Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Jarek Kisiołek:
Ja cały czas twierdzę, że MAMY sektory, gdzie jest ten rynek wystarczająco wolny, aby z jego głównej zalety w pełni korzystac.
I proszę po raz kolejny, aby się Pan zapoznał z definicją wolnego rynku, bo cały czas myli Pan swobodę wyboru oferenta z brakiem unormowań co do sprzedawanego produktu.
Fakt, że sprzedawana w Polsce benzyna musi miec iles tam oktanów nie jest wystarczającym powodem, aby rynek paliw uznac za niewolny, ale fakt, że państwo decyduje jaka firma może w Polsce tę benzynę produkowac/importowac już takim dowodem niewoli jest.
a jak ma się do tego rysunek na początku tematu?

Ten rysunek pokazuje, że jest w Polsce paru oferentów, którzy mają w ofercie wiele produktów zaspokajających różne, lub zbliżone potrzeby.
Istnienie tych firm i ich oferty nie traktuję jako zagrożenie mojej konsumenckiej wolności, bo po pierwsze jestem z ich jakości zadowolony oraz w razie czego mam w każdej chwili możliwosc kupowania u mniej renomowanych oferentów.
Niestety takiego luksusu nie daje mi np. sektor paliwowy lub telefonii komórkowej.

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Sławomir Kurek:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Jestem za demokracją, UE, USA, ONZ, prawami człowieka ale jednocześnie uważam, że Państwo powinno być opiekuńcze z rozbudowanym socjalem

Osobiście nie widzę nic niezwykłego w takim poglądzie na porządek społeczny, pod warunkiem, że postulujący takie rozwiązania zdają sobie sprawę, że one kosztują, czyli kasa państwa musi miec stały (w praktyce rosnący) napływ środków do realizacji tych celów.
i z kontrolą nad gospodarką i dużymi firmami.

W jakim zakresie ta kontrola ma byc?
To bardzo proste. Cały przemysł ciężki i wydobywczy (kopalnie, huty, stocznie, fabryki samochodów), energetyczny, transport kolejowy i lotniczy, zbrojeniówka powinien być w rękach Państwa, a przynajmnie wiekszość udziałów w firmach które tym się zajmują.
Podobnie jeżeli chodzi o ziemie która była/jest własnością Państwa. Część PGRów była rentowna i powinna nadal funkcjonować. Płody rolne z tych gospodarstw mogłyby być przekazywane do placówek takich jak szpitale, domy dziecka, szkoły. Nadwyżki natomiast sprzedawane.
Posiadanie prężnie działających firm dałoby Państwu fundusze na realizację celów socjalnych i jednocześnie pozwalałoby Państwu na większą kontrolę gospodarki w tym na redukcję bezrobocia.
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Jarek Kisiołek:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Jarek Kisiołek:
Nie ma znaku równości między instytucjami prounijnymi i barbarzyńskim kapitalizmem.
ok,
więc wykonam niedługo troche pracy aby przybliżyć ich prawdziwe działania
(z rok temu wrzucałem to na chyba na tę grupę, musze poszukać)
Nie ma takiej potrzeby. Dla mnie ustrój polityczny i gospodarczy nie musi iść w parze, a w ręcz nie powinien. Jestem za demokracją, UE, USA, ONZ, prawami człowieka ale jednocześnie uważam, że Państwo powinno być opiekuńcze z rozbudowanym socjalem i z kontrolą nad gospodarką i dużymi firmami. Taka odwrotność Chin. Demokracja tak, kapitalizm nie, komunizm nie, socjalizm tak.
tylko w niektórych głowach na tej grupie nie moze się pomieścić to, że negacja kapitalizmu nie oznacza negacji gospodarki rynkowej i przedsiębiorczości (włączając to swobodę i łatwość)

ale jak mówią - każdy myśli i mówi słowami tak jak je rozumie

(edit:
dziś w telewizji usłyszałem fajna nazwę do systemu w chinach - kapitalizm centralnie sterowany hehehe)
W Chinach jest kapitalizm i wolny rynek ale przy tym mają usrój komunistyczny.
Gospodarka rynkowa i przedsiębiorczość jak najbardziej tak, ale bardziej w wymiarze rodzinnego biznesu + kilkunastu, kilkudziesieciu pracowników, a nie wielkich firm zatrudniających tysiące osób. Może to trochę dramatycznie to zabrzmi ale nie można powierzać życia tak wielkiej grupy ludzi kapitalistą którzy stawiaja pieniądze ponad dobro pracownika.

