Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Jarek Kisiołek:
Dawid C.:
kilkukrotnie wyższa. Ponadto po rządach Pinocheta w Chile zaczęli rządzić socjaliści - i to, w opinii wielu osób, właśnie oni doprowadzili do tego, że w kraju żyje się gorzej niż za Pinocheta.
HAHAHAHAHA
naprawdę?
HAHAHAHAHAAH
niech Pan poczyta, nie będę panu pisał po raz dziesiąty

szkoda słów
jak beton to beton
No właśnie - jak beton to beton. Szkoda słów. Ja nie dostaję napadów ekstatycznej radości tylko dlatego, że gdzieś wygrała dana opcja polityczna. Bo wygrana to jedno. To zaś co zrobią - jest już zupełnie czymś innym.
Poza tym o Chile to Pan sobie chyba tylko czytał - nic ponadto. A ja znam sprawę z, że tak się wyrażę, osobistych doświadczeń. Tak się składa, że tam - w odróżnieniu od Szwecji - nie widziałem żuli na ulicach (dodam - miejscowych żuli).
I sam niech Pan sobie poczyta kto rządził w Chile ostatnimi czasy, bo mam wrażenie, że takie nazwisko jak Michelle Bachelet nic Panu nie mówi.

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Dawid C.:
Jarek Kisiołek:
Dawid C.:
kilkukrotnie wyższa. Ponadto po rządach Pinocheta w Chile zaczęli rządzić socjaliści - i to, w opinii wielu osób, właśnie oni doprowadzili do tego, że w kraju żyje się gorzej niż za Pinocheta.
HAHAHAHAHA
naprawdę?
HAHAHAHAHAAH
niech Pan poczyta, nie będę panu pisał po raz dziesiąty

szkoda słów
jak beton to beton
No właśnie - jak beton to beton. Szkoda słów. Ja nie dostaję napadów ekstatycznej radości tylko dlatego, że gdzieś wygrała dana opcja polityczna. Bo wygrana to jedno. To zaś co zrobią - jest już zupełnie czymś innym.
tu nie chodzi o opcje polityczna
to jest najmniej ważne
chodziło o rozbicie tandemu Merkozy (nieważne czy był prawicowy czy lewicowy)

jest szansa na wyrwanie gospodarki europejskiej z płaskiego wzrostu
a ile korzyści dla polski
no, ale w zaślepieniu pan tego nie widzi - bo w sumie to socjalista
Poza tym o Chile to Pan sobie chyba tylko czytał - nic ponadto. A ja znam sprawę z, że tak się wyrażę, osobistych doświadczeń. Tak się składa, że tam - w odróżnieniu od Szwecji - nie widziałem żuli na ulicach (dodam - miejscowych żuli).
taaaaaaa juz w to wierzę
ale sciema
jest dokładnie odwrotnie
niech pan poszuka w necie, znajdzie dzielnice slamsów itd
I sam niech Pan sobie poczyta kto rządził w Chile ostatnimi czasy, bo mam wrażenie, że takie nazwisko jak Michelle Bachelet nic Panu nie mówi.

liczby nie kłamia
jezeli nie potrafi pan zaakceptowac prawdy niech pan żyje w kłamstwie (czy w samowmówstwie)

dowody że moja wizja gospodarcza kraju moze funkcjonować (skandynawia) - są
pana neoliberalna wizja nie sprawdziła się nigdzie a nawet doprowadziła do ostatniego kryzysu

i o tym mówią faktyJarek Kisiołek edytował(a) ten post dnia 09.05.12 o godzinie 09:39
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Jarek Kisiołek:
Dawid C.:
I co w Chile tak naprawdę nie zadziałało? Kraj jest dalej liderem regionu jeśli chodzi o wzrost gospodarczy. Porównał Pan sobie ilość ludzi żyjących poniżej granicy ubóstwa w Chile i w innych krajach regionu? Podpowiem - w tych innych krajach jest kilkukrotnie wyższa.

na pewno???

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAnik_Ub%C3%B3stw...
Na pewno.
http://www.mg.gov.pl/Wspolpraca+z+zagranica/Wspolpraca...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chilijski_cud

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Dawid C.:
Jarek Kisiołek:
Dawid C.:
I co w Chile tak naprawdę nie zadziałało? Kraj jest dalej liderem regionu jeśli chodzi o wzrost gospodarczy. Porównał Pan sobie ilość ludzi żyjących poniżej granicy ubóstwa w Chile i w innych krajach regionu? Podpowiem - w tych innych krajach jest kilkukrotnie wyższa.

na pewno???

