GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Tomasz L.:
Katarzyna B.:
uciekając od tęsknoty i bólu
da się uciec?
da się uciekać i to długo
śmyśmy polegliśmy na czasowniku! :) uciekać się da długo. ale czy da się uciec?
nawet tak zdławić, że gdy wypłynie, to weźmiemy ją za coś innego
i nawet się ucieszymy, że sobie z nią poradziliśmy nie widząc, że jest tuż obok w całkiem nowej szacie:)
no właśnie. :) jak zadra w ... sercu. nie da się uciec.

z tą tęsknotą i bólem to trochę tak jak z grypą. albo wyleczymy, albo... powikłania.
Link do wypowiedziLink
Patrycja C.

Patrycja C. :)

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

A dlaczego nie można tęsknic za osobą?
Czy ja czegoś nie rozumiem? ;)
Tomasz L.:
Izabela K.:
tak, jeżeli sobie uświadamiamy, że nie tęsknimy za osobą,
tylko uczuciami i emocjami których dzięki niej doznawaliśmy
wierzysz w bajki, które sobie sama opowiadasz?;)
Link do wypowiedziLink
Patrycja C.

Patrycja C. :)

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Aaaaa, już rozumiem :)
Link do wypowiedziLink
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Patrycja C.:
A dlaczego nie można tęsknic za osobą?
dobre pytanie:)
Czy ja czegoś nie rozumiem? ;)
heh, każdy rozumie jak chce:)
dla mnie to co napisała Iza jest taką pułapką solipsyzmu, gdzie sprowadzamy drugiego człowieka tylko do naszego odbioru, przez co na polu boju zostajemy tylko my i nasz odbiór czyli nasze emocje, a osoba, która to zrobiła gdzieś zanika w krainie szeregu docierających do nas impulsów, które zresztą głównie od naszych pragnień pochodzą
można odetchnąć bo widzimy tylko siebie jako kotka ganiającego za własnym ogonkiem z marzeń:)
ale można też się też tylko oszukać i to wyjdzie:)
tak, jeżeli sobie uświadamiamy, że nie tęsknimy za osobą,
tylko uczuciami i emocjami których dzięki niej doznawaliśmy
wierzysz w bajki, które sobie sama opowiadasz?;)
Link do wypowiedziLink
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Katarzyna B.:
z tą tęsknotą i bólem to trochę tak jak z grypą. albo wyleczymy, albo... powikłania.
może trzeba zostawić w spokoju i niech się tęskni:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Tomasz L.:
Katarzyna B.:
z tą tęsknotą i bólem to trochę tak jak z grypą. albo wyleczymy, albo... powikłania.
może trzeba zostawić w spokoju i niech się tęskni:)
i tak, i nie.... wytęsknić się trzeba, odchorować, przemielić, przemyśleć, odżałować... byle nie stać pod blokiem i nie gapić się w to okno latami. :)

tęsknota tak nie niszczy od kiedy przestajemy snuć marzenia, że nie wszystko stracone.
Link do wypowiedziLink
Patrycja C.

Patrycja C. :)

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Ej, ale trochę pod oknem można postać... ;)
Pomaga :)

Katarzyna B.:
Tomasz L.:
Katarzyna B.:
z tą tęsknotą i bólem to trochę tak jak z grypą. albo wyleczymy, albo... powikłania.
może trzeba zostawić w spokoju i niech się tęskni:)
i tak, i nie.... wytęsknić się trzeba, odchorować, przemielić, przemyśleć, odżałować... byle nie stać pod blokiem i nie gapić się w to okno latami. :)

tęsknota tak nie niszczy od kiedy przestajemy snuć marzenia, że nie wszystko stracone.
Link do wypowiedziLink
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Katarzyna B.:
może trzeba zostawić w spokoju i niech się tęskni:)
i tak, i nie.... wytęsknić się trzeba, odchorować,
niech się tęskni, aż się stęskni:)
przemielić, przemyśleć, odżałować... byle nie stać pod blokiem i nie gapić się w to okno latami. :)

