konto usunięte
Temat: a .. czy mozna zyc BEZ pojecia zdrada (??!)
Jacek Kopa:
...ta, i do tego jeszcze skromna:D
i to jeszcze jak :P
konto usunięte
Jacek Kopa:
...ta, i do tego jeszcze skromna:D
konto usunięte
Czeslaw Kowalczyk:
tak robia do dzisiaj w wielu czesciach Afryki
Tamara
Marczewska
specjalista ds.
Marketingu i PR -
B2B: Qumak-Sekom SA
Jacek Kopa:
...ta, i do tego jeszcze skromna:D
Elżbieta J. Początek drogi
Czeslaw Kowalczyk:A ty byś chciał kochać i być kochanym i nie ponosić żadnych kosztów. Wszystko szybko, łatwo i przyjemnie. :)
Paweł Piotr M.:na jak dlugo??! Albo jakim kosztem
na tym polega bycie ze soba,
wzajemne poswiecenie sie obu stron! wg to jest definicja szczesliwego zwiazku!
konto usunięte
Elżbieta Jędrasiewicz:a ja naiwniak zawsze myslalem, ze to powinno byc na zasadzie wymiany ;) bez poswiecen (na sile itd)
Czeslaw Kowalczyk:A ty byś chciał kochać i być kochanym i nie ponosić żadnych kosztów. Wszystko szybko, łatwo i przyjemnie. :)
Paweł Piotr M.:na jak dlugo??! Albo jakim kosztem
na tym polega bycie ze soba,
wzajemne poswiecenie sie obu stron! wg to jest definicja szczesliwego zwiazku!
Tak jest już świat skonstruowany, że za "rzeczy" wartościowe trzeba drogo płacić. :)
Elżbieta J. Początek drogi
Czeslaw Kowalczyk:Czesławie, jak bez poświęceń pokażesz komuś, że go kochasz ? Jak wyrazisz swoje uczucie ?Elżbieta Jędrasiewicz edytował(a) ten post dnia 10.11.08 o godzinie 09:05
Elżbieta Jędrasiewicz:a ja naiwniak zawsze myslalem, ze to powinno byc na zasadzie wymiany ;) bez poswiecen (na sile itd)
Czeslaw Kowalczyk:A ty byś chciał kochać i być kochanym i nie ponosić żadnych kosztów. Wszystko szybko, łatwo i przyjemnie. :)
Paweł Piotr M.:na jak dlugo??! Albo jakim kosztem
na tym polega bycie ze soba,
wzajemne poswiecenie sie obu stron! wg to jest definicja szczesliwego zwiazku!
Tak jest już świat skonstruowany, że za "rzeczy" wartościowe trzeba drogo płacić. :)
Tamara
Marczewska
specjalista ds.
Marketingu i PR -
B2B: Qumak-Sekom SA
Czeslaw Kowalczyk:
a ja naiwniak zawsze myslalem, ze to powinno byc
na zasadzie wymiany ;)
bez poswiecen (na sile itd)
Piotr
Jaczewski
Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...
Elżbieta J. Początek drogi
Piotr
Jaczewski
Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...
Tamara
Marczewska
specjalista ds.
Marketingu i PR -
B2B: Qumak-Sekom SA
Piotr Jaczewski:
I po 2-3-10-20 latach poświęceń ....
Ble! Wybierać działania budujące związek czy uszczęśliwiające drugą osobę to coś innego niż
poświęcać się dla niego!
To dbanie by wspólne wartości były realizowane,
by intymność rosła, i zabawa..tu nie ma miejsca
na poświecanie,
te to wrota do niezadowolenia, zwątpienia, a później strachu i gniewu.
Poświęcenie się od startu oznacza nierównowagę
sił: "Daję z siebie dużo cennego, a ty co?",
to postawa roszczeniowa, ofiary, dwie ofiary z
łatwością zmieniają się w dwóch katów wymieniając > się rolami.
Piotr
Jaczewski
Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...
Tamara Marczewska:Myśląc sobie jak o egoiście - stawiasz pierwszą pułapkę na siebie.
Piotr Jaczewski:
I po 2-3-10-20 latach poświęceń ....
