Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: 100% szczerości?

Magdalena Mróz:

to że ma świadomość intencji to jedno
to czy ją nasza szczerość boli to drugie
rozum i serce nie zawsze idą ze sobą w parzeMagdalena Mróz edytował(a) ten post dnia 11.05.09 o godzinie 22:48
Czy zawsze chodzi o to żeby nie bolało ? Jeśli coś w związku "choruje" to potrzebny jest lek a nie środek przeciwbólowy.

konto usunięte

Temat: 100% szczerości?

Elżbieta J.:
Czy zawsze chodzi o to żeby nie bolało ? Jeśli coś w związku "choruje" to potrzebny jest lek a nie środek przeciwbólowy.
nie jestem za milczeniem
jestem za selektywnym i świadomym kreowaniem relacji partnerskiej
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: 100% szczerości?

Magdalena Mróz:
nie jestem za milczeniem
jestem za selektywnym i świadomym kreowaniem relacji partnerskiej

A czy to nie jest tak, że jak w związku jest dobrze, to próbujecie żeby było jeszcze lepiej, i jeszcze. Facet wtedy myśli, że nie jesteście szczęśliwe, skoro tak wiele chcecie zmieniać :)
Krystyna Zagórska

Krystyna Zagórska European Digital
Manager, Cheil
Poland

Temat: 100% szczerości?

100% szczerości?

-> NIGDY! :) 99,8% jest ok ale nigdy 100%
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: 100% szczerości?

Dziś mam dobry humor.

Podbijam stawkę: 120% szczerości dla partnera, a resztę zostawiamy sobie!-:)))

konto usunięte

Temat: 100% szczerości?

Zbyszek S.:
A czy to nie jest tak, że jak w związku jest dobrze, to próbujecie żeby było jeszcze lepiej, i jeszcze. Facet wtedy myśli, że nie jesteście szczęśliwe, skoro tak wiele chcecie zmieniać :)
ja występuję w liczbie pojedynczej
od wychowywania są matki
budowanie związku to inna kwestia
czy chcesz czy nie chcesz życie zmienia
nic nie jest teraz takie jak było jeszcze chwilę temu
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: 100% szczerości?

Magdalena Mróz:
ja występuję w liczbie pojedynczej

:0 Była to uwaga natury ogólniejszej :) Zauważyłem, że kobiety chętnie wpływają na zmianę postawy partnera - wychowują go !
Mężczyźni tego zazwyczaj nie robią, co wcale nie znaczy, że im nie zależy :)

Dobrej Nocki Wszystkim :)

konto usunięte

Temat: 100% szczerości?

Zbyszek S.:
:0 Była to uwaga natury ogólniejszej :) Zauważyłem, że kobiety chętnie wpływają na zmianę postawy partnera - wychowują go !
szkoda by mi było czasu i "atłasu"
jeśli mężczyźnie potrzebna jest jeszcze mamusia do wychowywania- on nie jest potrzebny mi
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: 100% szczerości?

Zbyszek S.:
Magdalena Mróz:
ja występuję w liczbie pojedynczej

:0 Była to uwaga natury ogólniejszej :) Zauważyłem, że kobiety chętnie wpływają na zmianę postawy partnera - wychowują go !
Mężczyźni tego zazwyczaj nie robią, co wcale nie znaczy, że im nie zależy :)

Dobrej Nocki Wszystkim :)

Jeśli prośbę o wyniesienie śmieci traktujemy, jak próby wychowania...

Czyżbyś źle dotąd trafiał?

Ja też! Nie przejmuj się jednak, bo dziś uczą się nawet najprostsze gry na gry.pl...

Dlaczego nie miałoby to dotyczyć nas?-:))

Temat: 100% szczerości?

ad topic.
tylko 100% szczerości - dla mnie to jest kwestia dojrzałości, odpowiedzialności i ponoszenia konsekwencji za życie swoje i swojego partnera.
a okłamywanie czy ukrywanie prawdy, lub zwyczajne niemówienie wszystkiego jest okazywaniem braku szacunku w stosunku do bliskiej mi osoby.
prosta zasada jak się kogoś kocha to się robić tak, żeby go nie zranić, a jeżeli się jednak coś wydarzy to trzeba mieć tyle godności i szacunku do drugiej osoby, by jej nie okłamywać
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: 100% szczerości?