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Krzysztof Piotr Jeznach:
Jarek Kisiołek:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Jarek Kisiołek:
Nie ma znaku równości między instytucjami prounijnymi i barbarzyńskim kapitalizmem.
ok,
więc wykonam niedługo troche pracy aby przybliżyć ich prawdziwe działania
(z rok temu wrzucałem to na chyba na tę grupę, musze poszukać)
Nie ma takiej potrzeby. Dla mnie ustrój polityczny i gospodarczy nie musi iść w parze, a w ręcz nie powinien. Jestem za demokracją, UE, USA, ONZ, prawami człowieka ale jednocześnie uważam, że Państwo powinno być opiekuńcze z rozbudowanym socjalem i z kontrolą nad gospodarką i dużymi firmami. Taka odwrotność Chin. Demokracja tak, kapitalizm nie, komunizm nie, socjalizm tak.
tylko w niektórych głowach na tej grupie nie moze się pomieścić to, że negacja kapitalizmu nie oznacza negacji gospodarki rynkowej i przedsiębiorczości (włączając to swobodę i łatwość)

ale jak mówią - każdy myśli i mówi słowami tak jak je rozumie

(edit:
dziś w telewizji usłyszałem fajna nazwę do systemu w chinach - kapitalizm centralnie sterowany hehehe)
W Chinach jest kapitalizm i wolny rynek ale przy tym mają usrój komunistyczny.
Gospodarka rynkowa i przedsiębiorczość jak najbardziej tak, ale bardziej w wymiarze rodzinnego biznesu + kilkunastu, kilkudziesieciu pracowników, a nie wielkich firm zatrudniających tysiące osób. Może to trochę dramatycznie to zabrzmi ale nie można powierzać życia tak wielkiej grupy ludzi kapitalistą którzy stawiaja pieniądze ponad dobro pracownika.
i tu się zgadzam
kapitalista to jest osoba która dostarcza kapitału przedsiębiorcy
korporacja z rozproszonym akcjonariatem to zupełnie co innego

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Ryszard Zielinski:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Sławomir Kurek:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Jestem za demokracją, UE, USA, ONZ, prawami człowieka ale jednocześnie uważam, że Państwo powinno być opiekuńcze z rozbudowanym socjalem

Osobiście nie widzę nic niezwykłego w takim poglądzie na porządek społeczny, pod warunkiem, że postulujący takie rozwiązania zdają sobie sprawę, że one kosztują, czyli kasa państwa musi miec stały (w praktyce rosnący) napływ środków do realizacji tych celów.
i z kontrolą nad gospodarką i dużymi firmami.

W jakim zakresie ta kontrola ma byc?
To bardzo proste.
Tak i zaraz udowodnię jak bardzo proste:)
Cały przemysł ciężki i wydobywczy (kopalnie, huty, stocznie, fabryki samochodów), energetyczny, transport kolejowy i lotniczy, zbrojeniówka powinien być w rękach Państwa,
Tak i jego towarzyszy:)
a przynajmnie wiekszość udziałów w firmach które tym się zajmują.
Coś tu nie tak. Jakie udziały? Czyżby Państwo chciałoby się z kimkolwiek dzielić? Czyli konkurencja? Jezeli tak to niech
dobre przykłady:
KGHM, Deutsche Bahn, France Telecom, Nordea....
da się aby państwo miało udziały w firmie?
ano da się

