Gosia
Kosik
dziennikarz, Studio
A
Temat: a .. czy mozna zyc BEZ pojecia zdrada (??!)
Przeczytalam wszystkie Wasze posty i powiem Wam ze rozbawila mnie ta dyskusja ,starszych Panow z mlodszymi kolezankami.Chyba nie ma co polemizowac i dyskutowac o rzeczach oczywistych a czas pokaże jakimi to wiernymi istotami jestesmy.Jak ktos ma ochote na zdrade to zrobi to,nawet jak będziemy się starali upilnowac drugą polowę...tylko po co ?Zazdrosc i wieczna chec zlapania drugiej polowy na zdradzie i niewiernosci bardzo męczy...szkoda czasu na taki związek.Ludzie miewają w kazdym zwiazku lepsze i gorsze dni,jedni sa podatni na zdrade drudzy kompletnie nie potrafia odwazyc sie na taki krok.Najwazniejsze ufac sobie i się kochac z naszymi zaletami i wadami...a wiernosc seksualna jest najmniej ważna w calym życiu.Jestesmy jak zwierzeta i czasem feromony moga spowodowac skok w bok ,ktory nic nie znaczy na dluższą metę.Dociekliwosc partnera zabija każdą relację męsko damską