Beata Brzezicka:

Czyżbyś źle dotąd trafiał?

Wprawdzie miałem iść spać, ale właśnie ściągnął mi się film "Bezsenność w Seattle" - musiałem obejrzeć zakończenie :)

Nie, Beato :) Zawsze trafiałem dobrze, z jednym małym wyjątkiem.
Jestem z tych tworzących dobre związki :)
A teraz naprawdę Dobrej Nocki Wszystkim!!!

Temat: 100% szczerości?

Joanna K.:
Jacek Gajewski:
Tadeusz Daszczyński:
A ja jestem zdecydowanym zwolennikiem 100% szczerości w sprawach związanych ze związkiem

Tadeusz, nikt chyba - wnioskując z powyższych wypowiedzi - nie jest przeciwnikiem 100-procentowej szczerości. Chodzi o to, aby nauczyć się umiejętności mówienia prawdy w sposób i w formie takiej, aby druga połówka zrozumiała, że nie mówimy tego złośliwie, niezręcznie, w sposób nieprzygotowany, niepotwierdzony itd.
Nie chodzi o to, aby "coś" wypowiedzieć, ale o to, aby to "coś" dotarło do partnerki/partnera i spowodowało jego reakcję, nie wpływającą źle na związek. Nie niszczącą go. Nie da sie tego osiągnąc od razu, ale stopniowo poznając drugą połówkę, można wiedzieć kiedy, co i "ile" mu powiedzieć, aby sprawy - obrazowo rzecz ujmując - nie spieprzyć.

Kiedyś byłam zwolenniczką 100% szczerości w związku, ale teraz wiem, że zamieniłabym to na 100% uczciwości.
Szczerość do bólu czasami rozmija się z taktem i empatią, często niewiele wnosi do związku, wręcz go rujnuje, a jeśli nic nie wnosi dobrego to nie zawsze ma sens. Uczciwość ma trochę inny wymiar ...

Czy aby szczerość i uczciwość nie mogą iść w parze? Chyba nawet powinny. Na pewno się nie wykluczają.
Robert J M.

Robert J M. nie lubie
poniedziałków

Temat: 100% szczerości?

Dalej sie bede upierac że nie mozna być w 100% szczerym wobec partnera, nie zawsze. Co mi da odpowiedzenie szczerze dziewczynie na pytanie typu "jak ci sie podoba moja nowa fryzura?" jeśli ta fryzura mi się na przykład nie podoba? Albo jest ok, mogłaby być lepsza? Założe sie że jeśli powiem prawde (np. w poprzedniej mi sie bardziej podobałaś) to ona sie poczuje lekko skrzywdzona (wszak kobiety sa takie przeczulone na swoim punkcie)....a tak, nie bede szczery, powiem" wyglądasz super" i krótko mówiąc problem z głowy.

Temat: 100% szczerości?

Robert J M.:
Dalej sie bede upierac że nie mozna być w 100% szczerym wobec partnera, nie zawsze. Co mi da odpowiedzenie szczerze dziewczynie na pytanie typu "jak ci sie podoba moja nowa fryzura?" jeśli ta fryzura mi się na przykład nie podoba? Albo jest ok, mogłaby być lepsza? Założe sie że jeśli powiem prawde (np. w poprzedniej mi sie bardziej podobałaś) to ona sie poczuje lekko skrzywdzona (wszak kobiety sa takie przeczulone na swoim punkcie)....a tak, nie bede szczery, powiem" wyglądasz super" i krótko mówiąc problem z głowy.

Robert, a zdanie "Podobasz mi się również w tej fryzurze!" nie załatwiałoby tematu? Tak trochę z przymrużeniem oka.Jacek Gajewski edytował(a) ten post dnia 12.05.09 o godzinie 16:23
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: 100% szczerości?

