konto usunięte

Temat: PO i Rada PO w Wawie 500% daje

Kupcy wyrzuceni z dnia na dzień
dzisiaj, 06:06 PAP (przegląd prasy)

Ogłoszenia o likwidacji zawisły na wielu pawilonach handlowych w centrum Warszawy. Kupców nie stać na opłacenie nowego czynszu, który z dnia na dzień podniesiono o niemal 500 proc. - informuje "Gazeta Polska Codziennie".
fot. Jacek Zawadzki/Onet.pl

Po blisko 20 latach dzierżawy firma "Warszawskie Przejścia Podziemne" przedstawiła kupcom z przejścia podziemnego między hotelem Marriott a Dworcem Centralnym, propozycję: albo zapłacą czynsz podniesiony o blisko 500 proc., albo za każdy dzień bez podpisania nowej umowy będą musieli zapłacić karę 500 zł.

Prezes WPP Wojciech Kłosiński tłumaczy, że takie wysokie stawki narzuciła Rada Miasta. "Nawet jeśli tak jest, to administratorzy musieli wiedzieć dużo wcześniej o podwyżkach. Dlaczego powiedzieli nam o tym w ostatniej chwili, zamiast pół roku temu? Nie zamawialibyśmy towaru, który teraz wyprzedajemy za bezcen" – żali się właściciel sklepu z zegarami"

http://biznes.onet.pl/kupcy-wyrzuceni-z-dnia-na-dzien,

nawet kary dadzą po 500zł a z kar premie dla Strazy Miejskiej jak na moscie w Wawie od fotodaradów

konto usunięte

Temat: PO i Rada PO w Wawie 500% daje

Wielkie podwyżki w przejściu przy Centralnym. Zamkną sklepy?



- Zamykam interes, nie dam rady płacić 36 tys. zł miesięcznie - mówi właściciel księgarni w podziemiach przy Dworcu Centralnym. Najemcy wszystkich tamtejszych lokali dostali czterokrotne podwyżki czynszu

W podziemiach przy Dworcu Centralnym działa 156 sklepów, lokali, barów. We wszystkie uderzyła kosmiczna podwyżka czynszu.

Większość z tych pawilonów istnieje od lat 90. ubiegłego wieku - wtedy wydzierżawiła je spółka Warszawskie Przejścia Podziemne. W czerwcu tego roku Zarząd Dróg Miejskich wydał nowe zezwolenie na kolejne trzy lata.

Bar Oskar w pawilonie nr 138 serwuje grillowane kanapki. Cieszą się popularnością wśród podróżnych, którzy spieszą się na pociąg. Umowa najmu lokalu skończyła się 15 czerwca. Dzień wcześniej w barze zjawiła się tzw. negocjatorka z WWP. Właściciel usłyszał, że od lipca czynsz wzrośnie o prawie 400 proc. Czyli za 12 m kw. zamiast 2,5 tys. zł ma płacić 10 tys. zł. W dodatku dopiero po podpisaniu weksla in blanco można otrzymać umowę do wglądu. WPP żąda też złożenia depozytu w kwocie trzykrotności czynszu. - Nikt z nami nie chce rozmawiać. Pani informująca o podwyżce czynszu jest negocjatorką tylko z nazwy. Złożyliśmy więc pozew do sądu - mówi pracownica Oskara. - Szantażowali nas, że jeśli nie podpiszemy weksla, odetną nam prąd. I tak się stało. Brak prądu oznacza niedziałającą kasę fiskalną, a to uniemożliwia handel.

Księgarnia MID z pawilonu nr 3 od prawie 20 lat ma wielu stałych klientów. - Powiadomiono mnie, że od przyszłego miesiąca czynsz ma wynieść prawie 800 zł za m kw., co oznacza wzrost o 500 proc. - mówi Marek Zgoła, właściciel. - Zajmujemy 46 m kw. co oznacza, że miesięcznie musiałbym zapłacić ponad 36 tys. zł. To niewykonalne.

Nie chcę myśleć, co będzie potem

Zgoła do sądu się jednak nie wybiera. - Gdybym zajął się procesowaniem z dzierżawcą, nie miałbym czasu na sprowadzanie nowych książek, więc straciłbym klientów - tłumaczy. - Likwiduję księgarnię. Nie chcę na razie myśleć, co będzie potem.

Sklep z kosmetykami 2+1 istnieje od 18 lat. Dziesięć dni przed wygaśnięciem umowy jego właściciel został wezwany na rozmowę do siedziby WPP. - Dowiedziałem się, że od lipca zapłacę za metr kwadratowy 680 zł. Miesięczny czynsz z 3,2 tys. podskoczy do ponad 12 tys. To jakiś absurd! - denerwuje się pan Ryszard, właściciel. Doliczając depozyt, w lipcu musiałby zapłacić ponad 48 tys. zł. - Jestem za stary, żeby otworzyć biznes w nowym miejscu i zaczynać wszystko od początku. Z drugiej strony brakuje mi jeszcze kilku lat do emerytury. Co mam zrobić? - pyta.

25 czerwca najemcy założyli Stowarzyszenie Kupców Warszawa Centrum. "Zarząd spółki administrującej terenem miasta działa z pozycji siły i żadne nasze starania nie wstrzymują restrykcyjnych poczynań drugiej strony, z wyłączaniem prądu włącznie" - czytamy w ich oświadczeniu. Stowarzyszenie ma poparcie m.in. Warszawskiej Izby Przedsiębiorców. Zwróciło się o pomoc do dzielnicy Śródmieście, wiceprezydenta miasta Jacka Wojciechowicza, szefowej ZDM Grażyny Lendzion, radnych. Żadnej odpowiedzi nie dostało.

- Nie powiadamialiśmy sklepów o wysokości podwyżki czynszu z wyprzedzeniem, bo nie wiedzieliśmy, jakie warunki finansowe postawią nam władze miasta i ZDM przy podpisywaniu nowej umowy. A są trudne - tłumaczy Wojciech Kłosiński, prezes WPP. Zwraca uwagę, że w niektórych lokalach czynsze nie były podnoszone od lat 90. - Ponosimy ogromne koszty: remonty, całodobowa ochrona, utrzymywanie w sprawności oświetlenia i wentylacji, konserwowanie schodów ruchomych - wylicza.

Ewa Malinowska, prezeska Stowarzyszenia Kupców Warszawa Centrum: - Nikogo nie oskarżamy, prosimy tylko o dialog. Nie chcemy zaogniać konfliktu, lecz go rozwiązać.



Wyślij zaproszenie do