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAnik_Ub%C3%B3stw...
Na pewno.
http://www.mg.gov.pl/Wspolpraca+z+zagranica/Wspolpraca...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chilijski_cud

to jest najciekawsze:


Obrazek

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Dawid C.:

Wielki cud chilijski polega na umiejętności przekonania wielu osób na całym świecie, że Chile to kraj rozkwitu i sukcesu i ukrycia przed nimi tego, że podział dochodu jest tu jednym z najgorszych w Ameryce Łacińskiej, że przepaść między garstką mieszkańców a ogromną większością pogłębia się codziennie, że sprywatyzowano służbę zdrowia i oświatę, wielkie firmy ponadnarodowe działają bezkarnie - eksploatują zasoby mineralne, rybne i leśne kraju, praktycznie nie płacąc podatków. Wielki cud chilijski to znakomita machina marketingowa, która rządom Koncertacji pozwoliła występować wobec świata jako lewicy, gdy tymczasem są to najpilniejsi uczniowie modelu neoliberalnego w Chile.

Za górami, za lasami i morzami jest sobie taki kraj o nazwie Chile. Ten kraj stał się ulubionym tematem mrzonek prawicowych fundamentalistów, gdyż jego historia jest ucieleśnieniem dwóch fiksacji naszej konserwatywno-liberalnej prawicy: walki z komunizmem i dogmatycznej wersji neoliberalizmu. Bajka o tym, jak dobry Pinochet rozprawił się ze złymi komunistami i doprowadził do rozkwitu gospodarczego i dobrobytu społeczeństwa jest świetnym przykładem tego, jak fundamentalistyczna ideologia neoliberalizmu może całkowicie przesłonić realny obraz świata i jak groźna może być, gdy za jej wprowadzanie w życie wezmą się zbrodniarze.

Grupa ekonomistów chilijskich wykształconych w USA znana jako „chłopcy z Chicago” dostała od losu niepowtarzalną okazję, by wprowadzić w życie swoje wydumane idee w opanowanym przez faszystowską dyktaturę Pinocheta Chile. Opozycja wobec dogmatycznej ideologii neoliberalizmu została fizycznie wyeliminowana. Zamordowano nie tylko lewicowego prezydenta Salvadora Allende, ale również rozwiązano wszelkie partie polityczne niezwiązane z reżimem, zawieszono działalność związków zawodowych, mordowano przeciwników politycznych. W czasie 16 lat utrzymywania się u władzy generała Pinocheta, przynajmniej 1500 osób zostało zamordowanych, 15 tys. zmuszonych do emigracji, a tysiące osób więziono, torturowano i „znikano”. Jednym słowem, stworzono idealne warunki do rozwoju „wolnego rynku”.

No ale – powiedzą zwolennicy „Boga, Honoru i Ojczyzny” - czyż postęp ekonomiczny nie jest wart wymordowania paru tysięcy „lewackich szumowin”? Czyż zamiast krytykować zasłużonego mordercę nie powinniśmy uczynić go świętym?

No dobrze, przyjrzyjmy się więc „cudowi ekonomicznemu” Chile.

Zwykło się mówić, że w okresie rządów Pinocheta, od 1973 do 1989 r. dzięki ciężkiej pracy i wyrzeczeniom kraj doszedł do dobrobytu. Jako dowód skuteczności polityki ekonomicznej reżimu podaje się duży wzrost pod koniec lat 70tych i koniec lat 80tych. Choć Chile posiada jeden z największych długów zagranicznych na świecie, Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy wciąż chwalą Chile przy każdej okazji. Chile jest też wymieniane jako kandydat na czwartego członka NAFTA.

Na konferencji zorganizowanej w marcu 1975 r. reżimowi ideolodzy zaproponowali radykalną „terapię szokową”, która miała rozwiązać problemy ekonomiczne Chile. Na konferencję zostały zaproszone takie sławy ekonomii neoliberalnej, jak Milton Friedman. Plan „terapii szokowej” polegał na drastycznym zredukowaniu podaży pieniądza i wydatków państwowych, prywatyzację usług państwowych, deregulację rynku na wielką skalę i liberalizację handlu międzynarodowego. Ten plan był zgodny z żądaniami Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego i stanowił warunek udzielenia pożyczek Chile. W wyniku wprowadzenia w życie programu MFW i BŚ powstały kolosalne długi, dewastacja środowiska, nierówności społeczne i wyzysk. Podobne skutki polityki międzynarodowych instytucji finansowych były odczuwalne również w Brazylii i Peru, ale nigdzie nie realizowano polityki MFW i BŚ tak niewolniczo i z tak katastrofalnymi skutkami, jak w Chile.