Henryk Przemysław T.:
ad topic.
tylko 100% szczerości...
Spójrz mi w oczy.
Patrzęęęęęę iiiiiiiii ....... No, tak jak myślałem ;)))
Joanna K.

Joanna K. Category Manager

Temat: 100% szczerości?

Jacek Gajewski:
Joanna K.:
Jacek Gajewski:
Tadeusz Daszczyński:
A ja jestem zdecydowanym zwolennikiem 100% szczerości w sprawach związanych ze związkiem

Tadeusz, nikt chyba - wnioskując z powyższych wypowiedzi - nie jest przeciwnikiem 100-procentowej szczerości. Chodzi o to, aby nauczyć się umiejętności mówienia prawdy w sposób i w formie takiej, aby druga połówka zrozumiała, że nie mówimy tego złośliwie, niezręcznie, w sposób nieprzygotowany, niepotwierdzony itd.
Nie chodzi o to, aby "coś" wypowiedzieć, ale o to, aby to "coś" dotarło do partnerki/partnera i spowodowało jego reakcję, nie wpływającą źle na związek. Nie niszczącą go. Nie da sie tego osiągnąc od razu, ale stopniowo poznając drugą połówkę, można wiedzieć kiedy, co i "ile" mu powiedzieć, aby sprawy - obrazowo rzecz ujmując - nie spieprzyć.

Kiedyś byłam zwolenniczką 100% szczerości w związku, ale teraz wiem, że zamieniłabym to na 100% uczciwości.
Szczerość do bólu czasami rozmija się z taktem i empatią, często niewiele wnosi do związku, wręcz go rujnuje, a jeśli nic nie wnosi dobrego to nie zawsze ma sens. Uczciwość ma trochę inny wymiar ...

Czy aby szczerość i uczciwość nie mogą iść w parze? Chyba nawet powinny. Na pewno się nie wykluczają.

Oczywiście, że się nie wykluczają... nie to miałam na myśli, ale może niezgrabnie się wyraziłam: szczerość traktuję jako ekstremum, któremu mogą towarzyszyć również negatywne zjawiska i czasami warto uniknąć wywołania burzy, nie będąc w 100% szczerym i czuć się jednocześnie usprawiedliwionym.
PO CO BYĆ DO BÓLU SZCZERYM SKORO MOŻNA BYĆ UCZCIWYM?
Uczciwość wydaje mi się mniej ekstremalna w swojej formie, ale wystarczająca jako warunek udanej relacji/ związku z druga osobą.

Większość na tym forum deklaruje, że woli 100% szczerość a mi się nasuwa pytanie dlaczego musi być 100%? Co to ma komu udowodnić?
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: 100% szczerości?

Jacek Gajewski:
a zdanie "Podobasz mi się również w tej fryzurze!" nie załatwiałoby tematu?
Może: "Skarbie nie byłaś omyłkowo u fryzjera dla zwierząt???" ;))))

W takim przypadku szczerzej można np odpowiedzieć: "Skarbie trudno mi ją ocenić gdyś w poprzedniej/tamtej trochę mi się więcej podobałaś ale jesteś nadal tak samo piękna jak zawsze."

Może ona dalej nakręcać temat ale w ten sposób odwracamy jej uwagę na to co jest dla niej najistotniejsze- jej uroda więc możliwe, że rozmowa przyjmie inny tok a nawet się zakończy plusikiem dla Was ;)
Joanna K.

Joanna K. Category Manager

Temat: 100% szczerości?

Benny K.:

W takim przypadku szczerzej można np odpowiedzieć: "Skarbie trudno mi ją ocenić gdyś w poprzedniej/tamtej trochę mi się więcej podobałaś ale jesteś nadal tak samo piękna jak zawsze."

heh... normalnie Miszcz Dyplomacji ;)

Temat: 100% szczerości?

