Temat: NIEZALEŻNA TV
Magdalena Malgorzata J.:
Ale ja nadal nie rozumiem?
Wiem, że jest Pan młodym człowiekiem i ma Pan prawo mało wiedzieć, na temat tamtego okresu. Ulega Pan zwykłej manipulacji medialnej obecnych mediów, zresztą tych nieprzychylnych Lechowi Kaczyńskiemu.
Jaką w tym czasie pracę doktorską chciałby Pan zobaczyć?
Negującą socjalizm? Myśli Pan, że ówczesna ,cenzura by na to przymknęła oko?
Myśli Pan, że dzięki temu mógłby Pan liczyć na obronę tej pracy?
Ależ ja doskonale wiem o tym, że tak "należało" napisać pracę naukową.
Zapewniam, że tym oświadczeniem nie odkryła Pani Ameryki, ani węgla po drugi w historii.
Nihil novi.
Problem polega na tym, że w oczach pisowców podobne ślady w biografiach konkurentów są najpoważniejszą dyskwalifikacją moralną owych konkurentów.
Zgryz się robi, gdy sprawa dotyczy pisiaków...
Ot, taka ironia losu :)
Aha,
I jeszcze jedno przyszło mi na myśl.
Otóż biorąc pod uwagę zamiłowanie Lecha do socjalistycznych odwołań oraz fakt, że robił karierę naukową w czasach jedynie słusznego ustroju to rzuca cień na jego - ostatnio kreowane hasło - brak współpracy z byłym systemem (podobno był jedynym prezydent nie splamionym współpraca? Czy jak to tak ten bełkot brzmiał...?)