Michał
Szymański
człowiek renesansu
:)
- 1
- 2
konto usunięte
Temat: piołun
Nie ocenione źródło informacji - opinii beta-testerów :)https://hyperreal.info/taxonomy_menu/10003/9116/9476Marcin C. edytował(a) ten post dnia 08.09.08 o godzinie 10:52
Marzena N. No risk No fun
Temat: piołun
Michał Szymański:
Jeśli chodzi o absynth to najbardziej interesuje mnie działanie piołunu;) Czy komuś udało się kupić gdzieś flaszke z odpowiednią zawartością psychodelicznych ziółek? Jakie są efekty? gdzie można coś takiego zdobyć?
Obawiam się, że zakup prawdziwej piołunówki obecnie równa się ze znalezieniem kwiatu paproci ;-)
konto usunięte
Temat: piołun
Marzena N.:
Michał Szymański:
Jeśli chodzi o absynth to najbardziej interesuje mnie działanie piołunu;) Czy komuś udało się kupić gdzieś flaszke z odpowiednią zawartością psychodelicznych ziółek? Jakie są efekty? gdzie można coś takiego zdobyć?
Obawiam się, że zakup prawdziwej piołunówki obecnie równa się ze znalezieniem kwiatu paproci ;-)
Trzeba jechać za granicę - do czech czy słowacji - patrzeć tylko na zawartość tujonu ( są takie, króre go wogóle nie posiadają ). Efekt ;P heh .. polecam polecam.. ale zacząć w piątek wieczór - na następny dzień koszmarny Lag w głowie, ogólna dekoncentracja, introwertyzm, nie możność wypowiedzenia się na żaden temat - ogólne zwarzywnie..... - ale to moje subiektywne odczucia ;). zresztą pooglądajcie grafiki z dekadenckiej Francji - dla mnie już wszystko jasne ;).
konto usunięte
Temat: piołun
Paweł Kozłowski:Ostatnio wybrałem się do Czech po Apsinth'a.
Marzena N.:
Michał Szymański:
Jeśli chodzi o absynth to najbardziej interesuje mnie działanie piołunu;) Czy komuś udało się kupić gdzieś flaszke z odpowiednią zawartością psychodelicznych ziółek? Jakie są efekty? gdzie można coś takiego zdobyć?
Obawiam się, że zakup prawdziwej piołunówki obecnie równa się ze znalezieniem kwiatu paproci ;-)
Trzeba jechać za granicę - do czech czy słowacji - patrzeć tylko na zawartość tujonu ( są takie, króre go wogóle nie posiadają ). Efekt ;P heh .. polecam polecam.. ale zacząć w piątek wieczór - na następny dzień koszmarny Lag w głowie, ogólna dekoncentracja, introwertyzm, nie możność wypowiedzenia się na żaden temat - ogólne zwarzywnie..... - ale to moje subiektywne odczucia ;). zresztą pooglądajcie grafiki z dekadenckiej Francji - dla mnie już wszystko jasne ;).
Są dostępne dwa rodzaje ( to praktycznie to samo, z tym, że jedno ma wzbogacony smak ziół..) Ogólnie to chyba tylko chwyt marketingowy z tym działaniem. Na pewnym forum wyczytałem, że za mało jest tych substancji halucynogennych by odczuć co kolwiek / trzeba by kilka butelek wypić /. Prawdziwy Apsinth to wydatek rzędu 100USD. Butelki na fotach mają po 500ml, 70% i kosztują poniżej 30zł. Moje odczucia po opróżnieniu połowy takiej butelki są następujące :
- Ze względu na duży voltage stan upojenia alkoholowego pojawia się dość szybko
- Brak rozcieńczalników ( soki etc. ) powoduje, że kac następnego dnia praktycznie nie występuje
- Ani razu nie odczułem stanu przygnębienia popijając ten wynalazek
Rozważam właśnie pędzenie specyfiku na własną rękę z "prawidłową" ilością piołunu. :)
Pozdrawiam.
Grzegorz L. Fix it
Temat: piołun
hiszpania i slowacja :D
Rafał
M.
“What you call love
was invented by guys
like me ... to...
Temat: piołun
Rozważam właśnie pędzenie specyfiku na własną rękę z "prawidłową" ilością piołunu. :)Popieram i podzielam koncept.
