Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Jacek T.:
Nie pomoge.
Napisałem moją definicję normalności. Napisałem jak i dlaczego zachował się normalnie i co najważniejsze neutralnie Prezydent Komorowski. Nie zechciał Pan tego przeczytać lub zrozumieć.

Szuka Pan zwady, wchodzi do knajpy z okrzykiem: "co jest kurwa, ochujeliście?". Spodziewa się Pan, że ktoś wstanie i da Panu w mordę. To da Panu mozliwość oskarżania go o agresję.
Nomalnosć to zignorowanie takich zachowań a nie gotowość do bijatyki.

Nie spodziewam się, że Pan zrozumie tę definicję, ale innej nie będzie.


ciagle czytam o jakiejs normalnosci od ludzi z prosze wybaczyc "Panskiej strony barykady". I zawsze zachodze w glowe co Wy przez to rozumiecie. Na serio pytam, tym razem nie krzycze" co zajebac Ci lemingu? Mow"... tym razem nie

Słusznie się spodziewałem, ze Pan nie zrozumie...
Jacek T.

Jacek T. Security Management

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Piotr Skotnicki:

Nie spodziewam się, że Pan zrozumie tę definicję, ale innej nie będzie.


tak sie zastanawiam skad wy bierzecie tyle bezczelnosci zeby popadac w takie tony.....
Jacek T.

Jacek T. Security Management

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

[author]Piotr > >

ciagle czytam o jakiejs normalnosci od ludzi z prosze wybaczyc "Panskiej strony barykady". I zawsze zachodze w glowe co Wy przez to rozumiecie. Na serio pytam, tym razem nie krzycze" co zajebac Ci lemingu? Mow"... tym razem nie

Słusznie się spodziewałem, ze Pan nie zrozumie...


o toto. co napialem powyzej. Ja Pan pytam grzecznie. A Pan stosuje jakies bezczelne zagrywki.

konto usunięte

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Jacek T.:
straszliwe uproszczenie. Mam 3 dzieci, kocham zycie, obzarstwo, imprezy z przyjaciolmi, alkohol, dobra muzyke, mam piekna i madra zone. A jednoczesnie mam wielki szacunek dla naszej historii i chce celebrowac jej wielkie kamienie milowe. Jestem konselwentnym i zdecydowanym wyborca prawicy. Nie mam zamiaru przenosicc sie na zaden mentalny cmentarz. W martyrologii i naszych kleskach historycznych szukam nauki na przyszlosc.

No gdzie jest ta Pana teoria?

NO dobrze ale ja nie piszę o panu i nie mam zawiaru rozwijać wątków osobistych
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Jacek T.:
[author]Piotr > >

ciagle czytam o jakiejs normalnosci od ludzi z prosze wybaczyc "Panskiej strony barykady". I zawsze zachodze w glowe co Wy przez to rozumiecie. Na serio pytam, tym razem nie krzycze" co zajebac Ci lemingu? Mow"... tym razem nie

Słusznie się spodziewałem, ze Pan nie zrozumie...


o toto. co napialem powyzej. Ja Pan pytam grzecznie. A Pan stosuje jakies bezczelne zagrywki.

Nie mój drogi...

Napisałem bardzo wyraźnie i bardzo grzecznie co uważam za normalnosć. Powiedziałbym nawet, że opisałem to nazbyt wylewnie. Nie zechciał się Pan ani słowem odniesć do mojego wywodu na temat "normalnego" zachowania Prezydenta Komorowskiego. Zechciał Pan zapytać o definicję normalności, tym samym sugerując, ze albo nie przeczytał Pan tego, albo nic nie zrozumiał. Albo, co najbardziej prawdopodobne - fakty nie mają znaczenia. Podałem więc jeszcze raz, nie licząc na zrozumienie, definicję normalności w pigułce. Pan natomiast nawet nie zauważył, że odpowiedziałem na Pańską prośbę. Tak jak przypuszczałem... Pan nie czyta tego co ja piszę. Pan Chce zobaczyć tam jedynie swoje przekazy, jeśli coś się z nimi nie zgadza - to pomija je Pan. Pan cały czas stoi w drzwiach i krzyczy "no co jest k..., który chce w mordę?" A ja jak na złość nie chcę się w to wpisywać. Definicja normalności na Pańską prośbę padła. Zechce Pan to znaleźć i zrozumieć lub nie. Pański wybór. Ale proszę nie opowiadać, że nie chcę lub nie potrafię jej podać.
Jacek T.

Jacek T. Security Management

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Piotr Skotnicki:

Nie mój drogi...

