Temat: Tyrasz całe życie na cztery lata głodowej emerytury
Właśnie dlatego,że oceniam tamten konflikt jako BYŁY mundurowy, to mam taką opinię o L.Kaczyńskim.Stara zasada - nie pchaj nosa gdzie nie trzeba,bo możesz mieć straszne kuku na 1000 lat.
Są problemy do rozwiązania na poziomie dyplomatów i są sprawy do załatwienia ze spluwą w dłoni.
Ale ja o tym wiem od dawna,ale Lech Kaczyński pojęcia o tym nie miał.
A gdyby tak przez przypadek jakiś oszołom wywalił dobrze ustawioną rakietę w pojazd Lecha ??
I zostałaby z niego kupka popiołu ??
To byłaby wojna...i to ostra raczej.
Trzeba mieć świadomość odpowiedzialności , a nie zabawa w ułana bez konia,ale za to z szabelką.
Zrobił Lech popisówkę jak 8 letni gówniarz. I miał dokładnie w dooopie jakie mogą być tego konsekwencje.
A gdyby dobrze zorganizowane komando jakichś czubków porwało Lecha ??
To co wtedy ??
Właśnie dlatego ,że mam świadomość zagrożenia na terenach walk, to uważam Lecha za nieodpowiedzialnego i lekkomyślnego człowieka i będę to głośno powtarzał.
On był PREZYDENTEM RP i zwierzchnikiem Sił Zbrojnych. Nie miał prawa narażać się na niebezpieczeństwo. Ale wolał walić pokazówkę...no i tylko chyba Saakaszwili to docenił...bo reszta świata się śmiała z buńczucznego człowieczka,który pokrzykiwał.
To jak mały Kazio chciałby plastikowym karabinkiem atakować czołgi.
Reasumując...z mojego...powiedzmy to wojskowego punktu widzenia Lech odwalił najgłupszy numer jaki tylko można sobie wyobrazić...Gdyby był zwykłym obywatelem, to może robić co chce,ale jako Prezydent RP zrobił to czego robić nie powinien.