Wprowadzona w 1975 r. przez rząd Chile terapia szokowa zmniejszyła inflację do znośnych rozmiarów kosztem zwiększenia bezrobocia z 9,1% do 18,7% w latach 1974-75. To wzrost bezrobocia porównywalny z okresem wielkiego kryzysu w latach 30tych w USA. Odnotowano spadek produkcji o prawie 13%, co było najpoważniejszym kryzysem w historii Chile od 40 lat. Aby zapobiec politycznym konsekwencjom terapii szokowej, reżim Pinocheta rozpoczął kampanię terroryzowania i mordowania przeciwników politycznych.

W połowie 1976 r. ekonomia powoli zaczęła się podnosić z kolan. Tzw. „cud ekonomiczny”, którym tak bardzo się zachwycają prawicowi wielbiciele morderców, trwał od 1978 do 1981 r. W tym okresie wzrost ekonomiczny wynosił 6,6% , zniesiono wszelkie ograniczenia na zagraniczne inwestycje i pożyczki, a 480 państwowych przedsiębiorstw utworzonych w czasie trwania prezydentury Allende lub wcześniej sprywatyzowano lub zlikwidowano.

Problem polega na tym, że analizy ekonomiczne tego okresu pomijają jeden bardzo prosty fakt: a mianowicie, że wzrost gospodarczy po okresie głębokiego załamania ekonomii jest tym szybszy, im głębsze było załamanie. Np. wzrost gospodarczy w USA po wyjściu z Wielkiego Kryzysu wynosił 14% w 1936 r., ale działo się tak tylko dlatego, że gospodarka wychodziła z tak głębokiego dołka (negatywny wzrost rzędu 13% w roku 1931).

Aby to zrozumieć, wystarczy odwołać się do kilku podstawowych pojęć ekonomicznych. W długim okresie gospodarka rośnie ze względu na wzrost ludności i zwiększenie wydajności i ulepszenie technologii. Ten trend jest utrzymany pomimo przejściowych kryzysów, gdyż po głębokich kryzysach ekonomicznych następuje jeszcze gwałtowniejszy wzrost. Należy jednak rozróżnić dwa pojęcia: faktyczny wzrost, oraz wzrost potencjalny.

Wzrost potencjalny, to wskaźnik odzwierciedlający możliwości produkcyjne danego kraju: pracowników, fabryki, itp. Wzrost faktyczny określa ilość potencjalnych mocy produkcyjnych, które są faktycznie wykorzystywane. Na przykład powiedzmy, że dana fabryka może produkować 3 tys. samochodów miesięcznie. Podczas recesji faktyczna produkcja spada do 1,5 tys. samochodów miesięcznie. Faktyczny wzrost będzie miał miejsce, gdy po zakończeniu kryzysu fabryka powróci do produkcji 3 tys. samochodów miesięcznie. Jednak wzrost potencjalny nastąpi jedynie wtedy, gdyby rozbudowano fabrykę. Podczas recesji faktyczna produkcja spada, ponieważ zwalnia się miliony pracowników. Ale potencjalna wydajność produkcji nadal jest obecna. Podczas wychodzenia z kryzysu miliony pracowników wracają do fabryk, co powoduje pozory wzrostu gospodarczego. Jednak mamy do czynienia jedynie z odzyskaniem wcześniejszej potencjalnej produktywności. Aby nastąpił autentyczny wzrost gospodarczy, konieczny jest wzrost potencjalnej produktywności. A to już jest dużo trudniejsze do osiągnięcia.

Tzw. “cud ekonomiczny” w Chile polegał wyłącznie na tym, że zwolnieni pracownicy powrócili na swoje stare miejsca pracy. Jeżeli spojrzymy na wskaźniki wzrostu w długim okresie okaże się, że Chile miało przedostatni wynik jeśli chodzi o wzrost ekonomiczny w całej Ameryce Łacińskiej w latach 1975-80. Gorzej funkcjonowała tylko gospodarka Argentyny.

Globalizacja rynku Chile spowodowała, że kraj stał się całkiem bezbronny wobec międzynarodowych kryzysów. Kryzys z 1982 r. uderzył w Chile silniej, niż w jakikolwiek inny kraj Ameryki Łacińskiej. W wyniku kryzysu nie tylko wyschły zagraniczne źródła kapitałowe, ale Chile musiało zapłacić horrendalne odsetki od zaciąganych bez opamiętania kredytów. W 1983 r. gospodarka Chile była w ruinie, a bezrobocie sięgnęło 34,6%. Produkcja przemysłowa spadła o 28%. Gdyby nie interwencja państwowa, największe grupy finansowe w kraju doznałyby całkowitej plajty. Neoliberałowie nie zawahali się sięgnąć po pieniądze podatników, by uratować interesy prywatnych firm. Jednak w okresie prosperity nie pomyśleli o tym, by podzielić się z podatnikami zyskami płynącymi z tych samych firm.

Program wyciągnięcia Chile z beznadziejnej sytuacji zaproponowany przez MFW był drakoński: Chile musiało zagwarantować zwrot całego długu (7,7 mld USD). Kosztem pakietu pomocy miało być 3% produktu narodowego brutto przez następne 3 lata. Te koszta – rzecz jasna – zostały pokryte przez podatników. Jak w każdym systemie „wolnorynkowym”, koszta prywatnych inwestycji są pokrywane przez podatników, a zyski z państwowych firm trafiają do rąk prywatnych przedsiębiorców.

Po zaakceptowaniu warunków MFW, ekonomia Chile zaczęła powoli odzyskiwać formę. W latach 1986-89 znowu doświadczyła dużego wzrostu, rzędu 7,7%. Jednak tak jak poprzednio, wzrost nie był związany z wzrostem potencjalnej produktywności, a jedynie polegał na odzyskaniu poprzednich mocy produkcyjnych, dostępnych przed kryzysem. W 1989 r. produkt krajowy brutto na mieszkańca był wciąż o 6% niższy niż w 1981 r.

Na czym więc polegał “fantastyczny wzrost ekonomiczny” w epoce Pinocheta? W latach 1972-87 produkt narodowy brutto na mieszkańca spadł o 6,4%! W 1993 r. PKB na głowę mieszkańca wynosił 3170 USD. W przeliczeniu na wartość dolara w 1973 r. PKB na głowę mieszkańca wynosiło wtedy 3600 USD! Tylko pięć krajów w całej Ameryce Łacińskiej miało gorsze PKB w czasach rządów Pinocheta!
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Jarek Kisiołek:
tu nie chodzi o opcje polityczna
to jest najmniej ważne
chodziło o rozbicie tandemu Merkozy (nieważne czy był prawicowy czy lewicowy)
Niech Pan nie opowiada głupot. Proszę przeczytać tytuł wątku który Pan założył - i Pana pierwszy wpis.
jest szansa na wyrwanie gospodarki europejskiej z płaskiego wzrostu
a ile korzyści dla polski
no, ale w zaślepieniu pan tego nie widzi - bo w sumie to socjalista
Nie. Ja się nie będę podniecał czyimś zwycięstwem. I zobaczymy co zrobi - ale obawiam się, że socjalista wpędzi Francję w dół. Bo coś mówił o stymulowaniu zatrudnienia. Ale przede wszystkim o podnoszeniu podatków. Komu? Najbogatszym oczywiście.
taaaaaaa juz w to wierzę
ale sciema
jest dokładnie odwrotnie
niech pan poszuka w necie, znajdzie dzielnice slamsów itd
Już Panu pisałem - nie chcę się powtarzać.
liczby nie kłamia
jezeli nie potrafi pan zaakceptowac prawdy niech pan żyje w kłamstwie (czy w samowmówstwie)
Oczywiście że liczby nie kłamią. Nie tak dawno podawano, że w Polsce wzrosło średnie wynagrodzenie - pamięta Pan? A reakcje ludzi na to stwierdzenie też Pan pamięta?
Można podawać jedne liczby - a drugie pomijać. W ekonomii da się udowodnić wszystko - kwestią jest tylko przyjęcie odpowiednich założeń, które niekoniecznie muszą mieć wiele wspólnego z rzeczywistością.
dowody że moja wizja gospodarcza kraju moze funkcjonować (skandynawia) - są
pana neoliberalna wizja nie sprawdziła się nigdzie a nawet doprowadziła do ostatniego kryzysu
Teraz powinienem, Pana śladem, walnąć śmiechem - ale takim na cały ekran.
Pana czerwona wizja sprawdza się może w Szwecji - i tylko dzięki temu, że mają jeszcze czym za nią płacić (choćby stalą), a i tak nie do końca, bo - jak już podawałem wcześniej - kupa firm stamtąd ucieka, bo dzięki podatkom ich produkty nie są konkurencyjne. I - praktycznie - nie "sprawdza się" nigdzie indziej. Socjaliści rozpieprzyli budżety w Grecji, Hiszpanii, Portugalii, Włoszech i Wielkiej Brytanii (choć w tym ostatnim przypadku nie aż tak drastycznie).
A neoliberalna wizja sprawdziła się w wielu krajach na świecie. Państwa się wzbogacały i ludziom żyło się lepiej. Przykładów jest cała masa.
Nie łapie Pan podstawowej różnicy pomiędzy pańską ukochaną lewicą a moją, jak to Pan nazwał, neoliberalną koncepcją. W "mojej" chodzi o to, aby umożliwić ludziom wytwarzanie i sprzedaż, produkcję i tworzenie nowego. W lewicowej chodzi o odgórne dzielenie tego, co już jest - a dzielić mają tylko wybrani słudzy (przy okazji gros z dzielonych dóbr zatrzymując dla siebie). Tak w telegraficznym skrócie.
i o tym mówią fakty
Dokładnie tak.Dawid C. edytował(a) ten post dnia 09.05.12 o godzinie 10:05

