Temat: Paradoks lemingów...
Dariusz H.:
Programowe wystąpienie PJN-u jest interesujące, jeśli przyjmiemy, że może to być interesująca formacja. Myślę, że wszyscy to przyjmujemy, nawet jeśli nie mamy zamiaru na nią głosować, taki Ja np. Wsyscy Oni wyszli z PiS, w związku z tym informacja co na ten temat sądzi PiS jest naturalna.
Tak? Jest Pan aż tak bardzo ciekaw zdania PiS w sprawie deklaracji programowej PJN'u?
Tak. Umiarkowanie. Inaczej, jeśli byłbym ciekaw, a jestem umiarkowanie, co mają do powiedzenia w PJN, to byłbym też ciekaw na ile się róznicują w stosunku do PiS. Bo o PiS mam już wyrobione zdanie, w końcu kilka lat ich już obserwuję, a o PJN nie. Interesuje mnie więc zatem także na ile PiS w obliczu nowego konkurenta zechce coś w sobie zmienić. Tak czy siak - zestawienie tych dwóch informacji nawet jeśli mnie nie bardzo podnieca, to jest róznicujące. Mozna bowiem ze spokojem założyć, że obie formacje zrobią wszystko by się od siebie jakoś odciąć. Teza, że TVN zrobił to by ich zlać, jest krzywdząca nawet nie dla TVN, tylko dla PiS i PJN. Uważa Pan, że oni nie potrafią powiedzieć niczego rózniącego? Boi się Pan, że to zestawienie ich zleje ze sobą?
To niech Pan na podstawie własnych spostrzeżeń i wiedzy wyjaśni: kto lub co to jest PiS-BIS i przeprowadzi genezę tego określenia.
Wyjasniam. Wszystkie osoby, które wyszły z PiS do PJN wyszły tam nie z przyczyn ideologicznych, tylko osobistych i ambicjonalnych. Oczywiście miały inne spojrzenie na pewne sprawy, ale proszę zobaczyć, tylko na FORMĘ a nie na treść. Każda z nich zgadzała się z tezami PiS, choć nie zgadzali się już z agresją, wiecznym dzieleniem na my i oni i ogólnie sposobem dochodzenia, do wspólnych celów. Zatem dla postronnego, jest to taki PiS (ideologicnie), tylko lepszy (jeśli chodzi o formę działania). Nazwa PiS-BIS jest więc uzasadniona merytorycznie. Czy to oznacza jednak, że to ta sama formacjia? Nie, to oznacza, że cele są te same, środki już, na szczęście, inne.
Ja to rozumiem, Pan nie?
No to pomylił Pan elektoraty. Elektorat lemingów, czyli wykształceni, młodzi mieszkańcy dużych miast, osoby odnoszące sukces w życiu zawodowym, raczej sobie poradzą z tą informacją. Jakoś tak, podejrzewam dotarła do nich już informacja, że PJN to nie PiS, ba, ostatnio się nawet nie lubią.
Ależ Pan wyeksponował cechy lemingów - czy aby to nie są pobożne życzenia? Jeżeli chodzi o "docieranie" proszę zobaczyć na genezę PiS-BIS którą Pan napisze (lub nie).
Pobożne zyczienia? Nie, to cytaty ze statystyk z wyborów. Elektoraty PiS i PO są bardzo wyraźnie zdefiniowane i podziały są takie właśnie jak napisałem. Pan nie czytał tych opracowań? Czy też są po prostu zmanipulowane?
Zechce mi pan wyjaśnić skąd prezes K. ma informacje o MORALNOŚCI (SIC!!!!) ludzi z PJN na bazie tych dwóch przedziwnie ze sobą zestawionych czynników? Mogę prosić?
Proszę pytać prezesa, skoro chce Pan znać odpowiedź na postawione pytanie.
Widzę, że Pan też nie potrafi... To mnie jakoś nie zaskakuje, bo chyba nie ma na swiecie kogokolwiek, kto by potrafił. Proszę więc mi od siebie, tak prywatnie, powiedzieć jak Pan sobie radzi z czymś takim? Co Pan robi, jak słyszy takie bzdury u -było nie było - lidera formacji, którą Pan tak dzielnie wspiera? Udaje Pan, że tego nie było? Czy może stara się Pan wewnętrznie jakoś to jakoś tłumaczyć? Czy uznaje Pan może, że widać jesteśmy wszyscy na mali, by zrozumieć coś tak ślicznego? Czy może, pytam zupełnie nieśmiało, czasem ma Pan taką cichą myśl: "co on k.. gada??"