Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Sławomir Kurek:

U - urzędnik w NFZ = 40 zł
L - lekarz/lekarstwa = 60 zł
K - kasa na leczenie = 100 zł

1. K - U - L = 100 - 40 - 60 = 0 zł
2. K - L = 100 - 60 = 40 zł
dyrdymały pan opowiada Panie kurek
weź SE pan najpierw poczytaj o budżecie NFZ i wydatkach

budżet 100 zł
urzędnik 1 zł
leczenie 99 zł
zmarnowane (do stycznia tego roku) na złe kontrakty od dostawców leków, fikcyjne leczenia (które w prywatnych też występują) 5zł (z tych 99 zł)

a pacjent za to płaci 55 zł
bo reszta jest z innych dochodów podatkowych

przestań pan chrzanic i opowiadać farmazony
najpierw poczytaj pan liczby - bardzo się pan zdziwisz

w państwowych płacisz pan 55 a dostajesz 94 zł

w prywatnych płacisz 150 zł a dostajesz 70-80 zł (na podstawie danych z USA)
oczywiście nie dostając nawet połowy tego co z nfz

jakie wnioski?

(i poszukaj pan se sam np. w google tych informacji - bo chcąc z kimś dyskutować należy do dyskusji się przygotować)

amoze lepiej obejrzyj pan "leczyć się w usa"
dlaczego powstają portale do małżeństw z kanadyjczykami
ile płaci się w aptece w anglii
jak żyje średniej klasy inżynier we francji
co do tego ma kuba
i dlaczego warto przeprowadzić się na guantanamoJarek Kisiołek edytował(a) ten post dnia 28.04.12 o godzinie 17:23

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Ryszard Zielinski:

kleczniku Zieliński
zauważ, że wogóle nic nie wnosisz do dyskusji
dlatego postanowiłem Cie od teraz ignorować w wiekszości twoich postów co innym też polecam

bawienie sie w retorykę - kto bardziej zamuli nie jest tutaj dobre
takie rzeczy tylko w kosciele Zieliński

nic nie wnosisz i spamujesz
kiedys myslałem ze Kurek jest nieciekawym rozmówcą bo też bajdurzy bez faktów, ale przy tobie kleczniku Zieliński jest mistrzem świata i biję cię na głowę jako rozmówca
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Jarek Kisiołek:
a pacjent za to płaci 55 zł
bo reszta jest z innych dochodów podatkowych

Te "inne dochody podatkowe" to płaci UFO jak mniemam? :)
w państwowych płacisz pan 55 a dostajesz 94 zł

:)

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Ryszard Zielinski:
Sławomir Kurek:
Chyba się nie rozumiemy. Ja nie zabraniam powszechnego skladania się na jakiś umówiony cel.
Ja twierdzę, że państwo nie powinno zabierac się za realizację tego celu.
Jeżeli skladamy się na "darmowe" szkoły, to OK, ale po co mają to byc państwowe szkoły?
Okazja do korupcji oraz etatu bez odpowiedzialności, ale ten wyjątek tego nie zrozumie:)
A co do wyliczeń, to jest to przykład wzięty z głowy. Jeżeli się Pan z nim nie zgadza, to ze szczerą chęcią poznam Pański przykład kalkulacji, która jak mniemam wykaże, że dzięki istnieniu ministerstw zdrowia i oświaty płacimy mniej, niż płacilibyśmy, gdyby tych ministerstw nie było.
Takich wyliczeń od socjalisty Pan nie otrzyma. Z tego co mnie wiadomo to ostatnio matematyki nie uczono w szkołach i nie było też z tego przedmiotu egzaminów.
Cóż można się wtedy spodziewać?
W ogóle, czy socjalista jest wstanie myśleć ekonomicznie? Nie kto inny jak socjaliści nam kraj po wojnie rozwalili z tym centralnym planowaniem.
W jakich książkach o tych bzdurach jeszcze piszą, że młodzi ludzie takie pierdoły czytają i później na forach piszą?:)
Czy faktycznie socjalizm zasysa się wraz z mlekiem matki?:)
Ja bardzo Pan proszę o nie nazywanie mnie socjalistą.

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Sławomir Kurek:
Jarek Kisiołek:
a pacjent za to płaci 55 zł
bo reszta jest z innych dochodów podatkowych

Te "inne dochody podatkowe" to płaci UFO jak mniemam? :)

pewnie że nie
równomiernie wszyscy płacą zamiast dużo płacic ci co mogą i połowę dostają

wolę w podatkach zrzucać się na wszystkich bo nie wiadomo czy sam nie bedę potrzebował, niz liczyć na PZU, Liberty Direct albo inne dziadostwo co wystukało mnie na samochodzie (a co by było na duzo droższym zdrowiu)
w państwowych płacisz pan 55 a dostajesz 94 zł