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Sławomir Kurek:
Jarek Kisiołek:
Ja cały czas twierdzę, że MAMY sektory, gdzie jest ten rynek wystarczająco wolny, aby z jego głównej zalety w pełni korzystac.
I proszę po raz kolejny, aby się Pan zapoznał z definicją wolnego rynku, bo cały czas myli Pan swobodę wyboru oferenta z brakiem unormowań co do sprzedawanego produktu.
Fakt, że sprzedawana w Polsce benzyna musi miec iles tam oktanów nie jest wystarczającym powodem, aby rynek paliw uznac za niewolny, ale fakt, że państwo decyduje jaka firma może w Polsce tę benzynę produkowac/importowac już takim dowodem niewoli jest.
a jak ma się do tego rysunek na początku tematu?

Ten rysunek pokazuje, że jest w Polsce paru oferentów, którzy mają w ofercie wiele produktów zaspokajających różne, lub zbliżone potrzeby.
Istnienie tych firm i ich oferty nie traktuję jako zagrożenie mojej konsumenckiej wolności, bo po pierwsze jestem z ich jakości zadowolony oraz w razie czego mam w każdej chwili możliwosc kupowania u mniej renomowanych oferentów.
dlatego że są regulacje i urzędy
Niestety takiego luksusu nie daje mi np. sektor paliwowy lub telefonii komórkowej.
telefonia komórkowa ma ograniczenia fizyczne
i gdyby nie regulacje to Play wogóle by nie zaistniałJarek Kisiołek edytował(a) ten post dnia 27.04.12 o godzinie 14:40
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Krzysztof Piotr Jeznach:
Posiadanie prężnie działających firm dałoby Państwu fundusze na realizację celów socjalnych i jednocześnie pozwalałoby Państwu na większą kontrolę gospodarki w tym na redukcję bezrobocia.
Zasadniczym warunkiem realizacji celów socjalnych jest posiadanie na to środków a te można zdobyc w bardziej racjonalny ekonomicznie sposób, niż poprzez posiadanie przez państwo przedsiębiorstw.
Posiadanie przez państwo przedsiębiorstw jest niewydajne ekonomicznie, gdyż trzeba ponosic dodatkowe koszty, które nie występują w firmach prywatnych.
Skoro z przyczyn ekonomicznych nie jest właściwe utrzymywanie przedsiębiorstw państwowych, to nie wiedzę żadnego innego powodu, aby one istniały.
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Jarek Kisiołek:
Sławomir Kurek:
Jarek Kisiołek:
Ja cały czas twierdzę, że MAMY sektory, gdzie jest ten rynek wystarczająco wolny, aby z jego głównej zalety w pełni korzystac.
I proszę po raz kolejny, aby się Pan zapoznał z definicją wolnego rynku, bo cały czas myli Pan swobodę wyboru oferenta z brakiem unormowań co do sprzedawanego produktu.
Fakt, że sprzedawana w Polsce benzyna musi miec iles tam oktanów nie jest wystarczającym powodem, aby rynek paliw uznac za niewolny, ale fakt, że państwo decyduje jaka firma może w Polsce tę benzynę produkowac/importowac już takim dowodem niewoli jest.
a jak ma się do tego rysunek na początku tematu?

Ten rysunek pokazuje, że jest w Polsce paru oferentów, którzy mają w ofercie wiele produktów zaspokajających różne, lub zbliżone potrzeby.
Istnienie tych firm i ich oferty nie traktuję jako zagrożenie mojej konsumenckiej wolności, bo po pierwsze jestem z ich jakości zadowolony oraz w razie czego mam w każdej chwili możliwosc kupowania u mniej renomowanych oferentów.
dlatego że są regulacje i urzędy

Regulacje jakiego urządu spowodowały, że mam tak duży wybór producentów markowych i niemarkowych płynów do mycia kibla?
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Ryszard Zielinski:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Sławomir Kurek:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Jestem za demokracją, UE, USA, ONZ, prawami człowieka ale jednocześnie uważam, że Państwo powinno być opiekuńcze z rozbudowanym socjalem

Osobiście nie widzę nic niezwykłego w takim poglądzie na porządek społeczny, pod warunkiem, że postulujący takie rozwiązania zdają sobie sprawę, że one kosztują, czyli kasa państwa musi miec stały (w praktyce rosnący) napływ środków do realizacji tych celów.
i z kontrolą nad gospodarką i dużymi firmami.