tęsknota tak nie niszczy od kiedy przestajemy snuć marzenia, że nie wszystko stracone.
stać pod oknem, snuć marzenia, wypłakać wiadro łez itd...
no bo kiedy jak nie wtedy?:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Tomasz L.:
Izabela K.:
tak, jeżeli sobie uświadamiamy, że nie tęsknimy za osobą,
tylko uczuciami i emocjami których dzięki niej doznawaliśmy
wierzysz w bajki, które sobie sama opowiadasz?;)
a wiesz, że tak
i nawet niektórych sama kiedyś doświadczyłam:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Katarzyna B.:
tęsknota tak nie niszczy od kiedy przestajemy snuć marzenia, że nie wszystko stracone.
to tak jak z hydrą, którą niszczymy, a ona ciągle odradza się na nowo:)
aż w końcu zabija ją czas
Link do wypowiedziLink
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Izabela K.:
wierzysz w bajki, które sobie sama opowiadasz?;)
a wiesz, że tak
i nawet niektórych sama kiedyś doświadczyłam:)
to znaczy, że żyjesz:)
cóż wart człowiek bez wyobraźni i doświadczeń:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Patrycja C.:
Ale jak zakochasz się w przyjacielu, a on nie chce być partnerem to zbyt bolesne - Ty kochasz, on nie.
Ja przynajmniej potrzebuję czasu, żeby miłość się wybrzmiała....
tak, potrzeba czasu ...
(to może być dla Ciebie budujące :) ) fajny jest ten moment, kiedy po wielu tygodniach, miesiącach.... któregoś dnia spotykasz Go... uśmiechasz się pełnią swej serdeczności :) on również.... i ... i zauważasz u siebie samej, że choć serdeczność pozostała... w Tobie nie ma już żalu, bo.... bo już Cię nie rusza ;)
i masz wówczas poczucie wyzwolenia :) i możesz wówczas znów być przy nim swobodna :)
i wówczas jest bardzo możliwa długoletnia przyjaźń na poziomie,jakiego nie mogliście osiągnąć przed tą całą sytuacją....
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

.:
Tomasz L.:

jasne:) jak szturmem nie weźmie to nic nie wart jako mężczyzna
a jak weźmie, to cham ;):)
alez istnieje rozwiazanie tego męskiego dylematu :)
niech wyzwoli w kobiecie nieodparta namiętność
wtedy nie będzie sie musiał uciekać do chamskiego szturmu :)
ale bywa ten szturm zupełnie.... hhmmmm :)
i wówczas nie będzie chamstwem, a zdecydowanym działaniem i - w takim kontekście - będzie to cholernie romantyczne ;) hahah!
(później dziwimy się, że panowie nie mogą nas zrozumieć;) hahahahah:) )
Link do wypowiedziLink
Dariusz K.

Dariusz K. ISO 27001 Auditor |
SIEM | SPLUNK |
AZURE | DLP | IT
SECU...

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Patrycja C.:
Nie wiem czego on chce.
Pewnie gdyby chciał czegoś więcej to by coś z tym zrobił. Na tyle jestem dorosła, żeby to wiedzieć ;)
A mnie denerwuje to moje niezdecydowanie, ale mam wrażenie że jestem wobec tego bezradna.
Próbuje podejmować jakieś radykalne decyzje i działania, ale zawsze wraca do tego samego stanu, że nic nie jest na 100%.
jeśli nie jesteś pewna, może zapytaj go wprost. Daj znak jakiś, jeśli nie zechce pójść dalej pozostańcie przyjaciółmi.
Link do wypowiedziLink
Darek P.

Darek P. "Los świata zapisuję
w los jednego
miasta"
http://www.you...

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

a jeśli nie przyjaciółmi, to przynajmniej koleżankami/kolegami a jeśli i to nie, to może znajomymi.
a jeśli i to nie, to: "od dziś na ulicy może mi się pan nie kłaniać" :)
Link do wypowiedziLink
Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

a mnie sie zdaje, ze to juz nieaktualne, bo
nie ma nic bardziej raniacego dla zakochanej kobiety niz
brak "odpowiedzi" ze strony mężczyzny na jej uczucie
Link do wypowiedziLink
Karol Κάρολος Z.

Karol Κάρολος Z. Nie policzkuje się
ściętej głowy

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Patrycja C.:
Jakieś rady?

Rady są dwie :)

Albo z nim chcesz być i zrobisz ku temu krok, co może wywołać dwie sytuacje, które na dzień dzisiejszy nie sa do przewidzenia mianowicie, albo on na to przystanie albo nie.

Albo boisz się zrobić ten pierwszy krok z uwagi na lęk przed odrzuceniem.

Ale warto próbować walczyć (choć to słowo nie brzmi najlepiej) o własne szczęście.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Karol Κάρολος Z.:
Ale warto próbować walczyć (choć to słowo nie brzmi najlepiej) o własne szczęście.
o wspólne szczęście. :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: 40-letnia, a problemy jak nastolatka...

Karol Κάρολος Z.:
Karolu - pozwolę sobie :) wykorzystać do cytatu Twój post, Darku i Dareczku.... jeśli zechciałoby się Wam cofnąć o kilka stron, poznalibyście dalszą część tej historii dwóch serduszek :)

więc teraz porady dla Patrycji - już troszkę musztarda po obiedzie ;)

ale - wykorzystując historię, jako hipotetyczną, możemy sobie dalej... porozważać ;)

nigdy nie wiadomo, które z nas może stanąć przed podobnym dylematem i (!) czy wówczas będziemy tak zdecydowani w działaniu...
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj