Temat: Aborcja...
Anna D.:
Radosław G.:
Justyna Szumlicz:
tak, masz rację
Ale jeżeli kobieta mówi facetowi że nie może mieć dzieci bo jakiś zespół jajników ( powiększone czy coś ) i dochodzi do współżycia. Zachodzi w ciążę i chce usuwac mimo że gostek robi wszystko żeby tak nie było.
Więcej znam przypadków jak kobiety lapią na dziecko.
Pisze o swoim przyjacielu który ma taką sytuację i widze co się z Nim dzieje. A najgorsze że ktoś gra tym.
to nie jest fair... nie znam sytuacji...on ma takie same prawa do dziecka jak ona...
nie ma żadnych praw.
imię, nazwisko, byt dziecka - wszystko jest zależne od Mamy dziecka. Mężczyzna ma dobrą pracę, ma mieszkanie - chce zapewnić wszystko dla bobo. Nie może. Bo może tylko siedzieć i czekać co będzie.
Jest taki fajny film "Tato" - mówi o prawach.
Nie prawda co piszesz. Ojciec ma takie same prawa jak matka jeśli nie został ich pozbawiony. Natomiast to że dziecko zostaje przeważnie przy matce to jest normalne o ile nie zaniedbuje ona swoich obowiązków. Jeśli facet chce być ojcem to będzie o to walczył. I nikt nie może mu zabronić kontaktów z dzieckiem. Mówię oczywiście o sytuacji w której oboje mają pełne prawa do dziecka. Z drugiej strony nie wiesz jak bardzo ojcowie utrudniają matkom życie i przede wszystkim swoim dzieciom, podważając wszystkie decyzje. Ale to już nie ten wątek.
nie mają praw. nawet do nazwiska. nic nie moga zrobić. jeździłęm z Nim do stowarzyszenia dla ojców, którzy mu powiedzieli, ze musi być silny i czujny.
Gość jeden powiedział że jego eks walneła z kosmosu że dotykał w dziwny sposób dziecko w miejscu intymnym i to wystarczyło żeby go pozbawić praw do wszystkiego.
W Polsce w 92% kobiety dostaja prawa do dziecka. Zobacz jak jest w innych krajach.
Zobacz o przepisach - nawiasem mowiąc się zmieniaja w naszym kraju.
i serio polecam film "Tato"
Nie pisze Aniu o wszystkich przypadkach. może serio 60% mężczyzn nie chce dziecka, namawia do usunięcia i utrudnia wszystko. ale jeżeli jest 10 -20% niesłusznie ocenianych mężczyzn to warto o to walczyć. i nie o tego faceta. Tylko o dobro bobo!