W jakim zakresie ta kontrola ma byc?
To bardzo proste.
Tak i zaraz udowodnię jak bardzo proste:)
Cały przemysł ciężki i wydobywczy (kopalnie, huty, stocznie, fabryki samochodów), energetyczny, transport kolejowy i lotniczy, zbrojeniówka powinien być w rękach Państwa,
Tak i jego towarzyszy:)
a przynajmnie wiekszość udziałów w firmach które tym się zajmują.
Coś tu nie tak. Jakie udziały? Czyżby Państwo chciałoby się z kimkolwiek dzielić? Czyli konkurencja? Jezeli tak to niech sobie państwo pobuduje to wszystko, ale nie za nasze społeczne pieniądze. Państwo to kto? Nie społeczeństwo?
A teraz fakt. Nasze państwo miało też w swoich rękach tzw handel i usługi z ministrem na czele. Efekt? Nie było nic w sklepach.
A kto mówi żeby Państwo kontrolowało sklepy i chandel? Wolny rynek wyklucza to. Zresztą żywność która trafiałaby do sklepów pochodziłaby z prywatnych rąk
Szlag trafił ministerstwo handlu i usług a w sklepach? Wszystko.
Dlatego niech szlag trafi wszelkie ministerstwa oraz tych, co chcą aby państwo miało czyli nic dla społeczeństwa.
Nie idźcie ta drogą młody człowieku. Mnie kiedyś też zdarzyło się ocierać o SGGW:)
Tam właśnie za moich czasów uczono co to jest ta paskudna kapitałowa gospodarka rynkowa i jak to ona niszczy socjalistyczną gospodarkę społeczną.
Tak. Wtedy bieda była przez wolną gospodarkę rynkową, która działała za żelazną kurtyną.
No cóż, ale wy wiecie lepiej z książek:)
Państwowe firmy mogą współistnieć z prywatnymi z taką różnicą że dochód z państwowych mógłby iść na utrzymanie Państwa
Podobnie jeżeli chodzi o ziemie która była/jest własnością Państwa.
Jakiego państwa? Złodziei, którzy po wojnie przejęli i nie oddali?
Mojej rodzinie też zabrano ziemie razem z dworem, a dano ziemie w innym miejscy, oczywiście mniej gorszą i bez domu. Teraz jest tam park narodowy i co z tego? Jakby mi to oddali to ja bym na tym zarobił, ale społeczeńswo by straciło.
Część PGRów była rentowna i powinna nadal funkcjonować.
Jasne a w szczególności te na których szefowali ich prawowici właściciele. Tak było..
Było część rentownych. Po prywatyzacji ludzie tam pracujący zostali z niczym.
Płody rolne z tych gospodarstw mogłyby być przekazywane do placówek takich jak szpitale, domy dziecka, szkoły.
Boże. Skąd taki socjalista w tym kraju?
Józef Piłsudzki też był socjalistą, tak dla przypomnienia. A przepraszam Pan bardzo zapomniałem, PiS woli Dmowskiego.
Nadwyżki natomiast sprzedawane.
Brak nadwyżek to reszta swoje zęby w ścianę.
Synu, gdzieś tego nauczył się? Znowu zmarnowali moje podatkowe pieniadze edukując nie to co potrzeba.
PGR funkcjonowały by tylko po to żeby zapewnić żywność w państwowych placówkach i pracę dla ludzi.