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Panie dawidzie

dla mnie wzrost gospodarczy inaczej wygląda niż dla Pana

abstrakcyjny przykład polski

jeżeli 100 osób które ma po kilkadziesiąt miliardów dolarów podwoi majątek a reszta milionów osób pracująca za 500 dolarów dalej pracuje za 500 dolarów jest wzrostem?

czy jak 90% obywateli zarabia pomiędzy 1000 a 20.000 dolarów i przyrośnie im pensja o 10% a najbogatszemu 10% obywateli przybedzie "tylko" 30% (np. zamiast 5 będzie miał 6,5 miliarda?)?

bo wskaźniki pokażą wzrost podobny i tu i tu?

to co pan wybiera?

mglistą mrzonke że będzie pan w setce najbogatszych?
czy normalnie jak inni godne życie?

(zawsze, ale to zawsze nadmierny liberalizm nie mówiąc nawet o neoliberaliźmie prowadzi do koncentracji kapitału czyli coraz nieliczniejsi mają coraz więcej kosztem reszty)Jarek Kisiołek edytował(a) ten post dnia 09.05.12 o godzinie 10:15

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Dawid C.:
nie wiedziałem ze jest pan geniuszem świata i posiadł pan tajemna wiedzę bogów I TWIERDZI PAN ŻE WSZYSCY DOOKOŁA SIĘ MYLĄ

że wie pan lepiej niz ekonomiści, dane statystyczne, rynek jak jest w skandynawii
że wszystko jest na odwrót

(a nawet nie wziął pan pod uwagę że zmniejszyli deficyt i są na plusie)

skoro fakty, liczby, badania, statystyki i to co widac gołym okiem pana nie przekonuje - to ja pana nie przekonam

niech pan trwa w swojej wizji śiwata a najlepiej niech się pan przeprowadzi do chile albo usa - zobaczymy co pan powie za parę latJarek Kisiołek edytował(a) ten post dnia 09.05.12 o godzinie 10:07

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Jarek Kisiołek:
Dawid C.:
nie wiedziałem ze jest pan geniuszem świata i posiadł pan tajemna wiedzę bogów I TWIERDZI PAN ŻE WSZYSCY DOOKOŁA SIĘ MYLĄ
A kiedy tak powiedziałem?
że wie pan lepiej niz ekonomiści, dane statystyczne, rynek jak jest w skandynawii
że wszystko jest na odwrót
Nie. Ja tylko mówiłem, że nie wszystko w tym Pana skandynawskim przykładzie jest tak super i rewelacyjne jak Pan to przedstawia.
(a nawet nie wziął pan pod uwagę że zmniejszyli deficyt i są na plusie)

