Temat: zezowaty Bronek podpisał wrzutko-ustawkę Rockiego :)))
Kto Polskę pokarał takimi rządzącymi i Prezydentem, oraz za jakie grzechy?
------------------------
"Inf. - Publiczna - Trybunal
IAR - Kraj
26 Wrz 2011, 20:12
26.09.2011 (IAR) -
Środowisko dziennikarskie i prawnicy krytykują prezydenta za podpisanie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Eksperci pytani o opinie podkreślają, że sam Bronisław Komorowski przyznawał, iż ma wątpliwości co do trybu jej wprowadzenia - i zapowiedział skierowanie ustawy do Trybnału Konstytucyjnego w ramach niezwykle rzadko spotykanej procedury - kontroli następczej.
Jeden z przepisów ustawy pozwala na ograniczanie dostępu do informacji publicznej, ze względu na interes gospodarczy, lub jeżeli informacja mogłaby osłabić pozycję negocjacyjną Polski.
W ocenie Konstytucjonalisty Ryszarda Piotrowskiego podpisanie ustawy mimo wątpliwości było błędem, bo wprowadziło domniemanie, że jest to akt prawny zgodny z konstytucją. "To tworzy stan, w którym równocześnie coś "jest i nie jest" - co w świecie fizyków może być rozpoznawane ,ale z punktu widzenia praworządności ustawa, która jest i nie jest zgodna z konstytucją - wydaje się być nie do zakaceptowania" - mówił konstytucjonalista. W ocenie Ryszarda Piotrowskiego, ustawa jest szkodliwa, bo ogranicza dostęp obywateli do informacji publicznej , aw założeniu powinna zapewniać obywatelom dostęp do wiedzy o tym, co w sferze publicznej ma miejsce.
Doktor Ryszard Piotrowski powiedział, że - w przypadku nowelizacji ustawy o dostępie do informacji publicznej -
powoływanie się na konieczność dostosowania polskiego prawa do przepisów unijnych jest chybione. Konstytucjonalista podkreślił, że dyrektywa odnosząca się do ponownego wykorzystania informacji sektora publicznego wcale nie daje przesłanek, aby ograniczać dostęp do informacji publicznej. Doktor Piotrowski uważa, że przepisy polskiego prawa o ochronie informacji niejawnych w dostateczny sposób chronią te informacje , które powinny pozostać poza publicznym obiegiem.
Profesor Piotr Winczorek, konstytucjonalista , uważa, że podpisanie przez prezydenta ustawy o dostępie do informacji publicznej z jednoczesną zapowiedzią że skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego, to niezwykle rzadkie zjawisko.
Konstytucjonalista podkreśla, że według przyjętych zasad ustawy budzące wątpliwości, przed wprowadzeniem ich w życie są kierowane do Trybunału, który ocenia zgodność z konstytucją. Piotr Winczorek dodał, że jeśli prezydent ma wątpliwości do do sposobu uchwalania tej ustawy, to słusznie planuje skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Profesor Piotr Winczorek zwrócił uwagę, że do Trybunału może zaskarżyć ustawę również Rzecznik Praw Obywatelskich.
Przeciwko podpisaniu budzącej wątpliwości ustawy jest środowisko dziennikarskie. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i Centrum Monitoringu Wolności Prasy wystosowało apel do urzędników administracji publicznej o niekorzystanie z możliwości ograniczania dostępu do informacji publicznej. Ograniczenia umożliwia podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego nowelizacja ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krystyna Mokrosińska powiedziała w rozmowie z IAR,
że apel stowarzyszenia to głos rozpaczy. Jak dodała, pomysły urzędników nie mają granic i jeśli tylko jest taka możliwość to urzędnicy prawie zawsze ograniczają dostęp do informacji. Krystyna Mokrosińska nie wierzy, że nowy przepis będzie stosowany przez urzędników ze zdrowym rozsądkiem. W jej opinii, w przepisach prawa nie ma miejsca na zdrowy rozsądek i wszystko powinno być tak opisane, by nie można było tego nadużywać. Według Krystyny Mokrosińskiej, nowy przepis jest bardzo szeroki i niedookreślony co - jej zdaniem - może być wykorzystywane do celów politycznych.
Doktor Adam Bodnar, prawnik z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka decyzję prezydenta o podpisaniu nowelizacji ustawy ocenia bardzo krytycznie. Decyzja prezydenta o skierowaniu ustawy do Trybunału Konstytucyjnego nie rozwiązuje problemu - podkreśla Adam Bodnar. W obecnej sytuacji ustawa zacznie obowiązywać i tym samym ograniczy prawa konstytucyjne obywateli. Ponadto na wyrok Trybunału Konstytucyjnego będziemy musieli czekać kilka lat - podkreśla Bodnar.
IAR/ B Falkowska/ T. Dziedzic/tk"
Magdalena Malgorzata J. edytował(a) ten post dnia 27.09.11 o godzinie 00:18