Posiadanie prężnie działających firm dałoby Państwu fundusze na realizację celów socjalnych i jednocześnie pozwalałoby Państwu na większą kontrolę gospodarki w tym na redukcję bezrobocia.
Tak. Zatrudnić wszystkich. Dać wszystkim równo a w sklepach nic bo resztę zżarły szpitale, domy dziecka i szkoły oraz cała ferajna partyjna pod nie podczepiona.
Czy to nie jest aby białoruski system?
Zdecydowanie nie. PGR dostarczałyby żywność do Państwowych placówek, gdzie prowadzi sie żywienie zbiorowe, pieniądze ze sprzedaży nadwyżek szły by na funkcjonowanie PGR.
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Sławomir Kurek:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Posiadanie prężnie działających firm dałoby Państwu fundusze na realizację celów socjalnych i jednocześnie pozwalałoby Państwu na większą kontrolę gospodarki w tym na redukcję bezrobocia.
Zasadniczym warunkiem realizacji celów socjalnych jest posiadanie na to środków a te można zdobyc w bardziej racjonalny ekonomicznie sposób, niż poprzez posiadanie przez państwo przedsiębiorstw.
Posiadanie przez państwo przedsiębiorstw jest niewydajne ekonomicznie, gdyż trzeba ponosic dodatkowe koszty, które nie występują w firmach prywatnych.
Skoro z przyczyn ekonomicznych nie jest właściwe utrzymywanie przedsiębiorstw państwowych, to nie wiedzę żadnego innego powodu, aby one istniały.
Nie istotny jest racjonalizm ekonomiczny jeżeli mówimy o zapewnieniu właściwego socjalu oraz redukcji bezrobocia. Nie mamy wojny, gdzie musimy bić się od wolność i niepodległość, więc w tych warunkach to Państwo jest dla obywatela a nie obywatel dla Państwa.

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Ryszard Zielinski:
Krzysztof Piotr Jeznach:
A teraz fakt. Nasze państwo miało też w swoich rękach tzw handel i usługi z ministrem na czele. Efekt? Nie było nic w sklepach.
A kto mówi żeby Państwo kontrolowało sklepy i chandel? Wolny rynek wyklucza to. Zresztą żywność która trafiałaby do sklepów pochodziłaby z prywatnych rąk
Dokładnie. U tzw prywaciarzy było wszystko i po odpowiednio wyższej cenie bo skurw..... socjalizmem handel nie wydołał.
Czyli państwowe firmy z naszych podatków swoje a prywatne już nie na bazie podatków a na wolnym rynku swoje.
Prąd oczywiście tylko z państwowej elektrowni bo na prywatną muszę mieć pozwolenie, które kosztuje tyle, ile kw zużyje przez 40 lat:)
Szlag trafił ministerstwo handlu i usług a w sklepach? Wszystko.
Dlatego niech szlag trafi wszelkie ministerstwa oraz tych, co chcą aby państwo miało czyli nic dla społeczeństwa.
Państwowe firmy mogą współistnieć z prywatnymi z taką różnicą że dochód z państwowych mógłby iść na utrzymanie Państwa
Rozumiem, ze jako tzw prywaciarz podatku bym nie płacił bo państwo utrzymuje się ze swoich firm:)
Rozmawiamy przecierz o pieniądzach na zapenienie socjalu!!! Co mają do tego podatki?
Podobnie jeżeli chodzi o ziemie która była/jest własnością Państwa.
Jakiego państwa? Złodziei, którzy po wojnie przejęli i nie oddali?
Mojej rodzinie też zabrano ziemie razem z dworem, a dano ziemie w innym miejscy, oczywiście mniej gorszą i bez domu. Teraz jest tam park narodowy i co z tego? Jakby mi to oddali to ja bym na tym zarobił, ale społeczeńswo by straciło.
Powiadasz, ze ja na tym stracę jak Tobie oddadzą?
Rodzinie ze strony żony?:)
Nie wyobrażam sobie aby taki socjalista jak Pan mógł mieć ziemię i dwór:)
Chyba na obrazku:)
Mielismy tylko ja w odróżnieniu od Pana wiem że zabranie nam majątku było złem dla mojej rodziny, ale oddanie mi go teraz również nie przyniosłoby niczego dobrego.
Część PGRów była rentowna i powinna nadal funkcjonować.
Jasne a w szczególności te na których szefowali ich prawowici właściciele. Tak było..
Było część rentownych. Po prywatyzacji ludzie tam pracujący zostali z niczym.
I to wina ich? To wina obecnego systemu, że zabrał ziemię i zrobił AR, która kupczy gdzie się da na szkodę właśnie tych ludzi.
Nie to jest wina kapitalizmu i prywatycacji.
Płody rolne z tych gospodarstw mogłyby być przekazywane do placówek takich jak szpitale, domy dziecka, szkoły.
Boże. Skąd taki socjalista w tym kraju?
Józef Piłsudzki też był socjalistą, tak dla przypomnienia.
Ale rolnikiem nie był:)
Oczywiście że nie, ja też nie jestem. Nie rozumiem zarzutu
A przepraszam Pan bardzo zapomniałem, PiS woli Dmowskiego.
A co ma z tym PiS?
Żadna polska partia była, istniejąca oraz przyszła przy władzy nigdy nie będzie dobrym gospodarzem w przemyśle, handlu i usługach oraz rolnictwie.
W tych partiach są same cymbały nie dlatego, że nie wiedzą co to wolna kapitałowa gospodarka a dlatego, ze są łapkami do głosowania dla tych, co robią na kraju dobry interes.
Nadwyżki natomiast sprzedawane.
Brak nadwyżek to reszta swoje zęby w ścianę.
Synu, gdzieś tego nauczył się? Znowu zmarnowali moje podatkowe pieniadze edukując nie to co potrzeba.
PGR funkcjonowały by tylko po to żeby zapewnić żywność w państwowych placówkach i pracę dla ludzi.
W jakiej książce to przeczytałeś? Kto jest autorem tych bzdur?:)
W żadnej, przecierz cały czas teoretyzujemu jak zapewnić w Państwie pieniądze na socjal.

