Temat: Rzeznik Balkanow przed Trybunalem
Ja z tym sie zgadzam. W całości. Tylko na tym forum spotakałem się z poglądem, że tak nie można. Nie było wyroku, więc nie można używac, jak w tym przypadku, słowa "zbrodniarz".
No to chyba, ze wstanie ''wyzszej oczywistosci'' ;) Mysle, ze raczej nikt nie bedzie tu oponowal co do nazywania go zbrodniarzem. Jasne, beda glosy, ze dzialal w obronie cywilnej ludnosci, ze masakry byly odwetami na takie same dzialanie ze strony muzulmanow, ze wojna nie ma regul. Ale tu nie trzeba zadnych postepowan, zeby miec prawo do nazywania go w ten sposob. Proces przed Trybunalem, to tylko niejako oficjalnie potwierdzenie win jakich dopuscil sie podczas wojny. Przy okazji to khatarsis Serbii, ktore pozwala w koncu przynajmniej symbolicznie odciac sie od tego mrocznego okresu w swojej historii.
Jakby tak szerzej spojrzec na ten konfilkt, to mozna tu zobaczyc jakas przestroge dla krajow, ktore juz maja albo w niedlugim czasie beda mialy, problem ze znaczna liczba muzulmanow w spoleczenstwie.Te dwa swiaty nie rpzenikaja sie i chocby nie wiem jak oponowali zwolennicy islamu, tweirdzac ze to religia pokoju, historia pokazuje co innego.
P.S. Ktos mi powie, po jaka cholere Polska tak sie wychylala z uznaniem niepodleglosci Kosova???