Chętnie wezmę czynny udział w eksperymencie.
:)
Sebastian
Andruszczak
Sales & Marketing |
Growth | Project
Management |
Blockchain
Temat: piołun
To ja również... :)
Michał
Z.
Reklama, marketing,
PR
Temat: piołun
Rafał Wardas:
Paweł Kozłowski:Ostatnio wybrałem się do Czech po Apsinth'a.
Marzena N.:
Michał Szymański:
Jeśli chodzi o absynth to najbardziej interesuje mnie działanie piołunu;) Czy komuś udało się kupić gdzieś flaszke z odpowiednią zawartością psychodelicznych ziółek? Jakie są efekty? gdzie można coś takiego zdobyć?
Obawiam się, że zakup prawdziwej piołunówki obecnie równa się ze znalezieniem kwiatu paproci ;-)
Trzeba jechać za granicę - do czech czy słowacji - patrzeć tylko na zawartość tujonu ( są takie, króre go wogóle nie posiadają ). Efekt ;P heh .. polecam polecam.. ale zacząć w piątek wieczór - na następny dzień koszmarny Lag w głowie, ogólna dekoncentracja, introwertyzm, nie możność wypowiedzenia się na żaden temat - ogólne zwarzywnie..... - ale to moje subiektywne odczucia ;). zresztą pooglądajcie grafiki z dekadenckiej Francji - dla mnie już wszystko jasne ;).
Są dostępne dwa rodzaje ( to praktycznie to samo, z tym, że jedno ma wzbogacony smak ziół..) Ogólnie to chyba tylko chwyt marketingowy z tym działaniem. Na pewnym forum wyczytałem, że za mało jest tych substancji halucynogennych by odczuć co kolwiek / trzeba by kilka butelek wypić /. Prawdziwy Apsinth to wydatek rzędu 100USD. Butelki na fotach mają po 500ml, 70% i kosztują poniżej 30zł. Moje odczucia po opróżnieniu połowy takiej butelki są następujące :
- Ze względu na duży voltage stan upojenia alkoholowego pojawia się dość szybko
- Brak rozcieńczalników ( soki etc. ) powoduje, że kac następnego dnia praktycznie nie występuje
- Ani razu nie odczułem stanu przygnębienia popijając ten wynalazek
Rozważam właśnie pędzenie specyfiku na własną rękę z "prawidłową" ilością piołunu. :)
Pozdrawiam.
Poznaję zdjęcie ... U Zeleneho Stromu jak mnie oko nie myli. Pusta butelka na pamiątkę jeszcze u mnie stoi :) W smaku całkiem to to przyjemne, przy czym sztucznie barwione, a co do zawartości mitycznego tujonu, to z tego co się orientuje jest to ok 10mg/l, czyli tyle co nic.
Niestety w większości przypadków, jeśli chodzi o Absynt, który można kupić, zawartość tujonu jest ograniczona przez przepisy jakiegoś tam (być może unijnego) prawa do max 35mg/l. Efekt jego działania jest więc raczej psychologiczny, kopa może za to dawać tych ok 50-70% alkoholu :)
Jak chodzi o coś zdecydowanie mocniejszego, to jest taka czeska produkcja jak Absinthe Trul King of Spirits (100mg/l), przy czym zdaje się , że można go kupić tylko przez internet, no i trzeba się liczyć z wydatkiem ok 100 USD.
Sam niestety go nie próbowałem (jeszcze:), ale pewnie to i tak do takiej oryginalnej - XIX wiecznej wersji trochę mu daleko. A co do mocy to pamiętać też trzeba, że w tamtych czasach lubiano sobie kostkę cukru polać paroma kroplami laudanum. Instrukcja jak się to robi w filmie From Hell ;)Michał Zębik edytował(a) ten post dnia 16.01.09 o godzinie 19:08
Michał
Z.
Reklama, marketing,
PR
Temat: piołun
Rafał M.:
Rozważam właśnie pędzenie specyfiku na własną rękę z "prawidłową" ilością piołunu. :)
Popieram i podzielam koncept.
Chętnie wezmę czynny udział w eksperymencie.