Napisałem bardzo wyraźnie i bardzo grzecznie co uważam za normalnosć. Powiedziałbym nawet, że opisałem to nazbyt wylewnie. Nie zechciał się Pan ani słowem odniesć do mojego wywodu na temat "normalnego" zachowania Prezydenta Komorowskiego. Zechciał Pan zapytać o definicję normalności, tym samym sugerując, ze albo nie przeczytał Pan tego, albo nic nie zrozumiał. Albo, co najbardziej prawdopodobne - fakty nie mają znaczenia. Podałem więc jeszcze raz, nie licząc na zrozumienie, definicję normalności w pigułce. Pan natomiast nawet nie zauważył, że odpowiedziałem na Pańską prośbę. Tak jak przypuszczałem... Pan nie czyta tego co ja piszę. Pan Chce zobaczyć tam jedynie swoje przekazy, jeśli coś się z nimi nie zgadza - to pomija je Pan. Pan cały czas stoi w drzwiach i krzyczy "no co jest k..., który chce w mordę?" A ja jak na złość nie chcę się w to wpisywać. Definicja normalności na Pańską prośbę padła. Zechce Pan to znaleźć i zrozumieć lub nie. Pański wybór. Ale proszę nie opowiadać, że nie chcę lub nie potrafię jej podać.


no nie rozumiem sie najwyrazniej. Ja nie pytam o normalnosc zachowania pana Komorowskiego w tej konkretnej sytuacji. Ciagle czytam u osob z Pana strony dyskusji politycznej ze nastala normalnosc. Bez okreslenia co nia jest. Ja nie chce przeinterpretowac "waszego" rozumienia normalnosci. Bo bym napisal przykre rzeczy. Myslalem ze sie od Pana dowiem, a Pan mnie uparcie spuszcza na drzewo. Zaczynam podejrzewac ze w "waszych" ustach slowo normalnosc pelni role palki ktora probujecie okladac "nas", Pustej palki jak mi sie wydaje.

konto usunięte

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Panie Jacku, u nas nie ma żadnej prawicy, oni sami się przyznają, myśląc ze komuś zaimponują do konszachtów z republikanami w USA, znaczy w sensie agentów chyba, hehe :)
Nie mówię o ideologii konserwatywnej tylko cos było o finansowaniu coś tam nie pamiętam, tzn. takie wnioski wycignełam :)

Dokładnie to ktoś uzależniał władze w USA w latach 90 od tego co się działo w Polsce. Na moj wzglad to jesteśmy wmieszani w zagrywki tzw. zimnej wojny :) a o to chyba chodzi o to, aby nie być.Dorota Ruczaj edytował(a) ten post dnia 30.01.11 o godzinie 19:47
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

no nie rozumiem sie najwyrazniej. Ja nie pytam o normalnosc zachowania pana Komorowskiego w tej konkretnej sytuacji. Ciagle czytam u osob z Pana strony dyskusji politycznej ze nastala normalnosc. Bez okreslenia co nia jest. Ja nie chce przeinterpretowac "waszego" rozumienia normalnosci. Bo bym napisal przykre rzeczy. Myslalem ze sie od Pana dowiem, a Pan mnie uparcie spuszcza na drzewo. Zaczynam podejrzewac ze w "waszych" ustach slowo normalnosc pelni role palki ktora probujecie okladac "nas", Pustej palki jak mi sie wydaje.

Pan wybaczy, ale albo się nie rozumiemy (i z tym mi się będzie łatwo zgodzić), albo "spuszcza na drzewo". Pan pyta o normalnmość, tylko że to ja uzyłem tego słowa jako pierwszy, tym samym ja zdefiniowałem jego znaczenie na potrzeby tej dyskusji. Jeśli chce Pan rozmawiać o innej - to musi to Pan wyraźnie zaznaczyć i zmienić temat. Nie może być mowy więc o spuszczaniu na drzewo. Odpowiadałem grzecznie na każde Pańskie pytanie, prawda?

Ale jeśli już teraz obaj rozumiemy Pańską definicję - proszę bardzo możemy o tym rozmawiać. Zgadzam się z Panem, ze definiowane czegoś co Pan nazwał "nastaniem normalności" będzie trudne. Bo to co dla mnie jest normalne, dla Pna będzie dziwactwem. Taka dyskusja się nigdy nie może udać, chyba, że odwołamy się do czegoś wyżej, do jakiejś definicji normalności, która będzie dla nas obu poprawna. Polaryzacja poglądów jaką nam zafundował Pan Kaczyński praktycznie uniemozliwia poszukanie takiej pradefinicji, bo to co ja nazwę spokojem - Pan być może zaprzaństwem. To co dla mnie będzie rozwagą - dla Pana zdradą.

