konto usunięte
Temat: Paradoks lemingów...
Zacytuję pewien fragment Autor: Rafał Aleksander Ziemkiewicz (dla niewiedzących Pan Rafał to polski dziennikarz, publicysta, komentator polityczny i ekonomiczny)Wszyscy zapewne pamiętają kawał z głębokiego „prylu” o milicjancie, który zwija faceta za stwierdzenie, że „rząd jest do de”. Facet broni się: ależ ja nie myślałem o naszym rządzie, tylko o amerykańskim! Na co milicjant: „nie kłamcie, obywatelu, wszyscy dobrze wiedzą, który rząd jest do de”.[...]
Prałat Żarski ukarany został za to, co powiedział w homilii? I słusznie go ukarano – piszą lemingi. Ksiądz nie jest po to, żeby się zajmował polityką, ksiądz nie powinien mylić ambony z trybuną sejmową, nie powinien krytykować rządu i partii rządzącej, zwłaszcza, że jako pracownik ordynariatu polowego WP jest utrzymywany z budżetu państwa.
Zasadniczo − tak.
Chodzi tylko o to, co powiedział w swojej homilii prałat. Otóż on krytykował, bez żadnych nazwisk ani partyjnych szyldów, pewne wady − złodziejstwo, cwaniactwo, prywatę, pogardę dla dobra wspólnego. A pan prezydent ani przez chwilę nie miał wątpliwości, kogo ksiądz krytykuje. I zwolennicy PO też doskonale wiedzą, o kogo tu chodziło, i że bynajmniej nie o pisowców. Wszyscy to wiedzą od razu. Tak jak pracownicy „Gazety Wyborczej” ani przez moment nie mieli wątpliwości, kiedy biskup Frankowski wezwał wiernych, żeby wybrali ludzi uczciwych i patriotów, że to jest agitacja na rzecz PiS. Niedopuszczalna agitacja − i natychmiast wydali z siebie wrzask sprzeciwu, że się biskup tak bezceremonialnie włącza w kampanię wyborczą. Proszę sprawdzić w archiwum, jak to było.
Czy taki paradoks znajduje odzwierciedlenie tutaj na GL? Chyba tak, często na wypowiedź o podłożu politycznym (czy są inne?) bez wskazania konkretnych nazwisk odzywają się lemingi które wiedzą, że to o nich mowa...
Co o tym sądzicie?Dariusz H. edytował(a) ten post dnia 07.12.10 o godzinie 20:30