Temat: Tuskopalikot mgr politolog poseł Biedroń zabłysnął wiedzą...
Jacek K.:
Dawid C.:
Gwoli ścisłości - na jakiej podstawie niejaki Robert Biedroń dostał się do sejmu? Miała na to wpływ jego niezwykła wiedza? Doświadczenie? Zawodowa przeszłość i sukcesy?
Na takiej samej podstawie, na jakiej dostały się Małgorzata i Beata Gosiewskie-Wdowy.
Pierwsza, choć po szkole średniej, pełniła wysokie stanowiska. Druga , choć po studiach, czym sobie zasłużyła na bycie senatorem ?
To kwestia czegoś, co można nazwać przejmowaniem dzieła po zmarłym - zwłaszcza w takich okolicznościach - znanym polityku. I rzecz zupełnie normalna, znana od setek, jeśli nie tysięcy lat (gdzie miejsce w parlamencie było zajmowane przez krewnego - np. ojciec zastępował poległego na wojnie syna, syn - zmarłego ojca etc.). Jest to zjawisko społecznie, od lat wielu, akceptowalne - w odróżnieniu od wojującego homoseksualizmu. Ponadto sam Pan napisał, że pierwsza z pań zajmowała wysokie stanowiska - pomimo średniego wykształcenia (więc kwestia pytania o jej fachowość). Ja zapytam - i co z tego? Czy wyższe wykształcenie jest warunkiem koniecznym do bycia inteligentnym, do fachowości - albo do wejścia do sejmu? Biedroń ma wyższe - ale się taka wiedzą popisał, że pewnie dyrektor jego szkoły zastanawia się jak ten gość maturę zdał...
Przynajmniej jedna z "wdów" Gosiewskich może się poszczycić jakimś konkretnym doświadczeniem politycznym. Biedroń - tylko tym, że jest gejowskim aktywistą, a więc osobą, która tylko z tego tytułu jest "cool" i "trendy".
Oczywiście - może mi Pan teraz zadać pytanie dlaczego inne "wdowy smoleńskie" (do sejmu nie weszły. Może właśnie dlatego, że bycie "wdową smoleńską" było ich jedynym atutem - zresztą konsekwentnie zwalczanym przez propagandę w przypadku osób, których polegli pod Smoleńskiem bliscy nie należeli do PO (o ile pamiętam - w wyborach chciał też startować mąż śp. Izabeli Jarugi - Nowackiej, ale nie wiem czy przeszedł).