skoro fakty, liczby, badania, statystyki i to co widac gołym okiem pana nie przekonuje - to ja pana nie przekonam

niech pan trwa w swojej wizji śiwata a najlepiej niech się pan przeprowadzi do chile albo usa - zobaczymy co pan powie za parę lat
Jeśli będę miał to w planach - to na pewno szybciej niż do Szwecji :)
Bo Pan na potwierdzenie swoich tez może podać tylko przykład Skandynawii. Ja, na potwierdzenie moich, mogę podać o wiele więcej innych przykładów.
I na tym polega różnica.
Celowo podałem przykład z tym wzrostem średniego wynagrodzenia. Ktoś z zagranicy kto o tym przeczyta, nawet sprawdzi dane - stwierdzi że się zgadza. A jak przyjedzie do Polski i zobaczy, że to nie jest zapadła dziura - a wprost przeciwnie, że ludzie nie jeżdżą wozami konnymi - a na ulicach są tysiące samochodów... To co zrobi? Stwierdzi, że w tym kraju jest zajebiście. Tymczasem gdyby ta sama osoba doczytała, że ten wzrost średniego wynagrodzenia nie jest skutkiem tego, że ludzie dostali podwyżki, a tego, że powywalano z pracy masę osób najmniej zarabiających - to zdanie będzie zupełnie inne.
I nie jest to kwestia żadnej wiedzy tajemnej ani geniuszu - tylko odpowiedniej interpretacji danych, w połączeniu z innymi danymi.
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Jarek Kisiołek:
Dawid C.:
Ryszard Zielinski:
Co do robienia długów to oni wszyscy są dobrzy.
Przyszłe pokolenie spłaci:)
Najważniejsze aby teraz było dobrze:)
Niestety - do wyznawców lewicy nie dociera fakt, że ten system ma szansę istnieć tylko tak długo, jak długo będzie czym za niego płacić. I komu zabierać, w imię "sprawiedliwości". Potem bogaci tudzież generujący najwyższe przychody albo zbiednieją albo się w diabły wyniosą, biedni pozostaną biednymi, bo się nauczą, że państwo da, a starać to się trzeba niemal wyłącznie w kwestii ściemniania jakim to się jest biednym, nieszczęśliwym i zasługującym na pomoc. W końcu wszyscy zbiednieją - i będzie dobrze wszystkim. Politykom - bo przy żłobie zawsze się wyżywią.
ziieeewwww
ta ta
najlepiej niech bogaci mają jeszcze wiecej co wywieżć na kanary
a biednym kij w oko
No, naprawdę wzbudzi żal takie tłumaczenie...

Prawdę powiedziawszy, coś musiało się stać, że ci ludzie są biedni. I należy, w pierwszej kolejności, zdiagnozować i wyeliminować czynniki biedy a w następnym kroku dofinansować. Tymczasem nurt lewicowy: mówi: "wszystkim po równo bo mu się należy"...

No, kurde, z jakiej racji...?

A sytuacja z drugiej strony: wyobraź sobie sytuację, że Ty chodzisz do pracy, płacisz podatki, a Twój sąsiad codziennie chleje i jest pierwszym klientem opieki społecznej... Toż on, gdyby zechciał odstawić flaszkę czy papierosy od ust to na samej akcyzie, którą zapłacił w formie podatku, mógłby zaoszczędzić gruby pieniądz na zabezpieczenie swoje i swoich bliskich na teraz i na przyszłość.

No, chyba że odpowiada Ci utrzymywanie bezrobotnych, którzy zasuwają do roboty i tylko co miesiąc "Kerownikuuuu... ja tylko na godzinę do urzędu, papier podpiszę".

Dziwię się że nie dostrzegasz właśnie tej strony zasiłków, lewicowej pomocy...
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Jarek Kisiołek:
Jacek Aleksander G.:
Próżnię...dlatego tacy są głośni.
to tak jak z idiotą
pokazujesz mu na tablicy - to litera A

pytasz go co było na tablicy? - H

więc znów pokazujesz na tablicy

i tak w kółko
fakty, liczby, historia do nich nie przemawia
tylko jakieś zaslepienie, wiara i nienawiść
cokolwiek nie nasze jest złe
bo to ONI

Rzecz w tym że żeby cyfry coś mówiły to trzeba wiedzieć co za tymi cyframi stoi. Pech chce, że wszyscy nauczyli się średniej arytmetycznej (niewielu wie o medianie) i tłuką na tej podstawie statystyki. Tymczasem średnio ja i mój pies, jak jesteśmy na spacerze to każdy ma trzy nogi...