:)
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Sławomir Kurek:
No właśnie. To jest tak ważna kwestia a Pan chce, aby o tym decydował jakiś urzędnik, którego zmartwieniem jest jak wytrzymac z nudów od 7 do 15.
Co Pana tak przeraża w tej samowolce, czyli osobistym decydowaniu, czego i czy w ogóle będzie się Pan uczył. Czy nie było sensowniej zaradzic tym lękom odwiedzając psychologa, niż utrzymywac całe ministerstwo oświaty?
Czy Pan chce wprowadzenia anarchii? Zwolennik Ruchu Palikota?
Jeżeli sprywatyzujemy, tak jak Pan tego chce, szpitale i szkoły to efekt tego będzie taki że biedni ludzie będą analfabetami, umierającymi na ulicach bo karetka do człowieka który nie ma pieniędzy nie przyjedzie.
Równie dobrze mógłby Pan napisac: ja się nie zajmuję grawitacją. Interesuje mnie bycie Batmanem.
W obydwóch przypadkach dziecinne udawanie, że to nie mój problem skutkuje głośnym pierdut!
Proszę przyjąc na słowo, że nie ma jakości bez kalkulacji i z dobrego serca sugeruję nie wypowiadanie takich banialuk, bo nie jesteśmy na anonimowym forum i wszyscy ciekawi Pańskich rewelacji ekonomicznych mogą zobaczyc, która uczelnia tak uczy.
Bardzo dobra uczelnie dla której ważniejszy jest człowiek niż pieniądze. Ważniejsza jest działalność prospołeczna niż prokapitalistyczna.
Czy mógłby Pan to bardzo łatwo udowodnić i popracować u mnie przy pewnym prestiżowym projekcie?
Obiecuję przy świadkach, że se swej strony nie potraktuję Pana komercyjnie :)
Nie ma czegoś takiego jak prestiż pracując w prywatnej firmie. W prywatnej firmie pracuje się dla pieniędzy, a nie dla dobra ludzi. Można mieć prestiżowe stanowisko ale po opuszczeniu murów firmy trzeba zaczynać od początku. Lekarz czy nauczyciel to zawody dla osób, dla których człowiek jest ważniejszy. A jeżeli dla lekarza i nauczyciela ważniejsze są pieniądze to znaczy że minęli się z powołaniem.
Czy pisząc to co Pan pisze, bierze Pan pod uwagę w ogóle, że jakiś potencjalny pracodawca może zauważyc ten kolosalny rozdzwięk pomiędzy formalnym wykształceniem i spodziewanym przy nim poziomem logicznego rozumowania a tym, niestety nie da sie tego inaczej nazwac, pseudoekonomicznym bełkotem? :)
No chyba, że Pan liczy na etat w Radio Maryja, to ma Pan kolosalne szanse :)
Biorę pod uwagę pracodawców i wiem że pracodawca szanuje człowieka który ma własne zdanie i jest w stanie wnieść coś nowego do firmy, a nie tylko powtarzać stare schematy. Jest coś takiego jak kreatywność.
Znany jest Panu termin CSR - Społeczna Odpowiedzialność Biznesu. Z Pana wypowiedzi wnioskuję że nie.

Ubawiłem się czytając te wypowiedzi. Jeden uważa mnie za socjalistę, a drugi za klerykała.
Zdecydujecie się PanowieKrzysztof Piotr Jeznach edytował(a) ten post dnia 28.04.12 o godzinie 17:19
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Jarek Kisiołek:

Ano to ze teraz przez rozpuszczenie oświaty mamy takich pracowników z wielkimi żądaniami jakich mamy.
3 fakultety a nie umie obsłużyć ksero a tym bardziej napisać pisma. A na start chce 3.000.
hehehe jak bym miał 3 fakultety i jeszcze podyplomówkę to też bym tyle chciał. Niestety mam tylko dwa:(
znowu to samo Pan zaczyna z tymi uczelniami
niech się pan nie osmiesza humanitasem ani ekonomiczną - humanitas jak podstawówką a AE to raczej dolna stawka państwówek
Fakt te uczelnie nie powalają na kolana.
napisałem Panu powyżej
ostatnio rekrutowałem osobę do biura
tragedia
przychodzą z takimi papierami że aż zatyka - 3 fakultety, podyplomówka... iii?
wolę maturzystę lub jednofakultetowca z lat 90tych niż dwutysięcznych
95% z nich nie potrafiło zrobić tabelki na excellu i tyle samo napisać "pisma urzędowego" czyli coś a la podanie
Szkoda że nie prowadzi Pan działalności bliżej Warszawy. Nie miałby Pan takich problemów. Przynajmniej z moich obserwacji, patrząc na problemy z pracą moich kolegów ze studiów, to za umowę o pracę daliby się pokroić.