Joanna K.:
Jacek Gajewski:
Joanna K.:
Jacek Gajewski:
Tadeusz Daszczyński:
A ja jestem zdecydowanym zwolennikiem 100% szczerości w sprawach związanych ze związkiem

Tadeusz, nikt chyba - wnioskując z powyższych wypowiedzi - nie jest przeciwnikiem 100-procentowej szczerości. Chodzi o to, aby nauczyć się umiejętności mówienia prawdy w sposób i w formie takiej, aby druga połówka zrozumiała, że nie mówimy tego złośliwie, niezręcznie, w sposób nieprzygotowany, niepotwierdzony itd.
Nie chodzi o to, aby "coś" wypowiedzieć, ale o to, aby to "coś" dotarło do partnerki/partnera i spowodowało jego reakcję, nie wpływającą źle na związek. Nie niszczącą go. Nie da sie tego osiągnąc od razu, ale stopniowo poznając drugą połówkę, można wiedzieć kiedy, co i "ile" mu powiedzieć, aby sprawy - obrazowo rzecz ujmując - nie spieprzyć.

Kiedyś byłam zwolenniczką 100% szczerości w związku, ale teraz wiem, że zamieniłabym to na 100% uczciwości.
Szczerość do bólu czasami rozmija się z taktem i empatią, często niewiele wnosi do związku, wręcz go rujnuje, a jeśli nic nie wnosi dobrego to nie zawsze ma sens. Uczciwość ma trochę inny wymiar ...

Czy aby szczerość i uczciwość nie mogą iść w parze? Chyba nawet powinny. Na pewno się nie wykluczają.

Oczywiście, że się nie wykluczają... nie to miałam na myśli, ale może niezgrabnie się wyraziłam: szczerość traktuję jako ekstremum, któremu mogą towarzyszyć również negatywne zjawiska i czasami warto uniknąć wywołania burzy, nie będąc w 100% szczerym i czuć się jednocześnie usprawiedliwionym.
PO CO BYĆ DO BÓLU SZCZERYM SKORO MOŻNA BYĆ UCZCIWYM?
Uczciwość wydaje mi się mniej ekstremalna w swojej formie, ale wystarczająca jako warunek udanej relacji/ związku z druga osobą.

Większość na tym forum deklaruje, że woli 100% szczerość a mi się nasuwa pytanie dlaczego musi być 100%? Co to ma komu udowodnić?

Róznica znaczeniowa jest chyba rzeczywiście niewielka, a skutki - zgadzam się z Tobą, Joanna - mogą mieć kolosalne znaczenie. Dlatego też wazna jest forma przekazywania szczerości, znaczenie momentu, chwili (w związku, tego dnia itp), aby ta szczerość, przysłowiowo, "nie zabiła". I chodzi zarówno o sprawy mniejszej wagi (wspomniana wyżej fryzura), jak i te najwazniejsze dla związku.
Na kanwie tej wymiany poglądów rodzi się inne pytanie, czy szczerość, uczciwość znaczą w związku to samo co prawdomówność i nie kłamanie? Różnice nie są duże, a w praktyce mogą być minimalne. W zalezności od naszego różnorodnego doświadczenia, uczuć, nastawienia danego dnia, sresu itp, nasze reakcje też mogą się róznić: "Dzisiaj Jej tego nie powiem, bo nie chcę pogorszac jej stanu, ale chcąc być szczery wobec Niej, wybiore moment, kiedy będzie w lepszej formie i humorze".
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: 100% szczerości?

Magdalena Mróz:
jeśli mężczyźnie potrzebna jest jeszcze mamusia do wychowywania- on nie jest potrzebny mi
Ale są i plusy: wiecznie by się przytulał do Ciebie, uwielbiałby Twoje piersi, zawsze by się pytał czy może wyjść a przychodziłby przed zmrokiem, dostawałabyś dodatkowy prezent rocznie z okazji dnia matki, nie przerzucałby TV kiedy oglądasz swoje ulubione programy, kiedy byś gasiła światło szedłby razem z Tobą spać, nie nosiłby Twojej bielizny itd. ;)

Następna dyskusja:

100 000 powodów aby żyć :)




Wyślij zaproszenie do