A samo socjalistyczne "Bogaty, oddawaj, bo jesteś bogaty!" jest średnio mądrym pomysłem, bo bogaty może się wynieść stąd gdzie go duszą i iść tam gdzie ma ludzkie warunki życia... I dalej się rozwijać, tym samym dotować ten kraj, który go dusi mniej niż jego tzw. "ojczyzna".
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

(dubel, do skasowania - nie wiem jak zgłosić do moderacji)Karol Z. edytował(a) ten post dnia 09.05.12 o godzinie 11:41
Tomasz Brysiak

Tomasz Brysiak Trader-WYNIKI Z
INWESTYCJI Z LAT
2010-2013. RESULTS
FROM...

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Lewica to dno i patologia. Zdrowy organizm sam na siebie zarabia, żywi się a nie żebrze od innych.
Tomasz Brysiak

Tomasz Brysiak Trader-WYNIKI Z
INWESTYCJI Z LAT
2010-2013. RESULTS
FROM...

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Jarek Kisiołek:
Dawid C.:
Jarek Kisiołek:
Dawid C.:
I co w Chile tak naprawdę nie zadziałało? Kraj jest dalej liderem regionu jeśli chodzi o wzrost gospodarczy. Porównał Pan sobie ilość ludzi żyjących poniżej granicy ubóstwa w Chile i w innych krajach regionu? Podpowiem - w tych innych krajach jest kilkukrotnie wyższa.

na pewno???

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAnik_Ub%C3%B3stw...
Na pewno.
http://www.mg.gov.pl/Wspolpraca+z+zagranica/Wspolpraca...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chilijski_cud

to jest najciekawsze:


Obrazek

Znowu się Pan kompromituje. Jakieś pare tygodni temu wklejał Pan ten wykres jako przedstawiający bezrobocie.
http://www.goldenline.pl/forum/2863262/tyrasz-cale-zyc...Tomasz Brysiak edytował(a) ten post dnia 09.05.12 o godzinie 11:55
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Jarek Kisiołek:
Panie dawidzie

dla mnie wzrost gospodarczy inaczej wygląda niż dla Pana

abstrakcyjny przykład polski

jeżeli 100 osób które ma po kilkadziesiąt miliardów dolarów podwoi majątek a reszta milionów osób pracująca za 500 dolarów dalej pracuje za 500 dolarów jest wzrostem?
I tak, i nie.

Bo patrząc w skali mikro to ktoś pracę oferuje, i ktoś godzi się ją wykonać, w określonej jednostce czasu, dostając za to określoną ilość pieniędzy. Owszem, czasem nie ma za bardzo wyboru, ale w dłuższej perspektywie może sobie zaplanować zmianę.

czy jak 90% obywateli zarabia pomiędzy 1000 a 20.000 dolarów i przyrośnie im pensja o 10% a najbogatszemu 10% obywateli przybedzie "tylko" 30% (np. zamiast 5 będzie miał 6,5 miliarda?)?
Hola, hola...

Jeśli biedny zarabia tyle, że oddaje 50 dol.w formie podatku to co jest złego w tym że bogaty oddaje 0.5miliarda? (zapewne przy tej okazji sponsorując i nową szkołę, i całą armię urzędników, dzielących się na tych, którzy muszą zedrzeć te 0.5 miliarda, przeliczyć i wydać, co powoduje że na szkołę jest nie 0.5 miliarda ale, dajmy na to, 0.1).

A równie dobrze mogła by być zlikwidowana przerośnięta armia urzędników by na szkołę zostało 0.3 miliarda, co?

Co więcej, być może ten bogaty zainicjuje rozwój w tej społeczności? Bo ktoś w tej szkole musi pracować, ktoś musi jego mesia myć, itp... itd.

Nie można winić bogatych że są bogaci.To nie jest za karę.

bo wskaźniki pokażą wzrost podobny i tu i tu?

to co pan wybiera?

mglistą mrzonke że będzie pan w setce najbogatszych?
czy normalnie jak inni godne życie?
No, generalnie najgłośniej na ten temat krzyczą ci, którzy mając możliwości puszczają całą parę w gwizdek i lamentują jak to im źle zamiast zabrać się do roboty.