... "poświęceń", które polegają na zauważeniu, że przez witraż własnego egoizmu (jeśli się postara!)zobaczy żywego - KOCHANEGO - człowieka... działa i żyje więc tak, by ów drugi człowiek czuł, że wzrok i serce partnera go ogarnia.
i po 2-3-5 wspólnych latach coraz więcej mają wspólnych rytuałów, które należą tylko do ich własnego domowego świata, i procedur, które są właśnie dla nich wygodne, i przychodzą automatycznie całkiem, jak poranne mycie zębów - odPo czym partner zmienia prace i rytuały idą w łeb, zostaje pustka którą trzeba wypełniać jakoś i czymś. Albo co gorsza po 10 latach okazuje sie, że partnerowi spora część tych rytuałów się nie podobała i np. woli wstawać z osobna, spać gdzie indziej etc i świat się wali "on mnie nie kocha, a ja się tak starałam".
nikogo nie wymagają ani wysiłku, ani poświęcenia.
To już skomentowałem, od czegoś się zaczyna. A z czasem wszystko co robimy krystalizuje i eskaluje. Wybierz spacer kiedy naprawde wolisz tv, a rok później sama będziesz taką "bohaterką" a pięć lat później wyślesz cholerę z sąsiadka a nawet sąsiadem, byle mieć chwile dla siebie ;)Ble! Wybierać działania budujące związek czy uszczęśliwiające drugą osobę to coś innego niż
poświęcać się dla niego!
naturalnie że tak
nikt nie mówi o "bohaterach" którzy przy najbliższej okazji wypomną ci, że byli z tobą w parku, choć w tv były wtedy wyścigówki, albo że gotowali pomidorówkę, żamiast pójść z Kaśką na ciuchy.
... a jednak nie raz i nie dwa przyjdzie dzień, kiedy budowa intymności będzie wymagała rezygnacji z czegoś, co robimy właśnie z przyjemnością....Nie tendy droga do intymności, nie tędy :) Intymność to włączanie.
choćby tylko rezygnacji z częstego zalgądania w siećEee, w dobie komórek :-)
jeśli własne przyjemności w końcu będą jednak stanowiły większą wartość, niż budowa wspólnego MY, to im wcześniej się o tym dowiemy, tym lepiej.A to kwestia kryteriów startowych i umiejętności które się buduje.
nie ma co na siłę ciągnąć kota
Relacje nie wymagają wiele, po co ten wysiłek? Ciągłe "staranie się i staranie" prowadzi do wyczerpania..:-)Poświęcenie się od startu oznacza nierównowagę
sił: "Daję z siebie dużo cennego, a ty co?",
nie.
daję z siebie dużo cennego, bo wiem, że tego właśnie wymaga cenna i wyjątkowa relacja z drugim człowiekiem, jaką własnie buduję.
chcę być najlepszym partnerem dla mojego najlepszego partnera.A gdzie jego wola w tym, gdzie jego percepcja ? :)
chcę być dla niego inspirujący, motywujący, atrakcyjnyNie lepiej być inspirującym, motywujacym, atrakcyjnym dla siebie, po to by mieć czym inspirować, motywować, pociągać? To odrobine inne nastawienie. Patrz sytuacja wielu dziewczyn: partner odchodzi i nagle ciach..rozlatuje się motywacja, atrakcyjność, inspiracja.
Człowiek świadomy wie, że nie wszystko jest w nim świadome i w partnerze czym bardziej. Celowość działań jak najbardziej, ale jeszcze bardziej potrzeba rozróżnienia między wpływem a kontrolą.to postawa roszczeniowa, ofiary, dwie ofiary z
łatwością zmieniają się w dwóch katów wymieniając > się rolami.
to postawa człowieka świadomego, który wie w jakim celu działa.
jeśli spodziewa się natychmiastowego rewanżu, i do tego włącza licznik który punktuje partnera jako gorszego - znaczyJesli "poświecasz się" zaczynasz ten licznik budować, gdy mija czas, skraca się ten czas "oczekiwania" i pogarsza się "poczucie wartości" bo ciśnienie i frustracja rosną. Nie lepiej od początku budować inne odruchy ?