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Krzysztof Piotr Jeznach:
Jarek Kisiołek:

Ano to ze teraz przez rozpuszczenie oświaty mamy takich pracowników z wielkimi żądaniami jakich mamy.
3 fakultety a nie umie obsłużyć ksero a tym bardziej napisać pisma. A na start chce 3.000.
hehehe jak bym miał 3 fakultety i jeszcze podyplomówkę to też bym tyle chciał. Niestety mam tylko dwa:(
znowu to samo Pan zaczyna z tymi uczelniami
niech się pan nie osmiesza humanitasem ani ekonomiczną - humanitas jak podstawówką a AE to raczej dolna stawka państwówek
Fakt te uczelnie nie powalają na kolana.
napisałem Panu powyżej
ostatnio rekrutowałem osobę do biura
tragedia
przychodzą z takimi papierami że aż zatyka - 3 fakultety, podyplomówka... iii?
wolę maturzystę lub jednofakultetowca z lat 90tych niż dwutysięcznych
95% z nich nie potrafiło zrobić tabelki na excellu i tyle samo napisać "pisma urzędowego" czyli coś a la podanie
Szkoda że nie prowadzi Pan działalności bliżej Warszawy. Nie miałby Pan takich problemów. Przynajmniej z moich obserwacji, patrząc na problemy z pracą moich kolegów ze studiów, to za umowę o pracę daliby się pokroić.
to i kroja się, ale kompetencji nie mają - w tym problem
takich podstawowych
(zapewniam szkolenie już branzowe itd. szukałem osoby "łysej" zawodowo ale z umiejętnościami - obsługi komputera, obsługi korespondencji, logicznego myślenia - takich podstaw jakich to mozna wymagać od kazdego po studiach)

z drugiej strony według obliczeń około 5-7% społeczeństwa ma na tyle abstrakcyjne myslenie aby skończyć pełne studia
około następnych 5-10 na tyle aby skończyć techniczne zawodowe

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Jarek Kisiołek:
to i kroja się, ale kompetencji nie mają - w tym problem
takich podstawowych
(zapewniam szkolenie już branzowe itd. szukałem osoby "łysej" zawodowo ale z umiejętnościami - obsługi komputera, obsługi korespondencji, logicznego myślenia - takich podstaw jakich to mozna wymagać od kazdego po studiach)
Przepraszam bardzo ale jak bez obsługi komputera można studiować, już nie mówiąc o napisaniu pracy dyplomowej.
Obsługa korespondencji to też nie nie jest jakaś wielka filozofia. Wiadomo ktoś mógł tego nigdy nie robić, ale wystarczy wytłumaczyć, to niej jest fizyka kwantowa. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Logiczne myślenie - tu trzeba skończyć dobrą uczelnie, która tego nauczy albo mieć to od urodzenia.
z drugiej strony według obliczeń około 5-7% społeczeństwa ma na tyle abstrakcyjne myslenie aby skończyć pełne studia
około następnych 5-10 na tyle aby skończyć techniczne zawodowe
Nie bardzo rozumiem związku?
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Ryszard Zielinski:
Ja bardzo Pan proszę o nie nazywanie mnie socjalistą.
Wstydzi się Pan?
Nie ma czego się wstydzić. Ludzie, którzy wstydzą się swoich wyznań bo partia to też wiara nie są godni dyskusji.
Tłumaczyłem już Panu że jestem zwolennikiem centrum, partii ludowych, PSL.
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Ryszard Zielinski:
Prywatne uczelnie to anarchia?:)
Brak kontroli to anarchia.
I nie przyjeżdża do ludzi nieubezpieczonych jak i lekarze takich nie przyjmują.
Trzeba zlikwidować bezrobocie i problemu nie będzie. Trzeba zmusić pracodawców do zatrudniania ludzi na normalne umowy o pracę.
Co do oświaty to tylko w naszym kraju minister oświaty wie najlepiej jak i kogo kształcić i z tego najwięcej wychodzi bezrobotnych.
Tak wygląda socjalizm oświatowy.
No to jeżeli tak Pan uważa to gratuluję. Powodem bezrobocia nie jest oświata, tylko prywatyzacja, zamykanie zakładów pracy, generalnie krwiożerczy kapitalizm.
Tak. Bo biedne społeczeństwo to biedny kraj. Tak trzymać:)
Bardzo biedny i dlatego socjal należy rozszerzać.
Tylko w państwowym ZUS-ie pracuje się dla ludzi. Ludzi ubezpieczonych a gdzie panie socjalisto są ci nieubezpieczeni?
Mają ministra od odtrąconych poniżonych? Gdzie on teraz jest?
To Wy wywalczyliście kapitalizm w którym nie ma obowiązku pracy, a skoro nie ma obowiązku to są i nieubezpieczeni.
O tak. Tylko w tym socjalistycznym kraju obecnie lekarze pracują za najniższą trzykrotna krajową i nie za prace a wywalczyli ją.
Boże.
SOCJALISTA:)
Tylko bez narzekań. Tak już pozostanie na Pana prośbę.
Jeżeli już koniecznie chce Pan przypinać mi łatkę, to proszę używać określenia ludowiec.

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Ryszard Zielinski:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Ryszard Zielinski:
Ja bardzo Pan proszę o nie nazywanie mnie socjalistą.
Wstydzi się Pan?
Nie ma czego się wstydzić. Ludzie, którzy wstydzą się swoich wyznań bo partia to też wiara nie są godni dyskusji.
Tłumaczyłem już Panu że jestem zwolennikiem centrum, partii ludowych, PSL.
Tak i sa to socjalistyczne partie:)
Myli się Pan. Socjalizm to lewica, ruch ludowy to centrum.

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do