:)
Ja już się o to pokusiłem :) Powiedzieć mogę tyle - jeśli nie przewiduje się destylacji to nie ma sensu się za to brać. Po maceracji i filtrowaniu wyszło mi tylko diabelnie gorzkie "błoto" i słodzenie niewiele tu pomogło :)
Moje noworoczne postanowienie: kupić parę laboratoryjnych gadżetów :)
Sebastian
Andruszczak
Sales & Marketing |
Growth | Project
Management |
Blockchain
Temat: piołun
Odnośnie butelek ze zdjęcia jednego z przedmówców:Przyznać muszę, że nie jestem ekspertem w dziedzinie absynt, ale wydaje mi się, że zawartość wspomnianych butelek ma z nim niewiele wspólnego, ponieważ:
- nie mętnieje po zmieszaniu z wodą (a powinien z tego, co się orientuję)
- wydaje mi się, że to po prostu barwiony i aromatyzowany anyżem rozcieńczony spirytus
btw: Polacy robią dobry absynt. Nazywa się Absinthion i jest dostępny np. w delikatesach Alma. Rzekomo ceniony na świecie i niedrogi (ok. 70 PLN).
Marzena N. No risk No fun
Temat: piołun
Sebastian Andruszczak:
btw: Polacy robią dobry absynt. Nazywa się Absinthion i jest dostępny np. w delikatesach Alma. Rzekomo ceniony na świecie i niedrogi (ok. 70 PLN).
A przynajmniej smakuje podobnie? ;-)
Sebastian
Andruszczak
Sales & Marketing |
Growth | Project
Management |
Blockchain
Temat: piołun
Jak dla mnie nieporównywalnie lepszy od tego ze zdjęcia parę postów wyżej. :)Marzena N. No risk No fun
Temat: piołun
Sebastian Andruszczak:
Jak dla mnie nieporównywalnie lepszy od tego ze zdjęcia parę postów wyżej. :)
A ja tą ze zdjęcia wyżej wróżkę, dostałam kilka dni temu od podróżników z czeskiego szosowania... i tak na nią codziennie patrzę i patrzę... i zastanawiam się, kiedy poddam się jej urokowi ;-)
Marzena N. No risk No fun
Temat: piołun
Rafał M.:
Chętnie wezmę czynny udział w eksperymencie.
:)
Tylko nie zapomnijcie o mnie! ;-)
Magdalena W. xxx
Temat: piołun
Marzena N.:
Michał Szymański:
Jeśli chodzi o absynth to najbardziej interesuje mnie działanie piołunu;) Czy komuś udało się kupić gdzieś flaszke z odpowiednią zawartością psychodelicznych ziółek? Jakie są efekty? gdzie można coś takiego zdobyć?
Obawiam się, że zakup prawdziwej piołunówki obecnie równa się ze znalezieniem kwiatu paproci ;-)
Nie wiem na ile piołunówka, która ja kupuję jest prawdziwa, ale ta "moja" jest wyprodukowana przez Wytwórnie Wódek Gatunkowych w Bielsku-Białej. Jest super z sokiem jabłkowym :)
Paweł
G.
Instytut Fizyki
Plazmy i Laserowej
Mikrosyntezy,
Project ...
Temat: piołun
Jeżeli we włoskiej knajpie zobaczycie nazwę przy której narysowany jest aniołek - polecam. To zielona wróżka, która, przynajmniej w moim przypadku, znacznie poszerza kąt widzenia :)konto usunięte
Grzegorz L. Fix it
Temat: piołun
zielona wróżka to określenie na absinth własnie ...Mirosław S. K (()) ... ciepło
Temat: piołun
Sebastian Andruszczak:
btw: Polacy robią dobry absynt. Nazywa się Absinthion i jest dostępny np. w delikatesach Alma. Rzekomo ceniony na świecie i niedrogi (ok. 70 PLN).Nie przesadzałbym, aczkolwiek lepszy od przywiezionego z San Marino. Tamtejszy absynt to właściwie anyżówka. Nigdzie nie widziałem podanej zawartościu tujonu. Absinthion też piłem, dlatego mogę porównać smaki, jednak nie dane mi było dopaść falszki, by sprawdzić czy jest tam choć trochę tujonu.
No i moc też powinien mieć, nie jakieś marne 50%
- 1
- 2