Ale jeśli pytał by Pan mnie, o moje prywatne zdanie, to tak, teraz jest normalnie. Kierunek patrzenia jest wreszcie do przodu, a nie w tył. Rząd zachowuje się rozważnie i spokojnie, z nikim nie toczy wojen. Prawo nie jest zmianiane tak, by pasowało do koncepcji rawolucji IV RP. Działają demokratyczne instytucje kontrolne. Rządzący zajmują się tym czym powinni, a nie jedną, choć ważną, katastrofą lotniczą. Wymiar sprawiedliwości zajmuje się sprawiedliwością a nie rozliczaniem poprzedników. Nikt nie szuka haków, nikt się nie mści, nikt się nie obraża. Nikt nie prowadzi polityki kompleksów. Nikt nie próbuje wymusić szacunku siłą i tupaniem.

Czy wszystko jest dobrze? nie, Panie Jacku. Potrafię zapewne wskazać więcej mankamentów obecnej władzy niż Pan, bo ja ją oceniam merytorycznie a Pan ideologicznie. Ale jest normalnie. Jeśli miałbym to zdefiniować jednym słowem, to wreszcie się nie boję. Może być lepiej, gorzej, ale nie będzie przerażająco.
Dla mnie oznacza to normalnie.
Jacek T.

Jacek T. Security Management

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

[author]Piotr >
Ale jeśli pytał by Pan mnie, o moje prywatne zdanie, to tak, teraz jest normalnie. Kierunek patrzenia jest wreszcie do przodu, a nie w tył. Rząd zachowuje się rozważnie i spokojnie, z nikim nie toczy wojen. Prawo nie jest zmianiane tak, by pasowało do koncepcji rawolucji IV RP. Działają demokratyczne instytucje kontrolne. Rządzący zajmują się tym czym powinni, a nie jedną, choć ważną, katastrofą lotniczą. Wymiar sprawiedliwości zajmuje się sprawiedliwością a nie rozliczaniem poprzedników. Nikt nie szuka haków, nikt się nie mści, nikt się nie obraża. Nikt nie prowadzi polityki kompleksów. Nikt nie próbuje wymusić szacunku siłą i tupaniem.


widzi Pan, a jednak mozna rozmawiac na spokojnie, bez obrazania innych i bez zaperzania sie. Musze przyznac ze jak przeczytalem Panska definicje normalnosci to pomyslalem ze pomylil ja Pan ze stagnacja. Dla mnie to co Pan opisal jest stagnacja wlasnie i brakiem wizji oraz niechecia do sterownosci Panstwa. Dla mnie w ogole pojecia takie jak normalnosc w polityce jest podejrzana. Nie rozumiem go w tym kontekscie, chyba ze mialoby byc jakos zakorzenione w etyce. Panstwo ma byc skuteczne, zeby zapewnic bezpieczne zycie swoich obywateli. Od 2007 mamy szkodliwa stagnacje


Czy wszystko jest dobrze? nie, Panie Jacku. Potrafię zapewne wskazać więcej mankamentów obecnej władzy niż Pan, bo ja ją oceniam merytorycznie a Pan ideologicznie. Ale jest normalnie. Jeśli miałbym to zdefiniować jednym słowem, to wreszcie się nie boję. Może być lepiej, gorzej, ale nie będzie przerażająco.
Dla mnie oznacza to normalnie.


Zbyt malo mnie Pan zna zeby wiedziec co jak w zyciu oceniam. Niech sobie wiec Pan daruje takie oceny.

Czego sie Pan bal w tzw IV RP??? Wtedy powody do strachu mieli przestepcy. lapowkarze, i klamcy lustracyjni (i slusznie zreszta) ale Pan?

konto usunięte

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Jacek T.:

Czego sie Pan bal w tzw IV RP??? Wtedy powody do strachu mieli przestepcy. lapowkarze, i klamcy lustracyjni (i slusznie zreszta) ale Pan?

a co z mordercami ?
Jacek T.

Jacek T. Security Management

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Dorota Ruczaj:
Jacek T.:

Czego sie Pan bal w tzw IV RP??? Wtedy powody do strachu mieli przestepcy. lapowkarze, i klamcy lustracyjni (i slusznie zreszta) ale Pan?

a co z mordercami ?