że nie o miłość tu chodzi, ale o reperację kiepskiego poczucia własnej wartości
Elżbieta J. Początek drogi
konto usunięte
Joanna
Kucharska
Dyrektor ds. HR i
Komunikacji
Elżbieta J. Początek drogi
Dariusz K.:
Jestem zdani, ze nie mozemy sie poswiecac. To brzmijak interes,bo jesli ja sie poswiecam to zadam,czego zadam,jakim prawem?A gdzie uczucie, wolnosc? Po prostu kochajac dajemy siebie i wszystko co mamy zalety,wady i bagaz caly.Jesliktos zechce przyjmie to ze wzajemnoscia.
konto usunięte
Elżbieta Jędrasiewicz:ciach
Przeczytaj to co sam napisałeś : Gdzie wolność ? ... dajemy siebie i wszystko co mamy...Mi chodzi o wolnosc w zwiazku :)
:)
Mam wrażenie , że Tamara, Piotr, Dariusz i ja - wszyscy mamy te same poglądy, tylko ubieramy je w inne słowa i powstaje naprawdę DZIWNA dyskusja :)mi chodzi o wolnosc w zwiazku :). Moze i macie racje :P
Piotr
Jaczewski
Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...
Elżbieta Jędrasiewicz:Bronisz słów, ja wole je zmieniać, za słowami idzie uwaga, idą odczucia, wolę by uwaga szła na to czego chcę i by moje słowa budowały odpowiednie uczucia.
Jeśli tak bardzo żle się kojarzą słowa "poświęcenie" i "wysiłek" , może wytłumaczę na przykładzie.
To tak, jak z pracą której nie lubimy, ale pracujemy, bo bez pieniędzy żyć się nie da i z realizacją zawodową. Czy to, że "kochamy" swoją pracę i idziemy do niej z radością oznacza, że nie wkładmy w nią wysiłku, że się nie poświęcamy, że nie mamy gorszych dni ?Kiepski przykład:) Ja pracuję robiąc to co lubię, praca jest dla mnie przedłużeniem zabawy, ekspresją tego co dla mnie ważne.
Poświęcamy się swojemu hobby, wkładamy wysiłek np w tworzenieNie poświęcam się hobby, rozwijam je. To wymaga czasu, to wymaga dużo uwagi, ale to dla mnie jest zabawa, nawet tego nie zauważam.
kolekcji, dlaczego poświęcenie dla związku i wysiłek w jego budowanie mają byc złe ?
konto usunięte
Elżbieta J. Początek drogi
Piotr Jaczewski:To Ty bronisz słów, a raczej bronisz negatywnego postrzegania słowa "poświęcenie". Mi jest obojęne w jakie słowa ubierasz swoją wypowiedź, rozumiem co chcesz przekazać - dokładnie to samo co ja :)
Elżbieta Jędrasiewicz:Bronisz słów, ja wole je zmieniać, za słowami idzie uwaga, idą odczucia, wolę by uwaga szła na to czego chcę i by moje słowa budowały odpowiednie uczucia.
Jeśli tak bardzo żle się kojarzą słowa "poświęcenie" i "wysiłek" , może wytłumaczę na przykładzie.
To tak, jak z pracą której nie lubimy, ale pracujemy, bo bez pieniędzy żyć się nie da i z realizacją zawodową. Czy to, że "kochamy" swoją pracę i idziemy do niej z radością oznacza, że nie wkładmy w nią wysiłku, że się nie poświęcamy, że nie mamy gorszych dni ?Kiepski przykład:) Ja pracuję robiąc to co lubię, praca jest dla mnie przedłużeniem zabawy, ekspresją tego co dla mnie ważne.
To nie "wysiłek", ten może jest fizyznie i umysłowo, ale dla mnie nawet nie hoby, jest to pasja, wręcz nałóg. Płaciłbym za to, żeby móc to robić i często tak robiłem..i to nie było poświęcenie, pomimo, że było ciężko i były gorsze dni:)
Poświęcamy się swojemu hobby, wkładamy wysiłek np w tworzenieNie poświęcam się hobby, rozwijam je. To wymaga czasu, to wymaga dużo uwagi, ale to dla mnie jest zabawa, nawet tego nie zauważam.
kolekcji, dlaczego poświęcenie dla związku i wysiłek w jego budowanie mają byc złe ?
Następna dyskusja: