Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Dariusz Szul:
Jarek Kisiołek:
Dariusz Szul:
Marcin F.:
Magdalena Malgorzata J.:
Ja Panu zaś powiem, że największym wrogiem Tuska, są nitki, za które pociągają niektórzy lobbigujący.

lobbujący?

I Pani przestanie powtarzać jak ta mantra za Kaczyńskim - sam nic Pani nie wymyśli....

...co zrobi Sobiesiak jak Donald nic nie może Tusk przerżnie wybory ?

jak to co?
gnidy Tuska rozlazły się po firmach państwowych i urzedach, a wytepic gnidy nie jest łatwo ani szybko wiec CHŁOPAKI SE poradzą

...w sumie mogą się przenieść na Florydę do Mira :))))
Miro już tam pierze i trzepie.. kasę na trzepaku i działeczki im kupuje
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Arkadiusz Mirosław Brysiak:
sztafeta, my będziemy jeść schabowe wy sojowe
a kua po was tak duża, że lata porzadki beda trwac

mlode pokolenie pokocha Jarka))

Takiej odpowiedzi się spodziewałem, Jarek "dużo może" powie że jest taki burdel że "nic nie może"

Schabowe są nie zdrowe, za dużo tłuszczu, polecam wołowinkę, baraninkę, kuraka :)

konto usunięte

Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Marcin Chruślak:
Arkadiusz Mirosław Brysiak:
sztafeta, my będziemy jeść schabowe wy sojowe
a kua po was tak duża, że lata porzadki beda trwac

mlode pokolenie pokocha Jarka))

Takiej odpowiedzi się spodziewałem, Jarek "dużo może" powie że jest taki burdel że "nic nie może"

Schabowe są nie zdrowe, za dużo tłuszczu, polecam wołowinkę, baraninkę, kuraka :)
czas pokaże, jak to kolega nazywa)
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Magdalena Malgorzata J.:
Do spełnienia tego, co Pan wymienił nie potrzeba filozofa greckiego - wystarczy Zyta. Generalnie każdy zdrowo myślący ekonomista, wie jak wiele z tych rzeczy rozwiązać i wdrożyć w życie.

Szkoda, że Vincent myśli tylko o wojnie i zielonej karcie do USA.

Dla niego i dla Polski jest lepiej - jak wyjedzie...najlepiej jutro.

Niech będzie Zyta, mi to lotto, chętnie zobaczę jak sobie radzi i jak ceny spadają.
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Arkadiusz Mirosław Brysiak:
czas pokaże, jak to kolega nazywa)
Dokładnie :]
Tomek Malec

Tomek Malec były redaktor,
niedoszły
copywriter, prawie
pisarz, naucz...

Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Marcin Chruślak:
Arkadiusz Mirosław Brysiak:
sztafeta, my będziemy jeść schabowe wy sojowe
a kua po was tak duża, że lata porzadki beda trwac

mlode pokolenie pokocha Jarka))

Takiej odpowiedzi się spodziewałem, Jarek "dużo może" powie że jest taki burdel że "nic nie może"

Schabowe są nie zdrowe, za dużo tłuszczu, polecam wołowinkę, baraninkę, kuraka :)

Jakoś w 2005r. gdy Po nie zgodziła się ani na koalicję, ani na ponowne wybory, Jarek jednak zdołał stworzyć rząd - wpierw mniejszościowy, a potem większościowy i mimo, że nie był to rząd, jakiego sobie wymarzył polityk pragnący zmienić ten kraj fasadowej demokracji i pseudokapitalizmu w kraj normalny, to jednak był to rząd, który zrobił nieco więcej niż obecnie kończący swoje czteroletnie przedstawienie...
Tomek Malec

Tomek Malec były redaktor,
niedoszły
copywriter, prawie
pisarz, naucz...

Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Marcin Chruślak:
Marcin L.:
I taki idiota był premierem dużego, europejskiego kraju...

Niechęć to Niemców, niechęć to Rosjan, Jarek ma ciągle wizję Polski jako mocarstwa, które może istnieć, funkcjonować samoistnie, ewentualnie pomoże nam Gruzja, Azerbejdżan.

Taki idiota był premierem ale krótko, więc nawet jak by teraz wygrał,to góra 2 lata i będą kolejne wybory, tylko jak będzie wyglądała Polska,czas pokarze.

to nie niechęć, tylko realizm i stawianie interesu kraju, którego jest reprezentantem przed interesem krajów ościennych - w odróżnieniu od obecnie nam panujących w obu pałacach.

mnie tam nie przeszkadza, że media naszych głównych sąsiadów nie przepadają za Kaczyńskim. prawdę mówiąc jest to najlepszy dowód na to, że czują przed nim respekt i obawy. boją się mianowicie, że będzie dbał o to, by nie udawało im się tak łatwo dymać nas bez mydła, jak choćby ze stoczniami czy portem.
jakoś Kaczyńskiemu udało się wymusić solidarną postawę Unii w sprawie embarga na polskie produkty, jakie narzuciła Rosja. mam więc podstawy twierdzić, że będzie równie stanowczy w innych sprawach.

ogólnie, efektywność polityki zagranicznej PiS jest znacznie większa niż PO. a nagroda im. Karola Wielkiego to trochę jak przytulasz i pocałunek od Putina.

jest ciekawy wywiad z Dornem o polityce zagranicznej obecnego rządu i szansach na uzyskanie dużego budżetu z Unii przy stosowaniu dotychczasowej strategii:
http://wpolityce.pl/artykuly/15755-nasz-wywiad-300-mil...
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Tomek Malec:
Jakoś w 2005r. gdy Po nie zgodziła się ani na koalicję, ani na ponowne wybory, Jarek jednak zdołał stworzyć rząd - wpierw mniejszościowy, a potem większościowy i mimo, że nie był to rząd, jakiego sobie wymarzył polityk pragnący zmienić ten kraj fasadowej demokracji i pseudokapitalizmu w kraj normalny, to jednak był to rząd, który zrobił nieco więcej niż obecnie kończący swoje czteroletnie przedstawienie...

Ale gdyby był tak dobry jak Pan twierdzi, to czemu przegrał w 2007? Obniżył podatki i przegrał :/....

Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Marcin Chruślak:
Tomek Malec:
Jakoś w 2005r. gdy Po nie zgodziła się ani na koalicję, ani na ponowne wybory, Jarek jednak zdołał stworzyć rząd - wpierw mniejszościowy, a potem większościowy i mimo, że nie był to rząd, jakiego sobie wymarzył polityk pragnący zmienić ten kraj fasadowej demokracji i pseudokapitalizmu w kraj normalny, to jednak był to rząd, który zrobił nieco więcej niż obecnie kończący swoje czteroletnie przedstawienie...

Ale gdyby był tak dobry jak Pan twierdzi, to czemu przegrał w 2007? Obniżył podatki i przegrał :/....

bo ma obsesje siłowe (jak wiekszość kurdupli) i przegiął metodyke zjadania przystawek

media też wtedy dziwnie huczały, na każdy temat (bo kempa upuściła papierek, a to przeciesz Prawo i Sprawiedliwość, buuu i gdzie ta sprawiedliwość... i 3 dni programów informacyjnych zapełnione)

Pomyśl co by sie stało, jak w 2006 roku okazałoby sie ze jest poważny inwestor do stoczni i chce zatrudnić kilkaset osób (chce produkować wiatraki)
ale kilka dni przed umową stocznia została wynajęta przez jakiegoś słupa ze sląska (choć rozmowy były tajne w ministerstwie) i teraz inwestor musi od tej firmy podnająć tę stocznię

byłoby wielkie ogólnopolskie ruszenie
15 komisji sledczych
dziesiatki postepowań w prokuraturach w całym kraju
setki szczerzących się zębów z wielkich paszcz w telewizorni (ekspertów)

no temat na pół do roku - w każdej telewizji

a teraz? NIC, a tak sie stało kilka miesięcy temu, dwe gazety bąknęły i cisza
Tomek Malec

Tomek Malec były redaktor,
niedoszły
copywriter, prawie
pisarz, naucz...

Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Marcin Chruślak:
Tomek Malec:
Jakoś w 2005r. gdy Po nie zgodziła się ani na koalicję, ani na ponowne wybory, Jarek jednak zdołał stworzyć rząd - wpierw mniejszościowy, a potem większościowy i mimo, że nie był to rząd, jakiego sobie wymarzył polityk pragnący zmienić ten kraj fasadowej demokracji i pseudokapitalizmu w kraj normalny, to jednak był to rząd, który zrobił nieco więcej niż obecnie kończący swoje czteroletnie przedstawienie...

Ale gdyby był tak dobry jak Pan twierdzi, to czemu przegrał w 2007? Obniżył podatki i przegrał :/....


Dobre pytanie.

Może wyborcy nie zauważyli, że obniżył?
Ale jak to nie zauważyli? Nie czytają gazet, nie oglądają telewizji?
A, zapomniałem, w gazetach i telewizji mówili o czymś innym.
Mój przedmówca zresztą już to wyjaśnił.

Co mi przypomina o problemie, który jest może ważniejszy od wyborów politycznych, czyli o mediach.
W idealnym świecie spodziewałbym się po nich krytycyzmu wobec wszystkich aktorów sceny politycznej, z naciskiem na aktualnie rządzących. Można powiedzieć, że w latach 2005-2007 taki krytycyzm - nawet posunięty do obsesji - media prezentowały wobec PiS-u. I już choćby z tego względu jest bardziej korzystne, że PiS dojdzie do władzy ;-) Będziemy wiedzieli wtedy nawet o tym, czy premier włożył słuchawkę (umożliwiającą wysłuchanie tłumacza)do ucha samodzielnie, czy ktoś musiał mu w tym pomagać. Nie wspominając o jakichś przekrętach. Gorzej, że znowu możemy nie zauważyć tych pozytywnych rzeczy, których dokonają. Może znowu będziemy mieć koszmary?

Obywatel w obecnych czasach jest bardziej konsumentem niż jednostką zdolną do samodzielnego osądu. I to kolejny problem. Media mogłyby być krytyczne, gdyby konsument był zdolny do wyrażenia sprzeciwu w stosunku do tych, którzy próbują mu udowodnić, że zgniła żaba owinięta sreberkiem jest smaczniejsze od pieczonego kurczaka. No ale jak już zjadł tę żabę, to mu głupio się do tego przyznać.
Psychologowie odkryli (.in. E. Aronson), że im więcej kosztowało cię osiągnięcie danego celu, tym bardziej jesteś przekonany, że ów cel był tego warty. (Pal sześć psychologie, wie o tym każdy facet, który musiał uganiać się za babą więcej niż trzy randki, nim w końcu pozwoliła mu się... pocałować.)
W latach 2005-2007 mieliśmy w kraju - jeśli wierzyć mediom - czasy ucisku, łapanek, gnojenia biznesu i obywateli. Każdy się bał i srał po kątach, bo w życiu co najmniej raz ukradł cukierka ze sklepu albo połamał ołówek koleżance, albo nazwał bliźniego obraźliwym epitetem, a za to wszystko groziło co najmniej dożywocie, jeśli nie odstrzał pod murem bez sądu.
Więc jak tu teraz wierzyć, że dopiero teraz mamy kryzys, a właściwie to raptem jego początek. No stary, co nam za kity wciskasz!

W idealnym świecie mielibyśmy (już od podstawówki) w szkołach przedmiot dotyczący mediów, manipulacji i propagandy, aby choć nabyć elementarnego pojęcia o sztuce robienia z człowieka wystraszonego barana. Równie praktyczny byłby przedmiot dotyczący podstaw ekonomii, gdzie Kowalski dowiedziałby się, jak kombinować, by na drodze życia nie popaść w nadmierne zadłużenie, a po okresie aktywności zawodowej nie dorabiać z braku oszczędności.

Co nas sprowadza z powrotem do wyborów. Bo aby zmienić przynajmniej jedno (edukację), a pośrednio i drugie (media), trzeba by nam polityków, którzy to rozumieją. Na razie chyba żadna opcja tego nie rozumie. Albo się tym nie chwali...Tomek Malec edytował(a) ten post dnia 05.10.11 o godzinie 12:29
Marek P.

Marek P. Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...

Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Pytanie Kaczyńskiego zawarte w tytule wątku wyraźnie dowodzi postępującej w szybkim tempie choroby umysłowej tego człowieka. Wypowiedziane podczas kampanii wyborczej to pytanie zdecydowanie potęguje jego znaczenie. Ale jak mówią psychiatrzy, wszelcy potencjalni psychopaci, wariaci,dewianci polityczni, mówią w ten sposób, ponieważ podpowiada im to tzw. głos wewnętrzny w danej chwili.
Są tacy, którzy widzą różne omamy, zjawy, diabła, itp., itd.
Ja bym do tego nie przykładał zbytniej wagi. Tylko jaki potworny wstyd dla nas Polaków i dla Polski w ogóle. Odezwały się bowiem dawne demony. Niemcy zaś oraz ich media mają niezłe używanie i jazdę po bandzie.
Ale nic nie szkodzi! PIS i tak ma wygraną w cuglach!!!Marek Polakiewicz edytował(a) ten post dnia 05.10.11 o godzinie 13:19
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Tomek Malec:
Marcin Chruślak:
Tomek Malec:
Jakoś w 2005r. gdy Po nie zgodziła się ani na koalicję, ani na ponowne wybory, Jarek jednak zdołał stworzyć rząd - wpierw mniejszościowy, a potem większościowy i mimo, że nie był to rząd, jakiego sobie wymarzył polityk pragnący zmienić ten kraj fasadowej demokracji i pseudokapitalizmu w kraj normalny, to jednak był to rząd, który zrobił nieco więcej niż obecnie kończący swoje czteroletnie przedstawienie...

Ale gdyby był tak dobry jak Pan twierdzi, to czemu przegrał w 2007? Obniżył podatki i przegrał :/....


Dobre pytanie.

Może wyborcy nie zauważyli, że obniżył?
Ale jak to nie zauważyli? Nie czytają gazet, nie oglądają telewizji?
A, zapomniałem, w gazetach i telewizji mówili o czymś innym.

A to przypadkiem nie powinien zauważyć naród polski, po znacznie spadających cenach.Czy media musiały pokazać że obniżka podatków realnie wpłynęła na spadek cen?Straszy się ludzi że podnoszenie podatków jest równoznaczne ze wzrostem cen,to czemu partia rządząca ( pis) nie potrafiła ukazać jak ich obniżka wpłynęła na spadek tych cen.....

....chyba że ceny nie spadły. Obniżyć podatki,funkcjonować w okresie bardzo wysokiego wzrostu gospodarczego i PRZEGRAĆ WYBORY...Jak tak było cudownie, czemu przegrali?Marcin Chruślak edytował(a) ten post dnia 05.10.11 o godzinie 12:59
Tomek Malec

Tomek Malec były redaktor,
niedoszły
copywriter, prawie
pisarz, naucz...

Temat: "Z jakiej pan jest redakcji: polskiej, czy niemieckiej?"

Marcin Chruślak:
Tomek Malec:

Może wyborcy nie zauważyli, że obniżył?
Ale jak to nie zauważyli? Nie czytają gazet, nie oglądają telewizji?
A, zapomniałem, w gazetach i telewizji mówili o czymś innym.

A to przypadkiem nie powinien zauważyć naród polski, po znacznie spadających cenach.Czy media musiały pokazać że obniżka podatków realnie wpłynęła na spadek cen?Straszy się ludzi że podnoszenie podatków jest równoznaczne ze wzrostem cen,to czemu partia rządząca ( pis) nie potrafiła ukazać jak ich obniżka wpłynęła na spadek tych cen.....

....chyba że ceny nie spadły. Obniżyć podatki,funkcjonować w okresie bardzo wysokiego wzrostu gospodarczego i PRZEGRAĆ WYBORY...Jak tak było cudownie, czemu przegrali?


Przeczytałeś tylko pierwszy akapit mojej wypowiedzi? Bo nie chce mi się powtarzać



Wyślij zaproszenie do