Temat: Aborcja...
Ja sadze, ze obecne prawo jest wyważone, pozwala na przerwanie ciązy w kilku przypadkach, i niech tak pozostanie, trzeba widziec 2 strony medalu, z zachoawniem odpowiednich proporcji. Ani zaostrzanie nie jest dobre, ani liberalizacja, zaraz sie podniesie szum z jednej strony ze fala moderstw, a z drugiej ze fala represji na biednych kobiecinach. Sytuacje w ktorej jest ciezkie uszkodzenie płodu, o czym pisze Piotr, cóz, to niezwykle trudna decyzja, mysle ze zaakceptowałbym aborcje w tak ekstremalnym przypadku, bo psychicznie nie wiem czy udzwignąłbym taka sytuacje. Ale zawsze jest to życie, cholera, dramatyczne pytania, mam nadzieje, ze nie przytrafi się to nigdy. Natomiast pytania typu usunać ciaze bo nie mam kasy czy kariera mi nie pozwala - to jest zwykłe skurwysynstwo i basta. trzeba brac odpowiedzialnosc za własne czyny, w kazdej sytuacji - nie ma darmowych obiadów.
dobra, ide sobie bo temat jest ciekawy a ja mam dużo pracy,
hasta la vista