Posiadanie prężnie działających firm dałoby Państwu fundusze na realizację celów socjalnych i jednocześnie pozwalałoby Państwu na większą kontrolę gospodarki w tym na redukcję bezrobocia.
Tak. Zatrudnić wszystkich. Dać wszystkim równo a w sklepach nic bo resztę zżarły szpitale, domy dziecka i szkoły oraz cała ferajna partyjna pod nie podczepiona.
Czy to nie jest aby białoruski system?
Zdecydowanie nie. PGR dostarczałyby żywność do Państwowych placówek, gdzie prowadzi sie żywienie zbiorowe, pieniądze ze sprzedaży nadwyżek szły by na funkcjonowanie PGR.
Nie. To nie jest możliwe. Czy aby coś słyszałeś o gospodarce rynkowej?
Dla mnie szok:)
A co ma gospodarka rynkowa jeżeli kilka firma jest własnością jednego. PGR i Szpital jest państwowy. W czym problem?
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Wolny wybór? Czy na pewno go mamy?

Ryszard Zielinski:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Nie istotny jest racjonalizm ekonomiczny jeżeli mówimy o zapewnieniu właściwego socjalu oraz redukcji bezrobocia.
Zgadza się. Ekonomia nie jest istotna jeżeli pracuje się m-c czasu za worek kartofli. Resztę dokradnie się:)
A kto wyklucza uczciwe pieniadze w Państwowej firmie
Czyż nie jest to białoruski system gospodarczy?:)
Nie mamy wojny, gdzie musimy bić się od wolność i niepodległość, więc w tych warunkach to Państwo jest dla obywatela a nie obywatel dla Państwa.
Dokładnie. Jak będzie wojna to obywatel jest dla państwa i w kamasze go:)
Czy to nie jest dziwne rozumowanie?:)
Absolutnie nie. Państwo dba o nas, my dbamy o Państwo.

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do