Temat: NIEZALEŻNA TV
Magdalena Malgorzata J.:
Piotr Skotnicki:
A co za różnica czy to moje mieszkanie, czy miasta? Ktoś za to odpowiada, ktoś podejmuje decyzję. Jeśli nie da się wynająć mieszkania niewyremontowanego - to się je remontuje.
Panie Piotrze, proszę się ogarnąć.
Pan nie widzi różnicy w tym, czy mieszkanie remontowane jest Pańskie, czy miasta? To proszę mi powiedzieć, równie choinie wyciągnąłby Pan pół miliona z kieszeni, kiedy miałby Pan remontować mieszkanie własne czy wolałby Pan wziąć fundusze publiczne, na wyremontowanie tego mieszkania?
Raz jeszcze powtórzę, Pana przykład z mieszkaniem, jest bez sensu.
Brak zrozumienia nie oznacza jeszcze braku sensu. Ale jeśli nie chce Pani uznać tego porównania - proszę bardzo. Pan Pałasz plusikowany przez Panią wielokrotnie zechciał podać swoją wersję z wynajmowaną powierzchnią biurową. Dla mnie bez róznicy.
Proszę mi wierzyć, że niezliczona liczba inwestorów znalazłaby się, żeby móc skorzystać z funduszy, jakie Hania zaoferowała ITI. To był iście szeroki gest ze strony Prezydent Warszawy. Proszę nie zapominać o powierzchniach, które ITI podnajmuje innym.
Nie, nie uwierzę Pani. Proszę to udowodnić. Przoszę wskazać tych inwestorów. I proszę nie przeinaczać faktów, to nie ładnie. Hania nie zaoferowała ITI ani złotówki. Hania wyremontowała własny (miejski)stadion a do kasy ITI nie wpłynąła ani złotówka. Zechce Pani podać ilość tych powierzchni, które ITI wynajmuje? Spróbujemy wtedy policzyć, jakie ma z tego przychody. Ja niestety nie wiem ile tego jest, ale Pani zapewne wie, skoro dolicza do "zysków".
Na koniec cytat, w który proszę się uważnie wczytać:
No uważnie się wczytałem... ;)))) Zaiste ekspercki tekst, bez wątpienia. Jakoś tak bez nazwiska pod nim, ale sądząc po stylu i merytoryce, to jedno z dwóch - albo Poseł Maciarewicz jest autorem, albo europoseł Czarnecki. Ale pochylmy się nad nim.
"Miasto podjęło decyzję o finansowaniu budowy stadionu w ramach pomocy specjalnej. Gdy prywatna spółka otrzymuje taką pomoc z pieniędzy publicznych [Klub Piłkarski Legia jest sportową spółką akcyjną – przyp. LM], a kwota przekracza 200 tys. euro, urzędnicy państwowi powinni wystąpić o zgodę na jej przyznanie do Komisji Europejskiej. Miasto tego nie zrobiło
Bzuda, za którą (przypominam Pani!!) w sądzie beknął Pan Kaczyński. Miasto nie podjęło decyzji o finansowaniu w ramach pomocy specjalnej, tylko wyremontowało WLASNY stadion. Stadion nie jest własnością Klubu Piłkarksiego SA, tylko miasta. Nie ma więc mowy o jakimkolwiek przekazaniu pomocy Legii, nie ma więc także mowy o zgłaszaniu jakiejkolwiek pomocy do Unii. Ot, ekspert piłkarski się wypowiedział.
Po to jest Komisja Europejska, by zbadać, czy taka pomoc nie zachwieje równowagi na rynku. Dla przykładu, Arsenal Londyn sam sfinansował budowę stadionu – zaciągnął na to pożyczkę 200 mln funtów. Właściciel klubu Groclin Grodzisk Wielkopolski, który teraz ma połączyć się ze Śląskiem Wrocław, też wydał ponad 30 mln zł na stadion. A KP Legia dostanie o wiele większy obiekt w prezencie. Jak więc te kluby mogą konkurować na równych zasadach?
A kto Pani powiedział, że mają grać na tych samych zasadach? Czy zabronimy Abramowiczowi sponsorować swój klub, bo ma więcej pieniędzy niż ITI? Arsenal sam sobie zafundował, bo go było na to stać. Bo gra w europejskich pucharach, zarabia kupę kasy i ma bogatego sponsora. Chce Pani Porównywać budżety Legii i Arsenalu? Ja rozumiem, że kobiety z piłką są jakoś mniej, ale proszę zapytać jakiegoś kolegi, powie Pani czym się rózni budżet Arsenalu od Legii. Powie Pani zapewne, że jeden tylko piłkarz Arsenalu kosztuje więcej niż cały zespół Legii łącznie z ławką rezerwowych.
Na miejskich stadionach grają Hertha Berlin, Inter Mediolan, Paris Saint Germain. Ale stadiony te są własnością spółek miejskich i to one czerpią z tych obiektów korzyści, a nie kluby. W dodatku Legia wynajmie kilkadziesiąt tysięcy metrów biur, które znajdą się w koronie nowego stadionu, i będzie zarabiała krocie. Takim sponsorem klubu chętnie zostałby każdy – mówi znawca rynku klubów piłkarskich. "
Krocie będzie zarabiała Legia...
Na początek uslalmy wspólne znaczenie słowa zysk. Zysk mainowicie różnica miedzy przychodami a kosztami. Nie jestem pewien, czy uwzględnia Pani to drugie slowo w swoich rozważaniach.
Polczmy:
3 700 000 (koszt wynajmu stadionu przez ITI od miasta) / 30 (przyjałem taką średnią cenę pojedyńczego biletu) / 25 (średnia ilość meczów w sezonie granych na swoim stadionie) = ok 5000 osób.
Tyle musiało by przychodzić na każdy z meczy, by pokryć
jedynie koszt wynajmu stadionu. Do tego dochodzi jego utrzymanie, ochrona, sprzątanie, prąd, podlewanie murawy, naprawa zniszczeń itp. Na razie jeszcze nie mamy piłkarzy i tysiąca innych kosztów. Jest Pani przekonana, że to taki wspaniały interes? Potrafi Pani wskazać w Polsce kluby, które się budżetują bez sponsorów? Zechce Pani zbudować business plan Legii w oparciu o krociowe zyski ze stadionu??
PozdrawiamMagdalena Malgorzata J. edytował(a) ten post dnia 21.02.11 o godzinie 23:55