"mordercy" to podzbior zbioru przestepcy""

konto usunięte

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Jacek T.:
Dorota Ruczaj:
Jacek T.:

Czego sie Pan bal w tzw IV RP??? Wtedy powody do strachu mieli przestepcy. lapowkarze, i klamcy lustracyjni (i slusznie zreszta) ale Pan?

a co z mordercami ?


"mordercy" to podzbior zbioru przestepcy""

aha, to nie rozumiem Pana wyborów politycznych w takim razie :)

konto usunięte

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Dorota Ruczaj:
Panie Jacku, u nas nie ma żadnej prawicy, oni sami się przyznają, myśląc ze komuś zaimponują do konszachtów z republikanami w USA, znaczy w sensie agentów chyba, hehe :)
Nie mówię o ideologii konserwatywnej tylko cos było o finansowaniu coś tam nie pamiętam, tzn. takie wnioski wycignełam :)

Dokładnie to ktoś uzależniał władze w USA w latach 90 od tego co się działo w Polsce. Na moj wzglad to jesteśmy wmieszani w zagrywki tzw. zimnej wojny :) a o to chyba chodzi o to, aby nie być.Dorota Ruczaj edytował(a) ten post dnia 30.01.11 o godzinie 19:47
A może jaśniej, bo tej koleżanki poetyki to wcale nie rozumiem. Może koleżanka też wzięła jakieś zioło i zaczyna gadać coś w stylu Kleopatry i Poniatowskiego.
Jacek T.

Jacek T. Security Management

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Dorota Ruczaj:
Jacek T.:
Dorota Ruczaj:
Jacek T.:

Czego sie Pan bal w tzw IV RP??? Wtedy powody do strachu mieli przestepcy. lapowkarze, i klamcy lustracyjni (i slusznie zreszta) ale Pan?

a co z mordercami ?


"mordercy" to podzbior zbioru przestepcy""

aha, to nie rozumiem Pana wyborów politycznych w takim razie :)


prosze sie bardziej postarac

konto usunięte

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Jacek T.:

prosze sie bardziej postarac

Żonki poproś swojej o staranie, ja nie nie muszę ratować Pana duszy :))
Jacek T.

Jacek T. Security Management

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Dorota Ruczaj:
Jacek T.:

prosze sie bardziej postarac

Żonki poproś swojej o staranie, ja nie nie muszę ratować Pana duszy :))


ale bzdury musi Pani wypisywac?

konto usunięte

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Jacek T.:
Dorota Ruczaj:
Jacek T.:

prosze sie bardziej postarac

Żonki poproś swojej o staranie, ja nie nie muszę ratować Pana duszy :))


ale bzdury musi Pani wypisywac?

a Pan musi? np. o jakimś konserwatyzmie którego nikt nie widział nigdy w tej krainie ?
Jacek T.

Jacek T. Security Management

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

[author]Dorota > >

ale bzdury musi Pani wypisywac?

a Pan musi? np. o jakimś konserwatyzmie którego nikt nie widział nigdy w tej krainie ?


polecam wiecej lektur. Na pewno Pani trafi na jakies pouczajace. O konserwatyzmie w Polsce rowniez

konto usunięte

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Jacek T.:
[author]Dorota > >

ale bzdury musi Pani wypisywac?

a Pan musi? np. o jakimś konserwatyzmie którego nikt nie widział nigdy w tej krainie ?


polecam wiecej lektur. Na pewno Pani trafi na jakies pouczajace. O konserwatyzmie w Polsce rowniez

Pana problem jest taki, ze nie umie Pan tych lektur dopasować do rzeczywistości i do realnej sceny politycznej :)
Ufa Pan ludziom niegodnym tego zaufania i chyba gdyby Pan na własnej skórce się przekonał dopiero by dotarło do Pana.

konto usunięte

Temat: Pan Komorowski u progu wywolania strasznej awantury i...

Dorota Ruczaj:
Jacek T.:
[author]Dorota > >

ale bzdury musi Pani wypisywac?

a Pan musi? np. o jakimś konserwatyzmie którego nikt nie widział nigdy w tej krainie ?


polecam wiecej lektur. Na pewno Pani trafi na jakies pouczajace. O konserwatyzmie w Polsce rowniez

Pana problem jest taki, ze nie umie Pan tych lektur dopasować do rzeczywistości i do realnej sceny politycznej :)
Ufa Pan ludziom niegodnym tego zaufania i chyba gdyby Pan na własnej skórce się przekonał dopiero by dotarło do Pana.
Pani się przekonała na własnej skórze?

Następna dyskusja:

Pan Komorowski - drogi i ni...




Wyślij zaproszenie do