(zawsze, ale to zawsze nadmierny liberalizm nie mówiąc nawet o neoliberaliźmie prowadzi do koncentracji kapitału czyli coraz nieliczniejsi mają coraz więcej kosztem reszty)
Być może tak.
Natomiast ktoś może zasugerować zmianę. I to jest jak najbardziej możliwe.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Karol Z.:
Rzecz w tym że żeby cyfry coś mówiły to trzeba wiedzieć co za tymi cyframi stoi. Pech chce, że wszyscy nauczyli się średniej arytmetycznej (niewielu wie o medianie) i tłuką na tej podstawie statystyki. Tymczasem średnio ja i mój pies, jak jesteśmy na spacerze to każdy ma trzy nogi...
Dokładnie!
Dodałbym do tego jeszcze wycinkowe prezentowanie danych.
W dyskusji z Panem Jarkiem kiedyś, oczywiście o zajebistym w swojej zajebistości szwedzkim socjalizmie, padła kiedyś długa lista szwedzkich marek produktów. Rzeczywiście jest tego dużo. Tylko jeśli zapytać ile z tego produkuje się w samej Szwecji - to lista bardzo się skraca.
A samo socjalistyczne "Bogaty, oddawaj, bo jesteś bogaty!" jest średnio mądrym pomysłem, bo bogaty może się wynieść stąd gdzie go duszą i iść tam gdzie ma ludzkie warunki życia... I dalej się rozwijać, tym samym dotować ten kraj, który go dusi mniej niż jego tzw. "ojczyzna".
Jak dla mnie hasło "Bogaty, oddawaj, bo jesteś bogaty!" jest też przejawem zawiści.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Wróć - pomyłka :)Dawid C. edytował(a) ten post dnia 09.05.12 o godzinie 12:47

Temat: YES YES YES - po prawie dwóch dekadach wraca normalność !!!!

Jarek Kisiołek:
Panie dawidzie

dla mnie wzrost gospodarczy inaczej wygląda niż dla Pana

abstrakcyjny przykład polski

jeżeli 100 osób które ma po kilkadziesiąt miliardów dolarów podwoi majątek a reszta milionów osób pracująca za 500 dolarów dalej pracuje za 500 dolarów jest wzrostem?

czy jak 90% obywateli zarabia pomiędzy 1000 a 20.000 dolarów i przyrośnie im pensja o 10% a najbogatszemu 10% obywateli przybedzie "tylko" 30% (np. zamiast 5 będzie miał 6,5 miliarda?)?

bo wskaźniki pokażą wzrost podobny i tu i tu?

to co pan wybiera?

mglistą mrzonke że będzie pan w setce najbogatszych?
czy normalnie jak inni godne życie?

(zawsze, ale to zawsze nadmierny liberalizm nie mówiąc nawet o neoliberaliźmie prowadzi do koncentracji kapitału czyli coraz nieliczniejsi mają coraz więcej kosztem reszty)

a na to mi pan odpowie?

ale jaja sobie robicie
mediana, średnia, wogóle wszyscy co podają informacje o gospodarkach sie mylą bo to nieprawda i w szwecji żyje się gorzej niż w sudanie południowym

co do podatków
wiecie co to skala progresywna?
że biedny nie płaci 50%?

kogo obchodzi gdzie co się produkuje w szwecji?

POWINNO OBCHODZIĆ JAK SIĘ SPOŁECZEŃSTWU ŻYJE

panie dawidzie jakieś konkrety do danych które podałem (np. o ubóstwie) czy czcze gadanie wyssane z palca?
(bo nie produkują w szwecji... bbbbuuuuuu bo nie zauważyłem że szwecja przestawiła się dużo bardziej na usługi bbbuuuuuuuuuuu)

------------------------------------

ta dyskusja jest bez sensu
macie tak zaorane w głowach że nawet faktów, liczb nie widzicie, nie chcecie przyjąć i jakby nawet papież wam to na tablicy namalował to i tak źle bo tablica nie ta

nic nie podważyliście tylko lamentujecie jak to źle jest gdzie jest kapitalizm socjalny
nie powiecie że wbrew wysokim podatkom i tak netto się tam wiecej zarabia

ustawiacie sie za garstką która ma miliardy

bez sensu

i jeszcze dorabiana bucowata ideologia patriotyczna
no w tym wypadku to idiotyzm totalny



Wyślij zaproszenie do