:13

konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Magdalena M.:
Erik Erikson, psycholog rozwojowy, wysnuł tezę, że dobry związek możemy stworzyć wtedy, gdy potrafimy być autonomiczni, kiedy wiemy, kim jesteśmy i czego chcemy od życia.
Często, żeby się tego dowiedzieć, potrzebujemy pobyć samemu.
Dojrzała, pewna siebie osoba, robiąc ustępstwo na rzecz partnera, dokonuje świadomego wyboru, bez poczucia, że ulega presji.
A człowiek przyzwyczajony do zależności będzie zawsze skrycie marzył, że ktoś się nim zaopiekuje i z większą łatwością wejdzie np. w toksyczny związek.

mm.. i co Wy na to?
A Madzia, jak zwykle mozgowe tematy wontkow:) wymysla.
Ja jestem autonomiczna we wszystkim.
Ale czy nie chcialabym byc czasem zalezna?
Chcialabym:)))
Ale i tak to nie w moich charakterze, prosze Szanownego Panstwa, wiec kocham swoja autonomicznosc:))))))

konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Arkadiusz Żukowski:
nie podoba mi się nadużywane określenie "związek". Chociażby z powodu tematu jaki jest tu poruszony to określenie jest nieodpowiednie. Wszyscy mówią to jak stworzyć udane małżeństwo.
wypinam się z "wszystkich"
nie piszę o małżeństwie
Związków próbują małolaci pijący Coca Colę i oglądający MTV, dojrzali ludzie szukają partnera na całe życie, w spół małżonka.
wg małżeństwo nie jest gwarantem trwałości relacji
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: autonomia a związek ;)

Magdalena M.:
nie przemawia do mnie "wszystko jest (...) jak powinno"
jednostronna harmonijna egzystencja jako fundament związku?

Akcent był na "jeśli w ogóle zechce wejść w taki związek"! ;)))

Wszystko jest dokłądnie takie, jak być powinno własnie dlatego, że TAKIE JEST! Gdyby miało być inne, to by było inne. Rzeczywistości nie da się zaczarować wg. naszego chciejstwa.

To jak z nie wiem...drzewem...czy stoisz przy drzewie i mówisz mu, że "powinno" mieć nogi, rogi, uszy? Nie. Wiesz, że drzewo ma być właśnie takie, jak jest. To dlaczego w całej "związkowości" kombinujemy inaczej? Że on "powinien" to czy tamto, a ona "powinna" jeszcze coś innego...?

Nie powinna, ani nie powinien! Skoro działa jak działa, skoro mówi jak mówi, skoro wygląda jak wygląda, to widać inaczej być nie może. To my nie akceptujemy tego co widzimy, bo jest sprzeczne z naszym wyobrażeniem o tej drugiej osobie. Ale to tylko wyobrażenie, a nie ta osoba.

konto usunięte

Temat: autonomia a związek ;)

Arkadiusz Żukowski:
nie podoba mi się nadużywane określenie "związek". Chociażby z powodu tematu jaki jest tu poruszony to określenie jest nieodpowiednie. Wszyscy mówią tu jak stworzyć udane małżeństwo.
to Twoja interpretacja:)
ja nie piszę o małżeństwie
Związków próbują małolaci pijący Coca Colę i oglądający MTV, dojrzali ludzie szukają partnera na całe życie, w spół małżonka.
małżeństwo nie jest gwarantem trwałości relacji, dla mnie to "oczywista oczywistość":)



Wyślij zaproszenie do